Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
200.169.053 wizyty
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 306 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"
Mariusz Agnosiewicz - Kryminalne dzieje papiestwa tom I
Mariusz Agnosiewicz - Heretyckie dziedzictwo Europy

Złota myśl Racjonalisty:
"Religię możemy przyrównać do przewodnika, który prowadzi ślepego - chodzi bowiem tylko o to, aby ślepy doszedł do celu, a nie o to, aby wszystko widział."
 Filozofia » Historia filozofii » Filozofia współczesna » Nietzsche

Nadczłowiek w polskiej recepcji nietzscheanizmu [2]
Autor tekstu:

Inną wykładnią nadczłowieka, która, podobnie jak powyższe, zaznaczyła się
w polskiej recepcji pism Nietzschego, była interpretacja w duchu darwinizmu. Pojawiła się ona już w okresie młodopolskim za sprawą takich nazwisk jak Kozłowski czy Choiński, a trwała do okresu powojennego za sprawą Lukacsa i Rozmaryna. Interpretacja ta, ogólnie rzecz ujmując, przedstawiała nadczłowieka jako typ biologiczny, powstały w wyniku pewnej hodowli. Typ ten, dzięki określonym warunkom zewnętrznym, np. wychowaniu w określonym środowisku, oraz czynnikom genetycznym, np. blond włosy, biel skóry, wysoki wzrost, stawał się owym nadczłowiekiem.

Rzetelne argumenty, świadczące na niekorzyść pseudodarwinowskim interpretacjom nadczłowieka, przedstawia m. in. Zbigniew Kuderowicz [ 14 ] i Józef Pietrzak.

Zbigniew Kuderowicz uważa, iż, pomimo że: „U Nietzschego [widać] wyraźny wpływ nauk biologicznych, zwłaszcza darwinizmu […] Nietzsche wyprowadza człowieka ze świata zwierzęcego” [ 15 ]. Filozof nie poprzestaje na biologicznym określeniu człowieka, bowiem człowiek jest aktywny i twórczy, zdolny do stania się nadludzką postacią, która wychodzi poza ten ziemski i materialny świat. Autor Nietzschego uważał, że nadczłowiek jest typem charakteryzującym się innego rodzaju wyjątkowością. Typ ten może pojawić się w określonych warunkach dzięki sile samego człowieka bez względu na płeć i rasę [ 16 ]

Pojęcie „hodowli”, jakie Nietzsche stosuje w odniesieniu do swojego nadczłowieka, Kuderowicz interpretuje jako „proces samoprzezwyciężania” istoty ludzkiej. Na ten proces składa się czas, w którym człowiek wyższy usiłuje walczyć z własnymi słabościami i próbuje zapanować nad naturalnymi instynktami. Wykorzystuje do tego celu wysokie napięcie woli mocy. Wielka ilość woli mocy, bowiem może przeobrazić człowieka wyższego w nadczłowieka. Podobnego zdania jest Józef Pietrzak, który napisał, że „Nadczłowiek Nietzschego jest zrozumiały wyłącznie w kontekście samoprzezwyciężania […] człowieka […]. Pomiędzy ‘ostatnim człowiekiem’ a nadczłowiekiem istnieje przepaść nie do pokonania – przeczy to zdecydowanie ewolucyjnej koncepcji nadczłowieka. ‘Ostatni człowiek’ rezygnując z samoprzezwyciężania rezygnuje tym samym z nadczłowieczeństwa” [ 17 ].

Kuderowicz sądził, że Nietzsche nie utożsamiał rasy z właściwościami antropologicznymi konkretnego indywiduum. „Kwestia rasy – pisał – to dla niego [Nietzschego] dziedziczność różnych cech psychicznych czy fizjologicznych” [ 18 ], nie zaś biologicznych. Jednostka ludzka w myśli nietzscheańskiej ujęta została w ramach wysoko ambitnego perfekcjonizmu jako nakazu nieskończonego samodoskonalenia się, co czyni pogląd ten niewykonalnym oraz utopijnym.

Kuderowicz zwraca również uwagę na stosunek Nietzschego do darwinizmu. Uważał, ze filozof czerpał z poglądów Karola Darwina przekonanie o zwierzęcym pochodzeniu człowieka. Jednakże ta koncepcja spotkała się również z krytyką Nietzschego. Autor Zmierzchu bożyszcz kwestionował teorię „walki o byt”, bowiem – jego zdaniem – nie zapewnia ona wzrostu doskonałości żadnemu gatunkowi, co było jej zamierzeniem. Za przykład może posłużyć teoria pochodzenia moralności niewolniczej, najpełniej przedstawiona w Z Genealogii moralności, w której to słabi zwyciężają silniejszych. Podobnie uważał Helmut Gillner, który napisał, że Nietzsche w swojej krytyce nauki, skrytykował również biologizm i ewolucjonizm. Filozof niemiecki „Dowodzi […], że ewolucjonizm […] jest teoretycznym reprezentantem dekadencji. Ewolucjonizm przenosi mianowicie schyłkowe instynkty i mizerne ideały” [ 19 ].

