Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
200.020.479 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 284 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
"Wiedza i rozum są dzisiaj tak zagrożone, jak to się niegdyś rzadko zdarzało, a wraz z nimi zagrożone jest także to, co ludzkie po prostu: być może samo człowieczeństwo."
 Kultura » Historia

Wallenrod, Grunwald i dyskusja Zawiszy Czarnego z papieżem [2]
Autor tekstu:

Był zawziętym wojownikiem: mankamentem jego wypraw było to, że wszystkie przegrywał. Był prawdopodobnie najbardziej zaangażowanym przegrywającym w dziejach europejskich. Jednak politykiem był utalentowanym: został największym władcą Europy. Bitwę pod Grunwaldem trzeba widzieć w znacznie szerszym kontekście owych bardzo burzliwych lat Europy.

Francuzi stracili monopol na papieża. Zakończenie Niewoli awiniońskiej przerodziło się w Wielką Schizmę Zachodnią (1378-1418). W Rzymie zasiadł papież, którego asekurował Zygmunt. 

Zygmunt oficjalnie był wrogiem Polski i sojusznikiem Zakonu. Po raz pierwszy zawiódł ich pod Grunwaldem. Nie był przekonujący. Drugu raz — gdy został sędzią sporu polsko-krzyżackiego [ 3 ] i orzekł na korzyść Polski. Następnie razem z Janem XXIII naciskali Zakon o zapłatę wielkiej kontrybucji wojennej dla Polski. 

 

Część pieniędzy Zygmunt wynegocjował z Polską dla siebie. Otrzymał górę pieniędzy na kolejne przegrane bitwy. Luksemburczyk z Jagiełłą dogadali się w tej sprawie 15 marca 1412 na zamku w Lubowli, w ramach „conclusiones secretae" do oficjalnego traktatu pokojowego, kończącego „wojnę" pomiędzy Piastem i Jagiellonem. Jesienią na zamku w Niedzicy w 1412 król Polski przekazał królowi Niemiec i Węgier 2,22 mln groszy praskich, co równało się ok. 4,5 tony srebra. Była to pożyczka, w zamian za którą Zygmunt dał Polsce pod zastaw kilkanaście miast Spisza. Jakiś czas temu pisano, że minęło 600 lat, a nie mamy ani zwrotu ani Spisza. Nietaktem jest jednak domagać się zwrotu tak wydanych pieniędzy. Władysław z pewnością lepiej by ich nie wydał.

Zygmunt tak zawzięcie wojował później z husytami, że przegrywał kolejno sześć bitew, dzięki czemu udało się w Czechach utrzymać kościół narodowy przez dwa stulecia i zgniotła go dopiero Wojna Trzydziestoletnia. Owe porażki miały nawet swą precyzję. Nie Zygmunt ciągnął na husytów do Czech, lecz ściągał ich na teren Słowacji (ówcześnie Górne Węgry), gdzie owe „wspaniałe wyprawy", jak je nazwali husyci, starały się rozsiewać rewolucję husycką w sąsiednim kraju, ale w gruncie rzeczy miały przede wszystkim łupieżczy charakter: wzmocniły czeskich husytów ekonomicznie.

Władając krajami silnych sąsiadów Polski znacznie wydrenował ich potencjał militarny i finansowy. Dla finansowania wojen wyprzedawał dobra królewskie i cesarskie oraz zaciągał liczne pożyczki i nakładał solidne podatki. Prowadził też przeciwną politykę wewnętrzną niż jego pradziad: wspierał rozrost wielkiej magnaterii, osłabiał szlachtę. Jak zawsze, panowie i szlachta podatki poprzerzucali na chłopstwo. Zygmunt obniżył jakość srebrnej monety, a kiedy biskup Transylwanii György Lépes zgłosił się po dziesięcinę, chłopi zrozumieli, że podrożała o 10%, a na dodatek biskup domagał się zapłaty za trzy lata. 40 tys. chłopów wszczęło rewoltę, która trwała pół roku 1437. W XV i na początku XVI w. dochodziło do licznych zrywów, powstań i konfederacji chłopskich w tych krajach. Kiedy więc zaczęła się rewolucja teologów, w Niemczech w 1524-1525 doszło do wielkiej wojny chłopskiej, a w latach 1522-1523 — do powstania rycerskiego przeciwko landsknechtom w Palatynacie.

Węgry tak się wymęczyły rządami Zygmunta, że później łatwo przejęło je Imperium Osmańskie.

