Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
200.193.375 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 308 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
Dlatego - uwzględniając wszystkie zastrzeżenia, jakie uczyniłby filozof nauki odnośnie pojęcia prawdy, która w nauce nigdy nie jest ostateczna i zawsze podlega weryfikacji - musimy powiedzieć, że teoria ewolucji jest po prostu prawdziwa.
 Kultura » Archeologia

Prehistoryczny Wielki Potop [2]
Autor tekstu:

W kontekście najnowszych badań nad potopem po raz kolejny staje oto przed nami nieśmiertelna kwestia Sumerów. To w końcu w ich piśmiennictwie pojawia się pierwszy znany nam opis „naszego", biblijnego potopu. Pytanie czy to Sumerowie z dawien dawna go sobie opowiadali jako pamiątkę po rzeczywistych wydarzeniach, które spotkały ich przodków? Słowem: czy to oni przybyli do Mezopotamii wraz ze swym przerażeniem i opowieścią o Wielkiej Wodzie i karze od bogów? W takim razie znowu trzeba by zweryfikować datę ich przybycia między Eufrat i Tygrys. Przybyliby tu w połowie nie IV, lecz VI tys. p.n.e. Dwa tysiące lat różnicy… A ich pierwotnymi siedzibami byłyby tereny wokół Morza Czarnego albo Kaspijskiego. To bardzo prawdopodobne. Choć wtedy nie zgadza się kierunek ich przybycia określony w ich mitach — bo w nich mowa o wschodzie. A również archeologiczne ślady wskazują raczej na ekspansję idącą od południa. Ale co z ludami zwanymi Ubaidami, mieszkającymi na ziemiach między Tygrysem a Eufratem przed nimi? Może to oni przyszli tu po „tym" potopie i przekazali przybyłym potem Sumerom opowieść o katastrofie? A Hebrajczycy zetknęli się z tymi opowieściami jeszcze później i włączyli do swej Księgi?

O „biblijnym" potopie zresztą raz już było głośno, kiedy to w 1929 w Ur Leonard Woolley odkrył ślady powodzi w mieście Sumerów Ur. Warstwy wyglądały mniej więcej tak: ślady kultury Ubaid — warstwa powodziowego mułu — ślady sumeryjskie, groby królewskie. W świetle badań okazało się, że był to lokalny wylew Eufratu, a nie potop powszechny, ale przecież w skali lokalnych społeczności musiał i tak zmienić oblicze Mezopotamii, także w kulturowym sensie. Datowanie tego wylewu to rok. ok. 3500 p.n.e. (zresztą warstw powodziowych na terenie Mezopotamii jest więcej — np. z Ur jeszcze warstwa z roku 2700 p.n.e., kilka z miasta Kisz i Uruk itd.). Wtedy wedle tradycyjnego datowania przybyli Sumerowie, a Ubaidzi znikają. A że katastrofy zmieniały bieg historii, los ludzi i kształt ziemi, nie trzeba chyba nikogo przekonywać. Mity także i o tym mówią wprost: „Wówczas ziemia nie mogła wyżywić swych mieszkańców i pociągnęli oni w dół ku nizinom południa" opowiada Zend-Awesta, pismo dawnych Persów. Czy to może dotyczyć migracji np. ludów Ubaid, albo Sammaryjczyków?

Potopy w mitach greckich, Thera i wybuch wulkanu

Wielu badaczy, w tym przywołani już przez nas Tollmannowie parało się pracą polegającą na wyodrębnianiu z przekazów greckich opowieści o powodziach. Tollmannowie podają trzy różne lokalne powodzie udokumentowane geologicznie. I tak przytaczani przez nich geologowie W. Ryan i w. Pittman metodą radiowęglową określili:

- potop Dardanosa na okres 5500 p.n.e. — łączyłby się oczywiście z wyżej opisanym potopem spowodowanym przerwaniem przegrody między morzem Czarnym a Śródziemnym,

- potop Ogygesa — można ustalić jej wiek na rok ok. 1790; Teby w Beocji, wylew jeziora Kopais; katastrofa lokalna,

- powódź Deukaliona, łączona często z wybuchem na Therze.

