Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
200.043.908 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 290 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
(..) dlaczego ktokolwiek miałby ufać Bogu albo też w ogóle uznawać jego istnienie? Jeżeli "dlaczego" znaczy "na jakich podstawach, podobnych tym, do których odwołujemy się, przyjmując hipotezy naukowe" - odpowiedzi nie ma, jako że nie ma takich podstaw.
 Państwo i polityka » Stosunki międzynarodowe

Reżim Suharto: religijny kazus neokolonialny [2]
Autor tekstu:

Fundamentalizm islamski w walce z neokolonializmem

Wiele wskazuje na to, że cały przewrót polityczny z 1967, który dwie dekady po obaleniu władzy kolonialnej w Indonezji, do władzy wyniósł władzę neokolonialną, wyobcowaną od społeczeństwa, od początku był inspirowany z zewnątrz i że ważną rolę od samego początku odegrał w tym zakonnik katolicki o korzeniach holenderskich. Został on w ten sposób wyreżyserowany, że napuszczono religie na bezbożnych komunistów.

Rychło jednak zrozumiano błąd i ruch oporu przeciw neokolonii zaczął się naturalnie ogniskować wokół islamu. Nie mogło być zresztą inaczej. Tylko religia dawała możliwość organizowania się utajonej opozycji.

Władza wykorzystywała dodatkowo katolicyzm by siać religijny zamęt w społeczeństwie i fikcyjne podziały. Zaczęły się spory o prozelityzm. 30 listopada 1967 w Dżakarcie Minister do Spraw Religijnych zorganizował spotkanie mediacyjne na którym zaproponował, by współpracować i nie uprawiać prozelityzmu wśród wiernych religii wybranych. Muzułmanie chętnie się zgodzili, chrześcijanie odrzucili propozycję. Ponieważ spory na tym tle eskalowały się, w 1978 Minister ds. Religii wydał zarządzenie określające, że propaganda religijna nie może być nakierowana na wyznawcę uznanej religii. Chrześcijanie wydali wówczas pismo wytykające rządowi naruszenie konstytucyjnej wolności religijnej. Były to oczywiście działania pokazowo-pozorowane. Władzy zależało na zamęcie religijnym, odwracającym uwagę od realnego problemu neokolonialnego.

Kontynuujący dzieło Durul Islam, Komando Jihad, rozpoczęło działalność „terrorystyczną". W 1981 porwali samolot indonezyjskich linii lotniczych, który wylądował w Tajlandii. Jak podawała amerykańska prasa, The Milwaukee Sentinel z 30 marca 1981, domagali się „ukarania wiceprezydenta Adama Malika za wzięcie łapówek od amerykańskiej firmy lotniczej" oraz „wydalenia wszystkich żydowskich oficjeli oraz izraelskich wojskowych".

Terrrorystami najczęściej nazywano w historii działaczy niepodległościowych: wobec władzy zaborczej, kolonialnej a ostatnio także neokolonialnej.

Islam najmocniej usztywnił się w najbardziej skolonizowanej dzielnicy Aceh, która stanowiła Eldorado ExxonMobila. To wokół fundamentalistycznego islamu w Acehu rozkwitały dążęnia separatystyczne wobec władzy w Dżakarcie. Fundamentalizm islamski był tam de facto działalnością niepodległościową Indonezji wobec reżimu neokolonialnego, drenującego kraj na rzecz potęg zagranicznych.

Tendencje separatystyczne w Acehu co jakiś czas przeradzały się w wojny domowe. Kiedy fundamentaliści islamscy z Ruchu Wolnego Acehu wywołali pierwsze powstanie przeciwko władzy w Dżakarcie („święta wojna" 1976-1979) z roszczeniami autonomii religijnej i kulturalnej oraz większej decentralizacji przy redystrybucji dóbr, do ruchu przyłączyło się ok. 200 osób. W latach 1989-1991 miało miejsce drugie powstanie, tym razem przy wsparciu libijskiego Ośrodka Przeciwko Imperializmowi, Rasizmowi, Syjonizmowi i Faszyzmowi. Siły powstańcze wyniosły od kilkuset do 2 tys. osób i zostali krwawo wytłumieni. Dopiero trzecie powstanie Ruchu (1999-2005) zgromadziło poważne siły (15-27 tys.) i miało to związek z upadkiem Suharto, kiedy niezadowolenie wobec rozkładu władzy pobudziło do protestów szerokie kręgi społeczne w Indonezji.