Zygmunt miał przy sobie znamienitych przedstawicieli polskiej warstwy nowoszlacheckiej. Jego głównym doradcą był Ścibor ze Ściborzyc herbu Ostoja — nazywany małym królem Słowacji, został także wojewodą Transylwanii. Stał się tym samym jednym z najbardziej wpływowych arystokratów Europy. Przy Zygmuncie, a nie przy Jagielle, poległ w walce Zawisza Czarny. Osłaniając kolejny odwrót wojsk królewskich w bitwie z Turkami pod Golubacem 1428, już nie dołączył do odwracających wojsk.

Swoistą klamrą dzieła Zygmuntowego była jego propozycja rozbiorów Polski z 1392, przedłożona najpierw Władysławowi Opolczykowi, a poprzez niego — wielkiemu mistrzowi Wallenrode. Obiecywał wsparcie Rzeszy, Węgier i Moraw. Opolczyk też u Wierzynka biesiadował… Nie udało się. Polska była wówczas całkiem silna, więc pewnie nie byłoby łatwo, a Zygmunt jak wielokrotnie utknąłby z pomocą w czasie intensywnych przegrupowań bojowych. Do idei rozbiorów Zygmunt powrócił po bitwie grunwaldzkiej, kiedy Jagiełło postanowił znów pociągnąć polskie wojsko na Złotą Ordę. Co by to były za rozbiory? Władzę odzyskaliby Piastowie.

Bardzo wymowne jest porównanie dwóch wielkich krucjat, jakie się odbyły na krótko przed Grunwaldemkrucjata Zachodu Europy na Turcję i krucjata Środkowego Wschodu Europy na Tatarów:

W 1396 Zygmunt pociągnął ostatnią wielką krucjatę antyturecką — zwaną nikopolitańską. Udało mu się zaangażować wojska z dwunastu chrześcijańskich krajów. Na dodatek decydująca bitwa rozegrała się na terenie Europy. Siły tureckie poniosły tam tak efektowne zwycięstwo, że niewielu krzyżowców zdołało ujść z życiem. O liczbach trudno mówić, bo zakryła je plątanina propagandy (historycy wskazują od 20 to 220 tys. uczestników bitwy). Było to w takim samym stopniu ciężkie doświadczenie dla morale Europy, w jakim uskrzydlająca dla morale Polski była późniejsza o kilka lat bitwa pod Grunwaldem, w której Polska i Litwa wraz z sojusznikami rozbiła swego głównego wroga przy którym stanęły wojska 22 innych ludów. Polska nowa szlachta widząc z jaką dynamiką odbudowują się możni i Kościół i jak degenerują się królewskie majątki, nie mogła jednak mieć nadziei, że Jagiełło będzie kontynuował politykę Kazimierza. 



Tihamér Vay pomaga królowi Zygmuntowi ewakuować się spod Nikopolis. Fresk z zamku Vaj, wykonany przez Lohra Ferenca w 1896, na zamówienie potomka, Adama Vaya.

4) Władysław Jagiełło

W 1398 Witold ogłosił z kolei Krucjatę przeciwko Tatarom. W maju 1399 błogosławił ją Bonifacy IX. Uczestnicy: 15 tys. Tatarów z opozycji pod wodzą Tochtamysza, 500 krzyżaków prowadzonych przez komtura o litewskobrzmiącym nazwisku Tomasz Szurwiłło, 4 tys. wojsk polsko-ruskich prowadzonych przez wojewodę krakowskiego Spytka II z Melsztyna, 1,5 tys. Mołdawian prowadzonych przez lennika polskiego Stefana I, po 1 hufcu wojsk połockich Andrzeja Garbatego, Dymitra Starszego oraz Dymitra Koriatowicza. Witold staną na czele jednego hufca litewskiego. Wyruszyli z Kijowa. Przeciwko jednej z podarmii Tamerlana. 16 sierpnia 1399 nad brzegami Worskli 38 tys. krzyżowców zostało „zaskoczone" przez 90 tys. Tatarów. Zginęli wszyscy wodzowie, poza Witoldem, który wziął nogi za pas. Poległo tam 20 książąt oraz 15-20 tys. „krzyżowców". Wygląda to na rewanż za krucjatę Zygmunta albo sygnał, że Jagiełło pojął piastowską taktykę. Zginęli m.in. wszyscy konkurenci Władysława Jagiełły do panowania na Litwie (starsi przyrodni bracia). Zginął także i wojewoda krakowski Spytko z Melsztyna. Siły piastowskie wykrwawiły się wówczas znacznie bardziej niż pod Grunwaldem.

W kontekście dzieła Mickiewicza warto pomyśleć o księciu Jogaile na polskim tronie, który pokonał mroczny Zakon. Jagiełło to był koniec Polski Kazimierza. Akademia Krakowska została zamknięta, dopiero ok. 1400 Jadwiga Andegaweńska reaktywowała uczelnię. Król nie miał „zapału" do wykorzystania zwycięstwa grunwaldzkiego do kontynuowania wojny z krzyżakami. W konsekwencji zyskała na tym głównie Litwa, odzyskując Żmudź. Jagiełło zwrócił się wtedy do papieża o zgodę na krucjatę przeciwko ...Złotej Ordzie! W polskim interesie leżało wówczas dokończenie wojny z zakonem i niezwłoczna krucjata na papieża wrogiej frakcji neapolitańskiej, do czego zapraszał nas król węgierski Zygmunt Luksemburski oraz „nasz" papież, Jan XXIII (który ciągle rozstrzygał przeciwko Zakonowi, Jagiełło popierał konkurencyjnego). W polskim interesie leżało umocnienie propolskiego papieża, który będzie przewidywalny przy odrywaniu kolejnych kawałków Zakonu. A do tego potrzeba było pokonać siły dwóch konkurentów. Nieupilnowanie tego bardzo później skomplikowało projekt dokończenia wojny z zakonem. Dla Jagiełły to nie był problem.

Sobór w Konstancji był porażką Zygmunta i Piastów — przede wszystkim. To Polacy tam bronili renesansu (piękna mowa Włodkowica). Sobór spalił Jana Husa, a do polowań na husytów dołączył się Jagiełło. Gdyby odbyła się krucjata na konkurencyjnych papieży, obyłoby się bez soboru. Zygmunt był wystawcą „żelaznego listu" gwarantującego bezpieczeństwo Janowi Husowi. Zapalono stos i zapalono Czechy. Niemało Polaków walczyło u boku husytów. Jak wiadomo, husyci wypuścili się na ziemie polskie — znamienne jednak, że ich celem stał się biskup Zbigniew Oleśnicki, wróg Piastów, sojusznik Jagiełły. Królestwo Polskie przez długie lata otaczały księstwa piastowskie. Wiele osób uważa, że dynastia piastowska skończyła się na Kazimierzu Wielkim. Dynastia piastowska panowała najdłużej poza Królestwem Polskim, w księstwie legnickim, do 1675.

Interesujące też, że utarło się, że I rozbiór to 1772. Rozbiory zaczęły się wtedy kiedy wybuchło powstanie barskie. W 1668 cesarz Józef II (właściwie: Józef Benedykt August Jan Anton Michał Adam) Habsburg zajął polski Spisz.

*

Nieco za bardzo nasza historia koncentruje się wokół bitew, a za mało wokół różnych Związków Jaszczurzych, dymarek, kopalń, a nawet etosów.  Nie na polach bitewnych rozstrzygały się dzieje, nie dominująco przynajmniej. Grunwald najwięcej dał dla morale. A i tutaj była to tylko wisienka na torcie, bo był to kilkudekadowy proces w ówczesnej Koronie, głównie niemilitarny (jakże wobec ustępstw terytorialnych Kazimierza nastękali się historycy, że Śląsk, że Pomorze… na Śląsku najdłużej tymczasem Piastowie władali).

Gdy po Grunwaldzie w Konstancji sprawy źle się dla Polski ułożyły, Zawisza Czarny z Januszem z Tuliszkowa wyłamali bramę pałacu papieskiego i dostali się siłą, gdzie nie chciano ich wpuścić dobrowolnie. Przed papieżem oświadczyli, że czci króla polskiego bronić będą „gębą i ręką", wobec czego Marcin V uległ. Chodziło o napiętnowanie satyry pewnego dominikanina.


1 2 
 Dodaj komentarz do strony..   Zobacz komentarze (1)..   


 Przypisy:
[ 3 ] Kiedy ostatnio cesarz niemiecki chciał być sędzią w polsko-krzyżackim sporze, to Spytko z Melszyna zadrwił na dworze cesarskim z cesarza, że koronę dostaje od papieża, podczas gdy król polski — od samego Boga. Krzyżacy mieli nadzieję, że wybuchnie z tego wojna a cesarz skwitował, że Polaków nie lubi, ale „uważa" (considerat). Kilka lat później ożenił się z córką polskiego króla.

« Historia   (Publikacja: 30-08-2013 Ostatnia zmiana: 01-09-2013)

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Mariusz Agnosiewicz
Redaktor naczelny Racjonalisty, założyciel PSR, prezes Fundacji Wolnej Myśli. Autor książek Kościół a faszyzm (2009), Heretyckie dziedzictwo Europy (2011), trylogii Kryminalne dzieje papiestwa: Tom I (2011), Tom II (2012), Zapomniane dzieje Polski (2014).
 Strona www autora

 Liczba tekstów na portalu: 952  Pokaż inne teksty autora
 Liczba tłumaczeń: 5  Pokaż tłumaczenia autora
 Najnowszy tekst autora: Oceanix. Koreańczycy chcą zbudować pierwsze pływające miasto
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 9230 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365