Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
200.214.433 wizyty
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 310 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Artur Patek, Jan Rydel, Janusz J. Węc (red.) - Najnowsza Historia Świata tom 4 1995-2007
Ludwik Bazylow - Obalenie caratu
Anatol France - Kościół a Rzeczpospolita

Znajdź książkę..
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
"Napatrzył się i wciąż nie mógł zrozumieć - co za fatum wisi nad tym nieszczęsnym krajem, co za przekleństwo, że jeśli nawet pojawiał się tu ktoś porządny, to albo zaraz znikał nie wiedzieć gdzie, albo po fakcie okazywał się zupełnie inny i tak czy owak do wyboru zostawali tylko kretyni i złodzieje, świnie i dupy wołowe, cynicy i nieudacznicy - i proszę, wybieraj, chciałeś wolności, chciałeś demokracji..
 Prawo » Prawo wyznaniowe

Na drodze do konkordatu. Geneza projektu konwencji z 1988 między PRL a Watykanem [3]
Autor tekstu:

Projekt Deklaracji składał się z trzech artykułów, najobszerniejszy pierwszy artykuł w dziewięciu punktach ujmował zasady wzajemnych odniesień między Państwem a Kościołem. Były to: 1) respektowanie przez Kościół konstytucyjnie określonych zasad ustrojowych jako ram dla swojej działalności, a także świeckiego (rozumianego jako niekonfesyjny, lecz nie jako ateistyczny) charakteru państwa, 2) założenia, że Kościół zgodnie ze swoją doktryną naucza poszanowania państwa i władzy państwowej, 3) uprawnienie Kościoła do rządzenia się własnym prawem, swobodnego wykonywania swojej władzy duchownej i jurysdykcji, administrowania i rządzenia swoimi sprawami, rozwijania działalności publicznej i realizacji swobodnie swojej misji we wszystkich tradycyjnie działających obrządkach, 4) założenie, że Kościół w Polsce jest integralną częścią Powszechnego Kościoła Katolickiego, korzysta ze swobody kontaktowania się ze Stolicą Apostolską, przysługuje mu tradycyjnie osobowość prawna, wspiera inicjatywy zmierzające do poszerzenia zakresy praw człowieka, 5) uznanie przez państwo wyłącznego prawa Stolicy Apostolskiej do erygowania diecezji i powoływania biskupów rezydencjalnych, z tym że decyzje Stolicy Apostolskiej w tych sprawach będą podejmowane po konsultacjach z rządem. [ 28 ] Ponadto w analizowanym dokumencie znalazło się zobowiązanie Rady Państwa do wniesienia do Sejmu załączony projekt ustawy o stosunku Państwa do Kościoła Katolickiego w Polsce, przygotowany wspólnie z przedstawicielami Kościoła. Sprawy sporne między Państwem a Kościołem miały być ustalane w drodze wzajemnych negocjacji.

W uzasadnieniu opracowanym do przygotowanych aktów normatywnych zwracano uwagę, że w istniejącej aktualnie w Polsce sytuacji społeczno-politycznej podpisanie deklaracji przekraczać będzie normalny wydźwięk polityczny tego aktu. Potwierdzi wolę władz państwowych do prowadzenia dialogu z Kościołem katolickim; wspierać będzie opinię o jawności polityki wyznaniowej państwa i potwierdzać istnienie swobód religijnych w Polsce. Deklaracja wraz z ustawą miały przyczynić się do wzrostu autorytetu władz państwowych w stosunkach wewnętrznych i międzynarodowych. W sumie wypada uznać, że Kościół Katolicki w świetle projektu deklaracji gotów był na dalekie koncesje wobec władz państwowych – gotów był bowiem uznać w istocie rzeczy socjalistycznych charakter państwa zagwarantowany w konstytucji z 1952 r. i to w warunkach wciąż obowiązującego stanu wojennego, czyli dostarczyć władzy legitymizacji w warunkach izolacji międzynarodowej oraz braku poparcia społecznego.

Projekty Deklaracji oraz odpowiedniej ustawy zostały przekazane do Komisji Wspólnej, na forum której doszło zasadniczej różnicy zdań w sprawie ich praktycznego wykorzystania i dalszego postępowania z nimi. Należy podkreślić, że w roku 1983 po wizycie papieża w kraju nastąpiło zaostrzenie stosunków między państwem a Kościołem. Przyczyną było zaangażowanie duchowieństwa w popieranie środowisk opozycyjnych. Strona kościelna akcentowała integralny charakter projektów, dążyła do ich przyjęcia przez Komisję Wspólną i nadania biegu legislacyjnego w Sejmie. Strona państwowa zmierzała natomiast do rozwiązania zespołu legislacyjnego i przekazania jego ustaleń Sekretarzowi Episkopatu oraz Ministrowi-Kierownikowi Urzędu ds. Wyznań. Wysunęła także koncepcję przyjmowania regulacji etapami, poczynając od Deklaracji. Wskazywało to, że rozwiązania opracowane przez Zespół Redakcyjny nie mają akceptacji politycznej w kierownictwie partyjno-państwowym, na łonie którego jak się wydaje doszedł wówczas do głosu nurt dogmatyczny. [ 29 ] W opinii Aleksandra Merkera w 1983 r. Biuro Polityczne PZPR, w warunkach pacyfikacji sytuacji kraju w następstwie wprowadzenia stanu wojennego, podjęło decyzję o nienadawaniu dalszego biegu projektowi ustawy opracowanemu przez Zespół Redakcyjny ds. Legislacyjnych. Dyspozycję zahamowania prac miał otrzymać Kazimierz Kąkol. [ 30 ] Przedstawiciele Episkopatu nie zaakceptowali zmian, jakie do projektu Deklaracji oraz ustawy, zaproponowanych w roku 1984 przez stronę państwową. Biskupi nie byli także zainteresowani regulacjami cząstkowymi ograniczonymi do spraw kościelnych osób prawnych. W pracach legislacyjnych wystąpił impas.

Korzystniejszy klimat dla prac legislacyjnych pojawił się od kwietnia 1986 r. Strona państwowa podczas posiedzenia Komisji Wspólnej w 1986 r. wystąpiła po raz kolejny z sugestią nawiązania stosunków dyplomatycznych ze Stolicą Apostolską. [ 31 ] Powróciła także do idei deklaracji, w której Kościół miałby przede uznać socjalistyczne państwo za zjawisko trwałe, konstytucyjne zasady ustroju PRL za ramy w których winna się mieścić jego misja, miał szanować świecki charakter państwa, wreszcie kierować się w sprawach społeczno-politycznych racja stanu oraz interesami PRL. Strona kościelna przyjęła wspomniane propozycje ostrożnie. Przejawem zmiany postawy Episkopatu był komunikat ze spotkania Przewodniczącego Rady Państwa Wojciecha Jaruzelskiego z Prymasem kard. J. Glempem w dniu 24 kwietnia 1986 r., w którym stwierdzono m.in. Przewodniczący Rady Państwa i Prymas Glemp oświadczyli, że pełna normalizacja stosunków dyplomatycznych między PRL a Stolicą Apostolską służyłaby krajowi.

Wyraźnym impulsem do prac nad całościowym uregulowanie statusu prawnego Kościoła okazała się oficjalna wizyta W. Jaruzelskiego w Watykanie 13 styczniu 1987 r. [ 32 ] W kwietniu 1987 r. przybył do Polski mons. Achille Silvestrini, Sekretarz Rady do Spraw Publicznych Kościoła. Podczas rozmów z Ministrem Spraw Zagranicznych Marianem Orzechowskim wyraził on zainteresowanie Stolicy Apostolskiej pełną normalizacją stosunków z rządem PRL. Po spotkaniu z Radą Stałą Konferencji Episkopatu Polski zdecydowano się stworzyć Komisję Mieszaną złożoną z przedstawicieli Episkopatu i Stolicy Apostolskiej, z zamiarem przedyskutowania kwestii dotyczących stosunków dyplomatycznych między PRL a Stolicą Apostolską. W skład tego gremium weszli ze strony watykańskiej: abp A. Silvestrini, abp Fr. Colasuonno prałaci: F. Sainz Munoz oraz J. Bolonek, natomiast z Episkopatu: abp Bronisław Dąbrowski, bp Jerzy Stroba, bp Jerzy Dąbrowski oraz ks. Alojzy Orszulik. O wadze rozmów z władzami polskimi świadczył fakt, że do powołania Komisji Mieszanej doszło prawie natychmiast, tzn. w dwa tygodnie, po zakończeniu rozmów kard. Silvestriniego z ministrem M. Orzechowskim. Pierwsze spotkanie komisji odbyło się w Watykanie 12 maja 1987 r., następne miało miejsce w lipcu tegoż roku. Przynajmniej początkowo pracom tego zespołu nadano dużą dynamikę.

