Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
199.559.845 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 246 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:

Złota myśl Racjonalisty:
"Im więcej mamy czasu na wykonanie jakiejś pracy, tym więcej czasu nam ona zabiera."
Nowinki i ciekawostki naukowe
Biologia
Niewierność zapisana w genach (18-06-2011)

Zeberki prążkogardłe tworzą monogamiczne związki na całe życie, ale zarówno samce, jak i samice pozwalają sobie na seks pozamałżeński. Podczas gdy korzyść dla samców jest oczywista - płodzenie większej liczby potomków - w przypadku samic nieuczciwość wiąże się z ryzykiem utraty partnera życiowego. Niemieccy naukowcy sugerują, że samice nie mogą uniknąć rozwiązłości, gdyż dziedziczą wiele takich samych genów, które są odpowiedzialne za rozwiązłe zachowanie samców.

W ostatnich latach, kiedy naukowcy wykorzystali molekularne metody genetyczne i odkryli, że wiele młodocianych osobników nie pochodzi od swoich społecznych ojców, położono kres powszechnemu przekonaniu, iż większość gatunków ptaków wiedzie monogamiczne życie. Wyjaśnienie tego "obcego" ojcostwa jest takie, że samce chcą zwiększyć swój sukces reprodukcyjny poprzez większą liczbę potomstwa.

Z drugiej strony, w przypadku samic, przeważają aspekty negatywne. Zdradzony samiec często ogranicza swoje rodzicielskie starania a wsparcia ze strony partnerki spoza pary nie może oczekiwać, gdyż ta raczej pomoże swojemu "małżonkowi". A zatem pozostaje pytanie, dlaczego niektóre samice poszukują innych samców do parzenia się poza swoją parą?

Ornitolog dr Wolfgang Forstmeier wraz z kolegami z Instytutu im. Maxa Plancka w Niemczech obserwował łączenie się w pary i zachowanie godowe ponad 1.500 zeberek prążkogardłych w niewoli z pięciu kolejnych pokoleń. Dzięki wykorzystaniu systemu monitorowania wideo naukowcy byli w stanie obserwować jak samice będące w parze reagowały na zaloty swojego własnego partnera oraz obcych samców.

Ponadto naukowcy przeprowadzili genetyczną analizę ojcostwa za pomocą metody markerów mikrosatelitarnych, aby ustalić liczbę potomstwa, które samiec spłodził w obcym gnieździe. Ustalili również liczbę młodych, jakie samica poczęła z samcem spoza pary.

Wyniki opublikowane w czasopiśmie Proceedings of the National Academy of Sciences (PNAS) z 13 czerwca 2011 r. sugerują, że skłonność do niewierności jest w umiarkowanym, ale ewolucyjnie kluczowym, stopniu oparta na podstawach genetycznych. W szczególności okazuje się, że warianty genetyczne, które nasilają rozwiązłe zachowanie samców - prowadzące do większej liczby i większego zróżnicowania potomstwa - mogą w podobny sposób sprzyjać swobodzie seksualnej samic.

"Ewolucyjna korzyść dla samic nie jest najważniejsza" - wyjaśnia dr Forstmeier, naczelny autor artykułu. "Wystarczy, aby przodkowie męscy odnosili korzyści związane ze swoją rozwiązłością. 'Gen Casanovy' nasila swoją obecność w populacji, dopóki korzyści odnoszone przez męskich nosicieli genu przeważać będą nad kosztami żeńskich nosicieli genu."

Analiza genetyczna ujawniła, że rozwiązłe samce płodzą zazwyczaj rozwiązłe córki, a to wyjaśnienie "skoków w bok" może mieć również, zdaniem naukowców, zastosowanie wobec ludzi. "Kwestia tego, na ile jest to ten sam gen, który wpływa na zachowanie samców i samic w podobny sposób, musi zostać wyjaśniona w toku dalszych badań" - podsumowuje dr Forstmeier.

© Unia Europejska 2005-2011

Źródło: CORDIS

Referencje dokumentu: Forstmeier, W., et al. (2011) Female extrapair mating behavior can evolve via indirect selection on males. Proceedings of the National Academy of Sciences (PNAS), publikacja internetowa z dnia 13 czerwca. DOI: 10.1073/pnas.1103195108. (FREE FULL-TEXT ARTICLE)


Dodaj komentarz do wiadomości..  Zobacz komentarze (11)..

Nauka - sondaż Racjonalisty

 Neuroenhancement, czyli chemiczne wspomaganie pracy mózgu to:
sposób na optymalne wykorzystanie ludzkiego potencjału
pożyteczna dziedzina badań naukowych
kolejny krok ku dehumanizacji człowieka
chwyt marketingowy przemysłu farmaceutycznego
zwykła życiowa konieczność
nie mam zdania
  

Oddano 26226 głosów.


Reklama

Racjonalista wspiera naukę. Dołącz do naszych drużyn klikając na banner!
 
 
 
Więcej informacji znajdziesz TUTAJ
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365