|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
« Społeczeństwo Niepokojący smutek amerykańskiego marine [2] Autor tekstu: Caden O. Reless
Z tego
też powodu uruchomiono specjalne programy psychoedukacyjne dla sierżantów i kaprali, a także dla pracowników cywilnych, tak by uczulić ich na ewentualne
problemy emocjonalne, występujące zwłaszcza u młodszych żołnierzy. Należą tu
m.in. programy Shoulder to Shoulder (Ramię w ramię) oraz Never
Leave Marine Behind (Nigdy nie zostawiaj w tyle żołnierza piechoty
morskiej). Ich celem jest przede wszystkim zwalczanie krążących powszechnie
negatywnych stereotypów na temat osób poszukujących i korzystających z doradztwa, pomocy psychologicznej i psychiatrycznej, zachęcanie żołnierzy do
korzystania z dostępnych form pomocy na własną rękę oraz zachęcanie dowódców do
przyjęcia aktywnej roli w podejmowaniu działań związanych z profilaktyką
samobójstw. Żołnierze i ich rodziny mogą skorzystać z pomocy oferowanej przez
doradców on-line lub przez telefony zaufania. Istnieją plany, by w bazach USMC
powołać specjalnych cywilnych koordynatorów, zajmujących się profilaktyką
samobójstw wśród młodych żołnierzy. Rozmiar problemu jest monitorowany w ramach
wspomnianego wcześniej Programu Zapobiegania Samobójstwom Korpusu Piechoty
Morskiej (MCSPP); regularnie przygotowywane są również raporty na ten temat -
ostatni został opublikowany na początku lipca bieżącego roku. Zmiany są
konieczne na wielu szczeblach — na poziomie kultury przywództwa i procedur
bezpieczeństwa, wojskowego systemu opieki zdrowotnej, psychoedukacji, a przede
wszystkim w umysłach samych żołnierzy, którzy muszą mieć odwagę, by w razie
potrzeby zwrócić się o specjalistyczną pomoc.[7]
O
powadze, z jaką podchodzą do problemu najwyższe władze cywilne i wojskowe,
świadczy chociażby ostatnie oświadczenie admirała Mike’a Mullena, wygłoszone w trakcie pobytu w bazie Camp Red Cloud w Korei Południowej wobec żołnierzy z 2.
Dywizji Piechoty.[8] Mullen mówił między innymi, że nie można oczekiwać,
że problem samobójstw żołnierzy sam się rozwiąże. Przyznawał również, że głównym
powodem wzrostu wskaźnika samobójstw jest przede wszystkim stres, jaki dotyka
żołnierzy z powodu trwającego już blisko dziewięć lat stanu wojny w Afganistanie i Iraku. Prowadzi to niejednokrotnie do rozpadu więzi rodzinnych i więzi
społecznych, na co nakładają się często troski finansowe (wśród
żołnierzy-samobójców dominują ci o najniższym uposażeniu). Za główny element
systemu profilaktyki samobójstw Mullen uznaje przede wszystkim większe
zaangażowanie ze strony dowódców, od których oczekuje wdrażania modelu
przywództwa w większym stopniu opartego na elementach mentoringu, towarzyszeniu
żołnierzowi, doradztwie i rozwijaniu jego samoświadomości.
Admirał
Mullen, który jest Przewodniczącym Kolegium Połączonych Szefów Sztabów, przy
okazji spotkania z żołnierzami 2. Dywizji Piechoty zapowiedział redukcję liczby
żołnierzy służących w Iraku do 50.000. Obiecał również, że będzie dążył do tego,
by po roku aktywnej służby żołnierzowi przysługiwało prawo do dwóch lat przerwy.
Odniesienia:
[1]
Marine Corps sees big drop in monthly suicide statistics
[2]
US Support For Obama's
Afghan War Strategy Diminishing
[3]
Marine Corps Suicide Prevention Program (MCSPP) — Update July 2010
[4]
Marine Corps Suicide Prevention Program (MCSPP) — Update January 2010
[5]
Post-Traumatic Stress
Disorder (PTSD)
[6]
Back From The Brink:
War, Suicide, And PTSD
[7]
Suicide The Unseen Enemy
For Marines
[8]
Mullen: Military Needs Leaders to Address Suicide Issue
1 2
« Społeczeństwo (Publikacja: 24-07-2010 )
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 4910 |
|