Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Dodaj swój komentarz… Arminius - do poziomu penisa -14 na 24 Inność objawień, które udało mi się odnaleźć polega na tym, że prawie wszystkie to są rzeźby, a jedno z nich jest nawet mobilne! Żle Pan to sformułował. Rzeżba to dzieło człowieka. Pan podaje przykłady oryginalnych tworów natury. Pojęciem pokrewnym są eolity. Objawienie na fotografii pierwszej ma miejsce w jaskini niedźwiedziej. Bez wątpienia jest to palec boży. Nie umiem tylko zdecydować czy jest to palec boży grożący nam śmiertelnikom z jakiegoś powodu, czy też może jest to wykapany z kalcytu palec boży, którym niepokalanie poczęty został „zbawiciel świata". Czy Pan uważa ów passus (i kolejne też) za "dobry żart tynfa wart". W mojej opinii jest on na modłę nieudolnie szwejkowską wulgarny, przy czym owa wulgarność ma swój cel. Chodzi o to, żeby chlasnąć teistycznego przeciwnika, tak, aby zabolało. Tylko skąd sie bierze ten "drive" żeby tak chlasnąć?
Reklama
Arminius - Pirożyński a rebours -11 na 15 "Może to być na przykład: „matka boska porodowa" albo "Madonna (jeszcze chwila i) z dzieciątkiem"]. [Można sądzić, iż stwórca posłużył się tutaj podobizną jakiejś patronki kobiet rodzących. Jest to zapewne z jego strony lobbing w kierunku porodów naturalnych a być może i rodzinnych. Zważywszy, że na wycieczki do tego lasu — jak do każdego innego — często wybierają się całe rodziny.] A może jest to objawienie z innej religii? Z pewnością nie bez znaczenia dla ludzi wierzących będzie fakt, że opatrzność wybrała do tego objawienia drzewo buk". Onegdaj znaną postacią w Polsce był ks. Pirożyński, autor osławionego "Co czytać", gdzie poddawał krytyce książki, w których doszukiwał się pasjami zakazanych motywów seksualnych. Boy toczył z nim polemiki wytykając mu i obskurantyzm jak i rodzaj niezdrowej satysfakcji z epatowania wokół erotyzmem. Pan tekst intryguje podobieństwem do prozy krewkiego redemptorysty. To taki styl Pirożyński a rebours. Podsyłam Panu link do zdjęcia phallus impudicus (sromotnik bezwstydny) i oczekuję Pana komentarza do tego "objawienia" natury:
pl.wikipedia.or(*)_sromotnik_bezwstydny_BS11.JPG Lengyel - Objawienia 2 na 2 Ech, kupę tego daje się widzieć podczas szwendania po górkach. Ale - wstrętny ateusz - wolałem co innego uwieczniać na błonie.
tomana - Arminius tristis 18 na 18 Problem o którym pisze Autor wynika z właściwości ludzkiego procesora obrazów, który ukształtował się ewolucyjnie w taki sposób by interpretować rzeczywistość utylitarnie. W podobnie żartobliwym jak Autor stylu prezentował to niejednokrotnie prof Vetulani. Ta skłonność ludzkiego oka wespół z mózgiem aby interpretować przypadkowe zjawiska przyrody jako znaki boże jest dość oczywistą okazją do wykpienia i nie dziwota, że Autor z niej skorzystał. Autor uderzył w stół a niezawodny Arminius tristis (ponury)zareagował pryncypialnie. Wierzący mają wiele tabu który najwidoczniej blokuje poczucie humoru
Autor:
tomana Dodano:
28-11-2013 Arminius - prof. Vetulani - tomana -2 na 6 W podobnie żartobliwym jak Autor stylu prezentował to niejednokrotnie prof Vetulani. Proszę być tak uprzejmym i zaprezentować próbkę humoru prof. Vetulaniego? Rozumiem, iż prof. Vetulani prezentował swój humor publicznie?
tatajarek 19 na 21 "Chodzi o to, żeby chlasnąć teistycznego przeciwnika, tak, aby zabolało." Arminiusie, JESLI Chrystus istniał, musiał być "poczęty" przy pomocy takowego "ból u teistów wywołującego" palca. Jeśli nie józefowego, to kogoś innego. Prawda boli. Prawda boli teistów.
