Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.889.334 wizyty
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 730 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
John Brockman (red.) - Nowy Renesans

Znajdź książkę..
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
Dlatego - uwzględniając wszystkie zastrzeżenia, jakie uczyniłby filozof nauki odnośnie pojęcia prawdy, która w nauce nigdy nie jest ostateczna i zawsze podlega weryfikacji - musimy powiedzieć, że teoria ewolucji jest po prostu prawdziwa.
« Światopogląd  
Słowiańskie dziedzictwo Polski [6]
Autor tekstu:

Mimo tego ziemia halicko-wołyńska stała się na kolejne pół wieku przedmiotem sporów między Litwą, Polską i Węgrami. W efekcie tych sporów doszło w 1385 do zawarcia unii polsko-litewskiej, która wyeliminowała Węgry z gry o ziemie ruskie. Polska odpuściła Wołyń ugodą w Ostrowie z 1392 — w zamian za porzucenie sojuszu litewsko-krzyżackiego. Czy dzisiejsza Polska odpuści pretensje wołyńskie w zamian za porzucenie sojuszu ukraińsko-niemieckiego?

Trójkąt Wyszehradzki jako tarcza słowiańska

O ile układ wyszehradzki wybił międzynarodowo przede wszystkim Czechy i Węgry, o tyle unia polsko-litewska wybiła Polskę i Ruś. Mimo pozorów obie te unie są ze sobą połączone i układają się w jedną logiczną całość: dążenie do wielkiej reintegracji rdzennie słowiańskich ziem.

Po pierwsze zachodnia ekspansja czeska nie była wcale przypadkowa. Odtwarzała i powiększała Imperium Samona (VI w.), uważane za pierwsze państwo słowiańskie. Czesi dążyli przede wszystkim do opanowania wschodnich Niemiec, czyli tych wszystkich ziem, które przed wiekami były słowiańskie i które są zachodnią flanką Europy Środkowej. Karol IV Luksemburg jako cesarz przyłączył do Czech północno-wschodnią część Bawarii, czyli tzw. Czeski Palatynat (1355-1401), następnie Łużyce (1356-1635), a w końcu całą Brandenburgię (1373-1415). W XIV w. Czesi panowali w Berlinie! Pozorna czeska lękliwość i konktatorstwo przez które nie są tak skorzy do wykrwawiania się ma swój głęboki sens środkowoeuropejski i słowiański. Gdyby Czesi wykrwawili się broniąc Europy przed Mongołami, gdyby nie wzięli polskiego Śląska — nie byliby dość silni, by wejść na niemal całe wschodnie Niemcy. Czesi to byt niepozorny, ale wbrew pozorom bardzo dzielny, mają po prostu inny sens geopolityczny dla Słowiańszczyzny czyli Europy Środkowej. W sensie geopolitycznym są nam braćmi.



Królestwo Samona


Zasięg państwa czeskiego w drugiej połowie XIV (1) naniesiony na mapę Czechosłowacji (2)

Południowa ekspansja węgierska również nie była przypadkowa. Odtwarzała i powiększała Imperium Wielkomorawskie (IX w.). O ile Czesi osiągnęli apogeum w XIV stuleciu, o tyle Węgrzy osiągnęli je w wieku XV. W 1458 król „z ludu" Maciej Korwin obronił Belgrad przed Turkami, a następnie przyłączył do Węgier Śląsk, Łużyce, Morawy, a następnie znaczną część Austrii. Węgrzy panowali wówczas we Wiedniu!



Państwo wielkomorawskie


Zasięg państwa węgierskiego pod rządami Macieja Korwina w 1490): Korona Węgierska z Siedmiogrodem i Chorwacją, Morawy, Łużyce i Śląsk oraz Dolna Austria ze Styrią i Krainą

Można mieć pretensje do Czechów i Węgrów za to i owo, ale one umożliwiły powstanie potęgi Rzeczypospolitej, czyli wielkiego projektu złączenia kolebkowych ziem słowiańskich. Królestwa Czech i Węgier stworzyły potęgi, które wygenerowały presję w kierunku południowym i zachodnim, która dała Polsce odpowiednią swobodę do przyłączenia najbardziej wschodnich ziem Lachów — po Smoleńsk. Można powiedzieć, że Czechy i Węgry na dwa stulecia zajęły naszą unię wielkimi zewnętrznymi problemami wymyślonymi przez siebie.

Wbrew obiegowej opinii to nie Niemcy stworzyły reformację, lecz Czesi. Luter był jedynie cieniem Husa. Królestwo czeskie było pierwszym państwem unii łacińskiej, która stworzyła opozycyjną wersję chrześcijaństwa — demokratyczny Kościół utrakwistyczny 1436-1627. U szczytu swojej potęgi Czesi wywołali wojny husyckie, które przygotowały grunt dla idei reformacji. Kiedy już reformacja podzieliła Europę, to Czesi wywołali największą religijną wojnę praktycznie calutkiej Europy: wojnę trzydziestoletnią, której pierwszy akord został odegrany na praskich Hradczanach. Wśród całej gamy ujemnych skutków tej paneuropejskiej wojny były dwa dodatnie: Święte Cesarstwo Rzymskie uznało niepodległość i pełną suwerenność Związku Szwajcarskiego, natomiast Hiszpania uznała niepodległość Republiki Zjednoczonych Prowincji czyli Niderlandów — powstały dwa małe, lecz w przyszłości potężne państwa republikańskie w Europie Zachodniej.

Węgrzy z kolei ściągnęli Imperium Osmańskie w sam środek Europy. U schyłku XV wieku Królestwo Węgier osiągnęło swoje apogeum terytorialne. Na mocy układu jagiellońsko-habsburskiego koronę Węgier miał dostać Habsburg. Węgrzy obrali sobie jednak na króla Jana Zapolyę, który uznał się za lennika Turcji i zaprosił sułtana Sulejmana do pomocy przeciwko Habsburgom. Tak wybuchła pierwsza z ośmiu wielkich wojen osmańsko-habsburskich, które toczyły się aż do schyłku XVIII wieku. Jagielloni, którzy najpierw zapisali koronę Węgier dla Habsburgów, popierali następnie „głos węgierskiej demokracji", czyli zaproszenie Osmanów do środka Europy.

W ten sposób Czesi i Węgrzy wytworzyli największe pęknięcia w naszej łacińskiej unii: reformację oraz obecność Osmanów w środku Europy. Oba tę pęknięcia niewątpliwie pomogły stworzyć wielką Rzeczpospolitą. W tym kontekście powinniśmy patrzeć na pozornie bezsensowną dla Polski dwukrotną odsiecz Wiednia czy gorliwość katolicką współczesnej Polski. Tudzież na to, że Grupa Wyszehradzka wyrasta obecnie na czołową siłę obrońców korzeni europejskich, czyli reaktywacji dawnej unii, która integrowała kontynent.

Symboliczny efekt Wyszehradu: Czesi w Berlinie, Węgrzy we Wiedniu a Polacy w Moskwie.

Rzeczpospolita Obojga Narodów a sarmackie państwo Antów

O ile Czesi i Węgrzy odtworzyli i powiększyli w XIV-XV wieku państwa Samona i Wielkie Morawy, docierając do ziemi zarówno Serbów bałkańskich jak i łużyckich, aż po ziemie dawnego Związku Wieleckiego, o tyle Polacy odtworzyli sarmackie Imperium Antów, czyli ziemie słowiańskiej kolebki.

Popularna historiografia zachodnia głosi, że pierwszym państwem słowiańskim było państwo Samona (623-660), założone przez frankijskiego kupca, związane z Bizancjum, obejmujące obszary dzisiejszych Moraw, Czech, Dolnej Austrii, Styrii, Karyntii i Karnioli, sięgające na północy do saksońskiej Soławy i śląskiej Odry. Prowadziło ono wojny z Frankami i Awarami oraz umożliwiło osiedlenie się Serbów i Chorwatów na wybrzeżach Adriatyku. Byłoby więc ono formą budowy słowiańskiego międzymorza bałtycko-adriatyckiego.



Europa za Karola Wielkiego w 814 r. Słowianie na fioletowo

Jego pozostałością/następcą było państwo wielkomorawskie (820-907), które również rozwinęło się od Moraw ku Kotlinie Panońskiej, czyli głównie dzisiejszym Węgrom. Jego pierwszym władcą był Mojmir I. Wytworzyło ono ryt słowiański chrześcijaństwa, opozycyjny wobec Niemiec. Ekspandowało wzdłuż Dunaju, czyli ku Morzu Czarnemu.

Przed nimi istniało jednak największe i najsilniejsze państwo Antów, którego zasięg odpowiadał mniej więcej Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Było to państwo słowiańskie stworzone przez Sarmatów, istniejące między IV-VI w.



Zasięg państwa Antów w VI w.

Pisarze starożytni wyróżniali zazwyczaj trzy wielkie rodziny Słowian: Wenetowie, Sklawinowie i Antowie.



Słowianie w VI w.

