|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Filozofia » Etyka
Zło jako pierwotna otchłań w świecie i w człowieku – Böhme i Schelling [2] Autor tekstu: Katarzyna Lidia Witowska
W filozofii Schellinga, w Bogu
dobro i zło są połączone w nierozdzielną całość lecz nie dynamiczną,
ponieważ nie są aktywne. Dynamika pojawia się w przyrodzie, w jej wyłanianiu
się, ekspansji i ewentualnym ponownym wchłonięciu przez otchłań w podstawie
bytu: „Wszelkie
narodziny są narodzinami z mroku w światło; ziarno musi pogrążyć się w ziemi i umrzeć w mroku, by wyrosła piękniejsza postać światła i rozwinęła
się w płomieniach słońca". [ 10 ]
Dynamika pojawia się też w napięciu między wolą powszechną a samowolą. Schelling, w przeciwieństwie
do Böhmego, nie akcentuje tak
mocno dynamiki dobra i zła, bo bardziej wiąże je z wolnością, a także
dlatego, że Boga nie pojmuje jako jedności przeciwieństw.
5. Zło w człowieku
Böhme i Schelling wiązali zło
nie tylko z podstawą, ale też z człowiekiem.
Böhme w swojej mistyce
przyjmuje tezę o odpowiedniości człowieka, czyli mikrokosmosu ze światem -
makrokosmosem; tak jak w świecie występuje dobro i zło, tak i w człowieku
występują oba przeciwieństwa, które wynikają ze złej i dobrej woli. Zła
wola prowadzi do izolacji i zamykania się przed bliźnimi, dobra wola łączy,
integruje i zbliża. Konflikt między wolą Boga a wolą stworzenia rodzi zło. W człowieku ten konflikt istnieje pomiędzy dobrą wolą pragnącą jedności z wolną wolą Boga, a złą wolą pragnącą oddzielić się od woli Boga i ustanowić siebie samą jako centrum.
Tak jak w kosmosie istnieje otchłań,
tak i w człowieku istnieje głębia jego własnej jaźni:
"Wnętrze
człowieka (das Inwendige) albo jama (das Hohle) jest otchłanią między
gwiazdami a ziemią i tę otchłań oznacza". [ 11 ]
Jest w człowieku rozdział pomiędzy
duchem a materią. Duch swoją wolą dąży ku Bogu, natomiast materia, jako część
natury zawierającej zło, dąży do upadku.
W dziejach świata nastąpiły
dwa upadki: na poziomie makrokosmosu upadek Lucyfera i na poziomie mikrokosmosu
upadek Adama. Lucyfer jako pierwszy, przez swą pychę, sprzeciwił się woli
Boga, nastąpił rozdział jego woli i woli Boskiej i tak powstała natura.
Upadek Adama, to upadek człowieka w materię:
„Skoro więc
Adam i Ewa zjedli fizycznie owoc dobrego i złego, to wyobraźnia z owocu
przeniosła pychę w ciało. Zatem w ciele obudziła się pycha i mroczny świat
dostał poprzez pychę siłę ziemskiej materii i jej zbrojne zastępy. (...)
Dlatego ciało stało się fizjologiczne i przemijające jak u innych zwierząt, a szlachetna dusza upadła wraz z nim w materię i spostrzegła, że ciało, w którym mieszka stało się zwierzęciem". [ 12 ]
Lucyfer i Adam są wyrazem
narodzin świadomości dobra i zła w mikro- i makrokosmosie.
W filozofii Schellinga dopiero
na poziomie człowieka tak naprawdę powstaje problem zła, które jest
konieczne, aby człowiek miał możliwość wolnego wyboru. Człowiek może dążyć
do dobra, czyli do przekroczenia samego siebie i włączenia się do
uniwersalnej woli boskiej, ale może także dążyć do samowoli, czyli
pragnienia własnej odrębności od całości i ustawienia siebie w centrum.
Wtedy człowiek próbuje postawić siebie na miejscu Boga.