Lengyel - @tomana 2 na 2 http://vetulani.wordpress.com/ Dawnom tam nie zaglądał. Dzięki za przypomnienie.
Velius - wniosek o utworzenie komisji 5 na 5 To zaszło już za da le ko, dlatego w związku z artykułem pod tytułem "Objawienia- od drzewa do kamienia" widniejącym na stronie racjonalista pl, gdzie ateista pochopnie wyznacza miejsca objawień, nadając im range świętości, wedle swego uznania. Proponuję księżom w przymierzu z politykami, powołać specjalną komisje. Będzie ona sprawdzać,badać,weryfikować prawdziwość takich miejsc i natężenie ich świętości lub poszerzyć w tym zakresie kompetencje obecnie już istniejącej- do spraw przeciwdziałania ateizacji. Wszystko oczywiście za pieniądze podatników.
Autor:
Velius Dodano:
28-11-2013 Scorp - @ Arminius -10 na 16 "Chodzi o to, żeby chlasnąć teistycznego przeciwnika, tak, aby zabolało. Tylko skąd sie bierze ten "drive" żeby tak chlasnąć?" - To jest ateizm kibolowy, albo kibolo-ateizm, bardzo popularny w tym miejscu sieci. Ten drive to przyjemność płynąca z agresji, u niektórych większa niż z myślenia.-
Autor:
Scorp Dodano:
28-11-2013 hamp - @Scorp 13 na 15 Cóż, ciężko porównać mi pojedynki na inteligencję do zachowania kiboli... Wulgarne to nie było, zwyczajnie prześmiewcze. To chyba jeden z celów tego portalu, aby walczyć z głupotą, prawda?
Autor:
hamp Dodano:
28-11-2013 myprecious 22 na 24 @teiści up Wiecie co jest najlepsze? Że wy w takie brednie wierzycie: cudowne skraplanie krwi, oblicza świętej panienki na zalanej ścianie, leczenie Wojtyły pośmiertne, kości leczące świętych i tony gwoździ z krzyża pana:) Więc gdy na skale pojawia się penis - śmiać się nie wypada - mógłby być to przecież członek jakiego świętego:) Wyśmiewanie waszych guseł jest wyrazem kibolskiej agresji? Wierzycie w gadające osły, czemu więc nie wierzyć w inne głupotki.
mieczysławski - fałszywe objawienia 2 na 2 http://kosciol.wiara.pl/doc/1768781.Stolica-Apostolska-o-Medjugorie W biblii jest mowa, że po wniebowzięciu Jezusa, nie będzie już prawdziwych proroków, w apokalipsie jest mowa, że w nadchodzącym milenium szatan zapanuje nad ziemią i pojawi się mnóstwo fałszywych proroków i objawień, fałszywi prorocy będą okazywali dobro, aby zwieść prawdziwie wierzących.
tomana - Arminius tristis cd 11 na 11 Prof. Vetulani wyjaśnia ten fenomen m.in w swoim blogu
vetulani.wordpr(*)spol-halucynacji-wibracyjnych/ Aby zrozumieć jak funkcjonuje to zjawisko, na jednym z wykładów prof. Vetulani przeprowadził eksperyment - zaproponował słuchaczom aby zinterpretowali obraz, najpierw bez kontekstu który go otacza a potem odsłaniał brakującą część obrazu. Było wiele zaskakujących iluzji, szczególnie jedna wzbudziła wesołość - pierwotny obraz skojarzył wszystkim się ze znanym wizerunkiem Dziewicy. Jakież było zaskoczenie i kupa śmiechu gdy odsłonięto resztę i okazało się, że jest po prostu hm.. (jakie określenie nie będzie w tym miejscu tolerowane przez pana A?) - kobiecy srom. Staram się pisać ostrożnie bo ze względu na art.196 nie chciałbym nikomu wyrządzić szkody; wszak katotalibów ci u nas dostatek
Autor:
tomana Dodano:
29-11-2013 Arminius - prof. Vetulani - tomana 2 na 2 Dziękuję za link do ciekawego artykułu. Ciekawego, rzeczowego i
napisanego z zachowaniem zasad kindersztuby. Profesor Vetulani w tym artykule nikogo nie obraża - chociaż demonstruje fotografie płomienia "układającego się" w sylwetkę papieża - nie czyni obleśnych komentarzy, nie epatuje czytelnika swoimi falliczno - waginalnymi dywagacjami i porównaniami. Wielka szkoda, iż teksty o takiej "jakości" merytorycznej tak rzadko ukazują się na łamach "Racjonalisty". W zamian jest mnóstwo agresywnej agitpropagandy, która muska wierzchem problem merytoryczny, koncentrując się głównie na ideologicznym pognębieniu (i spostponowaniu) przeciwnika. A problem jest rzeczywiście fascynujący. Podpowiadam ambitnemu - i rzetelnemu - autorowi temat: widmo brockenu jako "pierwowzór" szeregu objawień i wizerunków maryjnych i chrystusowych. Jest teoria - wcale interesująca - iż taka właśnie jest geneza Matki Boskiej Kodeńskiej. Tylko uprzejmie proszę autora in spe o perspektywę inną niż z poziomu penisa.
