Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
200.181.938 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 306 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
"Cała teologia tego papieża sprowadzała się do tego, że nie wolno zakładać gumy na fiuta. Jan Paweł II obrażał Boga swą małostkowością."
 Światopogląd » Świeckie religie

Gaja wiecznie żywa [3]
Autor tekstu:

Hipoteza Gaji wykazuje daleko idący optymizm poznawczy, a zarazem pesymizm egzystencjalny. Ukazuje człowieka jako istotę dynamiczną, przypisuje mu ogromny potencjał poznawczy. Człowiek może, a nawet musi w konsekwencji swego rozwoju poznać naturę wszechrzeczy, wszystkie tajemnice istnienia. Jednak gdy zgłębi te tajemnice nieuchronnie zatraci indywidualizm, „roztopi się" we wszechświecie. Element połączenia umysłu indywidualnego i kosmicznego jest obecny w wielu religiach. Ekologiczna hipoteza jest właściwie odwzorowaniem historii „dzieci Wielkiej Matki". Gaja tworzy, rodzi formy, które w rzeczywistości są przejawem jej własnej substancji. Ponieważ są w pewnym sensie oddzielone od doskonałej matki ich doskonałość jest ograniczona. Mogą jednak korzystać z własnego dziedzictwa. Mając możliwość poznawania i rozumienia wszechświata, rozwijają się dążąc do pełni, którą jest pierwotna macierz. W momencie osiągnięcia tej pełni stają się tym samym czym jest Matka i łączą się z nią. Powrót do łona matki, tęsknota za nim, złączenie się z bóstwem, są to obrazy powtarzające się w mitologiach całego świata, ale i w poezji, religiach i filozofii. Gerardus van der Leeuw [ 40 ] rozszerza obszar obowiązywania tego pragnienia. Twierdzi, że „cała ludzkość odczuwa raz po raz gorącą tęsknotę, żywe pragnienie, by powrócić do Matki: uciec w nieświadomość i znaleźć w łonie Matki bezpieczne schronienie. (...) Ziemia jest kobietą, a kobieta jest Ziemią." [ 41 ] Ludzkość pragnie powrotu do Ziemi, ponieważ ona jest jej matką. Pojawia się tu zasada cykliczności świata, która jest typowa dla religii pierwotnych i nadal funkcjonuje w religiach dalekiego wschodu. [ 42 ]

Popularność koncepcji według której człowiek poprzez odpowiednie działanie ma szansę przeistoczyć się we własnego stwórcę, może być tłumaczona jeszcze w inny sposób. Zgodnie z pierwotnym myśleniem symboliczno-mitycznym, „człowiek tak naprawdę staje się człowiekiem tylko wtedy, gdy upodabnia się do nauki wyłożonej w mitach, a więc wtedy, gdy upodabnia się do bogów" [ 43 ]. Jeśli zgodzić się, że Ziemia czy też natura, o której mówią ekologowie, ma cechy bogini Gaji, myśl o zjednoczeniu się z nią jest dążeniem do życia boskiego, pełnego i wiecznego.

Obraz człowieka żyjącego w pełnej symbiozie z naturą, odnajdujemy u H. Skolimowskiego, który pisze: „Czym jest człowiek ekologiczny? Tworem postindustrialnej świadomości; istotą świadomą swej duchowości i dążącą do jej realizowania poprzez spotęgowanie swych wrażliwości; istotą "arystokratyczną", która uznaje, że bogactwo ducha jest jedyną wartością, którą możemy posiadać." [ 44 ] Pełna świadomość, egzystencja oparta na duchowości i wreszcie szlachetność, nadzwyczajność wyrażona przymiotnikiem „arystokratyczny", są to cechy, które z powodzeniem można przypisać wielu bogom.

*

Media zalewają nas danymi o: zanieczyszczeniu powietrza i jego zgubnym wpływie na zdrowie, zanieczyszczeniach gleb, które prowadzą do skażenia żywności, przekroczeniu poziomu dopuszczalnego hałasu itd. Na tych zastraszających danych bazuje, tzw. „ekologia strachu", której hasła można streścić następująco - jak najszybciej zmniejszmy zanieczyszczenie środowiska, bo inaczej ludzkość czeka zagłada. Takie podejście do natury jest popularne i powszechnie zrozumiałe.

