Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
200.065.685 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 292 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:

Złota myśl Racjonalisty:
Większość ludzi używa głowy nie do myślenia, lecz do potakiwania.
Komentarze do strony O uczuciach religijnych

Dodaj swój komentarz…
Mariusz Agnosiewicz - Aktualność   4 na 4
Dziś jeszcze bardziej widać aktualność komentarza Jacka, kiedy sąd wydał absurdalny wyrok na Dodę: warszawa.gazeta(*)eligijnych__Musi_zaplacic.html Jest to jawne potwierdzenie, że kodeks karny jest stosowany do ścigania za poglądy. I dlatego należy się bezkompromisowa krytyka tzw. uczuć religijnych i obrażalstwa wierzących. Ja również uważam, że autorzy biblijni w wielu przypadkach sprawiają wrażenie jakby byli napruci winem. Ze względu na uczucia nie mogę głosić swoich poglądów? Mówiąc prawdę, uważałem, że sąd z pewnością uniewinni Dodę, bo nieprawdopodobne wydawało mi się, żeby można było ją skazać za to co powiedziała. A jednak się myliłem. Przypuszczam, że w apelacji ona wygra, ale nawet nieprawomocne skazanie w I instancji wystarczy, aby dojść do wniosku, że to jest kaganiec a nie żadna ochrona sensownych interesów wierzących.
Autor: Mariusz Agnosiewicz  Dodano: 16-01-2012
Reklama
Piątkowski - Efekty cenzury...   2 na 2
...cenzury, bo inaczej nie można nazwać, zakazu krytyki religii, posiadającej poprawnie polityczną definicję: obrazy uczuć religijnhych:

www.euroislam.p(*)ok-ekspansji-islamu-w-europie/

Im większa ochrona religii i jej wyznawców, tym mniejsze prawa człowieka i respekt wobec prawa państwowego... jednocześnie wzrasta liczba, przestępstw motywowanych religją, morderstwa honorowe, gwałty, poligamia i wyłudzanie zasiłków socjalnych, tworzenie gett... a wszystko to, przez polityków bez "jaj" i kilka głupich przepisów prawnych... winni są tweż wyborcy, w końcu sami sobie wybieramy "patałachów", którzy nie potrafią zrobić z tym porządku... jeśli dalej będzie to szło w tym kierunku, to widzę dwie opcje, albo powróci faszyzm i rasizm ze strony "rdzennej" ludności Europy, albo islamofaszym, ogarnie całą UE i będziemy tu mieli kalifat.
Autor: Piątkowski  Dodano: 16-01-2012
ratus - @pietka   1 na 1
Wypisując tak surową ocenę tego portalu, potrafisz zapewne podać adres portalu, który twoje wymagania spełnia? Oczywiście, polskiego, o podobnej tematyce? A może sam coś takiego prowadzisz? Chętnie również zapoznałbym się z twoimi dokonaniami publicystycznymi, albo artykułami naukowymi, które popełniłeś. Brak twojej odpowiedzi też będzie odpowiedzią.
Autor: ratus  Dodano: 16-01-2012
eduardeessa
No tak, macie nauczkę, że nie każdy nick, którego ostatnia literka to "a", należy to kobiety. Ale nawiasem mówiąc, mało tu trochę kobiet. Fajnie byłoby posprzeczać się z jakąś sweet Marysią. Przesyłam laurkę z przeprosinami dla Prezesa, aczkolwiek ja czuję się mimo wszystko znacznie niedoobrażony (Józefacki 2012):
//www.sendspace.pl/file/1e67a84ce58e8bd2679ad47
Czekam na kolejne filmiki! Kiedy następne???
Autor: eduardeessa  Dodano: 15-01-2012
perun   5 na 5
@sugadaddy nie chce pisać poza temat, ale to moje zdanie z któregoś komentarza ;
Poza tym nie lubię białych którzy nie lubią czarnych tylko dlatego, że są czarni.
Ok jestem rasista.
Fobii do homoseksualistów również nie odczuwam. Po prostu nie lubię jak ''latają'' po ulicach i krzyczą ''jestem gejem'' Co mnie to obchodzi, że ktoś lubi spać z facetem.  Dwóch całujących się w miejscu publicznym facetów po prostu drażni moje poczucie estetyki. A dwóch idących za rączkę facetów mnie śmieszy.
Nie zamierzam udawać powagi przy tego typu zachowaniach.
W kulturze w jakiej się wychowałem takie zachowania nie są niczym pozytywnym... i jak pisałem nie zamierzam z tego powodu mieć wyrzutów sumienia.
I na tym skończę bo Jacek mnie zbanuje za pisanie nie na temat.
Autor: perun  Dodano: 15-01-2012
Jacek Tabisz - @sugadaddy   5 na 5
Ok. Jeśli zaś chodzi o "meritum poboczne", to musisz przyznać, iż szczerość Peruna, który nie lubi różnych rzeczy, ale je "znosi" jest czymś zupełnie innym, niż stosunek islamu, czy chrześcijaństwa (w większości swych szkół) do - na przykład - homoseksualizmu. A kogo nie można obrażać? Uczuć Peruna, czy uczuć islamskich? Wyżej pojawił się głos Scorp, mówiący o tym, że pomieszałem, że trzeba dopiero czynnie na przykład nasikać na świętą księgę, aby uczucia były prawnie urażone. To co w takim razie z twórczością artystyczną, gdzie złości choćby naga kobieta na krzyżu? Albo z karykaturami Mahometa? Przecież w tych wypadkach nikt nikomu do chrzcielnicy nie sikał... Religie są elementem codzienności społecznej i część z nas ma pełne prawo (a moim zdaniem wręcz obowiązek) do krytykowania ich. Z pewnością na większą krytykę zasługuje księga zachęcająca nieodparcie czytelników do prześladowania mniejszości seksualnych, kobiet, dzieci i inaczej myślących, niż ktoś, kto na kupioną za własne pieniądze tak niegodną księgę sika. Mam w domu Iliadę i nikt mnie nie zamknie za to, że rozlałem na niej herbatę, choć jej wartość literacka jest [cenzura] od [cenzura].
Autor: Jacek Tabisz  Dodano: 15-01-2012
sugadaddy - @Autor
Przepraszam za "skoki w bok" choć nie wydaje mi się realne trzymanie się w dyskusji rygorystycznie poruszonego tematu.
PS. Ja bym się raczej martwił, że zdeklarowany homofob i rasista cieszy się poparciem innych uczestników na tym portalu. Ale widzę , że najbardziej wszystkich boli krytyka pietka.
Autor: sugadaddy  Dodano: 15-01-2012
Jacek Tabisz - @sugadaddy
Mówisz o tym, czego dotyczy ta dyskusja? O moim filmiku? O tym, że pietka nie zauważył, gdzie wpisuje komentarz, że najpewniej nie obejrzał komentowanego (?) materiału?
Autor: Jacek Tabisz  Dodano: 15-01-2012
Hotbit - @aljen   3 na 3
aljen: P.S. Faszyzm i komunizm to nie przekonania, lecz przestępstwa.


Chrzescijanstwo przez wieki nawolywalo do wojen, ma grzechy ludobojstwa na sumieniu i niszczenia kultur (np spalenie setek tysiecy ksiazek Aztekow i Majow). Dlaczego to wciaz 'niewinne'  'przekonanie' a nie przestepstwo?
Autor: Hotbit  Dodano: 15-01-2012
perun   3 na 3
No cóż, jako tolerancyjny człowiek musisz cierpieć. Wszystko w imie tolerancji ;)
Autor: perun  Dodano: 15-01-2012
sugadaddy - @ perun
Nie pogrążaj się.
Nie zapominaj, że twój poprzedni wpis ciągle tu jest, gdzie jasno się zdefiniowałeś.
PS. Ja Ci nie bronię być tym czym jesteś, jak pojmujesz tolerancję itd. Tylko Twoja obecność tutaj nieco mnie uwiera.
Autor: sugadaddy  Dodano: 15-01-2012
perun   4 na 4
Szanuje tych którzy szanują mnie, rozumiem tych którzy starają się zrozumieć mnie, akceptuje tych którzy akceptują mnie.  Natomiast nie zamierzem szanować, akceptować i rozumieć tych wszystkich którzy nie szanują i nie akceptują kultury i obyczajów panujących w moim kraju. Nie mam zamiaru dostosowywac siebie do wszystkich innych którzy zamierzają sie osiedlić obok mnie. Jeśli chcą osiedlić sie w moim kraju nie mam nic przeciwko. Tylko to oni muszą dostosowac się do tutejszych zwyczajów, a nie ja do ich zwyczajów.
Tak było od wieków i tak będzie zawsze w każdej normalnej grupie ludzi. A idee krzewione obecnie przez różnych nawiedzonych, którzy dostosowują swoje zwyczaje do zwyczajów przybyszów spowodują tylko to, że w pewnym momencie owa ''tolerancja bezrgraniczna'' zamieni się w morze krwi.
To jest moja chłopska tolerancja i zamierzam się jej trzymac dla zwykłej zdrowotności.
Bajania nawiedzonych filozofów oderwanych od życia równie mocno jak współcześni politycy mało mnie obchodzą.
Ty@sugadaddy   możesz stosować swoją wersje tolerancji już teraz. Otwórz szeroko drzwi swojego domu i każdy kto będzie chciał niech u Ciebie mieszka. A Ty stosuj się do zwyczajów przybyszów w swoim własnym domu. Pokaż jaki to jesteś tolerancyjny.
Autor: perun  Dodano: 15-01-2012
sugadaddy - Tom2010
Choć w pierwszej chwili skojarzyło mi się to z leczeniem homoseksualistów, to po zapoznaniu się z treścią linku, muszę przyznać, że coś w tym jest; pesymizmem trochę napawa fakt, że niestety większość zaburzeń psychicznych niestety nie da się wyleczyć - można jedynie mówić o zaleczeniu. Ale i to byłoby dobre. A swoja drogą - czegóż ci ludzie nie wymyślą!
Autor: sugadaddy  Dodano: 15-01-2012
tom2010 - Rozwiązanie - tylko farmaceutyczno..  0 na 2
Tak się zastanawiam, czy jedynym rozwiązaniem na problemy uczuciowe osób religijnych nie okaże się jednak jakieś rozwiązanie farmaceutyczne lub medyczne. Nie wiem czy ktoś już coś takiego wynalazł, ale skoro można leczyć w silne stany uczuciowe jak depresja, bądź też stosować terapie do schizofrenii to podejrzewam, że da się też leczyć ludzi z uczuć religijnych.