Zasięg Królestwa Samona
1. Zasięg Królestwa Samona

a) Wenetowie — czyli Słowianie zachodni sąsiadujący z Germanami i Rzymianami. Sądzę, że ich zasięg i wyróżnik związany był ze starożytnym szlakiem bursztynowym. Zatoka Gdańska była w starożytności zwana Zatoką Wenetów, czyli wenecką. Na drugim zaś końcu szlaku wyłoniła się Venetia, czyli Wenecja, która dała początek najsilniejszej republice italskiej. Państwo Samona a później Królestwo Czeskie w swoim najlepszym okresie wyrażało najwierniej dynamikę rozwoju Wenetów. Choć z drugiej strony kolebką Wenetów były ziemie między Odrą i Wisłą.



Kultura przeworska, zwana dawniej Wenedzką, może być utożsamiona z Wenedami

b) Sklawinowie — czyli Słowianie południowi, sąsiadujący z Bizancjum, związani głównie z ziemiami między Dniestrem, Dunajem i Cisą. Sądzę, że ich zasięg i wyróżnik związany był z międzymorzem bałtycko-czarnomorskim Wisła-Dniestr. W 551 pod Adrianopolem zadały one druzgocącą klęskę Cesarstwu Bizantyjskiemu, w 625 razem z Awarami i Persami wzięli udział w oblężeniu Konstantynopola. W 680 sklawińskie plemię Siedmiu Rodów razem z protobułgarami założyło Bułgarię, która pomimo nazwy stała się przede wszystkim państwem słowiańskim. Państwo wielkomorawskie a później Królestwo Węgierskie w swoim najlepszym okresie wyrażało najwierniej dynamikę rozwoju Sklawinów. Choć z drugiej strony ruski kronikarz Nestor z Kijowa podaje, że ówcześni Słowianie polscy wywodzili się z naddunajskich: „Gdy bowiem Wołosi naszli na Słowian naddunajskich i osiadłszy pośród nich ciemiężyli ich, to Słowianie ci przyszedłszy, siedli nad Wisłą i przezwali się Lachami, a od tych Lachów przezwali się jedni Polanami, drudzy Lachowie Lutyczami, inni Mazowszanami, inni — Pomorzanami". Jest to o tyle prawdopodobne, że kiedy w 1000 roku cesarz Otton III proponował utworzenie unii europejskiej pod swoim kierownictwem, król Polski miał panować nad Sklawinią. Dodatkowo uprawdopodabnia to również wcześniejsza przeprowadzka z północy na południe Serbów i Chorwatów: a zatem Państwo Samona wiązało się z migracją Słowian na południe, zaś państwo wielkomorawskie — w przeciwnym kierunku, z południa na północ. Nieprzypadkowo w pierwszych wiekach dziejów Polski istotne były wpływy bizantyjskie. I nieprzypadkowo, w ostatnim tysiącleciu Polacy zawsze trochę lepiej rozumieli się z Węgrami niż z Czechami.

c) Antowie — czyli Słowianie wschodni, związani głównie z Dnieprem (po Wisłę). Sądzę, że ich zasięg i wyróżnik związany był ze szlakiem handlowym od Waregów do Greków, czyli wschodnią flanką naszego międzymorza.



Antowie, Sklawinowie, Wenetowie

Trójpodział Słowian ma swój sens, ale statyczny podział terytorialny więcej zaciemnia niż wyjaśnia. Przypisanie Wenetów, Sklawinów i Antów do trójpodziału: Słowianie zachodni, południowi, wschodni — to błąd związany raczej z tym, że dziś wykształcił się taki trójpodział. Ma on charakter statyczny i związany jest z okresem kryzysu Słowiańszczyzny.



Kolebka Słowian to Polska, i biało-czerwona Ruś, skąd zaczęła się ekspansja Słowian w różnych kierunkach

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 Dalej..
 Zobacz komentarze (44)..   


« Światopogląd   (Publikacja: 04-08-2016 Ostatnia zmiana: 21-09-2017)

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Mariusz Agnosiewicz
Redaktor naczelny Racjonalisty, założyciel PSR, prezes Fundacji Wolnej Myśli. Autor książek Kościół a faszyzm (2009), Heretyckie dziedzictwo Europy (2011), trylogii Kryminalne dzieje papiestwa: Tom I (2011), Tom II (2012), Zapomniane dzieje Polski (2014).
 Strona www autora

 Liczba tekstów na portalu: 952  Pokaż inne teksty autora
 Liczba tłumaczeń: 5  Pokaż tłumaczenia autora
 Najnowszy tekst autora: Oceanix. Koreańczycy chcą zbudować pierwsze pływające miasto
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 10026 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365