Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.821.028 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 725 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
John Brockman (red.) - Nowy Renesans

Znajdź książkę..

Złota myśl Racjonalisty:
Jeśli Benedykt XVI uważa, że naukowy opis antropogenezy jest do pogodzenia z doktryną Kościoła katolickiego, to powinien uznać, że częściowe "odłączenie się" w gatunku ludzkim seksualności od płodności urzeczywistniło określony plan Boga.
Komentarze do strony Tak naprawdę chodzi o Koran

Dodaj swój komentarz…
Jan Res - Islam jest wyjątkowy   7 na 7
Kiedy osiedliłem się 40 lat temu na zachodzie Europy byłem bardzo naiwny. Nie pojmowałem, jak można było nie ufać muzułmanom. Wydawało mi się, że dla nich religia to coś, co musi nieść pokój i miłość bliźniego.
Poznałem parę bardzo inteligentnych Libańczyków, którzy utwierdzili mnie w mych przekonaniach. Dla tych ludzi religia nie miała większego znaczenia, lecz syna musieli wychowywać zgodnie z tradycją, tzn. w islamie. Wymagała tego rodzina i krąg ich rodaków. Doznałem szoku, gdy ich syn wyrósł na fundamentalistę nienawidzącego wszystkiego, co zachodnie i marzącego o nawróceniu siłą wszystkich Europejczyków. Jego rodzice nie byli tym zachwyceni, lecz nie mogli tego zmienić: wpływy kolegów i nauczycieli z meczetu okazały się znacznie silniejsze.
Od islamu nie ma ucieczki. Musimy pozbyć się złudzeń. Zgoda na osiedlanie się muzułmanów w  Europie, to wprowadzanie konia trojańskiego. Kiedyś musi się to skończyć tragicznie.
P.S. Gdybym palił "święte księgi", to spaliłbym je wszystkie, bo wszystkie służą ogłupianiu wiernych a wiele z nich do siania nienawiści i wojny.
 
  
Autor: Jan Res  Dodano: 19-04-2011
Reklama
dongih   3 na 3
"Wolność jest moją religią" a wolność wypowiedzi jest fundamentem tej " religii " .A dla mnie osobiście każdy kto zabija ,nawołuje do przemocy ,popiera stosowanie przemocy w imię obrazy jakiejkolwiek świętej księgi powinien zostać  pacjentem szpitala psychiatrycznego .
Autor: dongih  Dodano: 19-04-2011
Jan Grabiński
Ciekawe, jak zareagowałyby niektóre grupy z naszego społeczeństwa (Polska), gdyby spalić Biblię publicznie? Nergal zniszczył ją na koncercie, ale najpierw ją zniszczył, później informacja pojawiła się w mediach. Mnie interesuje przypadek tak oficjalnie wcześniej rozreklamowany, jak palenie Koranu przez pastora Jonesa! Myślę, że mogłoby dojść nawet do linczu.
Autor: Jan Grabiński  Dodano: 19-04-2011
myprecious   2 na 2
Islamiści mówią, że nieposzanowanie Koranu jest zagrożeniem dla pokoju świata -- i świetnie to widać: ktoś pali Koran a brodata dzicz zabija za to ludzi. Czyli mają rację z tym zagrożeniem dla pokoju światowego - oni sami nim są. Nie popieram palenia książek ale chętnie spalę kilka Koranów by bracia wyznający religię pokoju mogli się tego pokoju nauczyć, a potem jeszcze kilka by mogli życie w pokoju potrenować.
Autor: myprecious  Dodano: 19-04-2011
mieczysławski - Mein Kampf   1 na 1
Autor tekstu: Eric S. MacDonald; Oryginał: www.racjonalista.pl/kk.php/s,1185
Geert Wilders jest postrzegany jako ekstremista, który potępia Koran uważając, że stanowi on takie samo zagrożenie dla społeczeństwa otwartego jak Mein Kampf Adolf Hitlera.
 
Czy każdy potępiający Koran jest ekstremistą?
Ogólnie, znajomość Koranu (włączając siebie) w krajach europejskich jest znikoma.
Podobnie było z Mein Kampf. Polityka ustępstw wobec Adolfa Hitlera doprowadziła do wojny.
Z państw islamskich płyną jawne deklaracje wojny, które są ignorowane.
Ponadto w karcie ONZ pojawiły się zapisy ograniczające wolność krytyki religii (obraza uczuć religijnych). Pojawiła się też cenzura w internecie, np. usuwa się filmy z egzekucji zakładników złapanych przez bojowników, kamieniowanie, obcinanie rąk, zostają tylko wersje okrojone.
Czy ustępstwa względem ekstremistów religijnych dadzą pokój na świecie?
Autor: mieczysławski  Dodano: 19-04-2011
Jacek Tabisz - życie cenniejsze od książki   5 na 5
Życie jest cenniejsze od jakiejkolwiek książki. Gdy muzułmański ekstremiści palili "Szatańskie wersety", żaden miłośnik prozy Rashdiego nie zabijał z tego powodu muzułmanów. I tu tkwi różnica. Moim zdaniem, jeśli światli muzułmanie nie wyrażą protestu wobec zabijania ludzi za spalenie Koranu, należy zakazać sprzedaży, dystrybucji i posiadania tej książki w Europie, podobnie jak ma się to wobec "Mein Kampf". Natomiast wszystkich ateistów, którzy by chcieli w ramach słusznego protestu palić korany, proszę, aby dorzucili do tego też Nowy Testament. Żeby było jasne, iż nie chodzi o wojnę religijną, lecz o traktowanie tych zwykłych przedmiotów jak zwykłych przedmiotów. . W świetle prawa Koran, Bilblia, Bhagawatdgita to zwykłe książki, za których zniszczenie nie obowiązują żadne kary. Ktoś kupił, może sobie robić z taką książką co chce. Wolność słowa powinna bronić prawa do wyrażania wszelkich argumentów, dopóki nie idzie za nimi przemoc. Gdy ktoś pali Koran, niszczy tylko książkę. Gdy ktoś z uwagi na to zaczyna zabijać, jest przestępcą. Z konstytucji europejskich powinno być usunięta wszelka krytyka urażania uczuć religijnych. To jest główny koń trojański (zapis o ochronie uczuć religijnych), a nie muzułmanie.
Autor: Jacek Tabisz  Dodano: 20-04-2011
myprecious   1 na 1
@Jacek Tabisz
Niby dlaczego taka asekuracja - jak Koran to i Biblia? Za biblię już nikt nie zabija. Należy im pokazać, że to ich zachowanie jest problemem i nawet jeśli ktoś pali Koran i tylko Koran z powodów ideologicznych i antyreligijnych, antyislamskich to ma do tego prawo.
Autor: myprecious  Dodano: 20-04-2011
Jacek Tabisz - @myprecious   2 na 2
Piszę już tę odpowiedź setny raz, bo akurat w tym zakątku Indii źle działa internet (ghaty w Varanasi, nieopodal spala się ciała zmarłych, może to zakłuca zasięg..). A więc - uważam, iż każdy właściciel danej książki ma pełne prawo robić z nią co mu się żywnie podoba. Chyba, że jest to egzemplarz zabytkowy. NIe jestem pewien, czy niszczenie Biblii rzeczywiście nie jest ryzykowne, choć oczywiście ryzyko w przypadku Koranu jest oczywiste i wspierane przez prawo niektórych państw. Oczywiście, że należy pokazać muzułmanom, iż ich zachowanie bywa problemem, a także zgoda na nie ze strony umiarkowanych wyznawców Allacha. Zwłaszcza to ostatnie bardzo mnie irytuje... Ale jak wymóc coś innego? Dopóki mamy w naszym prawie pojęcie "obrazy uczuć religijnych", mamy związane ręce. Moim zdaniem obrażanie uczuć religijnych nie powinno być żadnym przesteępstwem, wręcz powinno być chronione na rzecz wolności słowa...
Autor: Jacek Tabisz  Dodano: 20-04-2011

Pokazuj komentarze od najnowszego

Aby dodać komentarz, należy się zalogować

  

Zaloguj przez OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto..

Reklama
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365