Na chwilę obecną słyszałem jedynie o leczeniu Religious Trauma Syndrome przez panią Marlene Winell.

journeyfree.org/rts/

Ale temat jest rozwojowy, a zwłaszcza istotny w krajach muzułmańskich, gdzie wierzący mają tendencję być agresywnymi w sprawach religijnych.
Autor: tom2010  Dodano: 15-01-2012
sugadaddy - cd. do "uczonych" na..
M. Ossowska dodaje, że nie można uznać człowieka za tolerancyjnego, jeśli czynnie nie zaprotestuje on przeciw postawom jawnie faworyzującym jednych ludzi kosztem innych. Chodzi tu przede wszystkim o rasizm i szowinizm. Tolerancja w tym ujęciu jest czymś więcej niż pohamowaniem wrogości wobec wszystkiego, co inne. Samo powstrzymanie się od dyskryminowania ludzi nie oznacza jeszcze tolerancji. Często to zwyczajne wygodnictwo prowadzi do bierności, obojętności, wycofywania się i niezajmowania wyraźnego stanowiska wobec krzywdzenia ludzi. Tolerancja jest postawą aktywną – wyrażeniem szacunku, zrozumienia i akceptacji dla inności oraz usiłowaniem zbudowania dobrych stosunków i chęcią współdziałania mimo istniejących różnic i rozbieżności.
PS.Na temat tolerancji, filozofowie napisali przez stulecia grube tomy; nic to dla Piątkowskiego, czy innego peruna - oni wiedzą, to co wiedza i nikt im mówił nie będzie. Wyrazy wsółczucia dla Was Panowie.
Autor: sugadaddy  Dodano: 15-01-2012
sugadaddy - Podsumowanie   1 na 1
"Zorganizowana religia jest głównym źródłem zła na świecie: jest pełna przemocy, nielogiczna, nietolerancyjna, nierozerwalnie związana z takimi pojęciami, jak rasizm, ustrój plemienny czy bigoteria; zakorzeniona w ignorancji i wrogo nastawiona do wszelkich prób poznawczych, pogardliwa wobec kobiet i narzucana dzieciom". Kto to napisał? - Każdy tutaj powinien wiedzieć. Z tym większą przykrością zauważam, że niektórzy, mający się za ateistów, posiadają wym. w cyt. cechy. Większość komentatorów nie odniosła się merytorycznie do wpisu pietki - został uznany za wroga (plemienia? tow. wzajemnej adoracji?)i jak wróg potraktowany. Trzeba nie mieć za grosz samokrytycyzmu i obiektywizmu, ażeby nie zauważyć, że człowiek ma trochę racji.
Poglądy niektórych tutaj, nie mają nic wspólnego ze światopoglądem ateistycznym, który pozostaje w opozycji do światopoglądu teistycznego nacechowanego nietolerancją właśnie i przekonania o swojej nieomylności.
A dla tych "uczonych" co to wiedzę swą (wątpliwą) czerpią z pierwszej linijki danego hasła w Wikipedii kilka cytatów z Prof. Ossowskiej o tolerancji właśnie; Kto to jest - odsyłam do wiki.(Jeśli będą w stanie przeczytać więcej niż jedną linijkę.
Autor: sugadaddy  Dodano: 15-01-2012
Jacek Tabisz - @Korius   1 na 1
Dziękuję za uwagę... A propos obrażania - wciąż zostają zwykłe uczucia - gdy ktoś zjawia się w dyskusji tylko po to, aby pokazać jak bardzo nie lubi rozmówców (bez względu na temat) daję sobie zielone światło i troszeczkę się obrażam na takiego trola... Ale też obrażam się z przymróżeniem oka, zwłaszcza na tej dyskusji, bo uważam, że każdy może pisać co chce, najwyżej nie doczeka się odpowiedzi, albo nawet dla potrzeb estetycznych i logicznych moderator usunie jego wpis po jakimś czasie (bo po co trzymać wpisy nie na temat?).
Autor: Jacek Tabisz  Dodano: 15-01-2012
KORIUS - @Jacek Tabisz   2 na 2
"Byłbym zobowiązany, gdybyś nie obrażała"

- Panie Jacku, nasza eduardessa jest facetem, albo ma mylnie wpisaną płeć. Niektórym nie wystarcza ukrycie się za nickiem, nawet płeć podają inną i przyznam, że to głównie mężczyźni. Odkąd obraził(a) się na mnie niejaki Rosa L. zawsze sprawdzam profil adwersarza.
Autor: KORIUS  Dodano: 15-01-2012
Piątkowski - jacy oni delikatni...   3 na 3
...niedawno wybuchła afera, kilku US Marines, obsikało ciała terrorystów... sam prezydent Afganistanu domagał się ukarania winnych (paru, zaciekłych obrońców uczuć religijnych na tym portalu też), tylko czemu nikt z nich, nie był urażony tym, jak ci "obsikiwani" ciągnęli tego człeka na powrozie, przez miasto? www.facebook.co(*)287566087959937&type=1&theater