Józef Pietrzak [ 20 ] jest zdania, że interpretacje koncepcji nadczłowieka sprowadzają się do dwóch typów: do interpretacji w kontekście biologicznym i socjologicznym. Płytką interpretację socjologiczną przeprowadził – zdaniem Pietrzaka – Lukacs. Autor Idei nadczłowieka… powołał się w tej sprawie na opinię Graniera, który pisał, że bezzasadne jest porównywanie przez Lukacsa panów i niewolników nietzscheańskich ze współczesnym mu przeciwieństwem klasowym robotników i burżuazji. Dodatkowo dodaje, że Lukacs nie znał tekstów Nietzschego a korzystał wyłącznie „z drugiej ręki”.

Pietrzak wspomina również o tym, że niemieccy ideolodzy socjalistyczni w swojej działalności próbowali „przedstawić Nietzschego, jako zwolennika silnej organizacji państwowej”. Dostrzeżenie przez autora Idei nadczłowieka… opatrznie tłumaczonych, wręcz spaczonych przez rasistów, pojęć używanych przez Nietzschego, takich jak „selekcja”, „wojna” czy „wielka polityka”, jest w większości potwierdzone przez dorobek polskich i zagranicznych nietzscheanistów. Pojęcie np. „selekcji” – słusznie twierdzi Pietrzak – może nie mieć u Nietzschego nic wspólnego z ewolucjonizmem darwinowskim, ponieważ to miano mogło służyć również do oznaczenia środków przygotowawczych do nadejścia nadczłowieka.

Dodatkowo autor zwrócił uwagę na elementy, z jakich składa się wyraz „nadczłowiek”. Pisze, że prefiks „nad” wyraźnie sugeruje, że Nietzschemu chodzi o istotę wyższą nie tyle gatunkowo, jak to przedstawia darwinizm, ile jakościowo. Chodzi mianowicie o lepszego jakościowo człowieka, o zmiany w sferze psychiki, a informacji na ten temat dostarcza nam większość jego tekstów.

O ontologii nietzscheańskiej, autor Idei nadczłowieka pisze, że jest ona czymś w rodzaju „stawania się” bytu, zmiennością wszystkiego, w tym również ideału nadczłowieka. Nie lokalizuje go w żadnym świecie ani rzeczywistości historycznej, podobnie jak proroka Zaratustry. Do ludzi, o których Nietzsche pisał, iż zbliżali się do ideału nadczłowieka, zaliczyć należy m.in.: Napoleona czy Goethego. Czasami np. Beethovena zaliczał do nadludzi czy półbogów. Juliusza Cezara zaś do postaci najbardziej zbliżonej czystemu ideałowi nadczłowieka.

Współczesna tendencja interpretowania nadczłowieka, która stała się obecnie obowiązującą, jest: po pierwsze – aktywistyczna; nakierowana na proces „stawania się” i doskonalenia, po drugie – optymistyczna; nadczłowiek to wyraz dbania o dobro swoje, ale również nie szkodzenia innym; nadczłowiek w skrajnych przypadkach przedstawia się jako wyraz postawy moralnej, po trzecie – psychologiczna; nadczłowiek to typ psychologiczny, odnosi się do sfery psychiki człowieka. Taką ogólną tendencję można wysunąć, jeżeli dostrzega się charakter współczesnych metod interpretacyjnych nietzscheanizmu. Interpretacje nietzscheańskiego nadczłowieka, jaką przeprowadzili: Maria Kopij, Mariusz Moryń, Helmut Gillner oraz Maria Szyszkowska spełniają warunki tej tendencji interpretacyjnej.

Maria Kopij, wyjaśniając pojęcie nadczłowieka rozumie je jako proces tworzenia człowieka, w kształtowaniu swojej egzystencji. Jest to proces jak najbardziej pozytywny i wiąże się z przełamywaniem pewnych barier psychicznych oraz wznoszeniem na wyższy poziom egzystencjalny. Nadczłowiek „jest wprawdzie określeniem najwyższego celu, ku któremu ma podążać człowiek, ale nie chodzi tutaj o cel” [ 21 ], ale o samo dążenie do doskonałości. Kopij uważa, że nadczłowiekiem nie można się stać, można jedynie się nim stawać, co z góry wyklucza bierność człowieka podczas tego procesu przekraczania siebie. Koncepcję tę – zdaniem autorki – nie możemy rozumieć w sposób dosłowny. Nadczłowiek nie jest jakąś konkretną istotą czy bogiem, lecz należy go rozumieć wyłącznie jako inspirację twórczą i „Określenie na udoskonalenie istoty ludzkiej”. [ 22 ]

Podobną interpretację przedstawił Mariusz Moryń, który napisał, iż nadczłowiek jest wytworzeniem woli mocy, to „żywioł [który] stanowi konflikt, czyli samoprzezwyciężenie: wysublimowana sztuka konfigurowania biegunowych dynamizmów”. [ 23 ] Proces doskonalenia jest niczym innym jak wojną człowieka z sobą i o siebie. Nadczłowiek stanowił koncepcję, która miała oznaczać całkowite zerwanie z przeszłością. Pojęcie dionizyjskości – jak zauważył – było „symbolicznym kluczem do tego nowego wzoru osobowego” [ 24 ].