Jan Paweł II odniósł się wyraźnie pozytywnie do kwestii nawiązania do stosunków dyplomatycznych z Polską Ludową w przemówieniu skierowanym do biskupów polskich 14 czerwca 1987 r. na zakończenie swojej trzeciej pielgrzymki do kraju. Papież przyznał, że w ostatnich latach władze PRL wystąpiły z propozycją nawiązania formalnych stosunków dyplomatycznych ze Stolicą Apostolską. […] Episkopat Polski w odnośnej sprawie wypowiedział się w sensie pozytywnym […]. [ 33 ] Swój stosunek do tej inicjatywy mówca wyraził zwłaszcza w słowach: W wypadku tak zwanego kraju katolickiego Stolica Apostolska uważa stosunki z odnośnym państwem za rzecz normalną i prawidłową. Brak tych stosunków jest raczej czymś anormalnym, nawet z punktu widzenia międzynarodowej pozycji danego państwa, a przede wszystkim danego narodu. Może być pewnego rodzaju „krzywdą” dla tego narodu. […] Tak więc staje tutaj przed nami , konkludował Jan Paweł II, poważna praca, która ma na celu urzeczywistnienie powyższej propozycji, ale także – i może bardziej jeszcze – jej „uwiarygodnienie” wobec narodu i Kościoła, poniekąd wobec całej wielkiej społeczności międzynarodowej, przede wszystkim wobec naszej sfery cywilizacji. [ 34 ] Dla Papieża już wówczas kluczowego znaczenia nabierała kwestia oceny ewentualnego faktu nawiązania stosunków dyplomatycznych przez społeczeństwo polskie oraz międzynarodową opinię publiczną. W jego słowach, jak można przypuszczać, czytelna była obawa, że społeczeństwo może potraktować tego rodzaju wydarzenie jako wyraz aprobaty Stolicy Apostolskiej dla rządzącego w Polsce reżimu komunistycznego, czy jako akt podyktowany pragnieniem urzeczywistnienia przez Kościół jego partykularnych, a nie ogólnonarodowych, priorytetów. W związku tym nawiązanie stosunków dyplomatycznych z PRL Biskup Rzymu wyklucza jako proces odgórny, niejako narzucony Kościołowi katolickiemu w Polsce. Episkopat Polski , stwierdził Jan Paweł II, wypada mi tutaj wezwać i zaprosić do kolegialnej współpracy. W tej odpowiedzialnej współpracy musimy wszyscy brać udział. [ 35 ]

