Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
200.167.386 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 306 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
John Brockman (red.) - Nowy Renesans

Znajdź książkę..

Złota myśl Racjonalisty:
"Najmocniej wierzy się w to, o czym wie się najmniej".

Dodaj swój komentarz…
Jan Rylew - Piotr Napierała
Dzięki za ten znak uśmiechu, zapomniałem go postawić na końcu ostatniego zdania.
Autor: Jan Rylew  Dodano: 04-11-2013
Reklama
Piotr Napierała - Oczywiście że nie tylko
Od pana na N. również :)
Autor: Piotr Napierała  Dodano: 04-11-2013
Jan Rylew - Ciekawy temat   2 na 2
Twierdzenie Schopenhauera sprowadza się w istocie do zakwestionowania istnienia wolnej woli.
„Chcieć tego co chcemy” ma znaczyć, że istnieje w człowieku jakiśrodzaj wyższej instancji, „nadświadomości” determinującej nasze decyzje wykonawcze optymalizowane zawsze według własnej korzyści. Zgodnie z tym nie wybieramy więc między enigmatycznym dobrem a złem, a tylko wybieramy najkorzystniejsze dla siebie zachowanie, co mieści się w zakresie zachowań racjonalnych. Nie oznacza to jeszcze, że można odrzucić pojęcia dobra i zła w ogóle.

Znając życiową ideę fix autora M. Schmidta-Salomona myślę, że w swojej książce „ Jenseits von Gut und Böse. Warumwir ohne Moral die besseren Menschen sind ?“ miał na myśli pojęcie zła i dobra w religijnym kontekście.
W przeciwnym razie musiałby się cofnąć do czasów prehistorycznych jak to uczynił dużo wcześniej inny niemiecki filozof Nitsche w swojej książce o prawie takim samym tytule. Może więc w takim wypadku inspiracje czerpał nie tylko od Schopenhauera ?
Autor: Jan Rylew  Dodano: 03-11-2013
mieczysławski - Czy Bóg może się mylić ?
Wiesława Szymborska napisała (słyszałem w radiu) historię jak Einstein poszedł do nieba i rozmawia z Bogiem, że stwarzając świat chyba popełnił małą pomyłkę..

Do olrob
Stwierdzenie "Bóg nie gra w kości. W monoteiźmie Bóg może generować zjawiska chaotyczne." jest logicznie sprzeczne, pojęcie chaosu jest przeciwstawne do determinizmu.

Teodycea od tysięcy lat próbuje wytłumaczyć dlaczego spotykają nieszczęścia ludzi religijnych, dostałem kolejne wyjaśnienie "W monoteiźmie Bóg może generować zjawiska chaotyczne.", dziwne to jest jeżeli tak twierdzi osoba wierząca.

Czy Bóg gra w kości ?  to głos sceptyka, wątpiącego w boską wszechmoc.
Autor: mieczysławski  Dodano: 02-11-2013
olrob - @mieczysławski  0 na 2
W wierzeniach monoteistycznych bóg posiada cechę jak determinizm absolutny
Pan się myli nie ma takiego dogmatu : Bóg nie gra w kości. W monoteiźmie Bóg może generować zjawiska chaotyczne.
odrzucenie religijnego dogmatyzmu, co spowodowało społeczny rozwój i ludzie czują się bardziej szczęśliwi.
Buaahahahaha. To racjonaliści też posługują się niedefiniowalnymi pojęciami jak "szczęście" ?? A co to jest szczęście?? Może Pan się czuje b. szczęśliwy, ale szczęście dla każdego człowieka może znaczyć co innego.......
Autor: olrob  Dodano: 01-11-2013
mieczysławski - determinizm absolutny   3 na 3
W wierzeniach monoteistycznych bóg posiada cechę jak determinizm absolutny i tu jest filozoficzny problem definiowania dobra i zła, bo to jest często w jawnym konflikcie z innymi  boskimi atrybutami np. miłosierdziem.

Filozofowie wierzą, że dobro i zło to forma bytów duchowych, które wpływają w mistyczny sposób na świat materialny, jest to element animizmu (żywe istoty posiadają duszę w odróżnieniu od materii martwej), jest to wiara pierwotnych ludzi z przed epoki lodowcowej.

Człowiek ma wbudowane instynktowne poczucie dobra i zła, pierwotniejsze od wierzeń religijnych, ateiści odkrywają, że człowiek może być dobry bez wiary w boga.
Obserwacje dziko żyjących zwierząt i eksperymenty np. z małpami, pokazują, że zwierzęta posiadają instynktowne poczucie sprawiedliwości, podobne do ludzkiego.

W moralności świeckiej nastąpiło odrzucenie religijnego dogmatyzmu, co spowodowało społeczny rozwój i ludzie czują się bardziej szczęśliwi.
Dzisiaj są próby narzucenia przez fundamentalistów religijnych moralności z przed tysięcy lat. Racjonaliści powinni mocno protestować przeciwko działalności religijnych terrorystów. Jest możliwy powrót do mroków średniowiecza.
Autor: mieczysławski  Dodano: 01-11-2013
Pingwin
Ten "skrót" - "nie możemy chcieć tego co chcemy" wydaje mi się nie najszczęśliwszy. Trochę zaciemnia. Trzeba się nieźle skupić, by załapać, że chodzi o ograniczoną pulę "chceń" ...
Autor: Pingwin  Dodano: 01-11-2013
tatajarek   1 na 1
Faktycznie, kolidowało mi to ze stwierdzeniem: "chcieć możemy wszystko, ale niewiele
z tego możemy robić", ale widzę, że obydwa zdanie są prawdziwe. Dziekuje!

Mozemy kontrolować nasze czyny, ale nie możemy kontrolować naszych pragnień.
Autor: tatajarek  Dodano: 01-11-2013
Koraszewski - @tatajarek   6 na 6
To w miarę proste, nasze chcenia dyktuje biologia, geny, instynkty, mamy na nie b. ograniczony wpływ, nasza wolna wola jest mitem, realizacja naszych pragnień może być kontrolowana w nieco większym stopniu. Krótko mówiąc kiedy wypowiadamy zdanie "uduszę tę babę" - może ono wyrażać pewną chęć, ale zostaje ona w sferze werbalnej, bo częściowo umiemy kontrolować realizację naszych pragnień.  
Autor: Koraszewski  Dodano: 01-11-2013
tatajarek   1 na 1
„możemy robić co chcemy, ale nie możemy chcieć tego co chcemy",
O co chodzi w tym stwierdzeniu?
Autor: tatajarek  Dodano: 01-11-2013
Velius - kolory   2 na 2
Najwyraźniej zawsze ktoś musi okrzyknąć się tym, kto stoi po prawicy boga, prawdy, dobra, porządku, dobrych obyczajów, moralności itd. Tym bardziej, jeśli nikt wcześniej nie zrobił tego wystarczająco głośno. Łatwiej wtedy jest zmyć z siebie winę, ukrywając swój nieutulony dziecięcy żal i nienawiść za fasadą udawanej miłości. Wewnętrzny strach ze złością przelać na wroga, nazywając go agresorem- zdehumanizować. Malując jego oblicze w ciemnych barwach, jak malarz przenoszący na płótno cienie, swej szalonej wyobraźni. Nie ponosząc przy tym odpowiedzialności za własne czyny,jako że są to wyroki boskie. Ludzie, którzy chcą utrzymać swoją władze kreślą swe słowa jedynie dwoma kolorami. Nieskazitelność zawsze należy do nich, bez względu na to jak krwawy mord urządzają, poprzez tłum, którym się posługują. Będąc dobrymi obserwatorami dokładnie potrafią określić braki i potrzeby, sytuacje i domniemane rozwiązanie, najlepsze w danym czasie i miejscu dla danego narodu, z czasem na nowo definiując jego mentalność. "Najlepsi" władcy zawsze z trudem przyznają się do błędu, mówią "co złego,to nie ja". Stając się w ten sposób namacalnym objawieniem perfekcyjności, niespełnionego snu większości z nas.
Autor: Velius  Dodano: 01-11-2013

Pokazuj komentarze od pierwszego

Aby dodać komentarz, należy się zalogować

  

Zaloguj przez Facebook lub OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto..

Reklama
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365