Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
200.181.292 wizyty
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 306 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
Zawsze mnie dziwi brak wiary u pobożnych i logiki u rozumnych.
« Kultura  
Człowiek plus minus w normie [2]
Autor tekstu:

Teraz nabrało zupełnie nowego znaczenia, zachodniego, a więc pożądanego, coca-cola light była słodka, ale niskokaloryczna, bo słodzona sztucznym słodzikiem, jogurt light był nadal jogurtem, tyle że odchudzonym, masła light zrobić się nie da, bo masło jest tłuszczem samym w sobie, ale można wyprodukować smarowidła masłopodobne z dużą ilością wody, więc zaczęła się kariera różnych masmixów i innych „chlebomazideł" (po niemiecku: Brotaufstrich)...

I tak jedne kobiety stawały się coraz chudsze, bledsze i mizerniejsze a inne — nierzadko w reakcji na serię nieudanych kuracji odchudzających — coraz grubsze i nieszczęśliwsze. Podnosiły się i głosy protestu, słynny film Roberta Altmana „Prêt-à-porter" z 1994 roku z rewelacyjną 60-letnią Sophią Loren ostro krytykuje świat mody, parada nagich modelek chudych tak przeraźliwie, że przypominających więźniarki oświęcimskie, uwieńczająca Tydzień Mody w Paryżu na końcu filmu, mówi, a właściwie krzyczy: oto niewolnice dyktatorów mody.

Ale jeden film, to wołanie głuchego na puszczy. Fala odchudzania się ruszyła i nic już nie było w stanie jej zatrzymać, księżna Di przyznaje się do bulimii, szwedzka księżniczka Wiktoria leczy się z anoreksji, Jane Fonda opisuje w swoich wspomnieniach, że i ona lata całe zachowywała figurę nastolatki dzięki środkom przeczyszczającym, o superszczupłej Celine Dion mówi się z przekąsem, że pije wodę mineralną light, smukła i piękna Angelina Jolie spada na wadze 13 kg i już nie jest tak piękna, jakby być mogła. Apetyczna jeszcze w filmie „Doktor Żywago" Keira Knighley chudnie do rozmiaru O… Mimo to zostaje ogłoszona najpiękniejszą Angielką 2007.

Oczywiście ktoś może powiedzieć, że w latach 50. obok kobiecej Marilyn Monroe podobała się dziewczęco-filigranowa Audrey Hepburn, a teraz obok chudzinki Keiry Knighley mamy Pamelę Anderson z biustem jak balony… Ale tak jak Audrey nie była wtedy modną seksbombą tak Pamela nie jest wzorcem kobiety przełomu tysiącleci, co najwyżej skrytym marzeniem mężczyzny, bo, jak to powiadają, mężczyzna nie pies, na kości nie leci. Z taką jak Pamela się pokazać byłby obciach, szpanuje się z wydmuszką, Pamela jest jedynie jak te lalki naturalnej wielkości do kupienia i do tego, no, do… do… no, do dmuchania… W skrytości.

A ja, gdy widzę czasami, jak się chłopcy z takimi dziewczętami-słomkami po ławkach ściskają, myślę sobie w duchu, jakże on się w niej może zmieścić? I żeby choć zagarniająca świecie rewolucja seksualna przyniosła równie powszechną wiedzę na temat antykoncepcji! Ale gdzie tam! Tabletka „antybaby" dobiega pół wieku, ale w krajach takich jak Polska nadal trwa krucjata przeciw zapobieganiu ciąży, co już w ogóle się w głowie nie mieści. Nie antykoncepcja jest błogosławieństwem kobiety, ale stan błogosławiony nadal w gestii (Wszechmogącego) Pana.

