Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.910.029 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 736 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"
Marcin Kruk - Człowiek zajęty niesłychanie
Agnieszka Zakrzewicz - Papież i kobieta

Złota myśl Racjonalisty:
"Napatrzył się i wciąż nie mógł zrozumieć - co za fatum wisi nad tym nieszczęsnym krajem, co za przekleństwo, że jeśli nawet pojawiał się tu ktoś porządny, to albo zaraz znikał nie wiedzieć gdzie, albo po fakcie okazywał się zupełnie inny i tak czy owak do wyboru zostawali tylko kretyni i złodzieje, świnie i dupy wołowe, cynicy i nieudacznicy - i proszę, wybieraj, chciałeś wolności, chciałeś demokracji..
 Biblia » Polemiki biblijne » Apologia Biblii

Wpływy innych religii [5]
Autor tekstu: T. Świątkowski, M.Agnosiewicz i K.Sykta, Krzysztof Sykta

>4.9. Mitraizm, który spopularyzował mit hinduskiego (a nie perskiego!)

Nie wiem po co to zaznaczasz, skoro jest to zaznaczone dość wyraźnie. Mitra w wersji perskiej to nie to samo co w hinduskiej. Mowa jest o popularyzacji wersji perskiej wśród Rzymian a nie wersji hinduskiej wśród Persów!!!

..bóstwa Mitry rozpowszechnił się w Persji dopiero w drugiej połowie I w.n.e.

Znów kręcisz. Od I w. żołnierze rzymscy upowszechniali ten kult już na Zachodzie. Czy chcesz może dowieść, że wpływy mitrańskie są wykluczone ? To śmieszne. Wszak zgadzali się z tym wcześni ojcowie kościoła

Mitra jako bojownik walczący o los uciśnionych i pokrzywdzonych pasuje do Jezusa jak pięść do nosa,...

Jezus nie wywracał stołów bogaczy?! Nie groził im ogniem piekielnym? Mylisz się mitraizm pasuje do chrześcijaństwa. Najważniejsze myśli na ten temat zawarte są w wypowiedzi francuskiego religioznawcy, Reinacha: „Mitra jest pośrednikiem między Bogiem a człowiekiem; zapewnia zbawienie ludzi przez ofiarę; jego kult obejmuje chrzest, komunję, posty; jego wierni nazywają się braćmi; wśród duchowieństwa mitrjackiego są mężczyźni i kobiety, co ślubują celibat; jego etyka jest imperatywna i identyczna z chrześcijańską. Ojcowie Kościoła nie mniej byli uderzeni temi podobieństwami, niż poganie. Święty Augustyn odpowiada, że pewien kapłan azjatycki (Attisa lub Mitry — przyp.) powiedział mu razu pewnego, że czczą tego samego Boga. Około roku 200 Tertulljan dla wytłomaczenia podobieństw mitraizmu i chrystjanizmu powołuje sztuki diabła. Oto dlatego, że nie mógł przypuścić plagjatu, zważywszy niewątpliwiew c z e ś n i e j s z e p o w s t a n i e o b r z ę d ó w m i t r j a c k i c h"

Jezus nigdy nie przeciwstawiał ubogich bogatym, ...

Tu wychodzi na wierzch całą twoja znajomość Biblii – kazania w dolinie nie czytałeś, jak widzę.

6.20b. Błogosławieni ubodzy, albowiem wasze jest Królestwo Boże.
6.24. Ale biada wam bogaczom,
bo już odbieracie pociechę swoją!
6.25. Biada wam, teraz nasyceni, gdyż będziecie cierpieć głód!

Jeśli to nie jest przeciwstawianie bogatych ubogim to ja nie wiem co to jest, hymn pochwalny na cześć bogactwa?

