Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
199.549.558 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 245 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:

Złota myśl Racjonalisty:
Słowo 'dusza' ma zasadniczo niejasne znaczenie, a domniemany byt, który słowo to ma desygnować, nie jest naukowo weryfikowalny ani potrzebny do wyjaśnienia zachowań człowieka.

Dodaj swój komentarz…
Marian - @hiperborejczyk
To nie jest wykład. To jest referat i dlatego jest czytany. Ponadto zwracam uwagę w jakich okolicznościach został wygłoszony: konferencja dla uhonorowania prof. Hellera z okazji nagrody Templetona. Mimo, że nie ze wszystkim, co prof. Lukierski ma do powiedzenia się zgadzam, to jednak mówi mądrze i widać że posiada szeroką wiedzę interdyscyplinarną.
Autor: Marian  Dodano: 30-03-2013
Reklama
Wojciech Siarkiewicz - hiperborejczyk   4 na 4
Jak to dlaczego się boją? Jeśli są racjonalistami to muszą widzieć, że w neutralnej wyznaniowo RP są bardzo konkretne powody lęku. I jeśli dodatkowo ktoś nie ma ducha Giordana Bruno to po co ma sie szarpać z bezmógami, którzy przenigdy nie zaakceptują logiki? W szczególności gdy ta logika godzi w ich stołki. Ale mogli by przynajmniej siedzieć cicho. To już można zrobić bez konsekwencji. Nawet w neutralnej wyznaniowo RP. Dlatego ja osobiście nie mam szacunku dla takich "naukowców". Są szkodnikami. Nie wierzę, że sobie z tego nie zdają sprawy.
Autor: Wojciech Siarkiewicz  Dodano: 30-03-2013
hiperborejczyk - prof. Jerzy Lukierski
http://www.youtube.com/watch?v=_WAreKmCRB8

Czy to ten sam profesor, którego przytacza autor ? W tym wystąpieniu nie jest już tak nieprzejednany jak we Wrocławiu a wykład jest fatalny - czytany. Zastanawia mnie dlaczego polscy naukowcy boją się uderzyć w religię bezpośrednio, tylko przejawiają jakiś rodzaj schizofrenii intelektualnej ?
Autor: hiperborejczyk  Dodano: 30-03-2013
Yksiński  -2 na 2
@myprecious 
"Wybacz, ale teizm nie wybiera"
Fanatyzm również.
Ale faktycznie wyszło jak wyszło. Że tym pierwszym postem trollowałem. Choc nie do końca zamierzenie;)
Autor: Yksiński  Dodano: 30-03-2013
zet^2   1 na 1
Niestety, chemicy także potrafią się wygłupić. Na 54 zjeździe Polskiego Towarzystwa Chemicznego w 2011 r. był przeprowadzony magiczny obrządek z udziałem biskupa i sztandaru, cyt. "Następnie odbyła się ceremonia poświęcenia sztandaru PTChem przez Księdza Biskupa dr Mieczysława Cisło i jego przekazanie przez przedstawiciela Rady Konsultacyjnej PTChem dr Aleksandra Jankowskiego."
Źródło: www.ptchem.pl/i(*)t_54%20zjazd%202011_lublin.pdf
