Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
203.598.936 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 609 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:

Złota myśl Racjonalisty:
Ironia jest ostatnią fazą rozczarowania.
Nowinki i ciekawostki naukowe
Genetyka
Utrata chromosomu Y u mężczyzn to krótsze życie i większe ryzyko raka (30-04-2014)

Dla mężczyzn niekorzystna jest zbyt duża utrata wraz z wiekiem chromosomu Y w niektórych komórkach. Skraca to panom życie i zwiększa podatność na nowotwory - wynika z badań prowadzonych przez prof. Jana Dumanskiego z uniwersytetu w Uppsala.

Informację na ten temat zamieszcza najnowsze wydanie "Nature Genetics".

Biologiczna rola chromosomu Y, symbolu męskości, od wielu lat jest pomniejszana. Ukazało się wiele badań sugerujących, że zawiera on niewiele, na dodatek mało znaczących informacji genetycznych. Najnowsze badania wykazują, że jest to niesłuszna opinia. Męski chromosom ma istotny wpływ na życie mężczyzn.

"To nieprawda. Nasze badania wykazały, że chromosom Y odgrywa ważna rolę w hamowaniu rozwoju nowotworów, wyjaśnia to, dlaczego mężczyźni częściej niż kobiety cierpią na choroby nowotworowe" - podkreśla prof. Dumanski z wydziału immunologii, genetyki i patologii Uniwersytetu Uppsala, który kierował międzynarodowymi badaniami.

Objęto nimi ponad 1 600 starszych wiekiem mężczyzn, od których pobrano próbki krwi, by zbadać ich DNA. Poszukiwano w nich zmian genetycznych. Stwierdzono, że najwięcej było tych, które związane są z utratą chromosomu Y w krwinkach białych (leukocytach). (Każda komórka człowieka zawiera 22 pary chromosomów homologicznych oraz dwa chromosomy płciowe - XX lub XY).

Okazało się, że utrata chromosomu Y wpływa na zachorowalność i długość życia. Lars Forsberg z tego samego wydziału Uniwersytetu Uppsala, który również uczestniczył w tych badaniach, podkreśla, że wynika z nich, że krócej żyją mężczyźni, którzy w leukocytach w większym stopniu utracili chromosom Y. Częściej również umierają oni na choroby nowotworowe.

W jaki sposób chromosom Y i jego utrata w komórkach krwi wpływa na większe ryzyko zachorowania i zgonu na nowotwory, i w ogóle na krótsze życie mężczyzn?

"Pracujemy wciąż nad zrozumieniem tego mechanizmu - powiedział PAP prof. Dumanski. - Podejrzewamy, że tzw. mechanizm "immunosurveilance" (nadzoru immunologicznego - przyp. PAP) nie działa jak powinien. To znaczy, że komórki nowotworowe w całym organizmie nie są eliminowane przez układ immunologiczny, który przez całe życie zwalcza nowotwory. W chromosomie Y jest jakiś gen, który jest odpowiedzialny za te funkcje".

Jak jednak dochodzi do utraty chromosomu Y i dlaczego jest ona tolerowana przez organizm?

Prof. Dumanski twierdzi, że ponieważ chromosom Y jest małym chromosomem (ma niewiele genów), taka utrata jest tolerowana przez komórki, ponieważ nie umierają wtedy z powodu apoptozy (tzw. śmierci samobójczej uruchamianej, gdy w komórce pojawiają się poważne nieprawidłowości - przyp. PAP)). W tym samym czasie proliferacja komórek bez chromosomu Y jest większa (co sprzyja zmianom nowotworowym - przyp. PAP).

Na razie nie wiadomo, czy w przyszłości będzie można opracować testy pozwalające określić większą podatność na raka tych mężczyzn, u których dojdzie w komórkach do utraty chromosomu Y.

Prof. Jan Dumanski urodził się w 1960 r. w Krakowie, gdzie w latach 1979-84 studiował na ówczesnej Akademii Medycznej (obecnie Collegium Medicum UJ). W 1985 r. przeniósł się do Szwecji, a w 1990 r. doktoryzował się w Karolinska Institutet w Sztokholmie, tutaj uzyskał również tytuł profesora. W 2000 r. przeniósł się na uniwersytet w Uppsala. Jego żona jest również profesorem na tej samej uczelni.

Zbigniew Wojtasiński (PAP, ilustracja: freedigitalphotos.net)


Dodaj komentarz do wiadomości..

Nauka - sondaż Racjonalisty

 Neuroenhancement, czyli chemiczne wspomaganie pracy mózgu to:
sposób na optymalne wykorzystanie ludzkiego potencjału
pożyteczna dziedzina badań naukowych
kolejny krok ku dehumanizacji człowieka
chwyt marketingowy przemysłu farmaceutycznego
zwykła życiowa konieczność
nie mam zdania
  

Oddano 26273 głosów.


Reklama

Racjonalista wspiera naukę. Dołącz do naszych drużyn klikając na banner!
 
 
 
Więcej informacji znajdziesz TUTAJ
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365