Wszędzie podwójne standardy, te dla nich i te dla nas... oni torturują, zabijają i w nagrodę idą do nieba, nasi zrobią coś głupiego, jak obsikanie zwłok i idą do "pierdla"... ja na miejscu tych amerykanów, tłumaczył bym się, że to wg ich wyznania, obrządek religijny i brak obsikania", nie pozwolił by tym martwym, przejść przez bramy niebios... więc zrobili to z "szacunku" do zabitych, w imię swej "religii", a ktoś kto im tego zabrania, rani ich uczucia religijne i naraża, na wieczne potępienie.
Autor: Piątkowski  Dodano: 15-01-2012
Józefacki - obrażeni, niedoprzeproszeni...   7 na 7
Swoją drogą dziwna maniera. Wszyscy wszystkich obrażają, wszyscy czują się obrażeni, wszyscy żądają przeprosin, prawie wszyscy przepraszają. Taka jakaś obraźliwa i przeprośliwa delikatność powszechna. Dwa dni temu kilku wysokich rangą oficerów WP, chłopów na schwał, omawiało z zacięciem kwestię przeprosin prokuratora Seremety, który podobno przeprosił czy też chciał przeprosić, albo nie tak przeprosił. W każdym razie jak podkreślono -Padło słowo " przepraszam"- i odmieniło świat. Kwestie wielomilionowych nadużyć  przybladły.  Przypomina to wszystko pewien rozdział "Mikołajka" gdzie Gizela, Izabela i Kunegunda spędzają dzień na wzajemnym obrażaniu i przepraszaniu. Odczuwanie obrażenia swoich uczuć religijnych w społeczeństwie obrażaków i przepraszaków jest zrozumiałe. Również żądanie przeprosin słownych czy ocierających łzy gratyfikacji. Ludzie niepewni siebie, swoich racji, swoich pozycji ciągle będą obrażeni. A miernota i miałkość religii powoduje wzmożoną obraźliwość. Druga rzecz, że do kodeksu wprowadzili to nie subtelni badacze Pisma, ale cwane gnoje, które dobrze wiedziały co robią. 
Autor: Józefacki  Dodano: 15-01-2012
Jacek Tabisz - @eduardessa   2 na 2
Byłbym zobowiązany, gdybyś nie obrażała czytelników mojego wątku. Dziękuję.
Autor: Jacek Tabisz  Dodano: 14-01-2012
eduardeessa  0 na 2
Zdaje się, że za niedługo zobaczę na profilu "cofnięcia oceny przyznanych punktów". Rzeczywiście pietka odbiegł od tematu nieco, ale czyż jego uwagi nie są trafne? Myprecious, chyba startujesz na prezesa, skoro tyle piszesz? Dlaczego jednak zakładasz a priori, że to, co pisze pietka jest pseudo - pseudo tu, pseudo tam? trochę wolności! Czekam na twój filmik, bo może to jednak ty będziesz drugim Hiczem, na którego czeka cały ateistyczny świat !?
Autor: eduardeessa  Dodano: 14-01-2012
Piątkowski - Do: perun
...jacy wyborcy, takie państwo... to ta "drobna" wada demokracji...
Autor: Piątkowski  Dodano: 14-01-2012
perun   2 na 2
Święta prawda tom2010 tylko, że to wina państwa, które samo siebie lubi nazywać państwem prawa. A owo państwo nie przestrzega prawa stanowionego przez siebie i nie tylko w sprawach religijnych. Już nie raz pisałem tutaj, że problemem jest głupie prawo w dodatku nie respektowane nawet przez sądy i przez tych, którzy owo prawo stanowią.
Autor: perun  Dodano: 14-01-2012
tom2010 - Państwo prawa, niepodległość   5 na 5
To nie tylko sprawa nierówności wobec prawa i niszczenia wolności słowa. To narusza także zasadę państwa prawa i niepodległość kraju. Otóż w tym przepisie o skazaniu lub nie wcale nie decyduje ustawa wyprodukowana przez parlament. Wyrok tak naprawdę zależy decyzji przywódców religijnych, bo to oni decydują co jest przedmiotem kultu, a co nie. Czyli sąd wydający wyrok pełni rolę podległą wobec przywódców religijnych, musi uznać ich decyzje za wiążące dla siebie i na ich podstawie wydaje wyrok. W warunkach polskich jest jeszcze tak, że większość organizacji religijnych ma centrale a granicą. Czyli polskie sądy stają się jednostkami podległymi decyzjom instytucji zagranicznych. 
Autor: tom2010  Dodano: 14-01-2012
perun - Piątkowski   3 na 3
ci, którzy bronią ich w imię żle pojętej tolerancji .... są nie mniej, a tak samo winni jak ci zbrodniarze. Kto toleruje zło czyni zło. I nie ważne czy tolerujący zbrodniczą ideologię robi to z powodu żle pojętej tolerancji, strachu, czy głupoty lub ze wszystkich tych rzeczy na raz.
Tolerowanie zła przyczynia się tylko do wzrostu zła. Historia jednak ''tolerancyjnych'' niczego nie uczy.
Przez takich ''tolerancyjnych'' ludzi słowo tolerancja coraz gorzej mi sie kojarzy.
Autor: perun  Dodano: 14-01-2012
Piątkowski - Jakie uczucia?   4 na 4
W sumie, to jakie  "uczucia" można obrazić u ludzi, którzy bez problemów robią/popierają/akceptują/propagują takie rzeczy jak na tym filmie:

www.youtube.com/watch?v=icNTs30ZRvQ

Wg mnie, to oni są obrazą,  dla całego gatunku ludzkiego... i ci którzy bronią ich, w imię źle pojętej tolerancji, nie są wiele lepsi...
Autor: Piątkowski  Dodano: 14-01-2012
myprecious   3 na 3
@eduardeessa
Może ci się podobać nawet świebodziński Jezus- mało mnie to interesuje, ale masz do tego prawo. Dziwnym jest jednak, iż nie przyznajesz domyślnie tego prawa innym - nielogiczna paplanina połączona z pseudo-psychoanalizą - ładna; kontestacja tej paplaniny i twojego gustu - brzydka;) pozdrawiam
Autor: myprecious  Dodano: 14-01-2012
Jacek Tabisz - @eduardessa   5 na 5
Opublikowałem jakiś materiał. A ktoś (abstrahując od jego światopoglądu - tego w tym momencie nie oceniam) napisał od rzeczy, tak jakby nie zapoznał się z tym, do czego się odnosi.
Autor: Jacek Tabisz  Dodano: 14-01-2012
KORIUS - @eduardessa   6 na 6
"ale dlaczego nie mogę swobodnie wyrazić opinii, że podoba mi się wpis pietki? Czy jesteście w stanie uwierzyć, że naprawdę mi się spodobał?"
-Przecież właśnie swobodnie wyraziłeś swoją opinię. Różne rzeczy ludziom się podobają. A kolega Jacek z kolei, swobodnie wyraził swoją pinie o Twojej opinii.
Autor: KORIUS  Dodano: 14-01-2012
eduardeessa  0 na 4
@autor
ale dlaczego nie mogę swobodnie wyrazić opinii, że podoba mi się wpis pietki? Czy jesteście w stanie uwierzyć, że naprawdę mi się spodobał? odpowiedź twierdząca pozwoli wam na odsunięcie części zarzutów o "płytkim i męczącym ideologizowaniu". Warto spróbować.
Autor: eduardeessa  Dodano: 14-01-2012
KORIUS - @pietka   3 na 3
"Osoby udzielające się na tym forum oprócz pewnego rodzaju jednostronności psychologicznej  charakteryzują się męczącym dla postronnego czytelnika zideologizowaniem ."
-Właśnie
takie bystrzaka nam brakowało. Od razu nas rozgryzłeś. Na pewno wezmę
sobie twoje upomnienia do serca. Tylko popatrz, że jednym zdaniem
określasz wszystkich czyli uogólniasz, a to zawsze jest niesprawiedliwe i
głupie, bo chyba coś takiego nam chciałeś zarzucić. To się nazywa
"gonienie w piętkę...czy w pietkę ;-)"
Autor: KORIUS  Dodano: 14-01-2012
Jacek Tabisz - @eduardessa   4 na 4
Niezależnie od światopoglądu wpis pietki był słaby. Pojawiło się odniesienie do "humanistycznej" ochrony uczuć religijnych, kiedy ja w moim filmie pytam o to, czy już na przykład wykreślono raniące te uczucia zapisy na temat faryzeuszy z Nowego Testamentu. Ale rozumiem eduardesso, że wszystko co jest wbrew osobom których nie lubisz, jest dla ciebie mądre, wspaniałe i genialne. Współczuję i pozdrawiam.
Autor: Jacek Tabisz  Dodano: 14-01-2012
KORIUS - @aljen   3 na 3
"P.S. Faszyzm i komunizm to nie przekonania, lecz przestępstwa."
-Ale mają swoich wyznawców i swoje świętości. Poza tym kiedyś Chrześcijaństwo, a obecnie  islam mają mnóstwo przestępstw na swoim koncie, w imię swoich idiotycznych sacrum.
-Nie ma tak lekko że każdy idiota swoje przekonania uzna za sacrum i będzie mógł robić co zechce bez upomnień i krytyki.
Autor: KORIUS  Dodano: 14-01-2012
eduardeessa - @pietka  0 na 2
inteligentny wpis!  w dużej mierze oddaje istotę tego portalu. Nie wydaje mi się, żeby był on grafomański czy wulgarny, wręcz przeciwnie - ktoś tu chyba komuś zazdrości.
Autor: eduardeessa  Dodano: 14-01-2012
myprecious   4 na 4
@pietka
Nie każda wypowiedź na tym portalu jest racjonalna - czego najlepszym przykładem jest twoja, naszpikowana błędami logicznymi, np. ad personam; lub ta opływająca grafomańskimi plwocinami psychoanaliza użytkowników portalu, która nie może być niczym więcej niż twą psychologiczną projekcją.
Autor: myprecious  Dodano: 14-01-2012
sugadaddy - @Piątkowski
No cóż, pewnie masz rację - im dłużej żyję tym bardziej tracę pewność co do istoty wielu rzeczy; a Ciebie odsyłam do mojego profilu - tam znajdziesz przesłanie, które Ci dedykuję.
PS. Wiem, że młodość ma swoje prawa i przywileje; niczego nie mam Ci za złe.
Autor: sugadaddy  Dodano: 14-01-2012
Piątkowski - Do: sugadaddy   3 na 3
Najwyraźniej nie rozumiesz istoty tolerancji... gdyby wszyscy byli tacy sami, myśleli tak samo, słowo tolerancja, nigdy by nie pojawiło się w naszym słowniku...była by zbędna...
Autor: Piątkowski  Dodano: 14-01-2012
sugadaddy - @Piątkowski  -1 na 1
No cóż, najwyraźniej nadajemy i odbieramy na innych falach.
Twój wykład (obrona peruna?) kwalifikuję jako, pewnego rodzaju, wypadek przy pracy. Myślałem, że stać cię na więcej. Zaoszczędź sobie w przyszłości tego typu "mów do chińskiego ludu"
A homofobia, czy inne popularne u nas światopoglądy, niekoniecznie muszą się wyrażać zwalczaniem - czynnym jak rozumiem; ot chociażby, można być antysemitą, czy innym rasistą nie spotkawszy w życiu Żyda, czy innego Murzyna. Bo to są wyznawane "wartości" i niekoniecznie trzeba chodzić z kijem i lać odmieńców. Taka specyficzna mentalność - przy jakiej bądź okazji trzeba walnąć coś o Żydach, czy innych zbokach. Na przykład, na ich widok, szczycić się swoją tolerancją, bo najchętniej by się ich wszystkich wykończyło, a jednak się tego nie robi. Godne podziwu.
PS.To o czym piszę, właśnie potwierdził mój adwersarz perun.
Autor: sugadaddy  Dodano: 14-01-2012
perun - sugadaddy   2 na 2
Tolerancja ( łac. tolerantia – "cierpliwa wytrwałość"; od łac.tolerare – "wytrzymywać", "znosić", "przecierpieć") 
To, że kogoś toleruje nie znaczy, że się z nim zgadzam, kocham, popieram itd. Toleruje coś/kogoś bo muszę, lub uważam, że tak trzeba dla dobra ogółu.
Jestem homofobem, islamofobem, rasistą ( nie podobają mi się np; czarne kobiety), anstysemitą - nie lubię jak zabrania się ''nielubienia'' Żydów. Niby czemu muszę lubić kogoś? Nie lubię katolików, muzułmanów i mojego sąsiada. Nie lubię też tych którzy lubią wszystkich. Poza tym nie lubię białych którzy nie lubią czarnych tylko dlatego, że są czarni. Rzeczywiście mam mentalność owego posła. Tyle, że moja  nie różni się od mentalności zdecydowanej więszkośc facetów w tym kraju. Nie wszyscy tylko mają odwagę do tego się przyznać.
Przywileje - czemu zabraniać tylko dyskryminacji z powodu płci czy rasy? Zabrońmy dyskryminacji brzydkich kobiet ;) Chyba nie powiesz, że równo traktujesz brzydkie i ładne?
Dyskryminacja (łac. discriminatio - 'rozróżnianie'; czyt.: diskriminacjo) –  forma wykluczenia objawiająca się poprzez traktowanie osoby mniej przychylnie
Autor: perun  Dodano: 14-01-2012
Piątkowski - Do: sugadaddy   3 na 3
Dopóki perun nie zwlacza homoseksualistów, nie zakazuje lub nakazuje im niczego, co mogło by im zaszkodzić, nie możesz mówić o homofobii z jego strony. Ma prawo uważać że, widok dwóch osób tej samej płci, obcujących ze sobą, jest dla niego "niesmaczny" (kwestia gustu). Nietolerancją by się wykazał, gdyby w jakikolwiek zwalczał i potępiał tych ludzi, czy to słowem czy czynem. Tolerancja, to nie jest automatyczne polubienie czegoś, to raczej, akceptacja faktu, że są ludzie inni od nas i mają prawo życ "po swojemu", dopóki nie łamią prawa i nie krzywdzą innych, swoim postępowaniem.
Autor: Piątkowski  Dodano: 14-01-2012
sugadaddy - @Piątkowski   2 na 2
Po pierwsze mój wpis był polemiką(?) do wpisu peruna i odnosił się do konkretów w nim zawartych i tylko tak powinien być rozumiany. Nie jest on żadną analizą prawną art. 196, ani też nie było moją intencją obrona tegoż. (nigdzie nie napisałem, że stosowanie go jest MAŁĄ nierównowagą w prawie) Podkreślam, że wpis ów, jest tylko i wyłącznie odpowiedzią na wpis peruna, który używając nieprecyzyjnego i podszytego nietolerancją i demagogią języka, nie powinien pozostać bez riposty.
PS. Nie bardzo rozumiem o czym właściwie chcesz mnie przekonać - zgadzam się z tym co napisałeś - o co chodzi?

PS.2 Odpowiedź udzielona przez peruna ma się nijak do tego co napisałem; Raczej chciałbym usłyszeć, czym objawia się bycie anty hetero, czy coś o tych uprzywilejowanych - nigdzie nie wytykałem mu bycie homofobem, którym zresztą jest. Mentalność taka sama jak tego posła co to chciał podglądać lesbijki.
Autor: sugadaddy  Dodano: 14-01-2012
mieczysławski - destrukcja prawa przez religię   7 na 7
Przywódcy religijni często nawołują do nieprzestrzegania prawa. Przykładem jest Radio Maryja, które może wszystkich obrażać, nawet prezydenta RP. Obrażani są też sędziowe i urzędnicy państowi, a dyrektora radia nie ukarano. Jest to przykład "rozmiękczania prawa". Innym przykładem jest powszechne łamanie przepisów prawa drogowego i znieważanie policjantów. "Ryba nie psuje się od głowy", rozkład następuje również na dole, jakie społeczeństwo tacy politycy i urzędnicy.
Autor: mieczysławski  Dodano: 14-01-2012
perun   2 na 2
Jak zwał tak zwał, Doda musiała tłumaczyc się w sądzie z art 196 mówiąc o tym, że Biblie pisali napruci winem i naćpani ziołam. Można to nazwać nabijaniem się z autorów Bibli, a można innaczej. W złym tonie jest wiele rzeczy np. pójście do teatru w dresach. Można nabijac się z dresiarza w teatrze, a można też nabijać sie z tych którzy nabijają sie z tego, że ktoś w dresach przyszedł do teatru. Tylko co mnie to obchodzi w czym kto gdzie chodzi?
Bycie anty może świadczyć o delikwencie, fakt. Tylko co z tego? Lubie być antypoprawny politycznie. I to już problem tych, którzy taką postawę uważają za ''w złym tonie'' Dla mnie akurat poprawność polityczna to zła cecha. Musze lubić to co innni? Nie muszę i nie lubię, a im bardziej mnie ktoś zmusza tym bardziej nie lubię.
Homofob- ktoś kto czuje niechęć do mniejszości sexualnych. Choć wg wki pewnie chodzi o homoseksualistów. Bo ja czuje też niechęć do zoofilów. Ale, czy nie mogę czuć niechęci do homoseksu? Mogę. A czy homo może czuć niechęć do hetero seksu? Może. Czy ja mu zabraniam? Nie. Więc ja nadal będę se czuł niechęc do seksu dwóch facetów. Choć sex dwóch kobiet tej niechęci we mnie nie wzbudza.Jestem w połowie homofobem?
Każdy ma prawo czuć po swojemu i nikomu do jego czucia nic. O tym piszę. 
 
Autor: perun  Dodano: 14-01-2012
Piątkowski - Do: sugadaddy   5 na 5
Ciekawe jak się ma art 196kk do nadrzędnego aktu prawnegoo, jakim jest Konstytucja RP: Art. 54.
1. Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.
2. Cenzura prewencyjna środków społecznego przekazu oraz koncesjonowanie prasy są zakazane. Ustawa może wprowadzić obowiązek uprzedniego uzyskania koncesji na prowadzenie stacji radiowej lub telewizyjnej.

Trudno to nazwać małą: "nierównowagą" w prawie. Wygląda na to, że możemy mówić prawdę tylko wtedy, gdy nie obrażamy "uczuć" osób wierzących (tyle, że brak jasnych granic, ktore by okresłay ramy tych "uczuć"). Nie mniej, osoba wierząca, może mówić co chce, o osobie nie wierzącej i jej światopoglądzie. To pytanie do prawnika, czy na podstawie Art. 54 konstytucji, można domagać się uniewinnienia, gdy zostajemy skazani sprzecznym z nim,  Art 196kk?
Autor: Piątkowski  Dodano: 14-01-2012
sugadaddy - @perun   1 na 1
Mógłbyś wyjaśnić mi kilka kwestii? Albo raczej ja spróbuję sprostować to co napisałeś. Art.196 nie zabrania nabijania się z religijnych; nabijanie się z religijnych jest raczej w złym tonie i świadczy o nabijającym się. Niezbyt dobrze. Bycie anty - w stosunku do kogokolwiek świadczy o ograniczeniu delikwenta, ksenofobii, fałszywym patriotyzmie itp. czy o zwyczajnym strachu przed nieznanym. Piszesz, że można być anty hetero, ale nie anty homo - na czym polega bycie anty hetero?, bo co to jest homofob to każdy wie. Murzyn nienawidzący białych, czy chociażby ciemniejszych od siebie jest takim samym rasistą jak biały nienawidzący kolorowych - rasizm polega , z grubsza na nie akceptowaniu ludzi o innym wyglądzie, mówiąc najogólniej.
Jakich nieudaczników należy przestać chronić - kto ich chroni i jak ta ochrona wygląda? I ostatnie - jakie uprzywilejowane grupy masz na myśli? W moim przekonaniu nie ma w Polsce jakichś specjalnie uprzywilejowanych grup społecznych - panuje raczej pewna nierównowaga w rozdziale praw; katolik ma prawo czuć, że jego uczucia religijne zostały przez kogoś obrażone i dochodzić tego przed sądami, ateista takiego prawa nie ma.
Autor: sugadaddy  Dodano: 14-01-2012
Piątkowski - Do: aljen   6 na 6
Przestępstwem jest też: nawoływanie i pochwalanie przestępstwa zawarte w świętych księgach, oraz propagowanie ideologii totalitarnych, jakimi niewątpliwie są pewne religie, nie ograniczające się tylko do spraw kultu, a raczej stanowią pełny system/ustrój państwowy... masz odpowiedni zapis: Art 255 i 256 kodeksu karnego.
Autor: Piątkowski  Dodano: 14-01-2012
perun   6 na 6
P.S. Faszyzm i komunizm to nie przekonania, lecz przestępstwa.
Wg mnie KORIUS to ideologie, które uznane zostały za przestępcze. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby zakwalifikować do przestępstw podobne im ideologie religijne, czy jakiekolwik inne.
Faszyzm zresztą, aż tak zbrodniczą ideologią nie był, chyba, że pod pojęciem faszyzm rozumieć nazizm. Jeśli faszyzm uznajemy za ideologie przestępczą, to islamizm powinien stac kilka oczek wyżej nad faszyzmem w rankingu przestepczości. Jednak to antyislamiści uznawani są za przestępców. Dziwny jest ten świat.
Autor: perun  Dodano: 14-01-2012
aljen - @ KORIUS  -3 na 3
    -A jeśli publicznie zelżę "Mein Kampf" lub "Manifest komunistyczny, sacrum dla niektórych faszystów i komunistów, to obrażę ich uczucia?

