Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
199.956.151 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 277 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
Korporacje religijne przedstawiają swe teksty jako jedyne źródła gwarantowanej prawdy. Dążą do minimalizacji znaczenia intuicji, wróżb, tradycji ustnego przekazu oraz jednostek obdarzonych niezwykłymi właściwościami, bo wszystko to wymyka się spod kontroli.
« Społeczeństwo  
Patriotyzm konstytucyjny [3]
Autor tekstu:

Jednym z krytyków patriotyzmu konstytucyjnego w Niemczech jest drezdeński filozof Siegfried Wollgast, który zdecydowanie odrzuca tę koncepcję. Nie zgadza się on z tezą Erica Hobsbawma [ 22 ], że pojęcie narodu nie jest dzisiaj wystarczające i czyni rozróżnienie między nacjonalizmem a patriotyzmem. I tak za niemiecką katastrofę nie jest odpowiedzialny patriotyzm, ale raczej „ekstremalny nacjonalizm". Wollgast używa myśli narodowej w kontekście dzisiejszej Europy i pyta, na ile jest ona jeszcze obecna na kontynencie. Dochodzi do wniosku, że jedynie w Niemczech można zaobserwować skłonność do rezygnacji z patriotyzmu i miłości do ojczyzny. Przy tym patriotyzm jest dla niego „zorientowanym na dobro wspólne, solidarnym zaangażowaniem obywateli, który służy za cement trzymający podpory i cały dom, naród, ze względu na wolność ludzi, obywateli". [ 23 ] To rozumienie patriotyzmu niewiele ma wspólnego z koncepcją patriotyzmu konstytucyjnego, od której Wollgast się dystansuje, i którą nazwa sprzeczną samą w sobie. W kwestii przyszłości wspólnoty międzynarodowej uważa, że ani procesy globalizacyjne w ogólności, ani ponadnarodowe organizacje takie jak Unia Europejska w szczególności, nie doprowadzą do unicestwienia myśli narodowej. Europa może raczej wzrastać razem tylko jako jedność w różnorodności, co odnosi się także i do Stanów Zjednoczonych (motto E pluribus unum). Patriotyzm konstytucyjny jest niewystarczający, ponieważ nie uwzględnia on uczuć, którymi darzy się ojczyznę. Wollgast mówi o uczuciach patriotycznych i o dumie narodowej, która mogłaby odgrywać pozytywną rolę. Jednocześnie dystansuje się od nacjonalizmu pisząc, że „szczera i otwarta na świat duma narodowa nie jest tożsama z nacjonalizmem, lecz jest przyznaniem się do własnego kraju! Cóż jest w tym niegodziwego?". [ 24 ] Patriotyzm konstytucyjny jest skazany na porażkę, bowiem zbyt mało akcentuje afirmatywne nastawienie do własnego kraju, co z kolei prowadzi do dużych deficytów przy integracji migrantów. Brak należytego przyznania się do niemieckiej kultury przewodniej i wynikające z tego zderzenie różnych kultur doprowadziło według Wollgasta do problemów społecznych. Dokonana przez Wollgasta analiza tych problemów zawiera kontrowersyjne sformułowania, jak na przykład: "w Niemczech miliony muzułmanów praktykują patriarchat, który sprawia, że dziewczęta są świadomie zaniedbywane. Młodzi ludzie są poślubiani wbrew ich woli. Do tych problemów doszedł terroryzm światowy praktykowany głównie przez muzułmanów". [ 25 ]

Wollgast sugeruje, że potencjał społecznego rozkładu tak zwanych multikulturowych społeczeństw może zostać złagodzony przez powrót do postulatu homogeniczności i własnej kultury i religii. Kulty zmarłych, pomniki nieznanego żołnierza oraz śpiewanie hymnu narodowego — odrzucane przez patriotyzm konstytucyjny — są według Wollgasta częścią właściwie pojętego patriotyzmu. Dalszym punktem jego krytyki jest fakt, iż ustawa zasadnicza Republiki Federalnej nie była wynikiem plebiscytu. Patriotyzm konstytucyjny jako zasada politycznej przynależności jest dlatego fałszywy.