Pomijając wszelkie racjonalne przesłanki i odczytując te ostrzeżenia w kluczu religijności, możemy porównać dewastację środowiska z profanowaniem świętości. Odczytanie takie jest prawomocne ze względu na reakcje jakie wywołuje w przeciętnym człowieku niszczenie natury. Nawet najbardziej wstrząsające dane o charakterze naukowym nie robią na nikim takiego wrażenia jak bezpośrednie doświadczenie ich skutków. Widok terenów kopalni odkrywkowej wywołuje wstrząs, podczas gdy informacja o liczbie kilometrów kwadratowych zniszczonych w ten sposób na świecie, budzi co najwyżej niezadowolenie. Tak samo doniesienia mediów o dewastacji miejsc sakralnych skłania większość osób do ubolewania nad upadkiem obyczajów. W sytuacji gdy wierny faktycznie byłby świadkiem takiego wydarzenia prawdopodobnie zdecydowałby się, w celu ochrony takiego miejsca, zaryzykować własne zdrowie, a nawet życie.

Zbeszczeszczanie ciała Bogini Matki jest poważnym wykroczeniem wobec świętości i można spodziewać się z jej strony odwetu. W „Ekoświecie" czytamy: „Nasza pomyślność zależy od naszego gospodarowania na planecie. Dobre traktowanie Gaja wynagradza, ale za niszczenie, za bezmyślność karze nas katastrofami i utratą zdrowia." [ 45 ] H. Zimoń badając stosunek plemion afrykańskich do Ziemi dochodzi do wniosku, że przestrzeganie praw natury jest u tych ludów związane z postrzeganiem jej i człowieka jako całości. „Organiczna solidarność, jaka istnieje między ziemią a światem ludzkim, zwierzęcym i roślinnym, wypływa z religijnie rozumianego życia, które jest wszędzie jednakowe. Z racji wspólnego pochodzenia wszystkie formy życia tworzą całościowy system i biologiczną jedność. Skażenie i zagrożenie jednego z przejawów życia dotyka równocześnie innych form na skutek ich organicznej więzi i jedności. Matka ziemia jest gwarantem porządku moralnego i dyrektywą norm etycznych i zachowań społecznych. Ziemia karze ludzi łamiących porządek moralny, takich jak: mordercy, cudzołożnicy i złoczyńcy." [ 46 ]

Przykłady przypisywania Ziemi mocy nagradzania za właściwe postępowanie i karania za wykroczenia, można mnożyć tak na terenie myśli ekologicznej jak i w ramach kultów Bogini Ziemi.

*

Na wstępie powiedziane zostało, że popularność i wpływ ekologii są tak ogromne, że można przypuszczać, że jej tezy zawierają prawdy ogólne. Współczesna, intelektualistyczna interpretacja mitu, przypisuje mu taką samą funkcję. Skoro tak mit jak i ekologia odkrywają prawdy podstawowe, uprawnione jest ich porównywanie.

Zostało wykazane, że postać mitologicznej Gaji łączy się w wielu punktach z ideami propagowanymi przez ekologów. Jej specyfika trafnie oddaje przekonania na temat zależności człowieka od Ziemi. Używając imienia Gaji na określenie Ziemi ekolog podkreśla, że powinniśmy traktować ją z szacunkiem. Najwyższy szacunek przynależny jest świętości. Celem większości sympatyków ekologii nie jest utworzenie nowej religii w której Ziemia uznana zostanie za naczelną boginię. Używając imienia Gaja uwypukla się nadzwyczajność Ziemi w sposób, który umieszcza ją w obszarze świętości a nie czyni osobą świętą. Tak przedstawioną świętość może uznać każdy. Osoba religijna na zasadzie podziwu jaki należny jest dziełu stwórcy. Ateista jako substytut świętości właściwej. [ 47 ] Gaja jest matką i to matką szczególną, ponieważ od niej pochodzą nie tylko ludzie ale w ogóle wszystko co istnieje. Konsekwencją uważania się za jej dziecko jest przyjęcie prawdy o tym, że resztę świata należy traktować jako rodzeństwo. Więzy krwi wymuszają szczególną dbałość o resztę stworzenia. Gaja-Ziemia włada nie tylko życiem, ale i śmiercią. Jej wpływ ogarnia wszystkie sfery egzystencji, tak samo pożądane jak i niechciane. Może karać, od niej zależna jest też śmierć. Wydarzenie o szczególnej wadze dla człowieka, istoty świadomej swojej śmiertelność. Przede wszystkim jest jednak matką, a więc tą, która chce dobra dla swoich dzieci. Dlatego nawet śmierć nie jest przerażająca jeśli zostanie utożsamiona z powrotem do źródeł życia. Z pewnością można odnaleźć więcej elementów łączących mityczny obraz Gaji z myślą ekologiczną, ale nawet te które zostały przedstawione, pozwalają zrozumieć dlaczego właśnie imię tej bogini upodobali sobie sympatycy ekologii.