upload.wikimedi(*)mmons/a/a5/Brocken-tanzawa.JPG myprecious 8 na 8 @teisci Problem jest to, że Was obraża stwierdzenie faktu - nie jest winą autorów na racjonalście, że przedmiot Waszej wiary jest tak żenujący, iż obraża wasze delikatne religijne uczucia.
Arminius - myprecious - hunwejbinizm -5 na 7 @teisci Problem jest to, że Was obraża stwierdzenie faktu - nie jest winą autorów na racjonalście, że przedmiot Waszej wiary jest tak żenujący, iż obraża wasze delikatne religijne uczucia. Problemem jest to, że niektórzy spośród wojujących ateistów nie są w stanie dokonywać krytyki ideologicznego przeciwnika bez agresji i postponowania. Nota bene, podobny fenomen ma miejsce po drugiej stronie barykady. Tam też są tacy zapiekli hunwejbini . Artykuł prof. Vetulaniego jest przykładem na to, jak można poddać krytyce fenomen halucynacji utożsamiany z objawieniami, bez wulgarnego obrażania kogokolwiek. Na marginesie. Recz ciekawa, iż autor artykułu ( w "Racjonaliście") nie miał żadnych skojarzeń z bóstwami pogańskimi, z penisem Priapa, Pana, Satyra, czy nawet Swiatowida (tak gorąco bronionego i promowanego na łamach "Racjonalistry") lub waginą wielkiej macierzy czy też Wenery albo Isztar. A przecież zwłaszcza w przypadku bóstw pogańskich związanych z przyrodą (bóstwa chtoniczne, solarne) takie skojarzenia byłyby jak najbardziej na miejscu. Poszlaka ta tym bardziej utwierdza mnie w przekonaniu, iż owe "skojarzenia" są elementem agitpropagandy mającej na celu "dowalenie" brutalne przeciwnikowi ideologicznemu.
myprecious 13 na 13 @Arminius Zapewne dlatego, że poganie nie indokrynują dzieci w szkole, I nie ciągną 2mld zł ze skarbu państwa rocznie, i nie stawiają kościołów co 500 metrów.
Arminius - myprecious - w tym rzecz 0 na 2 Zapewne dlatego, że poganie nie indokrynują dzieci w szkole, I nie ciągną 2mld zł ze skarbu państwa rocznie, i nie stawiają kościołów co 500 metrów. No właśnie. I z takich powodów tekst staje się ideologicznie i emocjonalnie "naładowany" z ogromną szkodą dla jego merytorycznej zawartości. Jest zasada stoicka - drop the thougt - i rób swoje tak żeby osiągnąć jak najlepszy rezultat.
Czesław Szymoniak - @teiści 4 na 4 No własnie , skoro katolicy, indoktrynują i narzucają swoją ideologię za pieniądze podatnika, ateista ma prawo przynajmniej nazywać te rzeczy po imieniu, nawet jeśli mówienie tej prawdy powoduje ośmieszenie wiary religijnej. Bo tak i już. Czy wolelibyscie zakłamane przemilczenia lub pochwały? Pewnie niektorzy tak.
myprecious 10 na 10 @Arminius Cieszę się, że z taką dozą racjonalności oceniasz teksty na tym portalu. Teraz przenieś to na grunt religijnych guseł - poanalizuj sobie i wróć jako ateista:) Jeśli nie - to nie eksponuj tu swojej hipokryzji i intelektualnej nieuczciwości.
