Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
200.055.589 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 292 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:

Złota myśl Racjonalisty:
"Wolnej myśli nie da się wsadzić w kamasze".

Dodaj swój komentarz…
Piotr Napierała - tekst potrzebny   2 na 2
ale niedostepny dla zwykłego człowieka. Jestem doktorem historii a wymięknałem z nudów na 3 stronie:)
Autor: Piotr Napierała  Dodano: 30-11-2011
Reklama
perun   1 na 3
Ja jako, że nie jestem doktorem jak Pan Napierała zatrzymałem sie na pierwszej stronie ;)Odniosę się więc tylko do tytułu tekstu. Nie ma co zawracać sobie tyłka wolnością w świetle standardów europejskich ( zachodnioeuropejskich) Tam na zachodzie wolność to już przeszłość. Nie ma wolności słowa, a jeśli nie ma wolności słowa nie ma też żadnej innej wolności. Została tam tylko iluzja wolności. Jeśli ktoś nie wierzy niech spróbuje na zachodzie krytykować islam. Ze strachu zachodnia wolność zrobi z takiego człowieka rasiste, faszyste, naziste i co tam jeszcze. Dlatego nie ma co oglądać się na zachodnich kretynów jeśli my chcemy nadal być wolni. A dzisiaj jeszcze w Pl mamy wiekszą wolność niż na zachodzie. 
Autor: perun  Dodano: 30-11-2011
bask - zarżnięcie   1 na 1
To prawda, tekst jest zarżnięty drętwym, prawniczym metajęzykiem. Apel o zedecydowanie większą komunikatywność.
Autor: bask  Dodano: 30-11-2011
Koraszewski - komentarze   6 na 6
Tekst jest fachowy, nie jest przeznaczony do weekendowego magazynu dla intelektualnej klasy średniej i żaden inteligent nie ma go obowiązku czytać, ale nieczytanie nie zobowiązuje do komentowania, chociaż rozumiem, że przynależność do intelektualnej klasy średniej wyzwala takie potrzeby. Bask to bask, ale panu doktorowi i perunowi odrobinę się dziwię. Natomiast kogokolwiek problem rzeczywiście interesuje znajdzie w tym źródłowym tekście informacje absolutnie bezcenne. Do poczytania polecam świerszczyk albo "Gazetę Wyborczą".    
Autor: Koraszewski  Dodano: 30-11-2011
Czesław Szymoniak  -1 na 1
Przebrnąłem do końca, choc nie powiem, że zrozumialem wszystko (prócz dość trudnego jezyka rownież tu i ówdzie błędy literówki) to myślę, że autor tekstu trafnie opisuje tytulowy temat.
Autor: Czesław Szymoniak  Dodano: 30-11-2011
Rafał Poniecki   2 na 2
Przeczytalem calosc. Nie uwazam, ze tekst napisany jest niezrozumialym jezykiem. Porusza szereg polskich problemow na linii panstwo-zwiazki wyznaniowe oraz panstwo-bezwyznaniowcy. Pewnie z korzyscia dla wszystkich byloby umieszczenie tego tekstu na stronie specjalistycznej, a tutaj tylko jej skroconej wersji bez cytowania artykulow i bez spisu literatury.
Przy codziennym zalewie informacja pisana trudno jest znalezc czas na czytanie dlugich opracowan. Nawet jesli sa bardzo dobre.
Autor: Rafał Poniecki  Dodano: 30-11-2011
sugadaddy   2 na 2
Ja przerwałem czytanie na trzeciej stronie, bo nie chciałem się niepotrzebnie denerwować. Czytanie o tym jak państwo polskie robi wszystko, aby się przypodobać kościelnym jest zaiste frustrujące.
A robią to wszyscy; wszystkie instytucje nawet te, które powinny w swojej działalności, kierować się obowiązującym prawem, a nie naginać i interpretować to prawo, by zadowalać hierarchów. Choćby Trybunał Konstytucyjny. W którymś z poprzednich artykułów zauważyłem bardzo trafne stwierdzenie, że niestety, w takiej Polsce
przyjdzie nam żyć jeszcze kilkadziesiąt lat. Naiwnością jest sądzić, że Polska stanie się, lada moment, państwem świeckim.
Autor: sugadaddy  Dodano: 30-11-2011
Koraszewski - @Rafał Poniecki   2 na 2
Większość naszych tekstów kurz pokrywa po tygodniu, a teksty Pawła Boreckiego będą poszukiwane i cytowane jeszcze za 20 lat. Tym różnimy się od innych stron internetowych, że u nas teksty "do poczytania" przeplatają się z tekstami wymagającymi studiowania, a i w tekstach do "poczytania" staramy się, aby pogoń za popularnością nigdy nie przeważała nad dostarczaniem rzetelnej informacji.     
Autor: Koraszewski  Dodano: 30-11-2011
Gabriel   3 na 3
Artykuł jest bardzo ważny, potrzebny i czytelny. Język prawniczy jest tu zaletą. To godne zaufania kompendium wiedzy z tematu do wglądu wtedy, gdy mamy do rozważania jakąś kwestię szczegółową. Niestety wizerunek administracji naszego państwa , jaki się stąd wyłania, jest porażający. Jednocześnie umożliwia dostrzeżenie źródła złego prawa i praktyki bezprawia. Co więcej przedstawione argumenty są   wręcz niemożliwe do zasadnego zakwestionowania przez demagogicznych urzędników, kler i jego religianckich konfraterni.
Dlatego warto ten problem wyraźnie lokować w podstawowych kwestiach podnoszonych przez wszelkie instytucje społeczne, np PSR, jako kierunki działania na rzecz osiągania rzeczywistego konstytucyjnego rozdziału państwa i Kk. Nie ma przecież bardziej czystego pola działania niż wskazania obszaru   łamania Konstytucji RP i właściwych dla problemu niższych aktów prawnych.
Autor: Gabriel  Dodano: 30-11-2011
Jan Res - Przygnębiajace   2 na 2
Ten artykuł daje obraz bezwzględnej dominacji katolicyzmu. Wywalczenie wolności nie obejdzie się bez przemocy, bo Kościół i jego poplecznicy są już świetnie zakorzenieni we wszelkich organach władzy, w tym ustawodawczej. Jeśli prawdą jest, że polscy ministrowie przysięgali bezwarunkowe posłuszeństwo szefowi obcego państwa przystępując do Opus Dei, to jest to ZDRADA STANU - tym razem rzeczywista. Mimo to mało kogo - poza RP - to porusza. Dlaczego?
 