Głosy przeciwne, nawet jeśli opierają się na jakichś fragmentach, są jedynie sztuczną ekwilibrystyką egzegetyczną. Wbrew Twojej opinii — trudno jest znaleźć przekonywujące argumenty, że nauki Jezusa nie potępiają bogactwa, że nie przeciwstawiają go ubóstwu. Te wątpliwości dotyczą jedynie tekstu biblijnego w oderwaniu od rzeczywistości. A była ona taka, że pierwotną bazę chrześcijaństwa stanowiła biedota, niewolnicy, proletariusze, kobiety i reszta dołów społecznych. Z czasem to się oczywiście zmieniło, jednak pomijanie tego faktu, prowadzi do zniekształceń interpretacyjnych. Jezus po prostu musiał przeciwstawiać ubogich bogatym, musiał przemawiać z nutą walki klas w głosie. Inaczej nikt by go nie słuchał. Teksty biblijne pisane wiele lat po tym jak miał działać i nauczać, oddają tę prawdę, choć mogły co nieco zniekształcić.

wśród jego uczniów byli jedni i drudzy. Okazywał troskę o los bogaczy, którym bogactwa utrudniają osiągnięcie zbawienia, ale nigdy nie potępiał posiadania dóbr materialnych,...

Tutaj zapewne cytujesz Katechizm Kościoła katolickiego. Czemu więc Piotr zabił parę osób za to, że nie oddali wspólnocie wszystkich pieniędzy jaki posiadali ze sprzedaży majątku? Tak bardzo zależało mu na losie bogatych ?

IDŹ sprzedaj WSZYSTKO CO MASZ – to jest nie potępianie bogactwa? Oczywiście słowa z wielbłądem, Igielnym Uchem i niebem są pochwałą bogactwa… Podobnież ubodzy, którzy z czasem stali się „ubogimi duchem" (choć u Łukasza nie wybielono przesłania Jezusowego: „Błogosławieni jesteście wy, ubodzy! bo wasze jest królestwo Boże.")

...pouczał nawet jak dobrze wykorzystywać pieniądze.

Tak, był też wzorowym kapitalistą. Katoliccy ekonomiści szukają czasami inspiracji w papieskich encyklikach, protestanci nie mając takiego wspomożenia doszukują się tego wszystkiego w Księdze Ksiąg. Choć zaradność finansowa protestantów (takich np. purytan) może stanowić dla niejednego przykład, przyznam, że śmieszą mnie odniesienia tego wszystkiego do chrześcijańskiego Boga. Takie np. założenia predestynacyjne, że bogactwo jest oznaką łask bożych, to już zupełna kpina z początkowych idei Jezusa i jego garstki słuchaczy.

Wielu chciałoby widzieć w Jezusie pierwszego komunistę (teologia wyzwolenia) ale trudno ten pogląd obronić.

Co udowodniłeś powyżej nadzwyczaj przekonywująco.

Słowa z wielbłądem nie potępiają bogactw, one mówią o tym, że bogactwa stanowią utrudnienie.

Nie, mówi, że prędzej wielbłąd przejdzie to Ucho niż bogaty bramy raju. Jednym słowem — drogę ma zamkniętą, gdyż to ucho igielne to pewna mała brama, w której nie mieściły się wielbłądy. To jest opis rzeczy niemożliwej a nie utrudnienia. Oczywiście trzeba się jakoś pocieszać, więc wymyśla się teorie interpretacyjne. Ja wiem, że na wszystko dzisiejsi wierni potrafią znaleźć wytłumaczenie pokrętną interpretacją. Argument naczelny jest taki, że to trzeba czytać nie tak jak jest, ale podług symboli i metafor. Tym sposobem dni stwarzania stały się „bardzo długimi etapami", dostosowuje się też inne fragmenty aby pogodzić je z rozumem lub z obecnym stanem wiedzy. Takie stanowisko nie może być jednak przeze mnie przyjmowane. Jak już powiedziałem: Sztuka wysublimowanego interpretowania Biblii jest koncepcją mającą dostosować przestarzałą mitologię do nowych czasów. Z tego co się zdążyłem zorientować będziesz się starał podjąć taką właśnie twórczą interpretację Biblii. Jeśli podobne myślenie dominuje w Twoich punktach — próżna tak obszerna praca. Prawnik tak potrafi zinterpretować przepis, że zmieni jego pierwotny sens i znaczenie. Jeśli jest zdolny i przeforsuje swoje rozumowanie przed sądem — w rzeczywistości staje się niejako współtwórcą treści tekstów prawnych. Mówi się o jego władzy dyskrecjonalnej. Podobną posiada wprawny egzegeta. Nad tą sztuką pracuje miliony teologów na całym świecie. Czy jednak cokolwiek ma to wspólnego z tym co zamierzali wyrazić ich pierwotni autorzy — nie wiadomo. Wprost śmieszne są teoryjki mówiące, że Jezus prowadził swoje nauki dla tego ciemnego motłochu (przecież to nie byli nawet średniacy, lecz najciemniejszy gmin) za pomocą tych wszystkich przypowieści oraz metafor. Jeśli nawet tak mówił, mało prawdopodobne są treści jakie się dziś wkłada w te teksty

Przyznaje, że jestem z natury złośliwy, pisząc swój tekst powstrzymywałem się tylko trochę, bo taki styl (niestety) narzuciła Twoja witryna.

