Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
200.199.613 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 309 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Wanda Krzemińska i Piotr Nowak (red) - Przestrzenie informacji

Znajdź książkę..
Sklepik "Racjonalisty"
Lucas L. Grabeel - Homo Sanctus. Opowieść homokapłana
Mariusz Agnosiewicz - Zapomniane dzieje Polski

Złota myśl Racjonalisty:
"Nie dalibyśmy się spalić za swoje poglądy: nie jesteśmy ich tak pewni. Ale być może za to, że mamy prawo posiadać poglądy i zmieniać je."
 Społeczeństwo » Młodzież, szkoła, studia

Dzieciaki, które wykrywają bzdury i dorośli, których to wkurza
Autor tekstu:

Tłumaczenie: Katarzyna Kulma

Brain Gym to program szkolny, o którym piszę od 2003 roku. Składa się on z ciągu wyszukanych ruchów ciała ze śmiesznymi pseudonaukowymi uzasadnieniami: kręcisz głową wte i wewte, bo to doprowadzi więcej krwi do twoich płatów czołowych dla jaśniejszego myślenia; wyginasz razem palce by polepszyć przepływ nienazwanej „energii"; należy pić mnóstwo wody, bo „przetworzona żywność" — cytuję tutaj Podręcznik dla Nauczycieli Brain Gym — „nie zawiera wody". Płacisz setki tysięcy funtów za Brain Gym, i  funkcjonuje on w setkach szkół państwowych na terenie Wielkiej Brytanii.

W tym tygodniu otrzymałem emaila od nauczyciela przyrody i 13-letniej uczennicy. Oboje pozostaną anonimowi. Owa uczennica napisała artykuł do gazetki szkolnej wyjaśniający dlaczego [Brain Gym] to nonsens: artykuł był pełen szacunku, jasny i oparty na faktach. Ale szkoła zdecydowała, że nie można go opublikować, bo obraziłby to nauczycieli szkoły podstawowej, gdzie stosuje się tę metodę.

Cóż, to jest głupie, a może nawet złośliwe. Ale bardziej interesujące jest to, jak często dzieci są w stanie rozpoznać kompletne bzdury i jak często dorośli chcą je wtedy uciszyć.

Emily Rosa jest najmłodszą osobą, która kiedykolwiek opublikowała artykuł naukowy w JAMA, jednym z najbardziej prestiżowych magazynów medycznych na świecie. W wieku 9 lat zobaczyła program telewizyjny o pielęgniarkach, które praktykują „Dotyk Terapeutyczny", twierdząc, że są w stanie wykryć i zmienić „ludzkie pole energetyczne" poprzez zawieszenie dłoni nad głową pacjenta.

Na rzecz projektu szkolnego Rosa zaprojektowała i przeprowadziła eksperyment by sprawdzić, czy [pielęgniarki] faktycznie były w stanie wykryć to „pole". Dwudziestu jeden doświadczonych specjalistów położyło swoje dłonie na stole, za ekranem. Rosa rzucała monetą, unosiła rękę nad, odpowiednio, prawą lub lewą dłonią terapeuty i czekała na ich opinię która to była ręka: terapeuci okazali się nie bardziej skuteczni niż przypadek, a 280 takich prób dostarczyło wystarczającej mocy statystycznej by wykazać, że ich roszczenia to lipa.

Specjaliści od Terapeutycznego Dotyku, niektórzy nawet na akademickich posadach, byli głęboko niepocieszeni: głośno narzekali, że JAMA popełniła błąd publikując te badania.

Bliżej naszego podwórka jest Rhys Morgan, chłopiec z Chorobą Crohna. W zeszłym roku czatując na www.crohnsforum.com, zobaczył ludzi polecających „Cudowne Mineralne Rozwiązanie", które okazało się przemysłowym wybielaczem, sprzedawanym wraz z mroczną teorią spiskową o rzekomej skuteczności w leczeniu AIDS, raka i tak dalej. Ten 15-latek był jak najbardziej w stanie przeanalizować dane, odnajdując oficjalne dokumenty i wyjaśnić dlaczego ten produkt jest niebezpieczny. Dorośli go uciszyli. Od kiedy jego historia pojawiła się na One Show [BBC1], za sprawą Głównego Inspektora Medycznego w Walii, Agencja do spraw Standardów Żywności [the Food Standards Agency] oraz Standardów Handlu wzięły się ostro do roboty.

Ludzie robią co w ich mocy by nauka była bardziej przystępna i dostępna, ale gazety dają nam na tacy jedną odpowiedź tygodniowo, z całą lawiną pouczeń o tym co jest dla nas dobre a co nie. Lekarstwem jest wiedza o metodzie naukowej. Gdyby każda szkoła nauczała jej podstaw: losowe i ślepe próby, badania kohorty oraz dlaczego systematyczny przegląd artykułów naukowych w danej dziedzinie jest lepszy od „wybierania wisienek", to jest korzystnych dla ciebie wyników badań — pomogłoby to nam wszystkim sterować światem i uczenia się jednych z najważniejszych idei całej nauki. Ale zanim to nastąpi, możemy być optymistami. Wiedza teraz jest dużo bardziej dostępna niż kiedykolwiek wcześniej, tak więc bystrzy i zmotywowani ludzie mogą odstąpić od tradycyjnej ścieżki zdobywania wiedzy oraz mogą ją szerzyć. Dziecko może wiedzieć więcej na temat badań naukowych niż jego rówieśnicy, więcej niż dorośli, nawet więcej niż jego nauczyciele; może ono powiedzieć światu co wie i może mieć wpływ. Tak więc przyszłość jest świetlana. A jeśli jesteś jednym z nauczycieli, którzy powstrzymali artykuł dziecka przed publikacją, ponieważ sprzeciwiało się by twoi znajomi szerzyli niedorzeczność Brain Gym: wstydź się.

Tekst oryginału.

The Guardian, 28 maja 2011


 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Czy religia jest zła?
Laski w burkach w Dużym Domu: Romeo i Julia w Kabulu

 Dodaj komentarz do strony..   Zobacz komentarze (6)..   


« Młodzież, szkoła, studia   (Publikacja: 09-08-2011 Ostatnia zmiana: 15-08-2011)

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Ben Goldacre
Ur. 1974. Brytyjski lekarz i dziennikarz, autor kolumny "Bad Science" w "The Guardian" (jest również autorem bloga o takiej samej nazwie). W publicznej służbie zdrowia pracuje jako junior doctor, jest także zarejestrowany jako psychiatra. Autor książki "Bad Science" (2008). Laureat wielu nagród za dziennikarstwo naukowe.
 Strona www autora

 Liczba tekstów na portalu: 6  Pokaż inne teksty autora
 Poprzedni tekst autora: Czy nasze leczenie naprawdę działa?
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 2110 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365