Pozostaje jeszcze pytanie: kim jest Gaja dzisiaj? Odpowiedź zależy od sposobu rozumienia mitu. Utrzymując przyjętą interpretację mitu jako historii dostarczającej wiedzy, nie o faktach, ale wiedzy na temat prawd ogólnych, można przyjąć, że Gaja jest reprezentantką jednej z takich prawd. Wydarzenia prezentowane w micie, jak i postacie w nim występujące są symboliczne, odnoszą do czegoś innego, czegoś ważniejszego. [ 48 ] „W symbolu drzemie moc uwalniania znaczeń i wywoływania zarówno intelektualnych, jak i emocjonalnych reakcji, jest on prócz tego narzędziem integracji świadomości z podświadomością, tego co racjonalne, z tym, co intuicyjne." [ 49 ] Dla współczesnych Gaja nie jest boginią ziemi, ale symbolem, ukazującym prawdę na temat praw rządzących światem i na temat roli i miejsca człowieka w nim.

*

Odnośniki internetowe:
Hipoteza Gai

The Gaia Hypothesis: implications for a christian political theology of the environment

Gaia worship — the new pagan religion

Gaia Theory: Science of the Living Earth

World Council of Churches Baptizes Heathenism


1 2 3 

 Zobacz także te strony:
Bogini,władza i zmiana znaczeń
 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Głęboko religijny niewierzący
Mircea Eliade – wierzę w Boga, ale nie w Boga jednej religii

 Dodaj komentarz do strony..   


 Przypisy:
[ 40 ] G. van der Leeuw, 1890-1950, holenderski teolog ewangelicki, religioznawca, przedstawiciel fenomenologii religii; profesor porównawczej historii religii na uniwersytecie w Groningen.
[ 41 ] G. van der Leeuw, op. cit., s. 83.
[ 42 ] Por. M. Psyk, „Religijno-infantylna tęsknota", s.2642; M. Agnosiewicz, „Wierzenia religijne jako infantylizacja dorosłości", w: „Istota religii i wiary", s. 2077.
[ 43 ] M. Eliade, Sacrum..., s. 82.
[ 44 ] H. Skolimowski, op. cit. , s. 73.
[ 45 ] G. Lewińska, Ludzkość przed trybunałem, w: „Ekoświat", nr 11/2001, s. 8.
[ 46 ] H. Zimoń, Sakralność ziemi u ludu Konkomba z Afryki Zachodniej, s. 35.
[ 47 ] Część ludzi deklaruje się jako ateiści. Każdy jednak poszukuje jakiejś podstawy, która pozwoli mu na uporządkowanie własnego systemu wartości i odnalezienie sensu życia. Podstawą taką powinno być coś co wykracza poza indywidualne możliwości człowieka. Jeśli człowiek nie odnajduje tego w Kościele, tworzy substytuty. Takim substytutem może być uznawanie za nadrzędną wartość: pieniądza, naukowości, jakiegoś autorytetu itd.
[ 48 ] por. L. Kołakowski, Kultura i fetysze, s. 222-223.
[ 49 ] J. C. Cooper, Zwierzęta symboliczne i mityczne, s. 10-11.

« Świeckie religie   (Publikacja: 11-07-2004 Ostatnia zmiana: 24-08-2004)

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Beata Jakubowska
Doktorantka, ukończyła Wydział Filozofii Chrześcijańskiej UKSW w Warszwie. Specjalizacje: filozofia bytu, Boga i religii, etnologia, kulturoznawstwo, socjologia, religioznawstwo, ekofilozofia.

 Liczba tekstów na portalu: 2  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Mircea Eliade – wierzę w Boga, ale nie w Boga jednej religii
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 3499 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365