No widzisz, jest pewna różnica: ja mogę, mi żadne religie nie nakazują być powściągliwym. Natomiast Ty chcesz uchodzić za chrześcijanina, więc powinieneś z większym nabożeństwem podchodzić do jego nakazów, jeśli Twoja wiara nie opiera się jedynie na czczeniu jego śmierci, ale choć w części na jego systemie wartości. On mówił: bądźcie cisi i pokornego serca.

4.10. Podałeś z dziesięć możliwych źródeł pochodzenia Eucharystii, (z Aztekami to przegiąłeś). Nie wiem też skąd bierzesz informacje o pradawnych ucztach totemicznych Żydów, od których miała się wywodzić Pascha. Jest to jakaś hipoteza, tymczasem pochodzenie święta Paschy jest dobrze znane (Ks. Wyjścia 12). Eucharystia zwana także Wieczerzą Pańską wyrasta wprost ze Starego Testamentu (uczta paschalna to oczywiste skojarzenie).

Natomiast kielich symbolizował przeznaczenie. Kielich gniewu lub błogosławieństwa podany komuś przez Boga wyznaczał zły (np. Jeremiasz 25:15-29) lub dobry (np. Psalm 23:5) los. Kielich kary za grzechy wypija za nas Chrystus (Mateusz 26:42), w zamian za to podaje kielich łaski oczyszczenia z grzechów (przez Jego krew). Wieczerza Pańska zgodnie ze słowami Jezusa to jedynie pamiątka Jego śmierci (niektóre kościoły nazywają ją właśnie “Pamiątką”). Pierwsi chrześcijanie nie czynili specjalnego rytuału z Wieczerzy Pańskiej,...

Jan ewangelista nawet o niej nie wspomina…

...był to zwykły, spożyty wspólnie posiłek. Wiadomo, że gdzieniegdzie traktowano ją zbyt swobodnie, bo Paweł tępi przesadne „wyluzowanie” jej uczestników (1 Koryntiam 11:17-34), pewnie nawróconym poganom Wieczerza Pańska przypominała jakieś rytualne uczty. Korynt to był w ogóle problemowy zbór, bo i samo miasto nie miało dobrej reputacji (córy Koryntu).

Tym chętniej pewnie było nawracane.

Chrześcijanie nazywali Wieczerzę także „łamaniem chleba” (Dz. Apostolskie 2:42), co jest całkowicie oryginalnym (z nikąd nie zapożyczonym) znakiem chrześcijaństwa.

A esseńczycy 100 lat wcześniej to się pewnie łamali kurczakami?!

Ten gest musiał być bardzo charakterystyczny dla Jezusa, po nim Jego uczniowie Go rozpoznawali po zmartwychwstaniu (Łukasz 24:30-31, Jan 21:13).

By dowieść swych tez korzystasz z apokryficznego rozdziału Jana. (brak go w większości rękopisów)

Ewolucja chrześcijaństwa w Kościele Rzymsko-Katolickim obejmowała także Eucharystie, która została wzbogacona o pewne elementy, z których niektóre były zapewne ukłonem w stronę tradycji pogańskich i magii.

A więc jednak – katolicka eucharystia to magia, protestancka – broń boże. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

1 2 3 4 5 6 7 Dalej..

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Wpływy innych religii
Apologia Biblii: Wpływy innych religii


« Apologia Biblii   (Publikacja: 19-05-2002 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Krzysztof Sykta
Zajmuje się głównie biblistyką i religioznawstwem. Prowadzi stronę synopsa.pl. Skończył ekonomię, jest dyrektorem w izbie gospodarczej i redaktorem w Magazynie Przedsiębiorczości i Integracji Lokalnej IMPULS. Był redaktorem naczelnym ezinu Playback.pl
 Strona www autora

 Liczba tekstów na portalu: 102  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Niezmienność Pisma
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 275 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365