|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
« Ludzie, cytaty Wywiad z dr Niemanemm (JBP) [2] Autor tekstu: Mariusz Agnosiewicz
Wiemy z historii, że katolicy byli głównymi autorami zniszczenia ariańskiego
kościoła w przeszłości. Czy dziś jesteście Państwo tolerowani przez stronę katolicką?
Różnie z tym bywa. Wymianę poglądów z księdzem profesorem Kudasiewiczem na
temat chrztu wodnego w imieniu Jezusa zaliczamy do najpiękniejszych doświadczeń,
która dla wielu chrześcijan mogłaby być wzorem dobrych manier i prawdziwej chrześcijańskiej
pokory. Emerytowany kapelan Szpitala Klinicznego Nr 2 w Poznaniu pomagał najlepiej
jak mógł w organizowaniu dla pacjentów koncertów chórów z rozmaitych Kościołów
protestanckich. Jego następca, ksiądz Ryszard Mikołajczak, zdobył się już tylko
na akt głębokiej nietolerancji i potraktował naszą działalność na terenie „jego"
szpitala jako groźną konkurencję. Zdarzały się przypadki utrudniania pochówku
zmarłych członków Jednoty. Najgorsze jednak, że Jednota
Braci Polskich została umieszczona na dominikańskiej liście najbardziej niebezpiecznych
sekt w Polsce. Jestto wyjątkowo krzywdzące ponieważ wynasze
zbory są otwarte dla każdego, kto chce przyjść i spędzić z nami szabat, nikogo
do niczego nie zmuszamy, nie zajmujemy się statutowo zwalczaniem jakiegokolwiek
Kościoła, w tym Kościoła rzymskokatolickiego. Wyjątkowo tylko podejmujemy polemikę,
ostatnio na przykład z księdzem Jackiem Salijem. Jednak żadne z ogólnopolskich
mediów katolickich z Tygodnikiem Powszechnym na czele, do których wysłaliśmy
naszą odpowiedź na zapytanie księdza, nawet nie zdobyło się, aby kurtuazyjnie
potwierdzić otrzymanie tekstu polemiki. Podobnie bez echa przeszedł nasz
apel o wprowadzenie do liturgii, wzorem USA i innych państw cywilizowanych,
stałej, wzajemnej, pojednawczej modlitwy za wszystkie narodowości i religie,
które tworzyły i dalej tworzą wspólny polski dom. Apel był inspirowany postawą
rozmaitych środowisk kościelnych i synagogalnych wokół sprawy Jedwabnego. Tak, przypisanie Jednocie Braci Polskich miana sekty destrukcyjnej może
się wydawać dziwne, dlatego postanowiłem to sprawdzić. Napisałem do kilku ośrodków
antykultowych z zapytaniem o zarzuty jakie się przedstawia Chrystianom. Rzeczową
odpowiedź otrzymałem od ojców dominikanów. Nadesłali mi dość poważne przestępstwa,
których mieliście być sprawcami (wraz z pierwszymi zarzutami załączyli Credo
JBP). Z czasem okazało się jednak, iż były to nieprawdziwe informacje, gdyż
istnieje inna grupa o podobnym brzmieniu nazwy (Christianie) i to oni są odpowiedzialni
za zarzucane wam przestępstwa i nadużycia.
Dziękujemy za Pańską dociekliwość. Dominikanie nie byli uprzejmi nam odpowiedzieć
na wyraźne zapytania. W szczególności chcieliśmy wiedzieć na jakiej podstawie
prawnej nasyłają na nasze zbory szpiegów, a także gromadzą dane osobowe o naszych
członkach? Nie ulega wątpliwości, że zamieszanie spowodowała dominikańska nadgorliwość.
Spolszczyli oni nazwę CHRISTIANIE na CHRYSTIANIE, której używa Jednota Braci
Polskich. W ten sposób przypisali nam nie nasze grzechy, a jak to mają w zwyczaju, w żaden sposób nas nie przeprosili. Dzięki Pana dociekliwości JBP uniknęła inkwizycyjnego
procesu i katowskiego topora. Niewątpliwie takim toporem byłoby doklejenie nam
etykiety „sekty destrukcyjnej", chociaż Bóg jeden wie, czy mimo wszystko
bilans destrukcji nie jest bardziej obciążający dla czcigodnych ojców dominikanów.
Czasami zarzuca się nam, iż łamiemy odwieczne tabu poddając krytyce prawdy
kościelne, a nawet biblijne. Podobno siejemy niewiarę i ateizm, lecz ja uważam,
że nie zabijamy wiary, lecz skłaniamy do myślenia. Co Pan o tym sądzi?
Wszystko jedno, o co się człowiek potknie, ważne, aby zaczął myśleć. Nie sztuka
upadać i tracić wiarę. Prawdziwą sztuką jest ją odzyskiwać, dalej cieszyć się
życiem i wchodzić w kontakt z sacrum, ale już będąc dojrzalszym i bardziej doświadczonym.
Innymi słowy, czasami opłaca się utracić coś, aby odzyskać to w dwójnasób w postaci szerszej perspektywy i większej tolerancji.
Rozmawiał:
Mariusz Agnosiewicz
Fakty i Mity, nr 46, 16-22 XI 2001
1 2
« Ludzie, cytaty (Publikacja: 30-06-2002 Ostatnia zmiana: 28-05-2003)
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 896 |
|