Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
203.559.596 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 605 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
John Brockman (red.) - Nowy Renesans

Znajdź książkę..
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
Gdyby Bóg istotnie liczył się dla swych kapłanów wielokroć więcej od wartości doczesnych, nie zabiegaliby o nie aż tak łapczywie.
« Światopogląd  
O duchowości ponad bogami [3]
Autor tekstu:

I odwrotnie. Nie ma potrzeby zwalczania czakramu wawelskiego tak jak bez sensu byłby zakaz wygrywania hejnału z wieży mariackiej, choć przecież opiera się na legendzie, a nie na prawdzie. Nie obalamy pomnika smoka wawelskiego tylko dlatego, że go nie było, nie zmieniamy nazwy "Smocza Jama" na "Podwawelska Grota" tylko dlatego, że to bujda na resorach z tym smokiem. I w tym właśnie sensie nie jestem antyklerykałem (co niejeden raz podkreślałam). My, ludzie, potrzebujemy swoich wiar, swoich kościołów, swojego rytmu wybijanego niedzielami, świętami kościelnymi, swoich ślubów, pogrzebów itd. itp. A skoro tak, to potrzebni są też kapłani, ludzie, którzy umieją odprawić te obrządki. Sama z ich usług korzystam, a to jestem zaproszona na czyjś ślub, a to biorę udział w czyimś pogrzebie...

Ale tak jak nie jestem przeciwna temu, że ktoś sobie wierzy w co sobie chce wierzyć, zgodnie z zasadą wolności sumienia, tak jestem absolutnie przeciwna temu, żeby jakakolwiek wiara stanowiła o prawie. To już jest autentycznym anachronizmem. Nie wyobrażamy sobie przecież nastania szariatu w kraju katolickim, prawda? Nie zapraszamy mułłów w turbanach czy szamanów odzianych w ptasie pióra i liście palmowe do dyskusji o nowych prawach w państwie, bo byłoby to niedorzeczne, czyż nie tak? Otóż dla mnie jest równie niedorzeczne, gdy na przykład o prawie do zapłodnienia in vitro dyskutuje ksiądz w sutannie. Śmieszne, jeżeli dyskutuje (przecież z góry wiemy, co powie, jakiej retoryki użyje), tragiczne, jeśli faktycznie wpływa na prawo w świeckim, czyli nowoczesnym państwie. Duchowość w Bogu musi pozostawać sprawą prywatną stawiającą na nią ludzi.

Rozumiem natomiast, że takie na przykład zaprzysiężenie na prezydenta USA kończy formułka "so God will", czy że prezydent zaczyna prezydenturę uczestniczeniem w mszy świętej. Jest to tradycja tak ważna, że nie sposób jej obejść. Gdyby prezydent USA odstąpił od tego, miałby 90% narodu przeciwko sobie. Kiedyś i to się zmieni, ale dziś jest to jeszcze nie do pomyślenia. To znaczy do pomyślenia jest, odzywają się głosy sprzeciwu. Kiedyś będzie ich na tyle dużo, że masa krytyczna przeważy i "tak mi dopomóż Bóg" stanie się przeżytkiem i będzie nie do pomyślenia. Tak jak dziś nie do pomyślenia jest, żeby prezydent Obama z nosem przebitym piszczelem przodka odbył triumfalny uduchowiony taniec wokół świętego drzewa wymachując dzidą i pohukując. A przecież jego antenaci tak (czy jakoś tak) właśnie robili. I wiecie co? To właśnie rozwój duchowy doprowadził do tego, że takie irracjonalne zachowania zostały w przeszłości. Doprowadzi i do dalszych zmian na lepsze. W to akurat wierzę.


1 2 3 

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Eluana Englaro. Prawo do życia i do śmierci
Bakterie ujawniają, w jaki sposób ludzie rozprzestrzenili się na Pacyfiku

 Dodaj komentarz do strony..   Zobacz komentarze (86)..   


« Światopogląd   (Publikacja: 08-02-2009 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Elżbieta Binswanger-Stefańska
Dziennikarka i tłumaczka. W Polsce publikowała m.in. w Przekroju, Gazecie Wyborczej, Dzienniku Polskim, National Geographic i Odrze. Przez ok. 30 lat mieszkała w Zurichu, następnie w Sztokholmie, obecnie w Krakowie.

 Liczba tekstów na portalu: 56  Pokaż inne teksty autora
 Liczba tłumaczeń: 5  Pokaż tłumaczenia autora
 Najnowszy tekst autora: Odyseja nadziei i smutku
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 6342 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365