W człowieku pojawia się
konflikt między dobrem i złem, który może uśmierzyć na dwa sposoby:
- albo pójść w stronę Boga i przezwyciężyć
egoizm swojej woli
- albo zmienić hierarchię zasad i podporządkować własnej,
niższej woli wolę uniwersalną. Wtedy człowiek ucieka od Boga i próbuje
sam stanąć na jego miejscu, jednak nie jest nim i zaczyna pragnąć
unicestwienia i powrotu do podstawy. Podstawa kusi cały czas do zła,
aby móc się zaktualizować.
Upadek człowieka jest tym większy,
iż nie upada na poziom zwierzęcia, lecz poniżej:
„Dlatego słusznie
stwierdza F. Baader, że można by sobie życzyć, by zepsucie człowieka posuwało
się tylko do zezwierzęcenia, człowiek jednak może niestety stać tylko poniżej
lub powyżej zwierzęcia". [ 13 ]
Dobro i zło w zwierzęciu się
jeszcze nie pojawiły w pełni. Człowiek może wznieść się jednak na poziom
Boga, w którym to zasady dobra i zła są ze sobą nierozdzielnie powiązane,
przez opanowanie przez Boga otchłani podstawy.
6. Próba
eliminacji zła
W obu koncepcjach, Böhmego i Schellinga, człowiek upada po odejściu od woli Boskiej, uniwersalnej. Jak w takim razie człowiek może pokonać wewnętrzne sprzeczności i pokusę upadku w otchłań?
Według Böhmego pierwotnie człowiek
był jednością. Dusza niepodzielona, trwająca w androgynicznej jedności
egzystowała w raju:
„Adam był mężczyzną, a także niewiastą (...). Miał on w sobie obie tynktury ognia i światłości, w której to koniunkcji miłość własna była jako dziewicze centrum".
[ 14 ]
Teraz człowiek w swoim
rozdarciu między dobrem a złem musi obudzić w sobie świadomość jedności.
Poprzez zwalczanie złej i egoistycznej woli człowiek może dostąpić oświecenia
przez Boga. Böhme nazywa to ponownymi narodzinami:
„Nie
powinieneś tego rozumieć tak, jak gdyby mój stary człowiek był żywym świętym
lub aniołem, nie, przyjacielu, on siedzi ze wszystkimi ludźmi, w domu gniewu i śmierci, i jest stałym wrogiem Boga, on tkwi w swych granicach i złości, jak
wszyscy ludzie i jest pełen ułomności. To jednak powinieneś wiedzieć, że
on tkwi też w ciągłych lękliwych narodzinach i chętnie uwolniłby się od
gniewu i złości, a przecież nie może. Albowiem jest on jak cały dom tego świata,
gdzie miłość i gniew zawsze walczą ze sobą i nowe ciało ciągle rodzi się w lęku. Ale tak musi być, jeśli jednak chcesz narodzić się od nowa. Inaczej
żaden człowiek nie osiągnie ponownych narodzin". [ 15 ]
Człowiek ma w sobie niebo -
boski element w człowieku. Powinien naśladować Chrystusa, jego mękę, śmierć i zmartwychwstanie; w ten sposób może przełamać dążenie do otchłani.
Zbawienie nie jest jednostkowe lecz ogólne, bo wola Boga to dążenie do jedności.
U Schellinga rozwój natury jest
rozwojem świadomości Boga. Człowiek jest najwyższym stopniem tego rozwoju,
posiada jaźń przewyższającą zasady dobra i zła:
„Duch jest
ponad światłem, tak jak w obrębie natury wznosi się ponad jednością światła i zasady mroku. Będąc duchem, jaźń jest więc wolna od obu zasad". [ 16 ]
Dlatego ma szansę dzięki
swojej wolnej woli pokonać w sobie zło i dążyć do uniwersalnej, boskiej
woli. Poprzez rozwój ducha, świadomości, samopoznanie człowiek udoskonala się i zbliża do Boga.
