Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Złota myśl Racjonalisty:
Nauka jest wielką republiką z wieczystem liberum veto, wedle którego głos jednego uczonego, gdy słuszny, zmusza do posłuchu wszystkich, naturalnie nie zaraz, ale ostatecznie zawsze. Więc w imię tych praw owej wielkiej republiki naukowej, stojącej ponad narodami, państwami, autorytetami, trzeba być cierpliwym. To nie oświata, to nauka. To nie popularyzacja lecz badanie. Jeśli ktoś mniema, że nie ma..
Dodaj swój komentarz… waldmarc - Otóż to! Autor artykułu trafił w sedno. Dla ponurego doktrynerstwa nic jest tak groźne , jak zwykły ludzki śmiech. Pokazał to też dobrze U. Eco w "Imieniu róży", gdzie fanatyczny Jorge doskonale zdaje sobie sprawę, jak niebezpieczne dla Kościoła jest dzieło Arystotelesa o komedii. Dopóki przeciwnik traktuje poważnie różne niedorzeczne wynurzenia, dopóki wdaje się w "naukowe" dyskusje z ich głosicielami, dopóki z namaszczeniem debatuje nad ważką kwestią błony dziewiczej żyjącej przed setkami lat Izraelitki, dopóty nie jest on szczególnie groźny. Można go zagłuszyć potokiem teologicznego (lub ideologicznego) bełkotu, który uzasadni największe głupstwa, a jak są po temu możliwości sięgnie się i po niezawodny argument ognia i miecza. Ale śmiech to jest dopiero przeciwnik. On może przynieść prawdziwie niepowetowane szkody. Stąd ta wściekłość wszelkiej maści ortodoksów podnoszacych lament nad obrazą uczuć religijnych. Szopka z postaciami ze świata rozrywki odgrywającymi bożonarodzeniową scenkę jest nieporównanie groźniejsza niż opasłe tomy dzieł religioznawczych. To dzięki śmiechowi walą się w gruzy "święte" wymysły produkowane przez wieki przez żyjącą z nich kastę kapłanów. To śmiech pozwala dostrzec, że w uświęconych symbolach nie kryje się nic głębokiego, nie ma tam żadnej tajemnicy, cudów i czarów. Spójrzmy na to w ten sposób, gdy następnym razem zobaczymy nadętego opasłego szamana w brokatowej pelerynie wymachującego mokrym pękiem farfocli nad stosem podpasek.
Autor: waldmarc Dodano: 24-12-2004
Reklama
Andrzej Koraszewski - dziękuję Drogi Panie Doktorze, Przeczytałem jednym ciągiem wszystkie Pana artykuły w "Racjonaliście". Zapewne ma Pan poczucie wołania na puszczy, beznadziei. Podejrzewam, że jest jednak całkiem sporo takich czytelników jak ja, którzy mają ochotę po prostu powiedzieć: dziękuję. Bardzo serdrecznie pozdrawiam
Autor: Andrzej Koraszewski Dodano: 26-12-2004
Pokazuj komentarze od najnowszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama