Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.038.840 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 654 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:

Złota myśl Racjonalisty:
"Biskupi nie zawsze chętnie patrzą na księży-społeczników. Modlitwa przez pracę ich obraża, domagają się dni wolnych na modlitwę."
Komentarze do strony Sceptycyzm elitarny

Dodaj swój komentarz…
Eflaugus - Komentarz Eflaugusa
Zastanawiasz się być może nad pożytkiem sceptycyzmu. Cóż z tego macie - myślisz - że na wszystko narzekacie? Otóż chciałbym Ci wyjaśnić, że sceptycyzm to nie malkontenctwo.
No przecież ja to bardzo dobrze wiem. :)

Przez niego nie pogrążasz się w permanentnym narzekaniu na świat jaki cię otacza, lecz nabierasz dystansu do rzeczywistości, a przede wszystkim do jej idealnego diagnozowania i przeobrażania
Pars pro toto. Własne doświadczenia wewnętrzne rozciągasz na całą populację.

Klerokratia może wielu przyciągnąć z racji krytyki pewnych zjawisk, a krytykę każdy lubi, jeśli oczywiście nie w niego samego jest kierowana. Klerokratia nie jest jednak kierowana do wszystkich, gdyż tylko pewna część (jak sądzę - mniejsza), może czytać ją z pożytkiem konstruktywnym, tzn. takim, który nie jest źródłem żadnej z niższych emocji oraz nihilizmu.
A co to jest Klerokatia?

Albowiem nie można przejść gwałtownie od niemyślenia do myślenia w skali powszechnej
Chcesz powiedzieć, że Ci wszyscy ludzie, którzy nie są ateistami lub agnostykami, nie myślą?
Czy to nie Ty pisałeś o module religijnym? Jeśli tak, to chyba wiesz, że wiara może mieć rzeczywiście uzasadnienie takie jak proponowali gnostycy lub mistycy


- Kościół nie mówił mi prawdy i tylko prawdy, prawda?
- Ano nie inaczej, drogi Janie. - odpowiem mu
- I nie jest pewne, że Jezus Chrystus był Logosem, który przedtem jak dał się ukrzyżować w imię naszego powszechnego szczęścia niebieskiego, założył Kościół, ustanowił hierarchię duchowną i dał papieżowi klucze do Watykanu ?
- Tak, nie jest to zupełnie pewne. - upewniam dalej Jana.
- W takim razie muszę porzucić zgubny zabobon, czy i ty odrzuciłeś go?
- Tak, jestem racjonalistą.
- A w co wierzy racjonalista i komu oddaje cześć ?

Jakie to naiwne:) Przecież tak nikt nie odpowie :)

Jan Kowalski spojrzawszy spod byka, odpowiada, że musi to jeszcze przemyśleć i udaje się do domu, pełen zwątpienia.
A więc jednak wątpi! To dobrze!! :))

Niemniej zgadzam się, że wiara może być słodka, wręcz słodkawa, a ludzie pójdą na jej lep. Tylko dlatego, że jest słodkawa. Nie będą wierzyli sami z siebie, nie będą szukać Boga w sobie, pójdą po prostu na lep. Szkoda ich, bo przyjdą trudności w życiu, których się dziś nie spodziewają, trudności takie jak cierpienie i śmierć. Oni zaś, wykarmieni słodkawym marazmem, nie będą na to gotowi. NIe będą ludźmi wierzącymi, z otwartymi oczami, nie bez lęku, idącymi w nieznane. Nie będą też ateistami, świadomymi nieuchronnego kresu. Będą bezradni.
Autor: Eflaugus Dodano: 11-06-2005
Reklama
mało istotny - nieistotny
Kapitalny tekst! Czytanie go było czystą roskoszą.
Autor: mało istotny Dodano: 05-09-2005
youzwiak - Janki
"- Jak to, czyli racjonalista tak samopas przez życie idzie, nie pyta nikogo jak postępować i co jest dobre a co złe ?
- No nie do końca tak, pyta się o to naturalnego prawa, które drzemie w nim samym, a objawia się poprzez rozum. Odrzucając zabobon racjonalista stara się zgłębiać filozofię i odkrywać prawo naturalne w sobie samym w niezmąconej postaci.

Jan Kowalski spojrzawszy spod byka, odpowiada, że musi to jeszcze przemyśleć i udaje się do domu, pełen zwątpienia."

--------- Znam kilku takich Janów Kowalskich. To dobrzy ludzie są (zazwyczaj) i chyba najlepszą alternatywą dla nich jest niezastanawianie się nad kwestią religii, wiary, sensu życia, itd.
Autor: youzwiak Dodano: 03-04-2007
Róża - Galimatias
Piramida religijna. Jaki z tego wniosek? Ateista nie popada w żadne układy, ale sam biernie obserwuje i uczy się na czyichś błędach. Agnostyk ciągle się waha, a katolik kurczowo trzyma swoich racji. Są jeszcze inne odmiany? Jest coś między wierzącym ( w jakąkolwiek religię) ateistą, a agnostykiem? Racjonalizm z odchyleniami agnostyka, ateisty, katolika. Można sobie równie dobrze dzielić i mnożyć, a i tak żaden sposób nie jest w 100% satysfakcjonujący.
Autor: Róża Dodano: 07-06-2008

Pokazuj komentarze od najnowszego

Aby dodać komentarz, należy się zalogować

  

Zaloguj przez OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto..

Reklama
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365