Wynika też z tego artykułu, że ateiści nie mają na co liczyć: polskie prawo jest tak skonstruowane, że nasze stowarzyszenia i organizacje - a zatem nasze żądania - będą musiały być zawsze ignorowane. Aby móc się chronić chyba powinniśmy stworzyć nowy kościół (Latającego Potwora Spaghetti ?). Wtedy ktoś by musiał nas wysłuchać (choć i to wątpliwe). W obecnej sytuacji nie mamy nic do powiedzenia.
P.S. Przeszkadzały mi liczne błędy ortograficzne i literówki. Chyba warto je skorygować, bo do tego artykułu będziemy wracać niejednokrotnie.
Autor: Jan Res  Dodano: 01-12-2011
Jarek Dziechciarz - No cóż.....   1 na 1
...przeczytałem do końca. Chyba dobrze, że nie jestem doktorem historii. Artykuł nie dość, że nie jest za długi, to jeszcze na dokładkę spokojnie mógłby liczyć ze cztery dodatkowe strony. Krytykom pod rozwagę - rozumiem, że wnerwia Was brak hasłowej skrótowości, ale to nie jest agitka tylko typowe OSR (ocena skutków realizacji). Szkoda tylko, że takie opracowania ukazują sie post factum  - łatwiej byłoby o społeczny głos sprzeciwu, gdyby Mądre Głowy (to bez sarkazmu) dawały nam wykładnię skutków w trakcie procedowania ustaw. Szkoda, że tak się nie dzieje. A utyskiwanie, że jezyk wykładni prawnej nie jest beletrystyką - hmmmm...... - marcowy doktorant? Szanowny Panie Piotrze Napierało - pracuje Pan na jakiejs uczelni?? Bo wychodzi mi na to, że robił Pan doktorat z historii sienkiewiczowskiej - tam beletrystyki pod dostatkiem i dość łatwo przez nią przebrnąć. Proszę wybaczyć osobistą napaść - ale jeśli doktor nauk historycznych odstręcza od przeczytania ważnego tekstu bo nie potrafi go zanalizować (bo forma nie jest "faktowa") - to mnie - zwykłego magistra ekonomii szlag trafia.
Autor: Jarek Dziechciarz  Dodano: 01-12-2011
brzezińska43   2 na 2
O wszystkich tych celowych wynaturzeniach polskiego prawa tak w jego stanowieniu jak stosowaniu wielu już pisalo.Nie jestem pewien, czy tekst omawia wszystkie, ale dobrze się stalo, że zebrano je w jednym artykule. Jest to jednak tylko część slabości polskiego prawa i sądownictwa. Dlatego ponawiam apel o odebranie politykom wplywu na sądownictwo na wszystkich szczeblach. Dopóki istnieć będzie ministerstwo sprawiedliwości, dopóki sędziowie powolywani będą przez polityków, dopóki procedury uwzględnialy będą udzial polityków w sądzeniu (Trybunal Stanu), będziemy podobywatelami, a sędziowie w swoim orzekaniu uwzględniać będą nie literę i ducha prawa a także aktualne trendy polityczne.W wielu kwestiach, wskutek decyzji politycznych (przystąpienie do protokolu brytyjskiego) nie możemy korzystać z pelni praw, przyslugujących innym nacjom. I o to mam pretensje do Ruchu Palikota. Poświęcil uwagę drobiazgom, a nie generaliom.Nawet nie będąc w rządzie można żądać ratyfikacji praw, które przyslugują tym narodom, które nie przystąpily do protokolu brytyjskiego.Odmowa rządu będzie dla niego polityczną klęską.A ratyfikacja Karty Praw Czlowieka i Obywatela in extenso pozwoli usunąć opisane w artykule praktyki.
Autor: brzezińska43  Dodano: 01-12-2011
Gabriel - stwórzmy Nowy Kosciół   1 na 1
Idąc za myślą Jana Resa proponuję utworzenie w Polsce Nowego Kościoła jako panaceum na bezprawie religijne i nieskuteczność wszelkich prób przeciwstawienia się im. Taki Kościół służyłby wszystkim ludziom prawdziwie religijnym, nie ulegającym presji patologicznemu Kk, agnostykom, ateistom itp., których duchowość oparta jest na całościowym odbiorze i rozumienia świata, miejsca człowieka w nim i zadań jakie stąd dla niego wynikają ( zob. prawia.org/artykuly/duchowosc.html , a szerzej w: prawia.org/ ). W sygnalizowanej systemowej koncepcji kultury praktycznie znajdziemy wszystko co jest do tego  celu niezbędne. Takie rozwiązanie mogłoby duchowo zjednoczyć ludzi bez nienaprawialnej jak PZPN instytucji Kk działającej na szkodę naszego państwa i narodu.
Autor: Gabriel  Dodano: 01-12-2011
ratus - higiena   2 na 2
@Gabriel
Higiena nie polega na tym, żeby były odwszalnie, ale na tym, żeby były niepotrzebne.
Autor: ratus  Dodano: 01-12-2011
Piotr Napierała - @Jarek Dziechciarz   1 na 1
Szanowny panie nadęty:) Język musi być komunikatywny. Prawnicy musza brać pod uwagę , ze inni nie kumaja ich żargonu. Oczywiście da sie przebrność przez ten tekst i jest on wartościowy, natomiast język zniechęca do czytania. Jeśli trzeba cytowac ustawę, to można by ją oddzielić od reszty art. pisanego normalnym językiem.  Doktorat robiłem z idei wolnośći w bryt i fr. myśli politycznej - libron.pl/katalog/czytaj/id/48  -, a nie  z jakiegoś sienkiewiczowstwa. Osobistego ataku NIE wybaczę:), chyba, ze Pan przeprosi...
Autor: Piotr Napierała  Dodano: 01-12-2011
Gabriel - @ratus
Słusznie. Ale chodzi mi o dużo więcej, nazwy mogą być mylące. Musi powstać strategiczny plan rozwoju systemu kultury dla aktualnego stanu cywilizacji, w którym religia i Kościół jeszcze istnieją. Właściwe postępowanie polega na dokonaniu syntezy stanu istniejącego i sformułowaniu modelu rozwiązania na kolejnym etapie, w którym sprzeczności zostają przezwyciężone ( tak, to dialektyka zmian). W takim cyklu rozwojowym powstaną kolejne problemy, które także trzeba będzie systemowo opanować. Błędne jest jednostronne, zawłaszczające traktowanie   świata jako źrodła zewnętrznych zasobów, które można bezkarnie eksploatować bez wyrównywania strat, krzywd itp. Obecny światowy kryzys jest następstwem braku takiego myślenia. Nie wystarczą pozorowane działania na zasadzie: trzeba wiele zmienić, żeby się nic nie zmieniło. To już zrozumiała szeroka społeczność USA, a ruch oburzonych wyraża niezbędną determinację, wolę zmian. Już niektórzy politolodzy twierdzą, że dobrze się stało, że globalny kryzys wybucha właśnie teraz, póki nie jest za późno. A religia jest jedna, nawet kapłani od wieków czczą mamonę jako jedynego prawdziwego boga a religia już od wieków bez większego skrępowania uznawana jest jako sacro-biznes. Mamy więc podwójny kryzys-wyzwanie, takie dwa w jednym.
Autor: Gabriel  Dodano: 01-12-2011
ratus - @Gabriel
W zasadzie zgadzam się z Pana przemyśleniami, jednak obawiam się, że bardzo konkretna kwestia, jaką zajął się autor artykułu, przekształca się w (dosyć typowe dla naszych dyskusji) budowanie ogólnej teorii szczęśliwości i poszukiwania - właśnie panaceum - na wszystko i od zaraz. 
Autor: ratus  Dodano: 01-12-2011
Jarek Dziechciarz - Szanowny Panie doktorze Piotrze..
....rzuciłem się do czytania wstępu do Pana pracy. Z przykrością jednak stwierdzam, że przysłowia mądrością Narodu. "Przyganiał kocioł garnkowi....". Przystępność języka Wstępu do Pana opracowania jest co najmniej wątpliwa - ja rozumiem, że adresowany jest do wąskiego grona czytelników, ale pasjonujący temat traktuje Pan formą o której najuprzejmiej można powiedzieć - "flaki z olejem". Jeśli wstęp powoduje ból szczęki od ziewania - to jak radzi sobie Pan z rozwinięciem tematu?? Sugerowana cena 40stu złotych to zdzierstwo. Gdyby Pan trochę "ufakcił" swoją pracę to, być może, trafiłaby pod strzechy - a tak, to jeszcze jedna (sucha jak pieprz) pozycja dla hermetycznego kręgu odbiorców.

Tak więc - przeprosin nie bedzie. Bedzie natomiast dobra rada - zanim sie zacznie coś potępiać w czambuł, warto się sobie samemu przejrzeć w lustrze nie skrzywionym samouwielbieniem.
P.S. Myślę, że Panu też przydałoby się spuścić trochę powietrza z balonika własnego Ego. By nie budzić u innych potwora z Id.      :-)

Pozdrawiam
Autor: Jarek Dziechciarz  Dodano: 02-12-2011
kika - nie przesadzajmy z upraszczaniem   1 na 1
Artykuł trudny dla zwykłego czytelnika, ale bardzo, bardzo potrzebny.
Autor: kika  Dodano: 02-12-2011

Pokazuj komentarze od najnowszego

Aby dodać komentarz, należy się zalogować

  

Zaloguj przez Facebook lub OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto..

Reklama
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365