Autor: zet^2  Dodano: 30-03-2013
Wojciech Siarkiewicz - sabotaż ze strony pobożnych naukowców   8 na 8
Nauka i wiara stoją wobec siebie w opozycji maksymalnej, 180 stopni. Bardziej już być w opozycji nie mogą. Fizyk, naukowiec, który wyznaje wiarę jest dla mnie osobnikiem albo cynicznym albo żałosnym. Od osoby takiej należy zawsze, bezwzględnie żądać podania kryterium jakim się kieruje decydując, że niewyjaśnialne zjawisko A jest przejawem jakiś nieznanych nam praw natury a inne niewyjaśnialne zjawisko B jest wynikiem aktu woli wszechmocnego boga. Bez takiego kryterium uprawianie nauki nie jest możliwe. I już.
Autor: Wojciech Siarkiewicz  Dodano: 30-03-2013
myprecious   2 na 2
@Yksiński
Wybacz, ale teizm nie wybiera- nie wiem czy trollujesz, czy tylko kretyna udajesz:)
Autor: myprecious  Dodano: 30-03-2013
Yksiński  -2 na 4
Ale mi troll-post wyszedł. Liczyłem, że jednak ktoś załapie, a skończyło się na wykładach dlaczego Bóg jest nazwa pustą itd., heh.A pora jest już taka, że większość naukowców z PANu i tych 40% wierzących, i tych 60% niewierzących śpi już sobie spokojnie. Jutro pójdą do pracy. Albo i nie, bo to sobota. Ale ogólnie wszyscy mają się raczej świetnie i cieszą się, szczególnie gdy ich praca naukowa przynosi efekty. 
I ciekawe kto tu tak naprawdę ma dysonans... jakikolwiek.
Autor: Yksiński  Dodano: 29-03-2013
mucho_much - umysl jest ograniczony   8 na 8
Problem polskich naukowcow jest tego typu. Robia doktoraty bo tak trzeba jak sie zostanie na uczelni ... W wiekszosci nie powinni na uczelni byc ale gdzie wiecej mozna bez wysilku jakos tam dac sobie rade i "byc" intelektualista, ktorego jednak wklad do postepu jest zerowy (zgroza bo to przyszli nauczyciele, takze we Wroclawiu). Wielu wiec wypelnia wlasne problemy z realiami (pustke umyslowa) zaangazowaniem w temat gdzie moga sie wykazac paranormalna cudowna nauka o niebedacych bytach i cudach, a dlaczego?  Bo to jest latwe, bo to jest nie do udowodnienia, bo to ma podpore z klerykalnej poprawnosci politycznej, bo racjonalizm wymaga wysilku umyslowego jak wiele innych dziedzin. Wymaga przestudiowania. Natomiast poglady "uduchowione" szanownych uczestnikow z grona naukowego sa uksztaltowane przez lekcje religii i "wlasne przemyslenia" :). Panowie naukowcy z kraju katolickiej Alkaidy, prosze postudiujcie dlaczego i co mowi druga stona, dobrze?
Autor: mucho_much  Dodano: 29-03-2013
Damian Orzeszek   4 na 4
"Refleksje te traktuję jako zachętę dla członków i sympatyków Naszego Ruchu do brania czynnego udziału w tego typu spotkaniach, debatach i dyskusjach."

Ostatnio były rekolekcje w mojej szkole i w pierwszym dniu miała odbyć się debata. Na początku słyszałem, że będzie to debata typu: teizm-ateizm. Później, że o seksie przedmałżeńskim. Więc poszedłem w ten dzień na rekolekcje, a tak ten dzień zaplanowany, że dopiero na koniec była debata, po modlitwach itp.

Ksiądz, który przyjechał zmieniał plan na bieżąco, doprowadziło to do tego, że debata, która miała trwać godzinę, zaczęła się 20 min przed końcem. W sumie to nie było debaty. Z 10 min ksiądz o czymś gadał, tylko jedna osoba zdążyła zadać pytanie, zaczął na nie odpowiadać i debata się skończyła.

Jeśli to kogoś ciekawi, rekolekcje w tym dniu polegały na ukazaniu na różny sposób schematu, że nasze życie jest bezsensowne i sami nie możemy dać sobie rady, wystarczy uwierzyć w Boga i nagle wszystko się naprawia.

Do tego ksiądz zabawiał na różny sposób publikę. Np:. w sali był wielki napis "REKOLEKCJE..."(i coś tam dalej), przez 10 min pytał jakie słowa można stworzyć z liter z których można stworzyć słowo 'rekolekcje'. Najwyraźniej uznał, że nie musi traktować nas[uczniów] poważnie.
Autor: Damian Orzeszek  Dodano: 29-03-2013
Marek okmarek Okrągły - Miałem zajęcia z dominikaninem..   9 na 9
Była to chyba "Etyka w biznesie". Styl prowadzenie i dedukcji miał bardzo nieposkładany, niespójny i nielogiczny. Przeskakiwał pomiędzy epokami, tematami, wnioskami nie mającymi ze sobą nic wspólnego. Kompletnie do mnie ten wykład nie trafił.
Smutne jest to, że to już drugi dzisiaj taki sygnał o sr...niu na naukę i udawaniu, że jest wszystko w porządku. Dzisiaj pstrykając po kanałach o 7 rano znalazłem wywiad z jakimś mistykiem, który był podpisany jako socjolog i próbował nadążyć za panią prowadzącą w gadaniu bzdur o wierze. Jednak wyszło szydło w worka jak swoją "socjologię" opierał na encyklikach Jana Pawła II i chwalił się jak to robi jakąś wystawę 3D o Janie Pawle II.
Cieszę się, że takie rzeczy są wyłapywane, bo o. Zięba już był od etyki w biznesie, fizykiem, managerem itd. itp.
Mistycy ostatnio próbują się podszywać pod naukowców i to jest odrobinę niebezpieczne, bo później jakiś doktor prawa rzymskiego próbuje, coś ludziom wcisnąć o jakiś bruzdach.
Autor: Marek okmarek Okrągły  Dodano: 29-03-2013
Poltiser - Grono...   4 na 4
Ciekawe dyskusje "naukawe".
Ockham to się musiał ze śmiechu zupełnie w proch obrócić!
Dziękuję za, ujmujące troską o poziom rozmowy, sprawozdanie z entuzjastycznego "młócenia wody".
Coraz więcej i coraz częściej dyskusji "o wyższości Wielkiej Nocy nad Świętami Bożego Narodzenia.
A wszystkim zgromadzonym życzę kropli wody na Śmigusa Dyngusa też zgodnie z wielowiekową tradycją!
;-)
Autor: Poltiser  Dodano: 29-03-2013
nobodylikeyou - Wstyd Panowie "naukowcy". Wstyd.   14 na 14
"Nie potrafię sobie wyobrazić Boga, który karze i nagradza stworzone przez siebie istoty i którego zamiary wzorowane są na ludzkich – słowem – Boga, który jest odbiciem ludzkich ułomności. Nie wierzę też, by człowiek mógł przetrwać po śmierci swego ciała, choć ludzie słabego ducha wierzą w takie rzeczy, kierowani strachem lub pożałowania godnym egotyzmem."

"Słowo „Bóg” jest dla mnie niczym więcej niż wyrazem i wytworem ludzkiej słabości, a Biblia zbiorem dostojnych, ale jednak prymitywnych, legend, które są ponadto dość dziecinne. Żadna interpretacja, niezależnie od tego, jak subtelna, nie może (dla mnie) tego zmienić."

Albert einstein.
Także fizyk.

Ja rozumiem że nie wszyscy naukowcy powinni dysponować wiedzą wykraczająca poza ich dziedzinę, ale proszę, niech no nie panoszą się ze swoją wiarą (czytaj: NIEWIEDZĄ) obok nauki, która już nie raz udowodniała biblijne bujdy. (Choćby teoria heliocentryczna, czy dziewicze poczęcie)