Arminius - myprecious - zły adres 1 na 1 "Teraz przenieś to na grunt religijnych guseł - poanalizuj sobie i wróć jako ateista" Ja już sobie to dawno przeanalizowałem i ukształtowałem w konsekwencji stosowny światopogląd. Zarzut hipokryzji i intelektulanej uczciwośći skierowany jest pod niewłaściwym adresem - o czym w zasadzie cały czas piszę w moich komentarzach.
myprecious 2 na 2 @Arminius Wybacz jeśli odniosłem mylne wrażenie. Do jakich zatem wniosków doszedłeś? Nie jesteś teistą?
Arminius - myprecious - istota rzeczy 2 na 2 Wybacz jeśli odniosłem mylne wrażenie. Do jakich zatem wniosków doszedłeś? Nie jesteś teistą? Mój światopogląd jest bez znaczenia. Znaczenie ma dobre wychowanie i przestrzeganie zasad kindersztuby.
myprecious 5 na 5 @Arminius Ma znaczenie - bo jeśli jesteś teistą to odgrywasz tu schizofreniczny teatr i serwujesz podwójne standardy.
oportunista 1 na 1 " Trzeba być człowiekiem słabej wiary (tak jak ja).... ...że umykają im (wierzącym) niezliczone ilości innych wspaniałych objawień...." Piękne dwa zdania. Mówią tak wiele, że komentowanie tekstu zdaje się być zbędne. Jeśli pańska wiara jet istotnie słaba, wytykanie i naigrawanie się z jej ułomności u innych, jest delikatnie mówiąc fe. Przesłania tekstu nie potrafię zidentyfikować, jest być może zbyt zakamuflowane dla prostego umysłu. Odnoszę jednak wrażenie, choć bardzo się przed nim bronię, że chodzi tylko o pokazanie, jakie to te wierzące są głupie- a ja jaki genialny. Zgłębienie słowa wiara, też sądzę nie zaszkodziło by, tak na przyszłość. Gdy wytykam palcem, dobrze skierować go na konkretną osobę. Opowiadanie o tym jacy to są wierzący, murzyni, pedały i niewiadomo kto tam jeszcze, jest po prostu niesmaczne i tutaj jak ulał pasuje pierwsze zacytowane zdanie.
myprecious @oportunista "Przesłania tekstu nie potrafię zidentyfikować,"...."chodzi tylko o pokazanie, jakie to te wierzące są głupie- a ja jaki genialny." To projekcja psychologiczna - więc to Ty twierdzisz, że wierzący są głupi.
Wojciech Siarkiewicz - @Arminus 10 na 12 Pan ma trudności ze zrozumieniem uczuć racjonalistów. Moją zasadniczą trudnością jest traktowanie poważne kogoś kto traktuje poważnie piramdalne bzdury. GŁUPOTY. By nie ryczeć ze śmiechu, bo - nic nie poradzę, mogę się najwyżej powstrzmywać od uzewnętrzniania - ale śmieszy mnie to. Gdy sobie człowiek raz zda sprawę z bezmiaru idotyzmu religii to musi się co chwila szczypać by upewnić się, że się nie śni, że ludzie naprawdę traktują to poważnie. Jestem tylko słabym człowiekiem i (zapewne podobnie jak i innym) czasem coś mi w środku puści i pozwolę sobie na żarcik. Pytanie zatem mam do pana fundamentalne. Dlaczego bzdury nie wolno wyśmiać i nazwać bzdurą jeśli występuje pod szyldem "religia" czy "wiara". Jeżeli w rażący sposób narusza logikę. Jak mam poważnie dyskutować z kimś kto robi na mnie (może niesłuszne ale robi) wrażenie człowieka mającego logikę w głębokim poważaniu. Gdy ktoś mi mówi, że wierzy, że log(1)= 7 podczas gdy z definicji logarytmu wynika co innego - to co mam zrobić? Jak można wymagać analizy poważnej czegoś co jest (WIDAĆ!!!) idiotyzmem? Takie mam proszę pana kłopoty. Upraszam o zrozumienie.