Informatyk powiedziałby w tym miejscu: niewłaściwe adresowanie komórki pamięci.

Doświadczony internauta wspomniałby o prawie Godwina.

Przed ustawianiem tak żenujących porównań proponowałbym najpierw sprawdzić w słowniku znaczenie słowa "sacrum". Dziękuję.

P.S. Faszyzm i komunizm to nie przekonania, lecz przestępstwa.
Autor: aljen  Dodano: 14-01-2012
perun   7 na 7
Dobrym pomysłem jest wykreślenie art 196 z KK. Nie ma powodu chronić jakoś szczególnie uczuć religijnych. Jeśli ktoś poczuje sie obrażony zawsze może sądzić się w sądzie cywilinym. Jednak na tym świecie obecnie czucie sie obrażonym to dość popularna zabawa. Dzisiaj każdy czuje się obrażony i próbuje zamykać buzie innym oskarżeniami o obraze. Jestem za wolnością więc nie mam nic przeciwko nabijaniu się z religijnych, ale .. nie widzę też powodu, aby innaczej traktowac inne grupy ludzi. Można być antygermański np; ale nie można juz być antysemicki. Można być antyhetero, ale żle widziane jest bycie antyhomo. Za rasistę uważa się białego, który nie lubi Murzynów, ale Murzyn może nie lubić białego i to jest ok. Może czas przestac chronić różnych takich nieudaczników, którzy czują sie obrażeni tym, że ktoś ich nie lubi i ma niezbyt miłe zdanie o nich?
Dawanie przywilejów jakiejkolwiek grupie ludzi to jednak nic dobrego.
Autor: perun  Dodano: 14-01-2012
sugadaddy - @~~ja   1 na 1
Pozostając w zgodzie z regulaminem nie nazwę Cię chłopskim filozofem. Natomiast Twoje wynurzenia tutaj, można śmiało zaliczyć do nurtu chłopskiej filozofii.(anglojęzyczni nazywają to - bullshit) I do tego trochę obok tematu. A z tą "rozmiękczoną świadomością społeczną" to po prostu bomba! Gdybyś mi jeszcze zechciał podpowiedzieć co z czym mi się pomieszało? - przyznaję, że trochę mnie to nurtuje.
PS. W/g Ciebie, ci wszyscy prawnicy profesorowie, którzy publicznie nie pozostawiają często suchej nitki na działaniach sądów/sędziów itp. odstają od normy? Coś z nimi nie tak?
PS.2 Ja też wszedłem kiedyś w spór sądowy i wyobraź sobie, że ostatecznie wygrałem - nie rozumiem skąd Twoje przekonanie, że nie radzę sobie w sądach - udzielanie mi instrukcji, jak wygrywać w sądach - nie ten adres.
PS.3 Przepraszam Autora za tą prywatę, ale nie mogłem się oprzeć.
Autor: sugadaddy  Dodano: 14-01-2012
PKor - @pietka   7 na 7
"Polecam medytacje nad psychologicznymi motywami obrazoburstwa ."
Te medytacje to w celach (auto)terapeutycznych, czy poznawczych? Bardzo proszę o rozwinięcie, bo wydaje się to niezmiernie ciekawe z racjonalnego punktu widzenia ("niedowartościowanego impotenta"?)...
Pozdrawiam serdecznie :)
Autor: PKor  Dodano: 14-01-2012
Jacek Tabisz - @pietka   10 na 10
I jak się to ma do tematu? Toż mówiłem, żeby wykreślić ze świętych ksiąg elementy obrażające inne religie, bo, jak piszesz... "jest to formą głębokiego humanizmu"... Niestety, osoby religijne i NOMA (lubiący religię niereligijni) nie bronią prawa do człowieczeństwa osób niewierzących. Nasze uczucia można poniewierać dowolnie, bo nie poszczyciły się "głosem boga nomadycznych pasterzy" sprzed setek, tysięcy lat i nie spłynęły krwią sporów typu "filoque"...
Autor: Jacek Tabisz  Dodano: 14-01-2012
pietka - abstrakcja  -1 na 11
Jestem nowym czytelnikiem tego portalu do którego przyciągnął mnie głoszony racjonalizm . Czytając teksty uświadomiłem sobie różnicę pomiędzy racjonalizmem i realizmem . Osoby udzielające się na tym forum oprócz pewnego rodzaju jednostronności psychologicznej  charakteryzują się męczącym dla postronnego czytelnika zideologizowaniem . Pełno w tekstach powyższych rozmaitych mechanizmów obronnych , wyparć i przeniesień , zadziwiającej naiwności poznawczej . Ostatecznie pozostaje wrażenie płytkiego intelektualizowania , które pełni funkcję autoterapii . Realizm to dążenie do prawdy , a racjonalizm tutaj praktykowany to obskurantyzm niedowartościowanych impotentów . Tak na marginesie nieobrażanie uczuć religijnych innych jest formą głębokiego humanizmu , a z pozycji racjonalnych unikaniem jałowych i emocjonalnych sporów . Polecam medytacje nad psychologicznymi motywami obrazoburstwa .
PS  Rozbawił mnie komentarz Pana Prawnika o niedyskutowaniu wyroków sądowych . Co Pan tu robi na tak wolnomyślicielskim portalu ?
Autor: pietka  Dodano: 14-01-2012
~~ja - @ sugadaddyTo się nazywa ...   3 na 3
... powaga rzeczy osądzonej. Wyroków sądowych się nie komentuje. Je się akceptuje albo zaskarża. Dawno temu ukończyłem wydział prawa. Byłoby coś ze mną nie tak, abym występował wbrew profesji, która stała się moim udziałem jako zawód wyuczony. Nie napiszę, że z Tobą jest coś nie tak. Jesteś przedstawicielem tego społeczeństwa, któremu wszystko ze wszystkim się pomieszało. Niewątpliwie na ten stan rzeczy miał wpływ KRK, który od setek lat rozmiękczał świadomość społeczną, bo było mu to na rękę. Moje twierdzenia wynikają z osobistego doświadczenia: Jeżeli wchodziłem w spór sądowy - wygrywałem. Jeżeli nie widziałem szans na wygraną - odpuszczałem sobie. Być może szczęście sprzyja przygotowanym. Być może tym, którzy są w stanie realnie ocenić, czy dany pogląd da się udowodnić przed sądem. Tekst Sędzi do mego przeciwnika procesowego; nakłaniam do ugody, bo widziałam już pana ... w akcji. Dlaczego więc wbrew wykształceniu i doświadczeniu mam powtarzać kwestię Marudy z kreskówki "to na pewno się nie uda", skoro było wręcz przeciwnie ? Jeżeli twierdzisz, że coś się nie uda - masz rację. Jeżeli twierdzisz, że coś się uda - też masz rację. Twoje poglądy przekładają się na Twoją skuteczność. Broniąc swoich racji masz być Samcem Alfa. Inaczej przegrasz.  
Autor: ~~ja  Dodano: 14-01-2012
sugadaddy - @~~ja   4 na 4
Jeszcze nie słyszałem, ażeby ktoś na poważnie i będąc poważnym chwalił polskie sądownictwo. Jesteś pierwszym, który to głosi.
Co to znaczy cyt: Nie kwestionujmy wyroków sądów. Nie komentujmy i nie doszukujmy się motywacji i koneksji rodzinnych sędziów (zdarzyło się to w jednym z wątków)? Chcesz komuś zamknąć usta?
Od kiedy to nie można kwestionować wyroków sądów, szczególnie kompletnie idiotycznych - jakich u nas nie brak? Nie słyszałeś o powiązaniach rodzinnych w sferze wymiaru sprawiedliwości? Dlaczego mamy o tym milczeć? Coś z Tobą nie tak człowieku.
Autor: sugadaddy  Dodano: 13-01-2012
Ryszard Wiatr - Panie Jacku
Czy czytając np. w powieści Dąbrowskiej "Noce i dnie" miejsce, gdy chory już przed śmiercią Bogumił odmawia w polu "Ojczenasza" - śmiał się Pan czy wzruszył?
Autor: Ryszard Wiatr  Dodano: 13-01-2012
~~ja - Granice wymagają zdefiniowania   4 na 6
Poziom świadomości prawnej w polskim społeczeństwie jest mierny. Dlatego warto mówić o tym, co jest dopuszczalne w świetle obowiązującego prawa, a co już nie. Nie kwestionujmy wyroków sądów. Nie komentujmy i nie doszukujmy się motywacji i koneksji rodzinnych sędziów (zdarzyło się to w jednym z wątków). Na czymś trzeba się oprzeć. Oprzyjmy się na obowiązującym prawie, bo nic lepszego nie mamy. W powszechnie panującej manierze "widzi mi się" porządek prawny jest wartością, którą wato hołubić. Nawet wtedy, gdy pozostawia sporo do życzenia. Uparcie powtarzam; łódź popycha się takim wiosłem, jakie się w niej znajdzie. Chwała Autorowi za podjęcie tematu.    
Autor: ~~ja  Dodano: 13-01-2012
mieczysławski - wolność słowa - kontra korupcja   4 na 4
Wszędzie gdzie rozwija się korupcja ograniczana jest wolność słowa. Jest to właściwość ogólna, podobnie wśród wierzących i biznesmenów, często występuje to razem - płatne usługi religijne. Mówienie prawdy jest obrazą uczuć religijnych lub naruszeniem dóbr osobistych.
Autor: mieczysławski  Dodano: 13-01-2012
esjot - Oto prawdziwy test państwowości   1 na 1
Zamiast polemik odsyłam Was do tekstu:
rzeszow.gazeta.(*)yz__Nadzor_szuka_chetnych.html
To, co się będzie dalej działo w tej sprawie pokaże nam, w jakim jesteśmy miejscu na osiach czasu, świadomości, odwagi i konsekwencji.
Autor: esjot  Dodano: 13-01-2012
myprecious   2 na 2
@Hotbit
Świetne wykorzystanie absurdalnej pozycji wierzeń religijnych przez ludzi lubiących kopiować nielegalne dane. Właśnie takimi narzędziami należy tę pozycję niszczyć. Świetny pomysł, a do tego jest to religia nieteistyczna więc - jak najbardziej ateiści mogą zostać kopimistami;)
Autor: myprecious  Dodano: 13-01-2012
Hotbit   6 na 6
Bardzo fajny temat, nad ktorym, od czasu do czasu rozmyslam. I pytam: dlaczego chrzescijanie i inni wyznawcy czegos moga obrazac moj rozum i uczucia racjonalne, zas sami sa chronieni? Wlasnie zrozumialem, ze rozum prawo chronilo, zas atak religii w postaci ustaw o ochronie uczuc religijnych jest wlasnie ograniczaniem zapisanych w konstytucjach  wielu krajow prawa do wolnosci slowa.
Historia jasno uczy, ze wolnosc slowa jest czyms wyjatkowym, istaniala w Starozytnej Grecji, ostatnio w Europie, jednak widoczny rozrost biurokracji rzadowej w Europie i atak religii grozi kolejnym zaduszeniem wolnosci slowa.
Czy Kopimizm (http://en.wikipedia.org/wiki/Missionary_Church_of_Kopimism - kolejna 'Wielka Religa' ? ;)) pozostanie nam wkrotce  jako jedyna 'prawna' podstawa do poszukiwania i dzielenia wiedzy? Tak na marginesie, czy ateista moze zostac kopimista?
Autor: Hotbit  Dodano: 13-01-2012
sugadaddy - cd.   2 na 2
W Polsce nikt z tych, którzy powinni i biorą za to pieniądze (pani Kopacz) nie podejmie żadnej decyzji bez obłożenia się ekspertyzami. Z drugiej strony, tam gdzie ekspertyza jest potrzebna, ludzie ci mają to w "wielkim poważaniu".
PS. tu ciekawe wywody prawne na temat:http://prawo.e-katedra.pl/sedno-sprawy/1132-obraza-uczuc-religijnych--co-jest-karalne
Autor: sugadaddy  Dodano: 13-01-2012
sugadaddy   7 na 7
Mnie nurtuje art.196 KK. Mówi on, jak wiemy, o znieważeniu przedmiotu, lub miejsca wykonywania obrzędów religijnych.
W przypadku Dody, że posłużę się tym przykładem, ani przedmiot, ani miejsce jakichkolwiek obrzędów nie zostały przez nią znieważone. Wyraziła się ona niezbyt pochlebnie o ludziach, którzy napisali biblię. Ale to powinno być jej prawem, mieć takie, czy inne zdanie o kimkolwiek. O ile dobrze pamiętam nie udało się, jak dotychczas, skazać nikogo za obrazę uczuć religijnych w przypadkach dotyczących ludzi. Człowiek nie jest rzeczą, a więc nie można oskarżać nikogo za znieważenie człowieka, gdyż - teoretycznie przynajmniej - ludzi w katolicyzmie czcić nie wolno. I jeszcze jeden aspekt tej sprawy cyt:"Biegli - językoznawca i dwaj biblioznawcy (świecki i duchowny) - częściowo uznali, iż Doda znieważyła publicznie przedmiot czci religijnej - co jest warunkiem uznania tego przestępstwa." Nagminna zła praktyka naszych sądów, gdzie sędzia, który zawodowo ma decydować o czyjejś winie, lub niewinności, żąda od biegłych, ażeby ci wyręczyli go w wydaniu wyroku. Biegłego można ewentualnie zapytać, czy piszących
biblię, można zaliczyć do "rzeczy czczonych przez katolików".
Autor: sugadaddy  Dodano: 13-01-2012
Jacek Tabisz - @Scorp   7 na 7
Nie masz racji. Na mszy czytane są fragmenty Nowego Testamentu, gdzie Żydzi są kreowani na złe charaktery, a ich obyczaje ukazywane jako wrogie wobec boga. To judaiści, w świetle Nowego Testamentu, przyczyniają się do ukrzyżowania i ściągają na siebie klątwę po wieki, wieków. Koran w wielu fragmentach bardzo źle się wyraża o Żydach, natomiast uznając Jezusa za zwykłego człowieka "obraża" chrześcijan. Oczywiście wszystkie religie monoteistyczne kipią nienawiścią do politeistów, których wciąż na świecie mamy.
Autor: Jacek Tabisz  Dodano: 13-01-2012
Piątkowski - Takie tam z Czech...   4 na 4
Oni czują się urażeni, jak ktoś powie coś religii, co jest faktem, nie mniej, nie krępują się nawoływac do zabijania: www.euroislam.p(*)tysemityzm-w-czeskim-meczecie/
Autor: Piątkowski  Dodano: 13-01-2012
myprecious   4 na 4
Drodzy Państwo - problem z przekonaniami religijnymi polega dokładnie na tym, że nie ogranicza się wymogów ich przestrzegania do siebie. Scorp zatem racji nie ma.
Autor: myprecious  Dodano: 13-01-2012
KORIUS - @aljen   3 na 5
" Nie muszę podzielać zdania danej grupy ludzi, by umieć
uszanować ich sacrum"


-A jeśli  publicznie zelżę "Mein Kampf" lub "Manifest komunistyczny, sacrum dla niektórych faszystów i komunistów, to obrażę ich uczucia? I jeśli nawet się obrażą, czy powinno być prawo pozwalające im na pozwanie mnie za to? Może jednak powinniśmy szanować pewne normy ogólne, ludzkie, nieważne gdzie to zapisano i czy ktoś się obraża. Religia nie może być pod żadnym względem uprzywilejowana, w ten sposób, że tylko religijne uczucia będą chronione.
Autor: KORIUS  Dodano: 13-01-2012
vivaldi   6 na 8
Zgadzam się z opinią przestawioną przez Erica McDonalda:
Ludzie, którzy chcą nadal wierzyć i praktykować swoją religię, powinni mieć do tego prawo tak długo, jak długo to prawo nie narusza praw innych do ignorowania, a także krytykowania i wyśmiewania religii lub braku religii innych.

@aljen - ta twoja (i moja) kultura może niebawem zaniknąć za sprawą mas fanatyków religijnych którzy drwią z twojej kultury i prawa podczas gdy żądają karania wszystkich czynów które ONI uznają jako obraźliwe dla ich religii. Nie wprowadzani prawa o obrazie uczuć zada im poważny cios.
Jeżeli ktoś zakupił sobie egzemplarz Biblii lub szalik Legii to może sobie z nim zrobić co zechce.
Autor: vivaldi  Dodano: 13-01-2012
aljen - @ Vivaldi  0 na 4
Zgrzebne porównanie z kibicowskim szalikiem silnie upraszcza, ale nie przeczy temu, co napisał Scorp. Scorpa wypowiedź jest zapewne mało uprzejma w tonie, lecz merytorycznie bez zarzutu. Nie muszę podzielać zdania danej grupy ludzi, by umieć uszanować ich sacrum. Mnie uczono, że to należy do kultury.
Autor: aljen  Dodano: 13-01-2012
vivaldi - @Scorp   5 na 7
Natomiast jeżeli ktoś wyciągnie publicznie ze spodni i pokropi święty dla wielu kibiców szalik z barwami Wisły Kraków , taki który wielu czci, szanuje i traktuje z uczuciem, to obraża uczucia tych wielu ludzi. Czyn obraża, znieważenie, a przekonania nie obrażają.
Przemyśl to sobie apologeto irracjonalnych urojeń wzniesionych do rangi świętości, zanim się jeszcze odezwiesz w tej sprawie.
Autor: vivaldi  Dodano: 13-01-2012
KORIUS - @Scorp   6 na 6
"Jeżeli ktoś twierdzi że Jezus nie był Bogiem, to niczego ani nikogo nie
obraża. Jeżeli religie przeczą sobie wzajemnie, to też niczego ani
nikogo nie obrażają."


-Rzecz jednak nie w tym. Niech sobie każdy baja jak mu fantazji staje, tylko każdy kto jest brednią potraktowany powinien mieć prawo nazwać ją po imieniu, też tak jak chce, nawet kpić i drwić. I nie powinien obawiać się , że zostanie za to pozwany. Taka równość i wolność mówienia i słuchania. A nawet powinienem mieć prawo obsikać księgę, która głosi rzeczy sprzeczne z przyzwoitością lub nawołuje do przemocy, a ktoś inny uważa ją za świętą.
Autor: KORIUS  Dodano: 13-01-2012
Guzik - uczucia ateistów   8 na 8
A może my  zaczniemy protestować i twierdzić, że nasze uczucia zostały głęboko obrażone, bo ludzie religijni posądzają nas o brak moralności. To powszechny sąd wśród ludzi nich.
Autor: Guzik  Dodano: 13-01-2012
mieduwalszczyk   6 na 6
Fantastyczne wystąpienie, podszyte ironią, ale niestety, gdyby nawet jakiś od urażanych uczuć to obejrzał, to i tak nie pokumałby takich smaczków. Stumanione religią mózgi są odporne na taki dyskurs. Pat Condell robi to bardziej dosadnie i chyba już nieraz urażeni, pragnęli jego nagłej śmierci, co musi mu, przypuszczam, sprawiać niezgorszą satysfakcję ( ciekawe czy został kiedyś pozwany ?). Co do prawników, to nie pogardzą żadną pracą, mogą bronić i uczuć, nie ważne czy szczerych, czy udawanych w celach np. politycznych.
Autor: mieduwalszczyk  Dodano: 13-01-2012
don vito - a ja obrażam.   12 na 12
Na całego! Obrażam, drwię, śmieję się, kpię i czasami prawie tarzam się ze śmiechu w formie reakcji na szczególnie zapalczywe wywody religiantów, którzy mają nieszczęście znaleźć się w moim towarzystwie. Czemu nie? Oni obrażają wszystko, co logiczne i wiarygodne przecież.
Autor: don vito  Dodano: 13-01-2012
Tohver - @Scorp   7 na 7
http://www.wprost.pl/ar/287618/Doda-zaplaci-10-tysiecy-zlotych-za-obraze-uczuc-religijnych/

Pan Prezes PSR powiedział, że niewierzący za obrazę uczuć religijnych może stanąć przed sądem.  Nie wiem jak skończył się proces Robaczewskiej ale postawiono ją przed sądem za przekonania a nie kropienie świętej księgi wyciągniętej ze spodni.  Przemyśl to zanim jeszcze raz odezwiesz się w tej sprawie...
Autor: Tohver  Dodano: 13-01-2012
Scorp - Oj Tabisz, Tabisz!  -7 na 19
Nieźle Ci się pomieszało. Pomyliłeś uczucia religijne z twierdzeniami religii. Jeżeli ktoś twierdzi że Jezus nie był Bogiem, to niczego ani nikogo nie obraża. Jeżeli religie przeczą sobie wzajemnie, to też niczego ani nikogo nie obrażają. Wiara albo niewiara w A nie obraża ani wiary czy niewiary w B, ani niczyich uczuć.
Natomiast jeżeli ktoś wyciągnie publicznie ze spodni i pokropi świętą księgę, taką którą wielu czci, szanuje i traktuje z uczuciem, to obraża uczucia tych wielu ludzi. Czyn obraża, znieważenie, a przekonania nie obrażają.
Przemyśl to sobie Prezesie PSR, zanim się jeszcze odezwiesz w tej sprawie.
-
Autor: Scorp  Dodano: 13-01-2012
Wądołowski Paweł - @myprecious   2 na 2
Wobec tego osiądźmy na laurach. Błędne koło powstaje w wyniku nic nie robienia. KK wpadł na pomysł wykorzystania tego bezwładu wiekszości ludzi już przed 2000 lat i działa dalej. Jak widać i czuć, efekty są "pożal sie boże".
Autor: Wądołowski Paweł  Dodano: 13-01-2012
myprecious   5 na 5
@Wądołowski
Teoria to model, który jest zbiorem faktów - nie umniejszajmy zatem teorii ewolucji i nie bawmy się w semantykę;)
To nie paradygmaty nauczania są problemem, a nadużycia rodziców wobec dzieci, które blokują możliwość zastosowania jakichkolwiek paradygmatów - takie programowanie niskiego poziomu, blokujące możliwość instalacji systemu opracyjnego opartego na metodologii naukowej. To co rodzice 'instalują' swoim dzieciom jest tak tak odporne na formatowanie, że 88% nigdy 'systemu operacyjnego' nie zmieni:) i przekaże go kolejnemu pokoleniu - takie błędne koło.
Autor: myprecious  Dodano: 13-01-2012
Wądołowski - @myprecious   5 na 5
Z dużym prawdopodobieństwem mogę zakładać, że FAKT ewolucji jest trudno zrozumiały dla wiekszości ludzi. Trudno także spodziewać się, że wiekszość inaczej przyjmie powstałe w przyszłości koncepcje dot. umysłu, o ile nie zmienią się paradygmaty nauczania. Największy problem wiąże się z utrwalaniem istniejącego modelu pedogoki, który zakłada równie prawdobodobne scenariusze dla wszystkich sposobów myślenia ( z uprzywiliowaniem katolickiegio - w Polsce i kilku innych miejscach na świecie ). W obecnej rzeczywistości nie jest sprawą kluczową przedstawianie darwinowskiej teorii ( chociaż ma swoje ze wszech miar doniosłe znaczenie! ), a znalezienie sposobu na przedstawienie propedeutyki naukowej ludziom młodym i najmłodszym. Odwrócenie proporcji: kreacjonizm - nauka, leży w ineteresie nas wszyskich.   
Autor: Wądołowski  Dodano: 12-01-2012
myprecious   6 na 6
@Wądołowski
Żeby zobaczyć jak religianci traktują postęp naukowy wystarczy rzucić okiem na teorię ewolucji - i niestety cały optymizm ucieka:)
Autor: myprecious  Dodano: 12-01-2012
Wądołowski - @myprecious   7 na 7
To prawda. Nie spodziewam się ( słowo - wierzę - jest tu trochę nie na miejscu :) ). Potrzebny jest czas. I nie wiem czy jest go dostatecznie dużo, żeby zapobiec zagładzie gatunku(ów) w imię urojonego bóstwa. Ale ufam, że postęp nauk szczegółowych da się dziś o wiele szybciej przełożyć na język dostepny większości, niż działo się to w minionych stuleciach. Wówczas jest szansa na przetrwanie. Prawdę mówiąc, wolę wersję rzeczywistości, która napawa chociaż odrobina optymizmu.   
Autor: Wądołowski  Dodano: 12-01-2012
myprecious   4 na 4
@Wądołowski
Chyba nie wierzysz w to, że religijni fanatycy zaczną przejmować się nauką i porzucą swoje zabobony, gdy będziemy mieli kompletną teorię funkcjonowania umysłu?:)
Autor: myprecious  Dodano: 12-01-2012
Wądołowski - uczucia i emocje   4 na 4
Większość nieporozumień dotyczących uczuć, emocji i zdolności kognitywnych człowieka ma swoje źródło w sposobie ich definiowania, lub raczej braku ich spójnej i doświadczalnie weryfikowalej kategoryzacji. Nie jestem pewien, czy propozycje niektórych neurobiologów ( np. A.Damasio ) mają mocne podstawy empiryczne, tym nie mniej wpisują się one w krajobraz pierwszych prób ich rozróżnienia na drodze do stworzenia przekonującego modelu funkcjowania umysłu. Tak długo, jak nie będziemy w stanie podać twardych dowodów na rzecz modelu organizacji ewolucyjnej mózgu, z której wyłoniła sie świadomość, tak długo będziemy borykać się z problemami konfliktów przytaczanych m.in. przez autora niniejszej rozprawy. Jakkolwiek wartość argumentacji pana Jacka Tobiasza pozostaje w pryncypiach bez zarzutu. Pozdrawiam.    
Autor: Wądołowski  Dodano: 12-01-2012
mieczysławski - wojny religijne   8 na 8
Obraza uczuć religijnych to główna przyczyna wojen religijnych, np. wyprawy krzyżowe były wywołane tym, że muzułmanie depczą ziemię świętą. Wierzący myślą, że innowiercy i ateiści obrażają ich boga, a oni ten gniew odczuwają.W Irlandii Północnej po publicznym nagłośnieniu przestępstw popełnionych przez funkcjonariuszy kościoła katolickiego, wprowadzono do prawa zapis o ochronie uczuć religijnych w celu zablokowania wolności słowa.W nowoczesnym, świeckim państwie nie ma zapisu o obrazie uczuć religijnych.
Autor: mieczysławski  Dodano: 12-01-2012
eduardeessa
Mam pytanie trochę out of the blue: czemu Mariusz Agnosiewicz nie pełni żadnej formalnej funkcji w PSR?
Autor: eduardeessa  Dodano: 12-01-2012
myprecious   5 na 7
@barbizon
Wybacz, ale czytania ze zrozumieniem nie będę nikogo uczył;)
Nadal nie podałeś konkretnych przykładów Jezuska łagodzącego spory. Mówisz jedynie o tym co Ci się wydaje, że ci ludzie odczuwają: tu Jezusek, tam Jezusek, jest nam bliżej do siebie niż dalej, dlatego zarzynaliśmy się przez tyle wieków:) Przecież sposób traktowania Jezusa jest jedną z głównych różnic dogmatycznych, a te dzielą i to śmiertelnie, nie łączą.
Autor: myprecious  Dodano: 12-01-2012
keram aktsu   11 na 11
Uczucia religijne rzecz święta. Niedawno na innym portalu napisałem, że czuję się nastygmatyzowany chrztem w dzieciństwie. Mimo, a może właśnie dlatego, że jestem ateistą (i nawet apostazja nie spowodowała tego), iż kościół nie przestał mnie zaliczać w poczet wiernych.
Na to odezwał się "Ktoś" i napisał, że on wręcz przeciwnie, czuje łaskę bożą w tym akcie. Natomiast moim wpisem poczuł się mocno obrażony.
Rozumiecie :) , ja czuję się naznaczony przez kościół, a jego to obraża.
Chyba czas wykazywać bzdury Konstytucji RP w podobny sposób jak wykazujemy idiotyzmy w Biblii. Uczucia religijne to nie problem np katolików, ale bubel prawny umożliwiający im na procesy z takimi złoczyńcami (w/g prawa legalnie istniejącego)jak ateiści.
Autor: keram aktsu  Dodano: 12-01-2012
barbizon - myprecious  -7 na 11
Nie wiem tak do końca o czym napisałeś, mógłbyś przystępniej sie wysłowić? Proste jest piękne. A jeżeli chodzi o Jezusa w relacjach islamsko - chrześcijańskich, to fakt, iż jest on obecny i  w jednej i w drugiej religii odgrywa dużą rolę w stosunkach - na przykład - międzysąsiedzkich. Mieszkam przez kilka miesięcy w roku w bezpośrednim towarzystwie muzułmanów. Okoliczność o której napisałem sprzyja poprawnym czy też nawet przyjaznym relacjom, nie na odwrót. Jeżeli zaś chodzi o przykład z wyższej półki, to wskażę chociażby na mieszaną chrześciajńsko - muzułmańską społeczność Betlejem. Tam problemem nie jest konflikt na noże między tymi dwoma religiami(właśnie w dużym stopniu ze względu na okoliczność o której piszę). Tam problemem jest uciskanie i jednych i drugich Palestyńczyków przez Żydów, o czym zapomniał wspomnieć w swej wypowiedzi J. Tabisz.
Autor: barbizon  Dodano: 12-01-2012
myprecious   1 na 1
Jeszcze apropos dialogu ekumenicznego: wspaniały hymn pokoju dla Palestyny Tima Minchina: (przedmowa trwa do 2:10, a później sam hymn) www.youtube.com/watch?v=T6qA-4PWdsg (tylko angielski, ale sam hymn nie jest zbyt skomplikowany) :)
Autor: myprecious  Dodano: 12-01-2012
eduardeessa   2 na 2
Więc tak wygląda Jacek Tabisz! Normalnie jak drugi Hicz! Szczególnie w 3:20.
Autor: eduardeessa  Dodano: 12-01-2012
myprecious   7 na 7
@barbizon
Czyli przyznajesz, że najpierw religie te wygenerowały spory, które należało łagodzić; i do tego łagodzono te spory jednym z punktów spornych?;)
Podaj proszę przykład konkretnej sytuacji, w której Jezus załagodził spory między chrześcijanami i muzułmanami. Jak to wyglądało? 'Tak nasz bóg jest dla was zwykłym człowiekiem, ale i tak szanujemy wasze dogmaty' -'Oczywiście, uważacie za boga człowieka, niewierni, ale dziś, wyjątkowo, nie obetniemy wam głów':) Dialog ekumeniczny w całej okazałości:) Ciekawe jak dwie sprzeczne irracjonalne ideologie dochodzą do konsensusu? Ach, tak zapomniałem o historii - głównie mordują się wzajemnie:)
Autor: myprecious  Dodano: 12-01-2012
barbizon - obrażają wszyscy  0 na 4
Z wywodu wysłuchanego przed chwila dowiedziałem się, iż chrześcijanie i muzułmanie obrażają Żydów. Wątek ów został powtórzony kilka razy. Zapomniałeś dodać, iż Żydzi też potrafią obrażać. Na przykład chrześciajn obrażają w talmudzie.
Jeżeli zaś chodzi o ów wątek Jezusa jako pomniejszego proroka islamskiego i syna bożego chrześcijańskiego, to obraza ta jest tylko na płaszczyźnie ściśle teoretycznej. Nie spotkałem się z chrześcijanami, którzy z owej kwestii robiliby jakiś problem. Wręcz przeciwnie. Fakt iż Jezus jest także uznanym prorokiem islamskim często przyczynia się do łagodzenia sporów i koegzystencji między wyznawcami tych dwóch religii.
Autor: barbizon  Dodano: 12-01-2012
Piotr Napierała - mozna obrazać tylko   3 na 3
indywidualne  emocje, np. miłość (stosunkowo rzadka:) emocja dotycząca zwykle pewneych par...emocje majace swe przedstawicielstwo np. koscioly, zawsze moga spróbować zamknąć ludziom gębę:). Moze zamiast przekonywać, ze obrażanie powinno byc dozwolone, leiej byloby zarzadac repsektu dla otwartego atomu, zalozyc struktury oplacane ze skladek zteistow think-tanki i lobbbies, i wtedy walczyc z bigoterią? Prawa antyobrażalnicze są tworzone pod naciskiem ludu, czyli wiekszości kmiotów, ktorzy nie znaja swiata i nie wiedza ze religie przecza sobie nawzajem, znaja tylko KK i satan.. tzn ateistów:)
Autor: Piotr Napierała  Dodano: 12-01-2012
Pr0mil93 - Obrażanie uczuć religijnych   3 na 3
Świetny vlog. Jeśli chodzi o obrażanie uczuć religijnych to się zgadzam z Panem w 100% religie mojżeszowe nawzajem się atakują . Pierwsze z brzegu radykalni muzułmanie walczą z  "niewiernymi" lub nawet teraz niektórzy fanatyczni katolicy obwiniają żydów za śmierć Jezusa. Niewierni = ludzie którzy WIERZĄ w innego Boga. To już samo w sobie jest obrażanie a nikt w gwałtowny sposób nie reaguje. Natomiast teraz drugi biegun , mniejszości, przykład Nergala który podarł Biblię oraz profanował krzyż i Jezusa w warszawskim klubie ( jakaś forma kultury to jest ale jej nie popieram). Zaraz po tym incydencie zareagował kościół , chcieli go wyrzucić z telewizji państwowej , podać do sądu , kościół katolicki był wstrząśnięty.To trochę dziwne. Teraz trochę od siebie, uważam że każda osoba która mówi że  jej uczucia religijne zostały obrażone tzn że ta osoba ma bardzo słabą wiarę.
Autor: Pr0mil93  Dodano: 12-01-2012
rafael 77 - Religia i emocje   17 na 17
      Całkiem zasadne pytanie zadał autor... Jak długo jeszcze taka sytuacja ma trwać? Czy uczucia religijne pojedynczego człowieka  a nawet całej społeczności są ważniejsze od prawdy?  Wg mnie ochrona uczuć religijnych za pomocą prawodawstwa państwowego to nic innego niż schlebianie wizji człowieka  pozbawionego prawa do zadawania niewygodnych pytań,krytycznego myślenia oraz głoszenia własnych poglądów). 
Czymże musi być dana religia,jeśli próbuje  bronić swoich poglądów filozoficznych za pomocą prawa? O zgrozo...przychodzi mi na myśl tylko jedno określenie...totalitaryzm!!
Autor: rafael 77  Dodano: 12-01-2012

Pokazuj komentarze od pierwszego

« Wróć do strony
Reklama
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365