Tymczasem Episkopat utrzymywał, że nawiązanie stosunków dyplomatycznych musi być konsekwencją normalizacji stosunków między państwem a Kościołem w drodze dwustronnego układu między Rządem a Stolicą Apostolską oraz ustawy. 30 czerwca 1987 r. doszło do spotkania między Episkopatem a Rządem na temat normalizacji stosunków między państwem a Kościołem. Dwustronny układ miał uregulować tzw. causa maiores . Ustawa natomiast miała normować pozostałe kwestie – causa minores . W lipcu i w październiku miały miejsce spotkania Komisji Mieszanej poświęcone określeniu materii, które winny być uregulowane przez konwencję i przez ustawę. 21 września 1987 r. przedstawiciele rządu na posiedzeniu Komisji Wspólnej zaproponowali powołanie zespołu, który zająłby się dokończeniem prac nad projektami aktów prawnych. Zaproponowano, aby w jego skład ze strony rządowej weszli: Władysław Loranc, Adam Łopatka, Aleksander Merker oraz Tadeusz Olechowski. Na posiedzeniu 9 października 1987 r. poinformowano o mandacie do prowadzenia rozmów i opracowania odpowiednich projektów: konwencji oraz ustawy lub ustaw. Propozycję rządowe zostały zaakceptowane przez stronę kościelną, która do zespołu redakcyjnego delegowała: abp. Jerzego Strobę, bpa Piotra Hemperka, ks. Alojzego Orszulika i ks. prof. Mariana Żurowskiego. Wymienione wydarzenia można uznać za początek prac nad konwencją.


1 2 3 4 Dalej..

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Judasz i Piłat. Literackie próby rehabilitacji.
Nigdy więcej NOMA – wielka debata o akomodacjonizmie

 Zobacz komentarze (7)..   


 Przypisy:
[ 28 ] G. Rydlewski, Geneza i tryb przygotowania ustawodawstwa wyznaniowego…, op. cit. , s. 207.
[ 29 ] Tamże, s. 208.
[ 30 ] Stwierdził to Aleksander Merker publicznie podczas dyskusji w trakcie VI Ogólnopolskiego Sympozjum Prawa Wyznaniowego w Kamieniu Śląskim 20 maja 2009 r.
[ 31 ] Propozycja nawiązania pełnych stosunków dyplomatycznych została publicznie sformułowana po raz pierwszy przez Ministra – Kierownika Urzędu ds. Wyznań prof. A. Łopatkę na konferencji prasowej 14 września 1982 r. W 1987 r. powtórzył ją na łamach prasy trzykrotnie (zob. „Gazeta Robotnicza” z 10 kwietnia, „Zielony Sztandar” z 12 kwietnia oraz „Życie Partii” z 3 czerwca). Minister Spraw Zagranicznych Stefan Olszowski zaproponował nawiązanie pełnych stosunków dyplomatycznych w wystąpieniu sejmowym 31 stycznia 1983 r. i powtórzył tę propozycję 13 lutego 1984 r. Jego następca Marian Orzechowski powtórzył ją 29 stycznia 1986 r. w Sejmie.
[ 32 ] Wizyta oficjalna Przewodniczącego Rady Państwa W. Jaruzelskiego w Watykanie trwała trzy i pół godziny, co znacznie przekraczało precedensy przy okazji wizyt innych głów państw do tej pory. Protokół watykański w wewnętrznym rozporządzeniu nadał wizycie W. Jaruzelskiego najwyższy stopień protokolarny (molto solenne ) – maksymalny, jaki w praktyce watykańskiej dopuszczalny był wobec szefów państw, z którymi Watykan nie utrzymywał pełnych stosunków dyplomatycznych. Przewodniczący Rady Państwa został powitany przez prefekta Domu Papieskiego. Przez cały czas pobytu na terenie Watykanu gościowi towarzyszyła Gwardia Szwajcarska. Jan Paweł II przyjął W. Jaruzelskiego w swoich prywatnych apartamentach. Ich bezpośrednia rozmowa trwała aż 74 minuty.
[ 33 ] Jan Paweł II. Pielgrzymki do Ojczyzny 1979, 1983, 1987, 1991, 1995, 1997, 1999. Przemówienia i homilie , Kraków 1999, s. 549.
[ 34 ] Tamże, s. 550.
[ 35 ] Tamże.

« Prawo wyznaniowe   (Publikacja: 24-06-2009 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Paweł Borecki
Doktor habilitowany, pracownik Katedry Prawa Wyznaniowego Uniwersytetu Warszawskiego. Specjalność naukowa: prawo wyznaniowe. Autor artykułów i książek z zakresu prawa wyznaniowego.

 Liczba tekstów na portalu: 47  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Państwo laickie w świetle dorobku współczesnego konstytucjonalizmu europejskiego
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 6628 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365