Obserwując to wszystko z perspektywy kobiety świadomie i skutecznie bezdzietnej wysoko stawiającej w życiu zarówno satysfakcjonujący seks, jak i dobrą wykwintną kuchnię, dochodzę do następujących wniosków: jakże chętnie ludzie sobie psują przyjemność! Gdy tylko wynaleziono sposób na niechcianą ciążę, zaraz przełożyło się to na wygląd niedojrzałej nastolatki, a dojrzała zmysłowość przeminęła wraz ze zmysłowym ciałem. Niesensualny seks to jak jedzenie odchudzonych potraw pozbawionych smaku.

Żeby nie było nieporozumień: o ile młodość i szczupłość jest piękna, tu nie ma wątpliwości, o tyle przesunięcie spektrum z „plus minus w sam raz" w kierunku „z kości do ości" powoduje, że cała pełnia życia przesuwa się w kierunku nastolatkowatości, czyli tego przeddojrzałego okresu w życiu, w którym pełni jeszcze z założenia być nie może. Nie ma bowiem tej świadomości.

Rewolucja seksualna „dzieci kwiatów" odmieniła stosunek zachodniej kultury do seksu. I świetnie! To przecież czysta przyjemność, natura już o to zadbała. Ale ucierpiał na tym wygląd. Zmienił się stosunek do jedzenia, jedzenie stało się czymś złym. Je się z poczuciem winy. Albo wręcz po co jeść, mówią sobie te najchudsze z najchudszych? Nie „w sam raz kobiece kształty", ale chudość przeważyła, jakby to paradoksalnie nie brzmiało. Pół biedy, jeśli odziana jest w kreacje od największych projektantów mody, wtedy chociaż ubranie jest piękne. Gorzej, jeśli jest to zwyczajna ulica i zwyczajne kobiety na niej… i co ja też mówię, kobiety? Dziewusie, bidulki, patyczaki.

Scarlet JohanssonI tak sobie przypominam, patrząc na nie, jak ponętne były kobiety na topie, gdy ja byłam jeszcze jak Pinokio, i było moim marzeniem być jak one, i ile teraz te wszystkie Pinokia w telewizji i na ekranie, i ich naśladowczynie w autobusach i tramwajach, na przyjemnościach w życiu tracą. Jest i światełko w tunelu. Mężczyźni zaczynają się buntować a kobiety dojrzewać do buntu.

To, że świat ogłosił niedawno śliczną a bardzo kobiecą Scarlett Johansson za jedną z najseksowniejszych młodych kobiet, znaczy, że idzie nowe. Jest nadzieja, że wkrótce nadejdą czasy, gdy kobieta stanie się kształtną ponętną istotą, będzie mieć przyjemność z seksu bez obawy przed nieplanowaną ciążą, bo świadomość, że środki antykoncepcyjne są dla ludzi, dotrze wszędzie, gdzie dotarła rewolucja seksualna, i stanie się zupełnie naturalne, że seks to przyjemność sama w sobie a prokreacja następuje wtedy, gdy się tego naprawdę pragnie.

Wtedy dziewczyna stanie się prawdziwą dojrzałą kobietą, w pełnym tego słowa znaczeniu — panią. Panią swojego ciała i losu. I norma wróci do normy. Norma Marilyn Monroe jest ponadczasowa.


1 2 

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
tego widoku już nie ma
Cztery konie Apokalipsy

 Dodaj komentarz do strony..   Zobacz komentarze (25)..   


« Kultura   (Publikacja: 27-07-2008 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Elżbieta Binswanger-Stefańska
Dziennikarka i tłumaczka. W Polsce publikowała m.in. w Przekroju, Gazecie Wyborczej, Dzienniku Polskim, National Geographic i Odrze. Przez ok. 30 lat mieszkała w Zurichu, następnie w Sztokholmie, obecnie w Krakowie.

 Liczba tekstów na portalu: 56  Pokaż inne teksty autora
 Liczba tłumaczeń: 5  Pokaż tłumaczenia autora
 Najnowszy tekst autora: Odyseja nadziei i smutku
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 5980 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365