O ile patriotyzm konstytucyjny jest poddawany wyważonej i zrozumiałej krytyce przez Wollgasta, to kontrargumentacja politologa Eckharda Jesse zasługuje niemalże na miano pamfletu. Jesse zwalcza wszelką formę nacjonalizmu, która nie ma w sobie komponenty etnicznej. Składnik narodowy jest według niego nieodzowny dla „zdrowego" patriotyzmu. W kwestii niemieckiej stwierdza: „ze względu na czas narodowego socjalizmu i niebotycznych zbrodni, Niemcy przez długi czas mieli zaburzony stosunek do swojego narodu". [ 26 ] Tezę Habermasa z czasu sporu historyków, iż patriotyzm konstytucyjny jest jedyną formą patriotyzmu, która nie oddala Niemiec od Zachodu, uznaje w roku 2008 za przestarzałą, bowiem dzisiaj Niemcy mogłyby stać się bardziej zachodnim narodem dzięki patriotyzmowi. Ciężar historii nie odgrywa już żadnej roli, bowiem Niemcy odrobiły swoją gorzką lekcję. „Właśnie udaje nam się znaleźć wyważoną postawę dla własnej tożsamości. Ciężar historii przez długi czas nam to utrudniał": [ 27 ] Intrygujące jest jego spojrzenie na Trzecią Rzeszę w słowach: „nikt nie zaszkodził tak bardzo interesom Niemiec jak rasistowski nacjonalista Adolf Hitler". [ 28 ]

Podobnie jak Wollgast, Jesse koncentruje się na pojęciu kultury przewodniej, która miałaby być wyrazem przyznania się do tradycji niemieckiej. Z tego względu w debacie na temat integracji obcokrajowców kwestia lojalności politycznej nie jest wystarczająca, bowiem „kto chce wspomagać patriotyzm w sensie odpowiedzialności za dobro wspólne, ten musi wymagać od imigrantów trzech rzeczy: afirmacji demokratycznego państwa konstytucyjnego, znajomości niemieckiej kultury i nauczenia się mówionego tu języka". [ 29 ] W ten sposób patriotyzm konstutucyjny jest „bladym konstruktem, który nie odpowiada żadnej formie pedagogiki społecznej". Szczegółowej krytyce Jesse poddaje koncepcję Jürgena Habermasa pisząc, że patriotyzm konstytucyjny w jego wersji, który unika jakiegokolwiek pozytywnego tonu dla tożsamości narodowych, okazał się zbyt „niewyraźny". Krytyka Habermasa przeradza się u Jessego w polemikę z całą tradycją myśli, którą Habermas reprezentuje i to w dość zabawny sposób. Jesse pisze: „żaden przedstawiciel szkoły frankfurckiej nie może wystarczająco wyjaśnić za pomocą swoich maksym, dlaczego Niemcy trzymają kciuki za swoją drużynę piłkarską, a nie za drużynę Szwecji. Najwyraźniej patriotyzm konstytucyjny jest patriotyzmem tylko połowicznym." [ 30 ]

Patriotyzm konstytucyjny w Europie

W dzisiejszej debacie na temat nacjonalizmu patriotyzm konstytucyjny ma przede wszystkim tę korzyść, że oferuje rozwiązanie dla coraz bardziej mulikulturowych społeczeństw. Jeżeli chodzi o społeczności postnarodowe, które z mozołem tworzą się w Europie, to nie może to odbywać się według Habermasa na podstawie substratu „narodu europejskiego", ale wynikać z „sieci komunikacji europejskiej opinii publicznej". [ 31 ] Do udanej integracji konieczna jest zatem wspólna kultura polityczna. Tak zwany eurosceptycyzm powstaje wówczas, gdy wychodzi się z przynależności narodowej w tradycyjnym ujęciu. Jeśli jednak celem jest wspólnota porozumienia oparta na demokracji, to kategoria narodu staje się niepotrzebna. Patriotyzm konstytucyjny można wówczas przełożyć z narodowego na międzynarodowy poziom i postawić pytanie, czy międzynarodowy patriotyzm konstytucyjny jest w ogóle do pomyślenia. Czy „umiłowanie ojczyzny" w sensie politycznym, które polegałoby na przestrzeganiu obowiązującego prawa i na ochronie wspólnego dobra, jest możliwe na płaszczyźnie europejskiej? Jeśli tak, to jak miałoby to wyglądać? W dziele zbiorowym z 2005 o tytule "Wartości Europy. Patriotyzm konstytucyjny i wspólnota wartości w UE" [ 32 ] pytania te są poddane szczegółowej analizie. Z ironią pyta się we wstępie, czy można miłować wspólny rynek. Dalej czytamy: "czy konstytucja może stać się przyczynkiem do wytworzenia się patriotyzmu europejskiego bądź podobnych konstrukcji tożsamościowych? Idea, że Europa mogłaby jako wspólnota przyjaciół jednej konstytucji wytworzyć normatywnie i emocjonalnie atrakcyjną tożsamość zbiorową zajmuje mądre umysły od Jürgena Habermasa, który podjął temat patriotyzmu konstytucyjnego od Dolfa Sternbergera i przełożył go na płaszczyznę europejską. Niektórzy widzą w tym niepokojącą tendencję ku irracjonalnemu komunitaryzmowi; inni utrzymują, że patriotyzm nie może wynikać z czegoś tak abstrakcyjnego jak dokumenty prawne. Jeszcze inni być może akceptują koncepcję Sternbergera, ale uważają, że nie może ona zostać zastosowana na płaszczyźnie europejskiej i wskazują przy tym na brakujący naród, brakujący język, brakującą demokratyczną opinię publiczną (...).

Mimo to idea europejskiego patriotyzmu konstytucyjnego trzyma się mocno. Szczególną korzyścią jest przy tym w oczach wielu obrońców tej koncepcji to, że patriotyzm konstytucyjny wystarcza normatywnym i kognitywnym wymaganiom (...), i że jest dobrą alternatywą dla represywnego ideału homogeniczności typowego dla patriotyzmu narodowego. Z tego względu jest on idealny dla otwartego, multikulturowego społeczeństwa obywatelskiego jako rama identyfikacyjna.". [ 33 ]

Dzisiaj wiemy, że traktat ustanawiający Konstytucję dla Europy został odrzucony; pozostał tylko z trudem ratyfikowany traktat lizboński, który rezygnuje z symboli europejskich i z obowiązku uznania Karty Praw Podstawowych. We Francji odbywa się tymczasem nagonka na Romów, którzy od wieków zamieszkują Europę, i którzy — o czym nie wszyscy chcą pamiętać — jeszcze niedawno byli ofiarami nazistowskiej dyktatury; na Słowacji mniejszość węgierska poddawana jest systematycznej dyskryminacji ze strony nacjonalistów; w Wielkiej Brytanii polscy emigranci, którzy czynnie wspierają tamtejszą gospodarkę za często relatywnie niską płacę, bywają ofiarami agresji na tle narodowościowym; w Niemczech znany socjaldemokratyczny polityk publikuje książkę o rzekomym braku inteligencji wśród arabskich migrantów, który miałby być genetycznie uwarunkowany — kilka tygodni potem przywódca bawarskich chadeków bez ogródek mówi, że nowi imigranci z innych kręgów kulturowych takich jak Turcja i z krajów arabskich są Niemcom „niepotrzebni".

Doświadczenie podpowiada, że patriotyzm etniczny łatwo przeradza się w nacjonalizm. Jeżeli idea narodu jako „wspólnoty krwi", idea per se wykluczająca, która przyniosła milionom ludzi na kontynencie europejskim śmierć w niezliczonych wojnach „za ojczyznę", nie zostanie zastąpiona tożsamością europejską, to pokój w naszej części globu może się szybko okazać kruchy.


1 2 3 

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Dzień niepodległości
Materializm w filozofii Michaiła Aleksandrowicza Bakunina

 Dodaj komentarz do strony..   Zobacz komentarze (4)..   


 Przypisy:
[ 22 ] Zob. Hobsbawm, Eric: Globalisation, Democracy and Terrorism, New York 2007
[ 23 ] Wollgast, Siegfried: Patriotismus und Vaterland in Deutschland heute?, [w]: Linke, Heimat, Vaterland, wyd. Klaus Kinner, Lipsk 2007, s. 25-81, tutaj s. 45.
[ 24 ] Tamże, s. 62.
[ 25 ] Tamże, s. 69. Moje podkreślenie.
[ 26 ] Jesse, Eckhard: Historikerstreit und Patriotismus — politische Kultur im Wandel, [w]: Deutsche Identität in Europa, wyd. Hans-Jörg Bücking, Berlin 2008 (=Schriftenreihe der Gesellschaft für Deutschlandforschung; tom 95), s. 35-50, tutaj s. 35.
[ 27 ] Tamże, s. 43.
[ 28 ] Tamże, s. 43.
[ 29 ] Tamże, s. 40.
[ 30 ] Jesse, Historikerstreit und Patriotismus — politische Kultur im Wandel, s. 47.
[ 31 ] Tamże, s. 184.
[ 32 ] Heit, Helmut (wyd..): Die Werte Europas. Verfassungspatriotismus und Wertegemeinschaft in der EU?, Münster 2005.
[ 33 ] Tamże, s. 17.

« Społeczeństwo   (Publikacja: 10-11-2010 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Adam Gałamaga
Główne zainteresowania: filozofia polityki i prawa, prawa człowieka, filozofia dialogu.

 Liczba tekstów na portalu: 6  Pokaż inne teksty autora
 Liczba tłumaczeń: 1  Pokaż tłumaczenia autora
 Najnowszy tekst autora: Krytyka pozytywizmu prawniczego u Gustava Radbrucha
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 732 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365