Podsumowanie
Zarówno w mistyce Böhmego, jak i w filozofii Schellinga zło
jest nierozerwalnie związane z ciemną i mroczną podstawą bytu, która jest złem
lub kusi do zła. Zarówno w świecie, jak i w człowieku istnieje otchłań, którą można pokonać przez pracę nad
sobą, aby zjednoczyć się z Bogiem.
Schelling twierdzi, że realne zło
ma szansę zaistnieć tylko dzięki ludzkiej jaźni. Jest ona zdolnością do
pogrążania się w ciemnościach pierwotnej podstawy bytu.
Jakub Böhme sytuuje dobro i zło w prapodstawie bytu, jako przeciwieństwa złączone w jedną, nierozdzielną,
ale dynamiczną całość. Zło istniejące już od samego początku umożliwia
wyłanianie się Boga i bytu z nicości.
W obu koncepcjach metafizyczne zło umieszczone jest w głębi
pierwotnego mroku, który nie posiada jakiegokolwiek trwałego bytu. Zwalczające
się przeciwieństwa — dobro i zło — nadają impuls i dynamikę rozwojowi świata.
Człowiek dzięki jaźni, czy też iskierce boskiej, jest w stanie przezwyciężyć
zawartą w sobie skłonność do zła i podporządkować się boskiej,
uniwersalnej woli dążącej ku dobru.
Bibliografia:
-
J. Boehme, Mysterium ziemskie i niebieskie, przeł.
dr J O D, Warszawa ok. 1910.
-
J. Böhme, Ponowne narodziny, przeł. J. Kałążny,
A. Pańta, Poznań 1993.
-
J. Kosian, Mistyka śląska. Mistrzowie duchowości śląskiej.
Jakub Boehme, Anioł Ślązak i Daniel Czepko, Wrocław 2001.
-
R. Panasiuk, Schelling, Warszawa 1988.
-
J. Piórczyński, Wolność człowieka i Bóg. Studium
filozofii F.W.J. Schellinga, Warszawa 1999.
-
R. Safrański, Zło. Dramat wolności, przeł. I.
Kania, Warszawa 1999.
-
F.W.J. Schelling, Filozoficzne badania nad istotą
ludzkiej wolności i sprawami z tym związanymi, przeł. B. Baran, Kraków
2003.
-
G. Wehr, Jacob Böhme, przeł. J. Prokopiuk, Wrocław
1999.
Referat wygłoszony na Ogólnopolskim Forum Studenckim pt. "Unde malim?
Skąd zło?"
1 2
Przypisy: [ 10 ] F.W.J. Schelling, Filozoficzne
badania nad istotą ludzkiej wolności i sprawami z tym związanymi, przeł.
B. Baran, Kraków 2003, s. 71. [ 11 ] J. Böhme, Ponowne
narodziny, przeł. J. Kałążny, A. Pańta, Poznań 1993, s. 44. [ 12 ] J. Böhme, Ponowne
narodziny, przeł. J. Kałążny, A. Pańta, Poznań 1993, s. 114 — 115. [ 13 ] F.W.J. Schelling, Filozoficzne badania
nad istotą ludzkiej wolności i sprawami z tym związanymi, przeł. B.
Baran, Kraków 2003, s. 87. [ 14 ] J. Böhme, Mysterium Magnum, cyt. za: G. Wehr, Jacob Böhme,
przeł. J. Prokopiuk, Wrocław 1999, s. 143. [ 15 ] J. Böhme, Morgenröte,
cyt. za: G. Wehr, Jacob Böhme, przeł. J. Prokopiuk, Wrocław 1999, s.
151. [ 16 ] F.W.J. Schelling, Filozoficzne badania nad istotą ludzkiej wolności i sprawami z tym związanymi, przeł. B. Baran, Kraków 2003, s. 77. « Etyka (Publikacja: 14-04-2006 )
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 4706 |
|