mieduwalszczyk 14 na 14 W XVI w. do Moguncji pielgrzymkowały tłumy, aby czcić przechowywane w jednym z kościołów jaja ducha św. Doprecyzuję bo ktoś gotów pomyśleć o czymś zgoła innym. Chodzi o jaja gołębicy w którą wciela się rzeczony duch i czasami je znosi. Ponadto wierni mogli podziwiać pióra archanioła Gabriela wyrwane z .... nie wiem, autor nie podaje, ale zostawiam ten problem wyobraźni czytelników. Teraz mamy wiek XXI i myślę, że wierni nadal trzymają ten poziom, nie wiem więc dlaczego się urażają, wszak kpina to rzecz stara jak świat, i byłoby dziwnem, gdyby przy takim materiale do kpin, ktoś go nie zauważył i nie spożytkował. Nawet w epoce stosów tacy się zdarzali. Nil admirandum.
mieczysławski - obraza uczuć religijnych 6 na 6 Wierzący bronią się przed krytyką przez zapis w kodeksie karnym o obrazie uczuć religijnych. W czasach PRL-u była krytyka, kabaret, ale władzy nie wolno było krytykować wprost. Teksty były zaadresowane głównie do intelektualistów, prosty robotnik miał inne zainteresowania. Dzisiaj podobnie jest z krytyką kościoła, purpura jest bliska czerwieni i podobne są zachowania, porównując czasy PRL-u i arogancję partyjnych aparatczyków.
Arminius - myprecious - szufladkowanie 0 na 2 "......bo jeśli jesteś teistą to odgrywasz tu schizofreniczny teatr i serwujesz podwójne standardy". To bardzo charakterystyczne, iż padły tutaj zarzuty o schizofrenię i podwójne standardy. Postawienie takich oskarżeń o dualizm wiele mówi o naturze oskarzyciela. Jemu trudno jest zrozumieć, iż można nie utożsamiać się jednoznacznie z dogmatycznym betonem jednym lub drugim i prezentować zdecydowanie inną elastyczną, RACJONALNĄ postawę. Proszę nie próbować dramatycznie mnie zaszufladkować biegunowo, bądź to do teistów bądź to do ateistów. To takie bardzo koszarowe, takie bardzo w stylu szkoły pruskiego drylu. A rzeczywiśtość wokół nas nie jest czarno - biała. To co dla Pana jest schozofrenią może być - de facto -postawą na wskroś racjonalną.
Czesław Szymoniak - @Arminius 4 na 8 "Mój światopogląd jest bez znaczenia. Znaczenie ma dobre wychowanie i przestrzeganie zasad kindersztuby ." Arminius, dobre wychowanie, kidersztuba i dyskusja o absurdach religii? Jakby to powiedzieć? Jest takie kolokwialne okreslenie "owijanie gó...a w bawełnę".
myprecious 2 na 6 @Arminius To zabawne, że w swych oskarżeniach o szufladkowanie sam mnie szufladkujesz:) Gwoli wyjaśnienia: wiara teistyczna - ateizm - to nie spektrum to stan binarny. Zatem lanie wody jak to jesteś poza jednym czy drugim nie przejdzie.
Scorp - @ myprecious 0 na 2 "Gwoli wyjaśnienia: wiara teistyczna - ateizm - to nie spektrum to stan binarny" Nic w umyśle ani w mózgu nie wskazuje na to, że stan przekonaniowy jest stanem binarnym. Ani sposób pobudzania neuronów, ani działanie synaps, ani skomplikowanie sieci neuronalnej. Obiekty umysłowe, myśli, sieć pojęciowa itd. też dalekie są od działania dwustanowego. Binarne (tak-nie) mogą być decyzje albo deklaracje, ale deklaracja 'jestem ateistą' jest tak samo 'binarna' jak 'jestem mądry' albo 'będę grzeczny'. Binarna jest tylko forma tej wypowiedzi, nic więcej. Psychologia to nie matematyka.
Autor:
Scorp Dodano:
01-12-2013 myprecious @Scorp Ja nie analizuje psychologii Arminiusa - ja mówię o jego deklaracji. Twoja wypowiedź jest o tyle ciekawa, że można nią obalić każde twierdzenie na temat jakichkolwiek przekonań kogokolwiek: hm, psychologia to nie matematyka, to że twierdzisz, że X nic nie znaczy, bo w pracy mózgu nic nie wskazuje na to, że to X nie jest tylko twoją deklaracją.
Pokazuj komentarze od najnowszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama