Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
200.054.041 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 292 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:

Złota myśl Racjonalisty:
Nagminną słabością przekonań pozanaukowych jest jawna dysproporcja między stopniem ich uzasadnienia a stopniem pewności, z jaką są żywione.
Nowinki i ciekawostki naukowe
Różności
Wpływ badań na wyniki badań – wyniki badań (29-01-2011)

W naukach społecznym jest faktem bardzo dobrze znanym, że sam kontekst sytuacji badania, o ile osoby badane są jego świadome, stanowić może istotną zmienną zakłócającą, wpływającą na końcowy wynik obserwacji. Dzieje się tak dlatego, że osoba biorąca udział w badaniach naukowych nie jest wbrew pozorom jedynie ich biernym uczestnikiem, a wprost przeciwnie - wnosi ze sobą całe bogactwo swojej osobowości, w tym posiadaną wiedzę, poznawczą ciekawość i zdolności uczenia się, ambicję, by dobrze wypaść lub lęk przed oceną. Jeszcze inni zwyczajnie chcą być dobrymi osobami badanymi, inni zaś - zupełnie na odwrót.

Ponieważ sytuacja badania nie pozostaje bez wpływu na osoby badane, będące, jak zwrócono uwagę, jej w pełni aktywnymi uczestnikami, jest całkiem prawdopodobne, że wzięcie udziału w badaniach ankietowych na temat, dajmy na to, ubezpieczeń od kosztów leczenia szpitalnego, mogłoby wywołać refleksję nad własnymi postawami względem tych produktów finansowych i w konsekwencji doprowadzić do ich zmiany. Takich reakcji można oczekiwać dlatego, że badanie wiąże się z wprowadzeniem w pole uwagi i do magazynu pamięci osoby badanej nowych treści, bądź też przypomina jej o tym, o czym zdążyła już zapomnieć. Podobnie, jest do pomyślenia, że wypełnienie kwestionariusza na temat stanu zdrowia mogłoby, przynajmniej u niektórych, wywołać zmianę własnych nawyków prozdrowotnych.

Skutkiem udziału w badaniach może być więc to, że osoba badana nauczy się czegoś nowego lub odświeży posiadane wiadomości, a w konsekwencji będzie bardziej skłonna do wykorzystania ich w rozwiązywaniu różnych problemów w dniu codziennym. Poza czynnikami poznawczymi (takimi jak uwaga, pamięć i myślenie) nie można również ignorować czynników emocjonalno-motywacyjnych związanych z wiedzą o uczestnictwie w badaniach.

Zjawiskiem typowym dla źle zaprojektowanych badań społecznych jest na przykład efekt Hawthorne. Polega on na tym, że u osób badanych obserwuje się zmiany w zachowaniu, które tak naprawdę nie są spowodowane manipulacją poziomem zmiennych, których wpływ na zachowanie chcemy badać, ale wynikają z samego faktu, że osoby badane wiedzą, że są obserwowane. To naturalne, że ludzie starają się wtedy wypaść lepiej (a niekiedy - gorzej), co może zmylić mniej czujnego eksperymentatora. Niestety, poprawa lub zmiana w zachowaniu osób badanych jest najczęściej krótkotrwała, w przeciwieństwie do skutków publikacji wyników takich badań, które mogą ciągnąć się całymi latami i wpływać na konkretne decyzje, przekładając się w ten sposób na jakość życia wielu ludzi. Ponadto, dobrze znanym zjawiskiem występującym w badaniach społecznym są różne odmiany tzw. survey effect (efekt ankieterski, efekt respondencki). Tym samym w dziedziny badań zarezerwowane - wydawałoby się - dla medycyny, zdrowia publicznego i ekonomii zdecydowanie wkracza psychologia i socjologia.

Idąc tym tropem, grupa kilkunastu naukowców, współpracujących z uniwersytetami i placówkami badawczymi ze Stanów Zjednoczonych, Belgii i Francji i kilkoma instytucjami pozarządowymi (The Bill & Mellinda Gates Foundation, Innovations for Poverty Action, Brookings Institution, Bank Światowy) przeprowadziła badania dotyczące wpływu uczestnictwa w badaniach na kształtowanie nawyków prozdrowotnych i korzystanie z ubezpieczeń zdrowotnych i mikropożyczek w krajach rozwijających się. Badania prowadzone były w Kenii, na Filipinach, w Indiach i w Maroku, a ich wyniki zostały opublikowane na łamach Proceedings of the National Academy of Sciences (PNAS).

WaterGuard jest środkiem szeroko wykorzystywanym w Kenii do uzdatniania wody w gospodarstwach domowych, co bywa koniecznością na terenach, gdzie brak bezpiecznych dla zdrowia, nieskażonych drobnoustrojami ujęć wody pitnej. Skutkiem picia wody pochodzącej z zanieczyszczonych źródeł jest wśród ludności, między innymi, większa zapadalność na różnego rodzaju dolegliwości za strony układu pokarmowego, w tym biegunkę. Koszty stosowania WaterGuard są bardzo niskie, nawet biorąc pod uwagę kenijskie realia, i wynoszą mniej niż pół dolara amerykańskiego za zapas substancji wystarczający na cały miesiąc.

Pierwotnym celem badań prowadzonych w Kenii była właśnie ocena skuteczności WaterGuard, a więc i poprawy jakości wody pitnej, w profilaktyce biegunek. Analiza zebranych danych ujawniła jednak inne, równie interesujące zależności.

Badania objęły 330 gospodarstw w wiejskich regionach zachodniej Kenii, które pochodziły z większej próby 1500 gospodarstw objętych programem używania WaterGuard i ochrony źródeł wody pitnej. Spośród wspomnianych 330 gospodarstw 170 wybrano w sposób losowy do udziału w badaniach ankietowych na temat stanu zdrowia domowników. Ankieta obok pytań dotyczących stanu zdrowia, w tym zapadalności domowników na biegunkę, zawierała także pytania dotyczące używania środków do uzdatniania wody. Każdorazowo po wypełnieniu ankiety pobierano również próbki wody w celu określenia, czy środek do uzdatniania rzeczywiście był stosowany. Ponieważ takiego rodzaju badania powinny spełniać pewne podstawowe standardy metodologiczne przyjęte w epidemiologii, zaplanowano, że ankiety będą powtarzane nie rzadziej niż raz na 2 tygodnie w osiemnastu rundach. Badania udało się rozpocząć w maju 2007, ale w związku z niestabilną sytuacją polityczną w Kenii na początku 2008 między rundą 15 i 16 wystąpiła czteromiesięczna przerwa. Końcowa, 19. runda badań odbyła się w grudniu 2008. W pozostałych, również losowo wybranych 160 gospodarstwach badania ankietowe przeprowadzano w tym samym czasie jedynie trzykrotnie, we wrześniu 2007, kwietniu 2008 i grudniu 2008

Wyniki badań wykazały, że w gospodarstwach, które były badane częściej, zapadalność dzieci na biegunkę była niższa, a ilość chloru (pochodzącego ze środka uzdatniającego wodę) w wodzie pitnej wyższa, co wskazywało na częstsze stosowanie WaterGuard. W rundzie 9. zapadalność dzieci na biegunkę w gospodarstwach częściej badanych była ok. 7% niższa niż w gospodarstwach, w których badania ankietowe przeprowadzano rzadziej, a używanie WaterGuard ok. 15% częstsze. Niestety, po czteromiesięcznej przerwie, spowodowanej zawirowaniami politycznymi w kraju, użycie WaterGuard w obu grupach spadło, choć nadal było o 5% wyższe w przypadku gospodarstw częściej badanych.

Według autorów badań przemawia to na rzecz tezy, że częstsze badania ankietowe przypominały mieszkańcom o używaniu środków do uzdatniania wody pitnej i motywowały ludność do ich stosowania, co skutkowało spadkiem wskaźników zapadalności na biegunkę u dzieci.

Wyniki badań przeprowadzonych na Filipinach wskazują z kolei, że udział w badaniach ankietowych może mieć wpływ na podjęcie decyzji o wykupie ubezpieczenia zdrowotnego, co nie jest obojętne, zwłaszcza w krajach o niskim poziomie zabezpieczeń społecznych. Natomiast wyniki badań przeprowadzonych w Indiach i Maroku wykazały z kolei, że wpływ udziału w badaniach ankietowych na podjęcie decyzji o wzięciu lub przedłużeniu mikropożyczki był nieistotny.

Jak zauważają autorzy badań - "Nasze odkrycia pozwalają sformułować kilka innych pytań do przyszłych badań. Czy udział w badaniach ankietowych oddziałuje bezpośrednio na uwagę osób badanych per se, czy też pośrednio, poprzez kształtowanie ich intencji i celów? Czy wyniki naszych badań można uogólnić na bardziej zamożne społeczeństwa? Czy badania ankietowe wpływają również na inne zachowania, niebędące bezpośrednio przedmiotem badań? Czy na zmianę zachowań wpływają pytania mniej czy bardziej wprost związane z przedmiotem badań (czy w przypadku naszych badań nad ubezpieczaniem się będą to pytania dotyczące okoliczności objętych polisą czy pytania na temat zagrożeń dla stanu zdrowia?). W jaki sposób można wykorzystać dane dotyczące charakteru i wielkości wpływu survey effect, by wyeliminować stronniczość wyników badań ankietowych? Czy dłuższa przerwa między przeprowadzeniem badania ankietowego i dokonaniem wyboru zmniejsza survey effect? Czy mniej ''natarczywe'' metody pomiaru interesujących efektów dostarczają wystarczająco wiarygodnych danych (czy nawet dysponując wystarczająco dużą próbą można uznać za wiarygodne dane uzyskane z jednorazowego badania ankietowego, np. w badaniach nad wpływem ochrony źródeł wody pitnej na zapadalność na biegunkę)?".

Sądząc z długości przedstawionej listy pytań, również wyniki przyszłych badań nad wpływem badań na wyniki badań mogą się okazać bardzo interesujące.

[Tłum./oprac. C. O. Reless]

Odniesienia: Zwane A. P. et al. Being surveyed can change later behavior and related parameter estimates. PNAS Early Edition


Caden O. Reless

Dodaj komentarz do wiadomości..  Zobacz komentarze (6)..

Nauka - sondaż Racjonalisty

 Neuroenhancement, czyli chemiczne wspomaganie pracy mózgu to:
sposób na optymalne wykorzystanie ludzkiego potencjału
pożyteczna dziedzina badań naukowych
kolejny krok ku dehumanizacji człowieka
chwyt marketingowy przemysłu farmaceutycznego
zwykła życiowa konieczność
nie mam zdania
  

Oddano 26235 głosów.


Reklama

Racjonalista wspiera naukę. Dołącz do naszych drużyn klikając na banner!
 
 
 
Więcej informacji znajdziesz TUTAJ
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365