Wraz z upadkiem Suharto Exxon zwinął biznes a dziś mieszkańcy Acehu starają się wywalczyć odszkodowania (przed sądami amerykańskimi...) od potężnego koncernu, który obciążają zarzutami o współudziale w prześladowaniach i torturach działaczy niepodległościowych. Czytaj na ten temat: Indonesia Villagers Accused Exxon Mobil Corp's Security Forces of Murder, Exxon 'helped torture in Indonesia', Technology Cooperation in Indonesia for Natural Gas Production

Okupacja Timoru Wschodniego

Timor to wyspa w Archipelagu Malajskim, na wschód od Indonezji, której tragiczna historia współczesna jest pokłosiem „restrukturyzacji kolonialnych" w Europie. II wojna światowa rozmontowała europejskie kolonie, lecz niejednolicie. Od XVII w. wyspy Archipelagu Malajskiego były skolonizowane przez Holendrów. Niektóre jednak z wysp tego archipelagu zostały skolonizowane przez Portugalczyków. Timor podzielony był pomiędzy Holandię i Portugalię. O ile jednak Holandia zdekolonizowała się w czasie II wojny światowej, o tyle Portugalia zachowała swoje kolonie do rewolucji goździków w latach 70. Stąd też część Timoru po dekolonizacji weszło w skład Indonezji, podczas gdy wschodnia część wyrodziła się w niezależne państwo.

Po dekolonizacji w 1975, Indonezja uznała, że pozostała część Timoru również powinna wejść w skład jej państwowości. Sami Timorczycy z byłej kolonii portugalskiej byli w tej sprawie podzieleni. Wybuchła wojna domowa, która przechyliła szalę na korzyść stronników niezależnego państwa. 7 grudnia 1975 armia indonezyjska wkroczyła więc do Timoru Wschodniego, wcielając go do Indonezji. ONZ nigdy nie uznała tej aneksji, lecz stała się ona faktem na kolejne ćwierć wieku.

Niemniej jednak społeczeństwo było rozbite, co zaowocowało silnym ruchem niepodległościowym, który kosztował życie ok. 200 tys. mieszkańców zmagających się z panowaniem indonezyjskim.

Timor Wschodni stanowi ciekawy przypadek pokazujący jak religia jest wykorzystywana w działalności narodowowyzwoleńczej. Otóż mieszkańcy Timoru Wschodniego przed inwazją indoejzyjską byli w większości muzułmanami Po zajęciu kraju przez zdominowaną przez muzułmanów Indonezję, odejście od tej religii wzmagało różnicę między wschodnim Timorem a Indonezją, stąd też ruch niepodległościowy rozwijał się głównie wokół katolicyzmu. W chwili inwazji na Timor żyło tam mniej niż 20% katolików. Przy jej końcu — katolików było już ok. 90%. Na stronach rządowych Timoru Wschodniego piszą dziś, że to „w części dlatego, że Kościół pomagał Timorczykom". Drugim filarem ruchu niepodległościowego był komunizm. Tak doszło w Timorze do sojuszu katolicyzmu z komunizmem. Reżim w Dżakarcie uważał, że timorski kościół został "infiltrowany"przez komunistów. Komuniści z pewnością wstępowali w szeregi katolickie, gdyż Kościół dawał im legalną strukturę organizacyjną.

Teologia wyzwolenia vs teologia zniewolenia

Znamienne jest tutaj rozbicie katolicyzmu. Katolicyzm w Dżakarcie był czymś zupełnie innym niż na wschodnich rubieżach Indonezji, w Timorze. Jan Paweł II jak wiadomo był papieżem rezimów neokolonialnych. Gdzie katolicyzm sprzymierzał się z siłami antykolonialnymi, tam przybierał formę teologii wyzwolenia. I taki był (i jest) katolicyzm Timoru Wschodniego. Zupełnie inaczej wyglądał katolicyzm Indonezji: był to katolicyzm sprzymierzony z neokolonialną władzą, która rządziła w muzułmańskim kraju.

Owo rozbicie katolicyzmu ujawniło się wyraziście w czasdie pielgrzymki Jana Pawła II do Indonezji, podczas kiedy biskupi Timoru wschodniego byli zaangażowani w tamtejszy ruch oporu. Władze w Dżakarcie chciały, by Jan Paweł II odwiedził Timor i ostudził buntownicze tendencje swoich podwładnych.

Jan Paweł II był jedynym przywódcą, który odwiedził okupowany Timor Wschodni. Jego przyjazd to była wielka akcja propagandowa Suharto. Najpierw sfotografowano przywódcę Kościoła jak ściska dłoń Suharto, po czym wykonano z tego zdjęcia wielki bilboard.



Na lotnisku w Timorze w czasie przylotu papieża umieszczono billboard ze zdjęciem Jana Pawła II i Suharto, z napisem: „Witamy Papieża Jana Pawła II w Timore, 27 Prowincji Indonezji". Papież wygłosił homilię o potrzebie pojednania, po czym poleciał do Dżakarty poświęcić katedrę, która została zbudowana z państwowym dofinansowaniem.

Walczący o wyzwolenie od Indonezji FRETILIN oświadczył, że proniepodległościowi timorczycy spodziewali się, że papież ich wesprze, i skrytykowali pielgrzymkę, uznając, że w rzeczywistości było to ciche uznanie okupacji. [ 2 ]

Timor Wschodni uzyskał niepodległość w 2001. W 1996 liderzy ruchu niepodległościowego biskup Dili Carlos Felipe Ximenes Belo i José Ramos-Horta zostali laureatami Pokojowej Nagrody Nobla.

Watykan Wojtyły i Ratzingera nie uznał niepodległości tego kraju, choć jest całkowicie katolicki (!). Przynajmniej od 2007 proszą o wizytę papieża w ich kraju. Dziś to już ponad dziesięć lat od uzyskania niepodległości.

Dlaczego po uzyskaniu niepodległości przez Timor Wschodni, ta „najmłodsza demokracja świata", jak się chwalą na stronach rządowych, miała wyznaczanych kolejnych nuncjuszów (2004, 2006) stacjonujących w ...Dżakarcie? [ 3 ]

Trudno o jednoznaczne oceny tragicznej historii Timoru. Zarówno zwolennicy niepodległości, jak i włączenia do Indonezji mają swoje racje. Indonezja to państwo położone na 17,5 tys. wysp Archipelagu Malajskiego. To że akurat jedna z tych wysp nie dołączyła do jednego państwa, lecz wytworzyła własną państwowość to dziedzictwo całkowicie sztuczne — pozostałość po europejskim kolonializmie. Naturalna geografia polityczna skłaniałaby więc do przyłączenia całego Timoru do Indonezji. Niemniej jednak Indonezja w okresie panowania Suharto to reżim neokolonialny, tym samym istniały silne racje moralne i polityczne do separatyzmu. To że separatyzm ten zogniskował się wokół katolicyzmu jest rzeczą czysto przypadkowoą. Gdyby Indonezja była krajem zdominowanym przez katolicyzm — Timor skupiłby swój ruch wyzwoleńczy wokół islamu.


1 2 3 Dalej..
 Zobacz komentarze (6)..   


 Przypisy:
[ 2 ] Pope takes his pilgrimage to flock in 'sea of Islam', Ludington Daily News, Oct 12, 1989.
[ 3 ] Od 29 kwietnia 2004 — Malcolm Ranjith — nuncjusz Indonezji i Timoru Wschodniego, konserwatysta. Leopoldo Girelli (od 10 października 2006), który od kwietnia 2006 był już nuncjuszem Indonezji, dostał więc Timor jako dodatek. Joseph Salvador Marino — od 16 stycznia 2013, jako dodatek do nuncjatury w Malezji.

« Stosunki międzynarodowe   (Publikacja: 16-06-2014 Ostatnia zmiana: 17-06-2014)

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Mariusz Agnosiewicz
Redaktor naczelny Racjonalisty, założyciel PSR, prezes Fundacji Wolnej Myśli. Autor książek Kościół a faszyzm (2009), Heretyckie dziedzictwo Europy (2011), trylogii Kryminalne dzieje papiestwa: Tom I (2011), Tom II (2012), Zapomniane dzieje Polski (2014).
 Strona www autora

 Liczba tekstów na portalu: 952  Pokaż inne teksty autora
 Liczba tłumaczeń: 5  Pokaż tłumaczenia autora
 Najnowszy tekst autora: Oceanix. Koreańczycy chcą zbudować pierwsze pływające miasto
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 9678 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365