Ta ostatnia katastrofa wydaje się najważniejsza w greckiej tradycji. Deukalion to syn samego Prometeusza. I ojciec Hellena, uznanego za przodka wszystkich Greków — Hellenów. W tej właśnie opowieści pojawia się arka, osiadanie arki na szczycie góry tj. na Parnasie; czyli elementy biblijnych akcesoriów. Zastanawiające jest imię żony Deukaliona, które brzmi: Pyrra. Istnieje pewna egipska opowieść o wygubieniu ludzi w czasie rzezi dokonanej przez boginię Sachmet, kiedy to brodziła ona w morzu krwi, a bogowie ulitowawszy się, chcąc przerwać rzeź, zalali ziemię piwem (w Egipcie ma ono czerwony kolor) albo winem, którego skosztowawszy bogini upiła się i zaniechała dalszej rzezi. Otóż Pyrra znaczy „czerwony". Dlaczego plącze nam się ta „czerwoność" w kontekście opowieści o potopach? Ano, krwawy deszcz o czerwonym kolorze to efekt katastrofy w wymiarze już nie mitycznym, ale „fizykalnym", bowiem czerwony kolor ma… stężony kwas azotowy. Potop z Deukalionem i Pyrrą w roli głównej łączony jest, jak wiemy, z wybuchem wulkanu na Therze i rokiem 1530 p.n.e. To właśnie ten wybuch „obfitował" m. in. w kwas azotowy. Czyżby także w Egipcie zachowała się pamięć o tym przerażającym wydarzeniu? To czas zagłady minojskiej Thery, na pewno mocno ucierpiała flota Kreteńczyków, załamała się zatem ich dominacja na morzu. Przybywać zaczęli Achajowie (?), którzy ostatecznie w sto lat potem zniszczyli minojską Kretę. [ 2 ].

Jak to więc jest z biblijnym potopem? Czy jest echem prawdziwych wydarzeń, a jeśli tak, to których? Zarówno bowiem opowieści o potopach są rozliczne i powszechne na całym świecie, jak i same potopy zdarzają się wcale nierzadko i… wszędzie. I czy naprawdę ważne jest, by tak ściśle wiązać każdą opowieść z konkretną sytuacją? Nie w tym przecież zawiera się sens mythosu, nie jest istotą mitu to czy coś zdarzyło się „naprawdę", nawet jeśli rzeczywiście się zdarzyło… Już raczej bliżej będziemy, gdy uznamy, że ważniejsza jest obecna w mitach świadomość niepewności ludzkiej kondycji, obawa o nieciągłość świata, rejestracja zagrożeń. Nam bliższa jest historia niż mit, dlatego tak usilnie tropimy „prawdę" np. w Biblii. Owszem, mamy parę możliwości — potop zdarzył się „naprawdę" — i to niejeden raz.


1 2 

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Piramidy na poważnie?
Archetyp Atlantydy

 Dodaj komentarz do strony..   Zobacz komentarze (9)..   


 Przypisy:
[ 2 ] Ale to co raz wydaje się już ustalone, wciąż podlega weryfikacji. Tak jest i z datą wybuchu na Therze. Badania najnowsze pewnej grupy badaczy określa go na lata między 1620-1570 p.n.e.; por. Lewartowski, Ulanowska, Archeologia Egejska, 1999, s. 39

« Archeologia   (Publikacja: 18-03-2003 Ostatnia zmiana: 06-09-2003)

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Joanna Żak-Bucholc
Zajmuje się etnologią i religioznawstem. Publikowała m.in. w: 'ALBO albo Inspiracje Jungowskie'; 'Nie z tej ziemi'; 'Czwarty Wymiar'; 'Tytuł'.

 Liczba tekstów na portalu: 90  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Kilka uwag na marginesie poprawności politycznej oraz innych wkurzających rzeczy
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 2356 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365