Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Dodaj swój komentarz… Jan Res - Islam jest wyjątkowy 7 na 7 Kiedy osiedliłem się 40 lat temu na zachodzie Europy byłem bardzo naiwny. Nie pojmowałem, jak można było nie ufać muzułmanom. Wydawało mi się, że dla nich religia to coś, co musi nieść pokój i miłość bliźniego. Poznałem parę bardzo inteligentnych Libańczyków, którzy utwierdzili mnie w mych przekonaniach. Dla tych ludzi religia nie miała większego znaczenia, lecz syna musieli wychowywać zgodnie z tradycją, tzn. w islamie. Wymagała tego rodzina i krąg ich rodaków. Doznałem szoku, gdy ich syn wyrósł na fundamentalistę nienawidzącego wszystkiego, co zachodnie i marzącego o nawróceniu siłą wszystkich Europejczyków. Jego rodzice nie byli tym zachwyceni, lecz nie mogli tego zmienić: wpływy kolegów i nauczycieli z meczetu okazały się znacznie silniejsze. Od islamu nie ma ucieczki. Musimy pozbyć się złudzeń. Zgoda na osiedlanie się muzułmanów w Europie, to wprowadzanie konia trojańskiego. Kiedyś musi się to skończyć tragicznie. P.S. Gdybym palił "święte księgi", to spaliłbym je wszystkie, bo wszystkie służą ogłupianiu wiernych a wiele z nich do siania nienawiści i wojny.
Reklama
dongih 3 na 3 "Wolność jest moją religią" a wolność wypowiedzi jest fundamentem tej " religii " .A dla mnie osobiście każdy kto zabija ,nawołuje do przemocy ,popiera stosowanie przemocy w imię obrazy jakiejkolwiek świętej księgi powinien zostać pacjentem szpitala psychiatrycznego .
Autor:
dongih Dodano:
19-04-2011 Jan Grabiński Ciekawe, jak zareagowałyby niektóre grupy z naszego społeczeństwa (Polska), gdyby spalić Biblię publicznie? Nergal zniszczył ją na koncercie, ale najpierw ją zniszczył, później informacja pojawiła się w mediach. Mnie interesuje przypadek tak oficjalnie wcześniej rozreklamowany, jak palenie Koranu przez pastora Jonesa! Myślę, że mogłoby dojść nawet do linczu.
myprecious 2 na 2 Islamiści mówią, że nieposzanowanie Koranu jest zagrożeniem dla pokoju świata -- i świetnie to widać: ktoś pali Koran a brodata dzicz zabija za to ludzi. Czyli mają rację z tym zagrożeniem dla pokoju światowego - oni sami nim są. Nie popieram palenia książek ale chętnie spalę kilka Koranów by bracia wyznający religię pokoju mogli się tego pokoju nauczyć, a potem jeszcze kilka by mogli życie w pokoju potrenować.
mieczysławski - Mein Kampf 1 na 1 Autor tekstu: Eric S. MacDonald; Oryginał:
www.racjonalista.pl/kk.php/s,1185 Geert Wilders jest postrzegany jako ekstremista, który potępia Koran uważając, że stanowi on takie samo zagrożenie dla społeczeństwa otwartego jak Mein Kampf Adolf Hitlera.
Czy każdy potępiający Koran jest ekstremistą?
Ogólnie, znajomość Koranu (włączając siebie) w krajach europejskich jest znikoma.
Podobnie było z Mein Kampf. Polityka ustępstw wobec Adolfa Hitlera doprowadziła do wojny.
Z państw islamskich płyną jawne deklaracje wojny, które są ignorowane.
Ponadto w karcie ONZ pojawiły się zapisy ograniczające wolność krytyki religii (obraza uczuć religijnych). Pojawiła się też cenzura w internecie, np. usuwa się filmy z egzekucji zakładników złapanych przez bojowników, kamieniowanie, obcinanie rąk, zostają tylko wersje okrojone.
Czy ustępstwa względem ekstremistów religijnych dadzą pokój na świecie?
Jacek Tabisz - życie cenniejsze od książki 5 na 5 Życie jest cenniejsze od jakiejkolwiek książki. Gdy muzułmański ekstremiści palili "Szatańskie wersety", żaden miłośnik prozy Rashdiego nie zabijał z tego powodu muzułmanów. I tu tkwi różnica. Moim zdaniem, jeśli światli muzułmanie nie wyrażą protestu wobec zabijania ludzi za spalenie Koranu, należy zakazać sprzedaży, dystrybucji i posiadania tej książki w Europie, podobnie jak ma się to wobec "Mein Kampf". Natomiast wszystkich ateistów, którzy by chcieli w ramach słusznego protestu palić korany, proszę, aby dorzucili do tego też Nowy Testament. Żeby było jasne, iż nie chodzi o wojnę religijną, lecz o traktowanie tych zwykłych przedmiotów jak zwykłych przedmiotów. . W świetle prawa Koran, Bilblia, Bhagawatdgita to zwykłe książki, za których zniszczenie nie obowiązują żadne kary. Ktoś kupił, może sobie robić z taką książką co chce. Wolność słowa powinna bronić prawa do wyrażania wszelkich argumentów, dopóki nie idzie za nimi przemoc. Gdy ktoś pali Koran, niszczy tylko książkę. Gdy ktoś z uwagi na to zaczyna zabijać, jest przestępcą. Z konstytucji europejskich powinno być usunięta wszelka krytyka urażania uczuć religijnych. To jest główny koń trojański (zapis o ochronie uczuć religijnych), a nie muzułmanie.
myprecious 1 na 1 @Jacek Tabisz Niby dlaczego taka asekuracja - jak Koran to i Biblia? Za biblię już nikt nie zabija. Należy im pokazać, że to ich zachowanie jest problemem i nawet jeśli ktoś pali Koran i tylko Koran z powodów ideologicznych i antyreligijnych, antyislamskich to ma do tego prawo.
Jacek Tabisz - @myprecious 2 na 2 Piszę już tę odpowiedź setny raz, bo akurat w tym zakątku Indii źle działa internet (ghaty w Varanasi, nieopodal spala się ciała zmarłych, może to zakłuca zasięg..). A więc - uważam, iż każdy właściciel danej książki ma pełne prawo robić z nią co mu się żywnie podoba. Chyba, że jest to egzemplarz zabytkowy. NIe jestem pewien, czy niszczenie Biblii rzeczywiście nie jest ryzykowne, choć oczywiście ryzyko w przypadku Koranu jest oczywiste i wspierane przez prawo niektórych państw. Oczywiście, że należy pokazać muzułmanom, iż ich zachowanie bywa problemem, a także zgoda na nie ze strony umiarkowanych wyznawców Allacha. Zwłaszcza to ostatnie bardzo mnie irytuje... Ale jak wymóc coś innego? Dopóki mamy w naszym prawie pojęcie "obrazy uczuć religijnych", mamy związane ręce. Moim zdaniem obrażanie uczuć religijnych nie powinno być żadnym przesteępstwem, wręcz powinno być chronione na rzecz wolności słowa...
Pokazuj komentarze od najnowszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama