Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
200.037.749 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 290 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:

Złota myśl Racjonalisty:
"Postawa eksperymentalna różni się znacząco od postawy 'zdroworozsądkowej'. Zakłada bowiem, że w każdej chwili możemy odkryć nowe informacje, które znacząco zmienią nasz model świata. Tymczasem tzw. 'zdrowy rozsądek' opiera się na założeniu, że już wiemy wystarczająco dużo na temat natury świata, by tylko w ostateczności delikatnie modyfikować naszą wiedzę."
Komentarze do strony Ateiści, działajmy razem!

Dodaj swój komentarz…
halbregg   6 na 10
Sądzę Panie Tabisz, że napotyka się Pan w swoich staraniach na opór nie ze strony "ultraanarchistów", ale ze strony zjawiska dawno już rozpoznanego przez Wańkowicza, a mianowicie polskiego kundlizmu. Życzę wiele wytrwałości.
Autor: halbregg  Dodano: 22-11-2012
Reklama
Sarif - Dobry art. Jacku ;]   8 na 12
Niestety wielu ateistów uważa się za lepszych oraz wyjątkowych przez co nie chcą się dzielić tym elitaryzmem z innymi dlatego atakują te wszystkie akcje. Jeśli nie są robione tak jak oni tego chcą to atakują akcję gorzej niż Terlik i jego ekipa bo jest to po prostu zawiść i zazdrość, że ktoś coś robi i oni przez to podświadomie czują się gorzej bo widzą , że mogą, a nie chce im się, albo nie chcą organizować czegoś oddolnie tylko być na samej górze. Tak samo jest z działalnością polityczną - wszyscy narzekają , ale do wyborów idzie z 30% obywateli, a jak zapraszam kogoś z moich znajomych do udziału w jakiejś akcji , evencie , proteście czy po prostu spotkaniu z posłami to nikt nie przychodzi, a broni się argumentami : po co , to głupota , mam ciekawsze rzeczy do roboty , za daleko , za wcześnie , nic nie zmienisz itd. , a przecież jeżeli nie wykona się pierwszego nawet malutkiego kroku w stronę zmian to na pewno nic się nie zmieni. Kto nie próbuje ten przegrywa całkowicie.
Autor: Sarif  Dodano: 22-11-2012
Agnieszka Kaleta - stereotyp   5 na 7
Moja diagnoza zjawiska jest taka: Podjęcie jakiegokolwiek działania w realnej (w przeciwieństwie do wirtualnej) sferze publicznej naraża na ryzyko zarzutu o tzw. agresywny ateizm, a to bardzo mocno zakorzeniony stereotyp. Oczywiście wiemy, że nasze działania nie mają nic wspólnego z agresywnym ateizmem, ale boimy się, że nas z automatu do tego worka wrzucą i będą krzywo patrzeć (a my przecież jesteśmy super cool;)). A jak już tam wpadniemy, to znajdziemy się w sytuacji, w której musimy udowadniać, że nie jesteśmy wielbłądem.
Przy czym, niektórzy ateiści zniewoleni tymi kliszami myślowymi nader chętnie dorabiają wielbłądzie garby innym ateistom... a także feministom (z tych samych powodów).
Autor: Agnieszka Kaleta  Dodano: 22-11-2012
why_not - do Jacek Tabisz  -24 na 26
Tak Pana dziwi, że ateiści są mało aktywni i nie jednoczą się we wspólnym działaniu? Ludzi może jednoczyć jakiś cel, jakaś idea. A jaki cel, jaka idea przyświeca "aktywnym" ateistom? Stworzenie ateistycznego społeczeństwa? A może ci "aspołeczni" ateiści boją się takiej wizji? Może jednak czują się bezpieczniej w społeczeństwie opartym na wartościach chrześcijańskich?
Autor: why_not  Dodano: 22-11-2012
Czesław Szymoniak - @hallbreg   6 na 6
"Życzę wiele wytrwałości. "

Zamiast życzeń lepsza bylaby odrobina wsparcia.

@autor
Bywałem na forum "ateista.pl" i muszę z ubolewaniem stwierdzić że pańskie opinie potwierdzają się w stu procentach.  Nie wiem co mogę ze swej strony robić w tej sytuacji. Z Koscioła się wypisałem, na akcje bilboardową zrobiłem dwie wplaty, na MAiA bylem dwa razy (ostatni marsz przegapiłem).
Wszystkie takie działania spotykają się z krytyką tych z "ateista.pl".
Ale ja myślę że głównym powodem takiej postawy jest zwykłe tchórzostwo połączone z lenistwem, maskowane różnymi karkołomnymi pseudo argumentami i to podchodzi pod wspomnianą  wyżej diagnozę Wańkowicza.
 
@Tomasz Trzaskowski
Ateista przecież ma prawo być na przykład hipokrytą ...
Autor: Czesław Szymoniak  Dodano: 22-11-2012
Tomasz Trzaskowski   4 na 8
A mi się wydaje Panie Tabisz, że wynika to z tego, iż środowisko ateistów nie jest jednorodne, jak na przykład w katolicy. Jedyne co nas łączy to brak wiary w boga, a światopoglądów jest prawdopodobnie tyle, co ateistów. PSR nie może dawać sobie prawa do reprezentowania wszystkich ateistów a także narzucania innym jakiejś jedynej słusznej doktryny "jaki ateista ma być".

@Czesław Szymoniak
Nazywa mnie Pan tchórzem i leniem dlatego, że nie myślę tak, jak Pan? :)
Autor: Tomasz Trzaskowski  Dodano: 22-11-2012
jagustysia   16 na 16
Bardzo dobre przesłanie. Działać razem. Codziennie w szkołach indoktrynuje się nasze dzieci a my będziemy się kłócić kto lepiej o tę laicyzację zabiega? Codziennie jest gorzej. Kościół po cichu wymusza coraz więcej. Jeszcze parę lat temu religia była od 4 lat. Dziś jest od 3. Katechezy też są coraz śmielsze. To jest polityka, podważanie autorytetów i nauki a nie opowiastki o dobrym Bogu.
Autor: jagustysia  Dodano: 22-11-2012
Jacek Tabisz - @Szymoniak @Trzaskowski   13 na 15
@Szymoniak - PSR jest aktywny, proszę przejrzeć naszą drugą stronę - www.psr.org.pl , gdzie łatwo znaleźć informacje o naszych działaniach. Można też do nas dołączyć i zachęcać innych do realizacji własnych projektów.
 
@Trzaskowski - pański głos to typowe pieniactwo. Napisałem wyraźnie - jeśli ktoś ma lepszy pomysł - niech go realizuje. Jeśli jest fajny, PSR chętnie go wesprze. PSR jest głównym głosem aktywnych ateistów. Gdy media szukają głosu ateistów, siłą rzeczy trafiają do nas. Nie uzurpujemy sobie tej pozycji, po prostu działamy, jesteśmy dostępni i przygotowani. Nikomu nie bronimy do nas dołączyć, nie wahamy się wspierać dobrych inicjatyw płynących z innych środowisk, takich jak FWOR, Stowarzyszenie Humanistów, laickie.pl, etc. etc. Po prostu - pracujemy non profit, zależy nam. Ten portal też jest m.i. dziełem naszego członka, Mariusza Agnosiewicza. Mariusz to już zupełnie tytan pracy. Jak ktoś chce krytykować osoby działające, niech zaproponuje swoje działania. Te które są, a nie wizje z miękkiego fotela.
Autor: Jacek Tabisz  Dodano: 22-11-2012
Pingwin - Przewrotnie   4 na 4
Ma Pan, niestety, rację. Biadolimy, serfujemy, ale bez zorganizowanej aktywności nic z tego nie wyniknie. A tym czasem "druga strona" wykorzystuje KAŻDĄ możliwość, żeby nie dać o sobie zapomnieć.
Poniższy przykład

www.fronda.pl/a(*)l-krzyz-zaprotestuj,23821.html

pozwoliłem sobie wykorzystać inaczej - wysłałem swoją opinię o całej sprawie. Może i szanowni forumowicze skorzystają z podanych tam adresów, by uświadomić "adresatom", że nie tylko "frondowcy" są na świecie ...
W przeciwieństwie do tego portalu nie mam zamiaru podawać treści wiadomości (kopiuj/wklej). Może różnorodność treści bardziej zmotywuje odbiorców ...
Autor: Pingwin  Dodano: 22-11-2012
Sobieski20 - Wspólny mianownik   1 na 3
Może trudno jest się zjednoczyć pod sztandarami ateizmu bo każdy ateizm rozumie inaczej. Jeśli zaczniemy się spierać kto jest lepszym ateistą to daleko nie zajdziemy. Czy nie lepiej poszukać jakiegoś wspólnego mianownika, nawet gdyby miał przekraczać granice ateizmu.  W naszym społeczeństwie istnieje gigantyczny potencjał antyklerykalny, agnostyczny etc. Wielu z tych ludzi mogło by się podpisać pod mnóstwem naszych postulatów. Oni się boją nazwy ateista ale poglądy mają podobne do naszych. Może warto to jakoś wykorzystać? 
Autor: Sobieski20  Dodano: 22-11-2012
Tomasz Trzaskowski - @Jacek Tabisz   1 na 5
Panie Jacku, pytanie zasadnicze - lepszy pomysł NA CO? Absolutnie nie chodzi mi o sposób działania, tylko jego idee, z którą się zwyczajnie nie zgadzam i wydaje mi się, że dość jasno zaznaczyłem to w swoim komentarzu, pisząc o doktrynie.
Autor: Tomasz Trzaskowski  Dodano: 22-11-2012
Jacek Tabisz - @Pingwin @Sobieski20 @Trzaskowski   4 na 4
@Pingwin - tak, też przesłałem głos poparcia wobec Rektora i skorzystałem przy okazji z linków mediów podanych przez Frondę ;-)

@Sobieski20 - takie rzeczy mają miejsce w PSR. Koledzy i koleżanki z krakowskiego PSR szukają wspólnego mianownika w Koalicji Postęp i Świeckość. W związku z tym zmienili Marsz Ateistów i Agnostyków na Marsz Świeckości, aby przyciągnąć wszystkich, którym zależy na świeckości w Polsce. W dużej mierze pod kuratelą prezesa warszawskiego, Andrzeja Wendrychowicza, odbywa się promowanie etyki w szkole, będącej alternatywą wobec religii, ale też nie tylko. Etyka uczy myślenia, a nie jest indoktrynacją. Rozwija się też na przykład projekt Ceremonii Humanistycznych. Sam dołączyłem do grona celebrantów, miałem już pięć ślubów! Ceremonie Humanistyczne to alternatywa dla osób, które nie chcą mieć religijnych ślubów, pogrzebów etc. Nie wszystkie z tych osób to ateiści, zdarzają się nawet katolicy, którzy wolą ślub humanistyczny od ślubu kościelnego. Staramy się Panie Sobieski.
 
@Trzaskowski. Jaka jest pańska doktryna i (zwłaszcza!) związane z nią działania? My podejmujemy działania oparte na różnych paradygmatach. Od nowego ateizmu, po wspólny front świeckości.
Autor: Jacek Tabisz  Dodano: 22-11-2012
Tomasz Trzaskowski  -4 na 12
Panie Jacku, jeśli chodzi o "doktrynę ateizmu", to takowej nie posiadam - nie widzę potrzeby budowania większych struktur światopoglądowych na podstawie braku wiary w coś, czego nie ma, wybieram naukę i racjonalizm. Skoro przytoczył Pan tyle możliwych powodów tak niskiej aktywności ateistów, to czemu zapomniał Pan o innej, także prawdopodobnej - większość ateistów może zwyczajnie nie zgadać z ideami, które Pan propaguje w swoich akcjach. Społeczny wydźwięk takich inicjatyw obejmuje wszystkich ateistów, co mi się osobiście nie podoba.
Autor: Tomasz Trzaskowski  Dodano: 22-11-2012
Jacek Tabisz - @Trzaskowski   9 na 11
A zabieganie o Świeckie Państwo, to też dla Pana zbyt wiele? Bo był taki marsz i wszyscy byli zaproszeni. Nie zgadzam się na pańskie pieniactwo - nikt w PSR nie uzurpuje sobie niczyich praw. Po prostu działamy i uważamy, że trzeba działać, aby głos ateistów i zwolenników świeckości był w Polsce słyszalny. I jeszcze raz - co pan zrobił dla świeckiej Polski?
Autor: Jacek Tabisz  Dodano: 22-11-2012
why_not - do Jacek Tabisz  -13 na 17
"Ceremonie Humanistyczne to alternatywa dla osób, które nie chcą mieć religijnych ślubów, pogrzebów etc."

Jak ktoś nie chce ślubu kościelnego, to ma alternatywę - Urząd Stanu Cywilnego. Te "Ceremonie Humanistyczne" to raczej taka żałosna próba naśladowania ceremonii religijnych. Już sobie wyobrażam Pana w roli celebranta. Ma Pan haftowane złotem szaty?
Autor: why_not  Dodano: 22-11-2012
Jacek Tabisz - @why_not   8 na 8
Nie, mam tylko garnitur. Są ludzie, którzy potrzebują aby ślub był rozbudowany i estetyczny i można to zrobić humanistycznie, powołując się na wartości humanistyczne. Wielu ludzi to lubi, nie wszyscy, ja uważam, że to cenna inicjatywa.
Autor: Jacek Tabisz  Dodano: 22-11-2012
Tomasz Trzaskowski  -3 na 13
I właśnie tutaj wytłumaczę Panu o co mi chodzi;) Zamiast zapytać "czemu?" nazywa mnie Pan pieniaczem - zamyka się Pan na poglądy innego człowieka. Cała ta retoryka i metody działania tak bardzo przypominają Waszego wroga. Świeckie państwo - oczywiście chciałbym, żeby tak było, jednak powinno wyrosnąć na korzeniach tolerancji, a nie właśnie takiej retoryki. W Pana wypowiedzi jest ewidentna sprzeczność. Skoro PSR nic sobie nie uzurpuje to jakim prawem przemawia głosem ateistów, skoro to zaledwie niecałe 1% z nich? Że biedacy pewnie żyją w strachu i trzeba działać za nich? Pytam ponownie - jakim prawem? Ponieważ "uważamy"? Jak widać zupełnie Pana nie obchodzi, że może nie wszyscy sobie tego życzą, a patrząc na te procenty to nawet większość ateistów tych inicjatyw nie popiera. Oczywiście może Pan sobie to tłumaczyć jak Pan chce :) Co robię dla świeckiej Polski? W sumie nic, kościół sam się pogrąża a nowy ateizm mu w tym tylko przeszkadza, wszak nie od dziś wiadomo, że kościół potrzebuje wrogów. A teraz proszę strzelać, że jestem tchórzem i pieniaczem, unikając skomentowania środkowej części tej wypowiedzi;)
Autor: Tomasz Trzaskowski  Dodano: 22-11-2012
Agnieszka Kaleta - pacyfikacja   4 na 6
@ Tomasz Trzaskowski: A co innego, jak nie spacyfikowanie PSR ma Pan na celu?
Autor: Agnieszka Kaleta  Dodano: 22-11-2012
why_not - do Jacek Tabisz  -9 na 11
"Są ludzie, którzy potrzebują aby ślub był rozbudowany i estetyczny"
To nawet racjonalni ateiści potrzebują rytuałów? Widać, że czegoś im jednak brakuje. Ciekawe...
Autor: why_not  Dodano: 22-11-2012
Pingwin - Tomasz Trzaskowski   6 na 6
Usiąść nad brzegiem rzeki i czekać, aż woda przyniesie ...
Można i tak, tylko to mało skuteczne jest. I ma w sobie założenie, że ktoś inny zrobi to za nas ...
Autor: Pingwin  Dodano: 22-11-2012
Jacek Tabisz - @Trzaskowski   11 na 11
@Trzaskowski. PSR nie uzurpuje sobie prawa do bycia głosem wszystkich ateistów. Nie jest to nawet jedyny profil naszego stowarzyszenia. Ale jesteśmy największą organizacją pozarządową, która wyraża głos ateistów. Polska nie laicyzuje się sama, a politycy i media, oraz prawodawstwo są w przeważającej mierze coraz bardziej serwilistyczni wobec religii i kościoła. Nie zmienia się samo. Nadal czekam na Pańskie propozycje działania, być może są cenne. Póki co rozumiem, że angażuje się Pan w niemerytoryczną krytykę środowisk działających ateistów oraz w propagowanie "nic nie robienia" - tyle, że po co pan pisze? Palce się męczą na klawiaturze...

@why_not. Potrzeba zaprezentowania swojego związku społeczności w dekoracyjny i często artystyczny sposób wynika z ewolucji. To tak samo, jak to, że wielu ludzi chce wyglądać pięknie. Czy kobieta chcąca nosić ładną sukienkę i malująca się nie jest racjonalistką? Nie sądzę... Bycie racjonalistą nie oznacza bycia aspołecznym i aseksualnym robotem. Oczywiście, jak ktoś chce - to może, ale nie ma tu znaku równości. Racjonalistka i racjonalista mogą się ubrać pięknie na swój ślub humanistyczny, zaś sam ślub zrobić w sposób wysoce artystyczny.
Autor: Jacek Tabisz  Dodano: 22-11-2012
Tomasz Trzaskowski   2 na 10
@Agnieszka Kaleta

Spacyfikowanie w sensie zniszczenie? Nie, śledzę ten portal - który rozumiem jest pod patronatem PSR od kilku lat, jest tu masa ciekawych wątków. Chodzi mi bardziej o uspokojenie. Ateista taki jak ja ma dość tej całej nietolerancji, nienawiści i indoktrynacji, głównie ze strony religii. Wchodzę sobie na takiego racjonalistę a tu 80% wątków to wyśmiewanie, wyszydzanie i znęcanie się nad katolikami. Wszyscy wiemy, że kościół jest zły, że nie można im odpuszczać tych wszystkich haniebnych rzeczy ale kiedy przez 3 godziny czyta się wątek, w którym bez końca opluwa się i kościół i katolików, tą chorą zawziętość i ilość zwyczajnego SADYZMU. Widzę całą masę ludzi, którzy upajają się kopaniem tego środowiska i stają się dokładnie tacy sami, tyle, że po przeciwnej stronie barykady. Przeraża mnie to. Ale co ja tam wiem, jestem tylko pieniaczem, bo nie wyznaje jedynego słusznego ateizmu;)

@Jacek Tabisz

Panie Jacku, myślę, że jeśli stowarzyszenia
ateistów w Polsce "zmiękną" - wtedy odniosą sukces. Ogólnie patrząc
stowarzyszenia jak PSR nie są radykalne, jednak na polskie realia to co
postuluje to ogromne zmiany i jako radykalizm może zostać postrzegane.
Radykalizm odstrasza ludzi.
Autor: Tomasz Trzaskowski  Dodano: 22-11-2012
Agnieszka Kaleta - garb agresji  0 na 2
@ Tomasz: Proszę nie myśleć stereotypowo, a może się okaże, że tacy garbaci nie jesteśmy.
Autor: Agnieszka Kaleta  Dodano: 22-11-2012
nm123 - ;   4 na 4
Kapitalna pogadanka!

"działajcie, działajcie..."
a jak nie działacie, to chociaż nie pie^*(& głupot.
 
Religią ludzie popsuli sobie w głowach. Przyjęło się, że to ona strzeże
moralności i dają sens życia. Nawet gdy ktoś jest ateistą, to dalej tak
najczęściej uważa lub  ma w głowie pozostałości tych bzdetów. Następną
sprawą jest rzekoma nietykalność religii, bo nie ładnie, bo nie wypada,
bo przecież mamy demokrację, a ich jest więcej. Wystarczy poczytać pod
komentarzami np książek Dawkinsa, by zobaczyć idiotyzmy ateistów. Nie
tylko w naszym kraju! Problem jest właśnie, popsucie w głowach,a nie
bzdety, że ateiści nie mają celu czy idei.

Tutaj link(przeczytajcie pierwszą odpowiedź)
www.facebook.co(*)1143&offset=0&total_comments=1
Spadłem z krzesła. Mam nadzieje, że to taki żarcik.
Autor: nm123  Dodano: 22-11-2012
myprecious   14 na 14
@Tomasz Trzaskowski
Zmiana świadomości społecznej - jak pokazuje historia - to nie zasługa siedzących cicho i czekających na zmiany, a ludzi, którzy byli aktywni, głośni i waleczni. Najlepszym przykładem jest ruch feministyczny. Jestem przekonany, że wiele kobiet nie zgadzało się np. z magnifikowaniem męskich projekcji kobiecości - ale to nie one wywalczyły prawo do głosowania. Historię pisały kobiety takie jak Emily Davison, nie gospodynie domowe zamknięte w kuchniach, czekające na lepsze jutro.
Rozumiem, że Pan i panu podobni czekający na cud oświecenia społeczeństwa, mogą nie zgadzać się z działaniami PSR - ale przecież - o ironio - nawet nie macie jak tego medialnie wyrazić. Skoro nie identyfikuje się Pan z jedyną wokalną częścią naszej mniejszości, to proszę stworzyć alternatywę. A jeśli nie czuje Pan takiej potrzeby, to skąd irytacja jakimś tam tekstem na jakiejś tam stronie internetowej, z którą nie ma Pan nic wspólnego? Pozdrawiam:)
Autor: myprecious  Dodano: 22-11-2012
Tomasz Trzaskowski   3 na 13
@myprecious

Irytacja stąd, że działalność tego stowarzyszenia jako mnie ateisty też dotyczy:)

@nm123
A kto daje Panu prawo mówić, którzy ateiści myślą dobrze a którzy źle? I kto tu ma naleciałości po religijnej indoktrynacji? Kto nie z nami ten przeciw nam?

@Jacek Tabisz
Ja z uwagi na to, że muszę uciekać od komputera podsumuję - jeśli chodzi o akcję billboardową - nie oszukujmy się, ta akcja billboardowa (co potwierdzily wypowiedzi i nawet wywiad z największym donatorem) miała na celu nie propagowanie ateizmu a po prostu kopnięcie kościoła w kostkę. Nie oszukujmy się że skłoniło to kogoś do rezygnacji ze swojej wiary, mamy internet i każdy kto ma wątpliwości wpisze sobie w google ateizm, a tam będzie miał całą masę materiałów. Walczycie z kościołem i betonem, który jest bardzo małą częścią katolików, zamiast skupić się na tych "umiarkowanych" katolikach, nie nawracać ich ale pokazać, że ateista to taki gość, który jest całkiem fajny, tolerancyjny i co najważniejsze wolny, pokazać, że istnieje alternatywa. Dwie strony, które zawzięcie ze sobą walczą to żadna alternatywa:)
Autor: Tomasz Trzaskowski  Dodano: 22-11-2012
Jacek Tabisz - @Trzaskowski   12 na 12
"Nie oszukujmy się" - skąd ten autorytaryzm? Żaden teista nie będzie się liczył z nieistniejącym ateistą. Jednym z celów akcji bilbordowej, o którym wspomniałem, jest pokazanie osaczonym przez tych "umiarkowanych katolików" ateistom, że nie są sami. Media podchwyciły temat i można z nich się dowiedzieć, że istniejemy (piszę za siebie, nie za pana). Jak pan sprawia, że religia nie jest nauczana w przedszkolach, tak swoją drogą? Jeszcze nie dawno nie była tam nauczana. To jest to "dzieje się samo", w które pan wierzy?
Autor: Jacek Tabisz  Dodano: 22-11-2012
tatajarek   1 na 1
"Oczywiście wiemy, że nasze działania nie mają nic wspólnego z agresywnym ateizmem"
Przeciez glownym i szczytnym sensem i celem "aktywnego" ateizmu jest wyplenienie religii, wyplenienie wiary i zastapienie jej rozumem.  W tym sensie istnieje tylko i wylacznie agresywny ateizm: zero tolerancji dla oszustwa pozagrobowego zycia, ciemnoty i zabobonu.
Dla religii jest to walka o byc albo nie byc. Bierzemy sie za bary z katolikami, wierzacymi
ślepo i zwierzęco (bez udzialu rozumu). Kto kogo wytrzebi? Moze wiekszosc wytrzebi mniejszosc? Moze nie powinnismy podrzynac sobie gardel? Kto ustąpi? Kto zrezygnuje
z podrzynania gardel? Z dozgonnym oddaniem wierzacy katolicy, czy rozumni racjonalisci?

"pseudoateiści [..] ograniczają się
do krytykowania innych, sami, ukrywając czasem swoje poglądy, żeniąc się
w kościołach, śląc ochrzczone uprzednio dzieci na religię"
Ten opis pasuje do mnie, a jednak uwazam sie za prawdziwego ateiste a nie pseudo.
Pan Jacek narzeka, ze go ateisci atakuja, a sam przyszczypuje ateistow.
Autor: tatajarek  Dodano: 22-11-2012
nm123 - @Trzaskowski   1 na 1
Nie mnie wszystko oceniać, ale mogę. Zresztą są fakty i nie fakty. Jak dalej pójdziemy to ktoś powie, że 2+2=7 i co wtedy? Będzie mu można powiedzieć, że mówi nieprawdę? Czy jednak nie?

"Kto nie z nami ten przeciw nam?" Czasami tak! Niby dlaczego zawsze, to jest negatywnie rozumiane?
Autor: nm123  Dodano: 22-11-2012
Jacek Tabisz - @Tatajarek   4 na 6
Rozumiem, że dla Pana samo pokazanie swojego istnienia jest aktem ateistycznej agresji.
Autor: Jacek Tabisz  Dodano: 22-11-2012
myprecious   9 na 9
Kościół poniża ateistów przy każdej okazji - żadnej reakcji. Ateiści zrzucili się na billboard z hasłem, o swej moralności i potrzebie wspólnoty - to już jest agresja pod adresem kościoła? Samo przyznanie tego jest wskazaniem, że miejsce ateistów jest determinowane przez kościół.
Poza tym niezgodne jest to z badaniami, o których kiedyś pisałem: akceptowani społecznie są właśnie ci głośni, o których się mówi, a nie - jak to się Panu Trzaskowskiemu wydaje - klepiący po plecach zdenerwowanych katolików, ale nie za mocno by nie pomyśleli, że jesteśmy niefajni.
Autor: myprecious  Dodano: 22-11-2012
Czesław Szymoniak - @Pan Tomasz   1 na 1
"Nazywa mnie Pan tchórzem i leniem dlatego, że nie myślę tak, jak Pan? :)"

"Uderz w stół a nożyce...".
Nie znam Pana i nie nazwałem tak (gdzie nazwałem?). Ale teraz po paru kolejnych wypowiedziach? Sam nie wiem.

"Nie oszukujmy się że skłoniło to kogoś do rezygnacji ze swojej wiary,
mamy internet i każdy kto ma wątpliwości wpisze sobie w google ateizm, a
tam będzie miał całą masę materiałów.
"


Nieprawda, nie wpisze sobie osoba, starsza, bigoteryja, nie kliknie w internecie, ale za to głosu zambony owszem wysłucha. Bilboard też zauważy a zresztą dowie się o nim od swoich.
Nie wiem jak inni sądzą ale myslę że nie jest celem głownym aby pozbawic lud wiary ale by urzeczywistnić reguły państwa neutralnego swiatopogladowo. To jest realne.
Autor: Czesław Szymoniak  Dodano: 22-11-2012
Budionny - Rozczulające  -7 na 13
Pan Prezes najpierw utyskuje, że na organizowane przez niego msze pod św. billboardem przychodzi kilkuosobowy tłum, a w komentarzach w każdym nieledwie zdaniu chwali się, jakie te jego działania są znakomite. Czyżby nie dostrzegał prostego związku przyczynowo-skutkowego?

Trzeba jednak przyznać p. Tabiszowi jedno - jest człowiekiem niezwykle zabawnym. Kilka dni temu nie mógł się nachwalić wybitnej inteligencji piosenkarki Dody, a tu wczoraj przeczytałem, że rzeczona Doda chce walczyć z żywnością GMO, ponieważ "nie chce mieć raka wszystkiego". Pan Tabisz przypomina trochę Charliego Chaplina za najlepszych czasów - on też się starał, ale rzadko mu wychodziło. Ale ile było przy tym śmiechu...
Autor: Budionny  Dodano: 22-11-2012
tatajarek
"nie jest celem głownym aby pozbawic lud wiary ale by urzeczywistnić reguły państwa neutralnego swiatopogladowo. To jest realne."
Przeciez tu na szali jest ŻYWOT WIECZNY. Dopoki w niego wierzę, kicham na
neutralnosc i swieckosc. Nie wyobrazam sobie neutralnosci bez sceptycznego
podejscia do religii, bez przynajmniej znacznego nadwątlenia wiary.
Byla taka neutralnosc za komuny, ale gwarantowal ja przymus, nóż na gardle katolikow.
Autor: tatajarek  Dodano: 22-11-2012
Czesław Szymoniak   1 na 1
'Przeciez tu na szali jest ŻYWOT WIECZNY. Dopoki w niego wierzę, kicham na
neutralnosc i swieckosc."

A wiec w czym problem?
Za komuny zwykli katolicy mieli sie nieźle. Gorzej bylo z członkiem Partii ktory chcial byc rownoczesnie katolikiem.
Autor: Czesław Szymoniak  Dodano: 22-11-2012
bubu64  -11 na 11
" Uważam, że jednym z największych zagrożeń we współczesnym świecie
jest wiara religijna."
No nie mogę!
Stalin, Hitler,Mao Zedong, Pol Pot i Kimowie wszelkiej maści to byli ludzie bardzo głębokiej wiary.
Tylko, że oni wierzyli w to, iż Boga nie ma.
Coś z tym Pańskim "uważaniem" jest nie tak.
Autor: bubu64  Dodano: 22-11-2012
Tomasz Trzaskowski   2 na 2
@Szymoniak

"Ale ja myślę że głównym powodem takiej postawy jest zwykłe tchórzostwo
połączone z lenistwem, maskowane różnymi karkołomnymi pseudo
argumentami i to podchodzi pod wspomnianą  wyżej diagnozę Wańkowicza." - Napisał Pan tak odnośnie osób przeciwnym lub biernym inicjatywom PSR. Co widać wyraźnie po moich postach ja także jestem przeciwko, nazwał mnie więc Pan więc tchórzem i kryptokatolikiem ;) rozumiem Pan jest PRAWDZIWYM ateistą a ja nie? a jak nie to na pewno chociaż gorszym?
Autor: Tomasz Trzaskowski  Dodano: 22-11-2012
myprecious   3 na 3
@Tomasz Trzaskowski
Skoro akcja z billboardami była kopaniem kościoła - to jakie akcje medialne, ateistyczne nie będą tego kościoła kopać? W jaki sposób powinni ateiści manifestować swą obecność? Czy może sama manifestacja ta jest godnym potępienia działaniem? Z jakich działań PSR byłby Pan zadowolony?

@bubu
Nie zapominaj o tym, że Jahwe/Jezus też jest ateistą ;) i wymordował więcej ludzi niż taki Stalin:)
Autor: myprecious  Dodano: 22-11-2012
Czesław Szymoniak - @Tomasz Trzaskowski
Mnie nie chodzi o to by ustalić kto jest prawdziwym czy lepszym ateistą, mnie chodzi o podejmowanie działan (niewykluczone że rownież we współdzialaniu z teistami) w imię porzadku o ktorym wspomniałem. A tym porządkiem, żeby to tak jednym zdaniem okrelić,  jest kraj bez religii w sferze państwowej (publicznej).
Autor: Czesław Szymoniak  Dodano: 22-11-2012
Tomasz Trzaskowski  -1 na 1
@myprecious

Sprawa pierwsza to proszę przestać do mnie "panować" -
jestem gówniarzem w porównaniu do większości z Was. To, że kościoł
emanuje zwierzęcą agresją do ateistów nie oznacza, że ateiści powinni
stosować taką samą retorykę. Walczyć można na różne sposoby, nie tylko
terroryzmem, a jako osoby "światłe" powinniśmy chyba być trochę
mądrzejsi, jak to mówią "nie dyskutuj z głupim, sprowadzi cie do swojego
poziomu i pokona doświadczeniem". Ja sam  nie jestem typem człowieka z
misją społeczną. Co według mnie powinni ateiści, żeby coś zdziałać?
Robić z siebie ofiary, chociaż sam bym tak nie bardzo potrafił. To by
było cwane i po części prawdziwe.

@ Szymoniak

I tu się z Panem zgadzam, jednak to "niewykluczone", zastąpił bym " bardzo prawdopodobnie".
Autor: Tomasz Trzaskowski  Dodano: 22-11-2012
myprecious   2 na 6
@Tomasz Trzaskowski
"Walczyć można na różne sposoby, nie tylko
terroryzmem"

Zaczynam wątpić w powagę Pańskich wypowiedzi. Terroryzm? Ależ to Pan stał się ofiarą kościelnej retoryki - jakakolwiek manifestacja ateizmu jest agresja wymierzoną w KK.

"Co według mnie powinni ateiści, żeby coś zdziałać?
Robić z siebie ofiary, chociaż sam bym tak nie bardzo potrafił. "

??? Brak mi słów...
Autor: myprecious  Dodano: 22-11-2012
Tomek Fiedorek - @myprecious   2 na 2
Może trzeba by kogoś ukrzyżować...? Może zamiast wstrętnych terrorateistów, zostać męczennikami? Choć jak widać nie wszyscy by potrafili. Ech...
Autor: Tomek Fiedorek  Dodano: 22-11-2012
Tomasz Trzaskowski  -1 na 3
Z tym terroryzmem to się nazywa parabola;) I nie należę do ludzi zbyt poważnych, tu racja!

Przecież kościół tak bardzo krzywdzi ateistów, to czemu nie pokazać, że to ateiści są ofiarami? Lepiej stosować taktykę "na palestyńczyka" niby ofiary, ale to jednak my się porywamy z widłami na czołgi? To może lepiej od razu krucjatę ateistyczną ?:) Ja rozumiem, literatury romantycznej się za dużo za młodu naczytało.
Autor: Tomasz Trzaskowski  Dodano: 22-11-2012
myprecious   2 na 2
"Z tym terroryzmem to się nazywa parabola;)"

Ateistyczny Jezus nam się przytrafił - parabolami mówi:)

"ale to jednak my się porywamy z widłami na czołgi"

To parabola?;)

"Ja rozumiem, literatury romantycznej się za dużo za młodu naczytało."

Rozumiem, że to komentarz do własnej propozycji zostania ofiarą? Powodzenia;)
Autor: myprecious  Dodano: 22-11-2012
Tomasz Trzaskowski  0 na 2
Przepraszam ale to nie ja tu chcę organizować powstanie z garstką ludzi i kilkoma zdaniami o ewolucji - to z powstaniem to też jest parabola, bardziej niż porównanie ;)

To chyba logiczne, że jeśli ktoś jest prześladowany przez silniejszego to jest ofiarą. Takie ukazanie tego konfliktu miało by na pewno korzystniejszy wydźwięk społeczny niż kolejni krzykacze.

Widzę, że wchodzi na tematy personalne i robi się to nudne więc konkluzja (według mnie): Nie ma co się rzucać na beton katolicki, walka z nimi zniechęca tylko tych zwyczajnych "wierzących niepraktykujących" do ateistów i dajemy KK amunicję. Nie zapominajmy, jak przytłaczającą większością są katolicy w  tym kraju i jak byśmy nie wojowali to prędko się to nie zmieni. Atakując religie podcinamy gałąź na której siedzimy, bo tylko przy pomocy katolików będzie mogła nastąpić sekularyzacja.

I miłej nocy:)
Autor: Tomasz Trzaskowski  Dodano: 22-11-2012
Jacek Tabisz - @Trzaskowski   3 na 5
Sekularyzacja nie nastąpi przy pomocy katolików. Nie docenia Pan ich fanatyzmu. Dlaczego ja musze wogóle czytać to, co Pan pisze? Nie może Pan się spełniać w jakimś innym miejscu?
Autor: Jacek Tabisz  Dodano: 22-11-2012
Tomasz Trzaskowski   1 na 3
W takim razie życzę powodzenia w walce z wiatrakami i bardzo przepraszam, że próbowałem naruszyć Pana jedyne słuszne stanowisko i ośmieliłem się mieć inne poglądy niż szanowny Pan! Poczułem się jak na frondzie więc żegnam, skoro za to mnie Pan bohater mesjasz ateistów stąd wypędza :)

@myprecious
Panu też przypominam, że zasugerowano mi bym przestał wyrażać tutaj swoje
poglądy, ponieważ nie są zgodne z poglądami kierownictwa, dlatego nie
będę już tego robił, bardzo mi przykro ;) Miło było ^^
Autor: Tomasz Trzaskowski  Dodano: 22-11-2012
myprecious   4 na 4
@Tomasz Trzaskowski
Proponuje Pan: 1. by przymilać się religiantom - poprzez medialną absencję, gdyż jakakolwiek aktywność 'terroryzuje' wierzących; 2. stawiać się w roli ofiary (cokolwiek ma to oznaczać).
Wniosek? Nie tylko religijna argumentacja bywa naszpikowana irracjonalizmem- by użyć eufemizmu. I jeszcze się Pan dziwi, że czytanie tych głupot kogoś nuży? Przypominam, że punktem wyjścia była Pańska krytyka działań PSR - alternatywa, którą Pan proponuje zaiste przyćmiła trywialne inicjatywy PSRu.
Autor: myprecious  Dodano: 22-11-2012
Cabal   5 na 5
Nie jest dobrze, jeśli ateiści plują na tych, którzy walczą o ich prawa. Z takim nastawieniem i za sto lat niewiele osiągniemy. Jestem tak zszokowany tym, co pisze pan Trzaskowski, że nawet nie wiem jak się do tego ustosunkować. Gdyby faktycznie zamiast bilboardów były bomby, zamiast spotkań ataki terrorystyczne i demolowanie mienia, ten sprzeciw byłby słuszny i zrozumiały, ale w takiej sytuacji, kiedy po prostu dajemy znać, że istniejemy i podnosimy głowy? Co rusz "strzelasz pan focha", że jest pan dyskryminowany za wyrażanie zdania innego, niż jedyne słuszne, a to co pan proponujesz to czysty serwilizm, żeby nie powiedzieć masochizm. Czym podbudowuje pan swoją postawę? Widział pan kiedyś zmiany społeczne, które przyszły same z siebie? Doskonale potrafi się pan ze wszystkimi kłócić, to już pan zaprezentował, a nie przychodzi panu ochota na coś konstruktywnego dla odmiany? Nie "rusza" pana, kiedy pan widzi innego człowieka tkwiącego w religijnym mroku średniowiecza? Jeśli trudno osiągnąć zamierzony cel, to według pana lepiej w ogóle nic nie robić? Jak młody człowiek może być takim oportunistą? Ateizm pana nie cieszy? Nie czuje pan kategorycznego sprzeciwu, kiedy uczy się dzieci pić krew i jeść ludzkie ciało? I przede wszystkim:czy religia zasługuje na łagodne traktowanie?
Autor: Cabal  Dodano: 23-11-2012
bambuła - No dziwię się...   3 na 3
Dziwię się, bo parę wpisów pan Trzaskowski miał już uciekać od komputera ale chyba komputer szybciej biega....
Autor: bambuła  Dodano: 23-11-2012
Józefacki - A może oni kłamią ?   7 na 7
Panie Jacku! Jest Pan trochę rozczarowany że mało aktywni i trochę pewnie Panu przykro że jeszcze kopią. Ale proszę pamiętać że podpisujący się "Ateista" może być podstępnym kłamczuszkiem. Jest taka stara i skuteczna metoda krytykowania na "zawiedzionego sprzymierzeńca". "Byłem całym sercem z Wami, wierzyłem, popierałem, miałem nadzieję, podziwiałem, cieszyłem się i propagowałem. A Wy co? Sknociliście, poszliście w złą stronę, rozczarowaliście, no i zero efektów. Do dupy jesteście i odchodzę". Taka krytyka może być bardzo przykra, ale ja jako zwolennik spiskowej teorii dziejów uważam że jest to bardzo często inspirowane przez "określone siły", "którym to służy". Druga kwestia to pitolenie typu: Krytyka tak, ale nie krytykanctwo. Rozmawiajmy, ale nie tym językiem. Dyskutujmy, ale nie na takim poziomie. Cokolwiek nie zrobić, będzie źle. To wszystko trzeba przyjmować jako smętną normę i raczej cieszyć się że przyszło aż 500 osób. Kiedyś napisałem że Polacy to naród tchórzy i dostałem dwadzieścia minusów w dziesięć sekund. Niestety, dalej tak myślę. Publiczne pokazanie się w miejscu i towarzystwie powszechnie nie akceptowanym to dla przeciętnego, nawet myślącego rodaka zbyt duże wyzwanie. To się nie "karkuluje". I to się długo się nie zmieni.
Autor: Józefacki  Dodano: 23-11-2012
Ojciec Destrukcjanin - To musi nastąpić ewolucyjnie   6 na 6
W przeciwnym wypadku będzie to albo ateizm totalitarny jak w ZSRR, albo rozhisteryzowany ekshibicjonizm jak  Chrześcijaństwo. Tym razem naprawdę po owocach proszę państwa, po owocach. Ulica jest ostatnim miejscem na prezentowanie jakichkolwiek poglądów, a poza tym człowiek normalny nie manifestuje swojej normalności bo paradoksalnie kiedy zacznie to robić będzie to oznaczało, że normalnym już nie jest. Jawne i taktowne wyrażanie poglądów w mediach, praca organiczna, angażowanie się w politykę lokalną i Państwa - oto droga.
Autor: Ojciec Destrukcjanin  Dodano: 23-11-2012
Kaśka Melissa Silmarien   12 na 12
Nie każdy, który nie wspiera czynnie akcji robi to z tchórzostwa. Mnie na przykład zwyczajnie na to nie stać. Samotnie wychowuję dziecko, mieszkamy w wynajętym mieszkaniu i po opłaceniu wszystkiego zostaje niewiele ponad 400 zł na życie. Gdyby marsze były organizowane w moim mieście poszłabym, ale Kraków jest na drugim końcu Polski i nie mogę sobie pozwolić na taki wypad. Ja prowadzę swoją małą wojnę z byłym mężem i jego katolicką na wskroś rodziną, a stawką jest rozum mojego syna. Wojna trwa odkąd nie zgodziłam się na ślub kościelny, czyli już kilkanaście lat. Pozwoliłam na ochrzczenie dziecka i wysłanie go potem na religię i nie jestem z tego dumna. Poprosiłam go nawet o wybaczenie, że nie potrafiłam być bardziej stanowcza, że nie zostawiłam mu wyboru. Tłumaczę mu cały czas, że w kwestii religii nikt nie ma prawa mu niczego narzucać, że wybór należy wyłącznie do niego, ale on pomimo niechęci do religii nie ma odwagi sprzeciwić się oczekiwaniom reszty rodziny. Staram się w nim wyrobić tą odwagę, staram się pokazywać mu kościół od strony, której nie uczą na religii. Dzisiaj przeczytałam, że kościół chce matury z religii i krew mnie zalała. Zrobię co się da, żeby syn powiedział w końcu NIE! Moje zadanie to uratować ten młody umysł, resztę zostawię sobie na później.
Autor: Kaśka Melissa Silmarien  Dodano: 23-11-2012
Tomasz Trzaskowski  -1 na 5
Dobra, teraz wykaże się niekonsekwencją, dam niektórym jeszcze trochę amunicji i głupio mi z tym ale:

@ojciec

Z Panem sie w 100% zgadzam i w skrócie oddał Pan to co miałem na myśli.

@Pan Tabisz & reszta

Nazywa się mnie głupkiem a moje tezy irracjonalnymi a więc posłużę się faktami:

Katolicy 90% - Ateiści 10%(już zawyżmy te liczby)
Beton katolicki 7-10% - aktywni ateiści 0,25% (aktywni według Pana norm).

Twierdzenie, że teiści nie mogą wprowadzić państwa świeckiego - KŁAMSTWO, jako przykład podam na przykład Francję, gdzie nadal ogromna większość to katolicy, dalej USA, które nawet w ostatnich wyborach pokazało wygraną Obamy, który jest pro-świecki, pomimo tego, iż deklaruje sie jako katolik jak i przytłaczająca część społeczeństwa.

Nawet gdyby Pan zaktywizował wszyskie 10% ateistów to nadal jesteśmy w mniejszości, a przypominam mamy demokrację. Dodatkowo mamy 90% rozwścieczonych katolików. Nie zaprzeczy Pan chyba, że pod wpływem ataków kościół katolicki się aktywizuje i betonu przybywa. Jeszcze parę lat temu był względny spokój a dziś, kiedy kościół ma ateistów, środowiska homoseksualne, aborcję itd od razu przeszedł do ofensywy i idzie im to całkiem nieźle.

I to ja jestem irracjonalny? Jest coś nieracjonalnego w tym co napisałem powyżej?
Autor: Tomasz Trzaskowski  Dodano: 23-11-2012
Józefacki - relatywizm   3 na 3
Nie łapmy złodziei bo jeszcze nam wtłuką. Racjonalne, nie?
Autor: Józefacki  Dodano: 23-11-2012
rezzy   3 na 3
Nigdy nie miałem nic przeciwko akcjom, bo faktycznie one są potrzebne, bo ludem trzeba wstrząsnąć aby się opamiętał. Zawsze jednak denerwowały mnie takie artykuły jak ten. Z tego co zrozumiałem (rozciągając to na inne sfery życia), to każdą ideę jaką wyznajemy, powinniśmy aktywnie wspierać. Czyli na to wygląda, że ja będąc jednocześnie ateistą, gejem i osobą sprzeciwiającą się łamaniu prawa przez polskich urzędników powinienem:

- uczęszczać na parady równości
- uczęszczać na zgromadzenia ateistów
- płacić datki na organizacje LGBT
- płacić datki na organizacje ateistyczne
- demonstrować przeciwko łamaniu praw przez urzędników

To tylko niektóre z rzeczy, które powinienem robić. Wychodzi na to, że każdemu można by zarzucić całe multum rzeczy, bo uczynił czyn karygodny i zajął się własnym smętnym życiem, utrzymaniem rodziny czy po prostu rozwijaniem swoich pasji zamiast nakręcać się wspólnie na takim czy innym marszu. Każdy z nas ma życie i prezentujemy dziesiątki jeśli nie setki różnych poglądów, których nie da się wspierać aktywnym udziałem i finansowo, bo wyjdzie na to, że doba jest za krótka, a saldo w banku na minusie. W dodatku jak ocenić, co należy bardziej wspierać? Co jest na pierwszym miejscu, a co na ostatnim? Każdy ma inne zdanie na ten temat.
Autor: rezzy  Dodano: 23-11-2012
Tomasz Trzaskowski   1 na 3
Łapmy złodzieja, chociaż wiemy, że nam wtłucze, później zabierze jeszcze więcej a my zostaniemy w czarnej dupie. To jest racjonalne? Oczywiście heroizm jest piękny, ale od kiedy jest racjonalny?

Zamiast tego można podejść do tematu bardziej politycznie i propagandowo zamiast frontalnie iść na rzeź. Przeciągnąć tych umiarkowanych katolików na swoją stronę.

Tylko tu nasuwa się pytanie - chcielibyście państwa świeckiego czy państwa ateistycznego?
Wizja państwa ateistycznego wydaje mi się równie obrzydliwa jak państwo wyznaniowe.

@Pan od teorii spiskowych

W profilu ma Pan link do mojego konta na fejsbuku. Byłaby to zaiste misterna prowokacja przygotowywana od lat(czasami zdarza mi się wrzucić artykuł z racjonalisty na swoją tablicę).  Widzę, że oprócz tego iż zostałem zdiagnozowany jako pseudoateista kryptokatolik to teraz zostałem agentem. To bardzo charakterystyczne dla fanatyków wszelkich ideologii. Fanatyzm ateistyczny?
Autor: Tomasz Trzaskowski  Dodano: 23-11-2012
why_not - do Kaśka Melissa Silmarien  -2 na 4
To jak to jest z tym wychowywaniem syna? Z jednej strony:
"Tłumaczę mu cały czas, że w kwestii religii nikt nie ma prawa mu niczego narzucać, że wybór należy wyłącznie do niego"
A z drugiej:
"Zrobię co się da, żeby syn powiedział w końcu NIE!"?
Autor: why_not  Dodano: 23-11-2012
R.Brzeziński robbo - :tendencja do sporów  -1 na 1
Jakiś czas temu publicysta Christofer Booker pisał o sporach toczących się pomiędzy ewolucjonistami.
Dosł. napisał:"Sami ewolucjoniści toczą między sobą niemal otwartą wojnę...".
Jeszcze wcześnie podobnie pisał D.Bouiter.
Jego zdaniem w dyskusjach między ewolucjonistami: "zaznacza się raczej tendencja do kontrowersji.W istocie dyskusje nad ewolucją zawsze miały ten charakter...".
Z art. wynika,że podobne tendencje widoczne są wśród ateistów.
Z jednej strony mamy sztandar ("rdzeń" I.Lakatos) pod którym zbierają się ateiści.Z drugiej niezaprzeczalnym faktem jest to,że rozchodzą się w różne strony.
Niestety z art. wynika,że niektórzy ateiści nie chcą się spotkać z innymi ateistami w jednym i tym samym czasie.
Tak naprawdę niektórzy ateiści "toczą między sobą niemal otwartą wojnę".
W wielu przypadkach "zaznacza się tendencja do kontrowersji".
W przypadku różnych wyznań jest to widoczne.Wystarczy przeczytać książkę "Jaka jest różnica",czy "Oszukani " Josha Mc Dowella,aby nie mieć co do tego żadnych wątpliwości.
W pewnym stopniu dziwi mnie ,że podobnie jest w przypadku ateizmu.
Dziwi tylko  w pewnym stopniu.W swoich rozważaniach nad ateizmem trafiłem bowiem na jego różne formy.
Tak naprawdę ateizm,jak i teizm jest ...
cdn.
Autor: R.Brzeziński robbo  Dodano: 23-11-2012
R.Brzeziński robbo - :tendencja do sporów  -1 na 1
...jest wielokształtny i wielopostaciowy .W dodatku często występuje jako swoje przeciwieństwo.
Istnieje ateizm indywidualny i kolektywny.Teoretyczny i praktyczny.Prywatny i oficjalny.Absolutny i względny.Pozytywny i negatywny.Bezpośredni i pośredni.Kosmologiczny i antropiczny.Konsekwentny i niekonsekwentny.Autentyczny i pozorny.Wojujący i tolerancyjny.
Agatyczny i kakoniczny. Egzystencjalny tzw."zatroskany". Transcendentalny i kategorialny.
Z tej to zapewne przyczyny ateiści tak jak i ludzie nie są jednakowi.Jak i ludzie nie są ze sobą zgodni.
I chociaż ogólnie wypowiadam się przeciwko ateizmowi.Wiem,że jego postać (wojujący ateizm)  jest tylko jedną z wielu jego form.
Już jakiś czas temu M. Jezierska -Srokowa sekretarz generalny nieistniejącego już towarzystwa szerzącego  potrzebę szkoły świeckiej,powiedziała,że towarzystwo nie było zwolennikiem "urzędowej ateizacji szkoły",pomimo faktu:
"Rozprzestrzeniania się agresywnego klerykalizmu ,szykan i ostracyzmu wobec niewierzacych rodziców i dzieci nie uczęszczających na lekcji religii...".
Swoje dwa komentarze podobnie jak i Maria Jezierska -Srokowa w rozmowie z A.Wielińskim zakończę słowami A.Woltera:
Nie zgadzam się  z tobą,ale gotów jestem umrzeć ,byś mógł głosić swoje poglądy.
Autor: R.Brzeziński robbo  Dodano: 23-11-2012
Kaśka Melissa Silmarien - do why_not   4 na 4
Gdybyś uważnie przeczytał mój komentarz to byś wiedział jak to własciwie jest. Syn od dawna czuje do tego całego cyrku niechęć, ale nie ma odwagi sprzeciwić się ojcu i dziadkom, a ja zrobię wszystko, żeby tą odwagę w sobie znalazł. Poniał teraz?
Autor: Kaśka Melissa Silmarien  Dodano: 24-11-2012
Jacek Tabisz - @Kaśka Mellisa Silmarien
Ja chciałem tylko na wszelki wypadek dodać, iż oburzają mnie ateiści, którzy nic nie robiąc wieszają psy na aktywnych ateistach. Rozumiem natomiast, że ktoś w danym okresie może nie mieć czasu na aktywne działanie, albo musi się skupić na osobach najbliższych. Choć w tym ostatnim przypadku warto pomyśleć, że to, co może się przytrafić własnemu dziecki, może też spotkać inne dzieci i warto je też bronić przed indoktrynacją.
Autor: Jacek Tabisz  Dodano: 24-11-2012
Blant - nie jestem przekonany  0 na 2
Jestem osobą w bogów niewierzącą, nie ukrywam poglądów, osoby z rodziny i znajomi znają
moje zdanie na temat religijności, kościoła i tak dalej. Przed
tymi których poznaje również nie ukrywam mojego podejścia do
życia. Nie spotkałem się nigdy z dyskryminacją. Co do tych
marszów, to nie bardzo wiem po co miałbym w tym uczestniczyć? Mam
pokazać, że jestem niewierzący, ale przecież tego nie ukrywam. Na
dobrą sprawę to nawet nie dostrzegam tej niewiary,
żyje sobie spokojnie, zajmuje się tym co chcę, i ateizm nie gra
żadnej większej roli w moim życiu. O wiele sensowniejsze wydają
mi się marsze i działania ludzi którzy chcą dekryminalizacji
marihuany. Za takimi marszami stoi idea, stoi chęć zmiany prawa i
chęć przysłużenia się wielu obywatelom. A czemu ma służyć
marsz ateistów? Lubie filmy z Lui de Finesem, pewnie tysiące
polaków również, ale gdyby ktoś organizował marsz sympatyków
tego aktora, to czy tysiące ludzi zjechałoby się z całego kraju
by zamanifestować tą sympatię? Pewnie zebrałaby się garstka, bo
poza happeningowym nastrojem, nic innego taki marsz by nie wnosił.
Podobnie z ateizmem, bo poza niewiarą w bogów, może nas nic więcej
już nie łączyć. Dla mnie ta niewiara nie jest na tyle silnym
łącznikiem bym miał gdzieś jeździć i to demonstrować.
Autor: Blant  Dodano: 25-11-2012
Anna Salman - @ R. Brzeziński robbo
Co prawda p. Tabisz prosił mnie kiedyś, żebym ... odczepiła się od ateistów (?), ale pan ateistą nie jest, natomiast jest pan szalenie zabawny, a pańskie przemyślenia - bezcenne:
Ateizm jest wielokształtny i wielopostaciowy. W dodatku często występuje jako swoje przeciwieństwo. (???)
...ateizm indywidualny i kolektywny.... Pozytywny i negatywny.Bezpośredni i pośredni.Kosmologiczny i antropiczny.Konsekwentny i niekonsekwentny... (???)
...Egzystencjalny tzw."zatroskany". .... - to chyba najlepsze

Widzi pan - ateizm to tylko przekonanie o nieistnieniu boga lub, w niektórych przypadkach (moim), brak przekonania o istnieniu boga, a nawet brak jakiejkolwiek refleksji, co do jego istnienia. Nie ma potrzeby personifikować ateizmu, bo to z reguły tylko kawałek czyjegoś światopoglądu. 
A to już chyba cytat roku Racjonalisty:
...Z tej to zapewne przyczyny ateiści tak jak i ludzie nie są jednakowi.Jak i ludzie nie są ze sobą zgodni.
Skąd u Was (tzn. ludzi) tak głęboki szacunek dla interlokutorów?
Pan powinien wydać książkę z takimi przemyśleniami. Uwielbiam czarny humor. 
Pozdrawiam serdecznie
Autor: Anna Salman  Dodano: 25-11-2012
R.Brzeziński robbo - Anna Salman...
To oczywiste,że chodziło mi o sugestie,że ateiści tak jak i wszyscy różnią się miedzy sobą i odmiennie pojmują ateizm.
Zdaje się,ze nie bardzo jest pani w tym zorientowana.
Moje zdanie,że tak jest nie jest bezpodstawne.
Różne formy ateizmu wynikają z różnych powodów ateizmu.
Niektórzy zauważają jednak,że:
"Można jednak próbować podać pewne powody ateizmu,choć nie przyczyny.Jak różne są przypadki,tak różne są też jego powody".
Upraszczanie zagadnienia ateizmu i sprowadzanie go do jednej formy nie jest uczciwe i nie oddaje całego obrazu ateizmu.
Wydaje mi się też ,że takie proste ujmowanie ateizmu,niepotrzebnie spłyca temat ateizmu .
Ateizm jest bowiem "problemem społecznym i problemem każdego z nas".
Początkowo ateizm ujawniał się w różnych stowarzyszeniach "wolnomyślicieli".
Status tych stowarzyszeń ,jak i cele ujawnia jednak,ze ateizm miał i ma różne cele ,oraz przejawiał odmienne oblicza.
Autor: R.Brzeziński robbo  Dodano: 25-11-2012
Anna Salman - @ R.Brzeziński robbo
A mnie się wydaje, że nie odczytał pan ironii w wypowiedzi. I trochę się pan zagalopował, szukając powodów / przyczyn ateizmu. Skąd by się nie wziął pozostaje zawsze tym samym. To ateiści różnią się między sobą, ponieważ wywodzą się z różnych środowisk, a ateizm, jak pisałam, jest fragmentem światopoglądu, a nie światopoglądem.
Paradoksalnie spersonifikował pan tenże pogląd, pozbawiając jednocześnie podmiotowości (człowieczeństwa w ogóle) ateistów. I za to moje gratulacje.
Przy tym to nie ateizm jest problemem społecznym, lecz klerykalizm, zwłaszcza w tak roszczeniowej, agresywnej formie, jaka występuje w Polsce.
Na tym pozwolę sobie zakończyć dyskusję.
 
Życzę spokojnej nocy i więcej dystansu do siebie i swoich przekonań.
Autor: Anna Salman  Dodano: 26-11-2012
Jacek Tabisz
Materiał TVN 24 z naszego spotkania pod billboardem:
www.tvn24.pl/wi(*)-promocja-niewiary,290770.html
</span>
Autor: Jacek Tabisz  Dodano: 27-11-2012
PiotrM2011 - @why_not   1 na 1
Mylisz ateistę ze skrajnym cynikiem-filozofem. Ateista nie siedzi nago brudny w beczce i jedyne czego mu brakuje, to żeby mu nie robić cienia. Jak idę do teatru lub opery to się ubieram odpowiednio. Jak robię romantyczną kolację dla żony, to zapalam świece. Nie widzę sprzeczności z moim ateizmem. Ateista nie jest nihilistą. Powitanie nowego człowieka w rodzinie i społeczności ludzkiej to nie wpuszczenie do domu na chwilę inkasenta od wodomierza a pożegnanie zmarłego, to nie powiedzenie dzwoniącej z call center telemarketerce "do widzenia". Myślisz, że ateizm to zezwierzęcenie, bo nie potrafisz wyobrazić sobie tego jak wiele człowiekowi DAJE. Mnie ateizm bardzo ubogacił psychicznie (lub "duchowo" - jak wolisz) i z zażenowaniem wspominam siebie jako katolika, jałowość teologii i złudzenie Opiekuna. Niektórzy dorastają a inni mają im to za złe, bo sami nie potrafią więc z zazdrości przypinają im, wygodne dla siebie "łatki".
Autor: PiotrM2011  Dodano: 28-11-2012
PiotrM2011 - @why_not   1 na 1
Ateizm nie jest KOLEKTYWIZMEM takim jakim jest np. teizm, komunizm czy nazizm. Nie chcemy SPOŁECZEŃSTWA ateistycznego. Chcemy żeby każdy CZŁOWIEK miał SZANSĘ stać się ateistą. Dlatego, że:
1. fajnie jest być WOLNYM człowiekiem i warto się tą radością dzielić z innymi;
2. "przyroda nie znosi próżni", jeśli nie ateizm, to "rząd dusz" będzie trzymała inna, WROGA człowiekowi ideologia.
Akcje billboardowe, stowarzyszenia, portale, to tylko środki do osiągania tego celu. Jeśli ktoś nie ma empatii, to powinien mieć przynajmniej instynkt samozachowawczy. Oczywiście są tacy, którzy rozumieją wyraz "ateizm" wciąż tylko w DOSŁOWNYM znaczeniu, jako "brak" a nie coś pozytywnego. Jednak wyrazy z biegiem historii zmieniają znaczenie, np. "ekologia" to dziś bardziej "ruch ochrony przyrody" niż "dziedzina nauki". Dla mnie "ateizm negatywny" sprowadzający się JEDYNIE do braku wiary w boga, jest tak samo nieistotny co "ateaizm" - niepicie herbaty. Nazywanie "ateistą" kogoś wyznającego taki pogląd, ma mniej więcej taki sam sens jak nazywanie "nudystą" kogoś, komu na publicznym basenie ukradli z szatni ubranie. Ja nie chcę "społeczeństwa chrześcijańskiego" w takim samym stopniu w jakim nie chcę jakiejkolwiek innej totalitarnej utopii.
Autor: PiotrM2011  Dodano: 28-11-2012

Pokazuj komentarze od najnowszego

« Wróć do strony
Reklama
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365