Nie mam żadnego tytułu naukowego, a wystarczyła mi zwykła logika. O co chodzi jakby takim ludziom?
Autor: nobodylikeyou  Dodano: 29-03-2013
keram aktsu - @Yksiński   8 na 8
"I jeden profesor z panelu dyskusyjnego, nie wierzy w jednego boga mniej
od Ciebie. Z kolei ok. 60% naukowców z PAN, nie wierzy w tylu samych
Bogów co Ty. Tylko co z tego?"
Ano niby nic. Ale tylko pozornie. Bo skoro było tyle bogów (dzisiaj martwych, bo umarli wraz ze śmiercią ostatniego wyznawcy), a zostało kilka, można wnioskować, że te jeszcze żyjące też są warte tylko tyle ile ich wyznawców na świecie. Może sobie profesor wierzyć, ale od tego żaden bóg się nie narodzi. I jeszcze jedno. Piszesz, że profesor wierzy. To fakt, bo pewności nie ma. Gdyby się urodził w Arabii Saudyjskiej wierzyłby w Allacha. Ups, a tu trzeba w Boga.
Autor: keram aktsu  Dodano: 29-03-2013
Czarnecki Radosław - Czarnecki@Stefan Dudziński   7 na 7
Dla mnie, porównując to z sytuacją "polskich naukowców", takich m.in. jak przedstawiono w moim materiale, w tej mierze - tak, to powód do uciechy. Bo świadczy, że racjonalny, nie teistyczny, pogląd czy - światopogląd - jednak jest skorelowany z wiedzą. Z wiedzą na odpowiednim wysokim poziomie....
Poza tym - potwierdza jednak (po raz któryś) oświeceniową zasadę, że religia i wiedza naukowa, nauka, to rozdzielne przestrzenie. Absolutnie "nie-kompatybilne", że tak się delikatnie wyrażę. Jak stwierdził podczas rzeczonego panelu prof. Lukierski "Chwała Bogu, że jestem ateistą" (co prawda w innym kontekście, ale warto tę sentencję cytować przy takich okazjach).  
Autor: Czarnecki Radosław  Dodano: 29-03-2013
myprecious   11 na 11
@Yksiński
Czy doskonałość jaką widzisz we wszechświecie obejmuje też 27 tys dzieci, które umrą w ciągu najbliższych 24 godzin?
Autor: myprecious  Dodano: 29-03-2013
Stefan Dudziński - stefan  -6 na 6
Panie Czarnecki te 7% właśnie nie wiem czy to jest szczególny powód do uciechy.Jedni się cieszą drudzy nie i tych drugich chyba jest więcej.Nie mam nic przeciwko postępowi jeśli jest to postępem ale w tej kwestii możemy się różnić.
Autor: Stefan Dudziński  Dodano: 29-03-2013
Jacholek - @Yksinski   10 na 10
"Poznając taki bezmiar i doskonałość wszechświata nie widzicie w nim istnienia Boga?"
Bezmiar owszem, doskonałość dyskusyjna, wnioskowanie istnienia boga dziecinne i naiwne. Poza tym co innego akceptowanie asymptotycznej tajemnicy pochodzenia i struktury Wszechświata (deizm) a co innego
godzenie się z wszystkimi legendami i mitami jakie ludzkość stworzyła od początku swojej świadomej egzystencji. Nie mówiąc już o prawie wybranej kasty ludzi do rządzeniami "duszami".
Autor: Jacholek  Dodano: 29-03-2013
Yksiński  -5 na 5
@keram aktsu
I jeden profesor z panelu dyskusyjnego, nie wierzy w jednego boga mniej od Ciebie. Z kolei ok. 60% naukowców z PAN, nie wierzy w tylu samych Bogów co Ty. Tylko co z tego?
Autor: Yksiński  Dodano: 29-03-2013
keram aktsu - @Yksiński   10 na 10
"@Ratatoskr
Twoje też jak najbardziej pasuje. Tak samo Allah czy ten czajniczek, nie pamiętam kogo."

Skoro dopuszczasz wstawienie dowolnego boga, to logiczne jest, że żaden nie jest stwórcą, ani żaden nie istnieje.
Przy okazji, ty pewnie nie wierzysz w te wszystkie allahy, czajniczki, zeusy, czy światowidy. Będzie pewnie tego z kilka, a może kilkanaście tysięcy. Ja natomiast nie wierzę w tylko o jednego więcej. Ot tak ciekawostka ornitologiczna.
Autor: keram aktsu  Dodano: 29-03-2013
Yksiński  -2 na 4
@Ratatoskr
Twoje też jak najbardziej pasuje. Tak samo Allah czy ten czajniczek, nie pamiętam kogo.

@myprecious "'Doskonałość wszechświata' - a co to takiego?"
Czyjaś subiektywna opinia na jego temat.
Autor: Yksiński  Dodano: 29-03-2013
myprecious   7 na 7
@Yksiński
'Doskonałość wszechświata' - a co to takiego?
Autor: myprecious  Dodano: 29-03-2013
Ratatoskr - @Yksiński   20 na 20
Wielkie nieba! Toż to istna tragedia!
Poznając taki bezmiar i doskonałość wszechświata nie widzicie w nim istnienia Latającego Potwora Spagetti*?
Czyście powariowali ?!
Czy można uczciwie uprawiać fizykę pozostając
w takich okowach rozumu?!
Czy możecie spokojnie zasnąć w świadomości
takiego ontologicznego rozdarcia?!
Gratuluję!
Jaka świadomość taka i nasza Nauka - na 40 %,  
czyli "na pół gwizdka" ;-(
-------------------------
* "Mogę powiedzieć, że to dobre wróżki powodują, iż kwiaty rosną, ale fakt, że kwiaty rosną, nie dowodzi istnienia wróżek, prawda?" - James P. Hogan - Najazd z przeszłości.
Autor: Ratatoskr  Dodano: 29-03-2013
Jacholek - wstyd   12 na 12
Wstyd mi za tych fizyków wrocławskich, nie tyle za ich prywatną religijność co za mącenie w głowach młodemu pokoleniu. O ile się mogłem zorientować z publikacji to Pan Sobczyk specjalizuje się w fizyce neutrin, więc być może "ezoteryczność" tych cząstek odbija mu się na jego świadomości epistemologicznej. Dobrze że na tego typu spotkaniach znajdują się także ci co nie dają sobie robić sieczkę z mózgu mieszaniem kompletnie ortogonalnych pojęć.
Autor: Jacholek  Dodano: 29-03-2013
rafal73   25 na 25
A ja bardzo chetnie zapytalbym sie pana Olkiewicza jak studentowi podczas wykladu wytlumaczy, ze 70-cio kilowy facet po wodzie chodzic nie moze (biorac pod uwage wszystkie prawa fizyki) a po wykladzie temu samemu studentowi powie (na powaznie), ze 70-cio kilowy faet po wodzie chodzic jednak moze :) 
Autor: rafal73  Dodano: 29-03-2013
Yksiński  -11 na 13
Wielkie nieba! Toż to istna tragedia!
Poznając taki bezmiar i doskonałość wszechświata nie widzicie w nim istnienia Boga?
Czyście powariowali ?!
Czy można uczciwie uprawiać fizykę pozostając
w takich okowach rozumu?!
Czy możecie spokojnie zasnąć w świadomości
takiego ontologicznego rozdarcia?!
Gratuluję!
Jaka świadomość taka i nasza Nauka - na 40 %,  
czyli "na pół gwizdka" ;-(
Autor: Yksiński  Dodano: 29-03-2013
Rafał Poniecki - Imprinting   18 na 18
Imprinting, postać uczenia się, które następuje niezwykle szybko i pozostawia ślad trwały, na całe życie. portalwiedzy.on(*)17368,,,,imprinting,haslo.html
Przykładem pewnie może służyć Jego Mistyfikacja Rektor Pol.Wr. Prof. Tadek Luty.
zycie.awf.wroc.pl/nr115/09-115.html
www.radiorodzina.pl/wiadomosci/1029/
Zresztą nie tylko on. Ot, żeby pozostać przy środowisku wrocławskim, prof. Komorowski (n.b. z tego samego instytutu) plecie coś takiego:
Eminecjo, czcigodny Księże Kardynale !
Twoje niezawodne zaproszenie sprawia,
że jak co roku, środowisko akademickie Wrocławia
gromadzi się wspólnie przed Szopką Betlejemską.
Przychodzimy na wzór Mędrców ze Wschodu,
którzy ruszyli w drogę na poszukiwanie Prawdy.
komorowski.ch.p(*)-okolicznosciowe/Emin.pdf/view
No to i łazimy po tej Polsce z kagankiem oświaty, gdy inni oświetlają sobie drogę halogenami i diodami LED.
Autor: Rafał Poniecki  Dodano: 29-03-2013
Arkadiusz Chruściel - 40% fizyków wierzy w cuda!   20 na 20
Wielkie nieba! Toż to istna tragedia!
To znaczy w wodę święconą, niepokalane
poczęcie, zmartwychwstanie zwłok,
aniołów, sens i skuteczność modlitw też
wierzycie drodzy koledzy fizycy?!
Czyście powariowali ?!
Czy można uczciwie uprawiać fizykę pozostając
w takich okowach rozumu?!
Czy możecie spokojnie zasnąć w świadomości
takiego ontologicznego rozdarcia?!
Gratuluję!
Jaka świadomość taka i nasza Nauka - na 60 %, 
czyli "na pół gwizdka" ;-(
Autor: Arkadiusz Chruściel  Dodano: 29-03-2013
myprecious   29 na 29
Polska jest jakimś ewenementem - przecież nawet w Stanach Zjednoczonych, gdzie szaraki żyją w straszliwym ciemnogrodzie, naukowcy reprezentują w zdecydowanej większości oświecony światopogląd; u nas nawet fizycy są teistami.
Rozumiem - nauka nie zakłada naturalizmu filozoficznego, ale sposób pracy tego pana zakłada naturalizm metodologiczny - czy dysonans kognitywny nie daje mu się we znaki? Wszystko co robi w pracy zakłada, że cudów nie ma, ale po pracy stwierdza, że jednak Jezus chodził po wodzie?
Autor: myprecious  Dodano: 29-03-2013

Pokazuj komentarze od pierwszego

Aby dodać komentarz, należy się zalogować

  

Zaloguj przez Facebook lub OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto..

Reklama
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365