Nadczłowieka, podobnie jak Dionizosa, charakteryzuje instynktowne działanie, płodność, ekstaza oraz przeżycie tragiczności, tzn. świadomość nieuniknionej klęski, która miała nadejść z chwilą odrzucenia. Pojęcie dionizyjskości – jak wskazuje Moryń – obejmował połączenie energii, mocy, afirmacji życia a także wiedzy radosnej. Rozum ma naturę stadną, społeczną, dlatego też rozwój człowieka wyższego nie może odbywać się w oparciu o jego właściwości, lecz w oparciu o siłę wewnętrzną, w oparciu o wzrost woli mocy. Źródłem postępu w dążeniu do nadczłowieka nie jest poziom maksimum mocy, czy też zaspakajanie popędów, lecz ich wyzwalanie z siebie. Samodoskonalenie się człowieka jest formą wojny z sobą i o siebie, w niej ujawniać się miał egoizm i egocentryzm istoty ludzkiej. Moryń jednakże dodaje, że Nietzsche w swojej teorii nawoływał ażeby eliminować niskie popędy, zaliczał do nich: obrazę, litość, zemstę oraz, i przede wszystkim pogardę. Jego zamierzeniem nie jest szkodzenie innym, ale skoncentrowaniu się na psychicznym i instynktownym kreowaniu własnej istoty.


1 2 3 Dalej..

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Sięgnijmy do Nietzschego
Nietzsche – samotnik i marzyciel

 Zobacz komentarze (2)..   


 Przypisy:
[ 14 ] Kuderowicz uważał, że winą za powstanie takiej wykładni filozofii autora Zaratustry nie należy obarczać wyłącznie siostry filozofa – Elżbiety Froter Nietzsche, ponieważ „w samej twórczości [niemieckiego filozofa] tkwiły możliwości zafałszowania jego stanowiska”. Terminy, jakie wprowadził do swojej filozofii były wieloznaczne i zmieniały swoje znaczenie w kolejnych dziełach. Aforystyczny i metaforyczny styl znacznie utrudnia komunikację z Czytelnikiem, tworząc barierę nieporozumienia. Wiele koncepcji, jakie zaproponował Nietzsche z łatwością ulegały wulgaryzacji; wolę mocy rozumiano jako fascynację siłą fizyczną, naukę o roli instynktu naturalnego w życiu człowieka, jako przekonanie o olbrzymim znaczeniu biologicznej, fizycznej strony człowieka, hasło immoralizmu jako akceptację przestępstw i usprawiedliwienie wszelkich wykroczeń (Z. Kuderowicz, Nietzsche, op. cit., s. 152).
[ 15 ] Z. Kuderowicz, Nietzsche, op. cit., s. 68.
[ 16 ] Koncepcja nadczłowieka w swym założeniu zaciera linie demarkacyjne pomiędzy kobietą i mężczyzną, człowiekiem i zwierzęciem, pomiędzy ludźmi a bogami.
[ 17 ] J. Pietrzak, Ideał nadczłowieka w filozofii Nietzschego, „Studia Filozoficzne” 1983, z. 3, s. 107.
[ 18 ] Tamże, s. 183.
[ 19 ] H. Gillner, Fryderyk Nietzsche…, op. cit., s. 107.
[ 20 ] J. Pietrzak, Idea nadczłowieka w filozofii Fryderyka Nietzschego, „Studia Filozoficzne” 1986, nr 3, ss. 101-116.
[ 21 ] M. Kopij, Friedrich Nietzsche..., op. cit., 83.
[ 22 ] Tamże, s. 84.
[ 23 ] M. Moryń, Wola mocy…, op. cit., s. 142.
[ 24 ] Tamże.

« Nietzsche   (Publikacja: 15-10-2008 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Karolina Forbes
26 lat. Z wykształcenia jest polonistką i filozofem. Obecnie studiuje język angielski i mieszka w Anglii.

 Liczba tekstów na portalu: 4  Pokaż inne teksty autora
 Poprzedni tekst autora: Nietzsche. Poglądy na chrześcijaństwo oraz krytyka moralności chrześcijańskiej
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 6138 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365