Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
200.048.421 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 291 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
"Żyjemy w świecie rozbitych więzi; więzi rodzinnych, sąsiedzkich, lokalnych; zostały cwaniackie związki, które niektórzy czasem nazywają partiami. Pięcioprzymiotnikowy patriotyzm: romantyczny, religijny, wodzowski, nieudolny, nieuczciwy."
 Państwo i polityka » Stosunki międzynarodowe

Soros i najbardziej przemilczana kolorowa rewolucja [5]
Autor tekstu:

I takiego właśnie rysu ideowego upatrywałbym w dzisiejszym przebudzeniu narodowym, nawet wbrew gromkim potępieniom polityki imigracyjnej, co jest przede wszystkim potępieniem imperialnej polityki globalistycznej.

Dzisiejsza przemiana geopolityczna nie jest zatem powtórką lat 30, lecz powtórką początku XIV w., który przyniósł kres idei wypraw krzyżowych. Ci, którzy ustroili się dziś w prawa człowieka na arenie międzynarodowej prowadzą taką samą politykę, jaką przed wiekami prowadzili krzyżowcy usiłujący podbić i kontrolować Bliski Wschód. Europa Środkowa: Węgry, Polska i Czechy, wystąpiła wówczas przeciwko tej polityce, sprowadzając do Europy Renesans, czyli syntezę kultury chrześcijańskiej z kulturą antyczną, odzyskaną za pośrednictwem greckiej resztki Imperium Rzymskiego (Bizancjum).

Pełen wzniosłych frazesów Soros jest dziś prostym kontynuatorem polityki krucjatowej w imieniu Kościoła Praw Człowieka. Kościół katolicki jest dziś w Europie tym samym, czym były religie pogańskie: resztówką, która najdłużej przetrwała w Polsce i na Litwie. Dawne wierzenia nigdy nie zostały w Polsce całkowicie zniszczone: stały się elementem tzw. ludowego katolicyzmu.

Ci, którzy przeciwstawiają się polityce Sorosa mogą być zapowiedzią nowego renesansu świata zachodniego, który wychodzi ponownie z łona Europy Środkowej. W okresie kiedy zachód na wszelkie możliwe sposoby podważa i unieważnia swoje korzenie, już nie tylko chrześcijańskie, ale i antyczne, mały kraj słowiański, który bezkompromisowo wskrzesza antyczną Macedonię, stał się awangardą i symbolem zmiany. Właśnie dlatego kolorowa rewolucja w Macedonii ze szczególną wściekłością zwracała się przeciwko antycznym rekonstrukcjom.

Cui bono?

Sorosowe media następująco tłumaczą macedońską krytykę Sorosa: każdy przywódca z zapędami autorytatywnymi musi mieć swojego Emmanuela Goldsteina, złego spiskującego typa spod ciemnej gwiazdy. 

W istocie jednak to nie biedaczyna Soros stał się chłopcem do bicia dla „dyktatorów", lecz każdy, kto nie zgadza się, by Soros był dyktatorem rządu dusz, kto chce, by opinia publiczna była bardziej spluralizowana, jest z miejsca przez sorosowe media mianowany faszystą i dyktatorem.

Gruewski został „dyktatorem", bo chce demonopolizacji Sorosa. Czy jednak prawdziwy dyktator usiłuje zmienić konstytucję, by wzmocnić rozdział władz? A Gruewski usiłował dać większą niezależność Radzie Sądownictwa, organom kontrolnym wobec państwa, bankowi centralnemu (stąd usunięcie z nazwy „narodowy"), a na dodatek chciał dać skargę konstytucyjną obywatelom i organizacjom! Prawdziwy dyktator raczej starałby się wystąpić z UE niż do niej wstępować. Tymczasem próba zmiany konstytucji przez Gruewskiego wprowadzała do macedońskiej konstytucji kryteria konwergencji ekonomicznej ustalone przez Traktat o UE (deficyt 3%, dług 60%).

Z punktu widzenia międzynarodówki Sorosa głównym grzechem Gruewskiego jest przede wszystkim wielki projekt tożsamościowy Skopje 2014 (sformułowany już w 2010), czyli przebudowa całej stolicy w stylu antycznym, tak zjadliwie krytykowana za „nacjonalizm" przez gazety Sorosa (GW: Projekt Skopje 2014: Jak ze stolicy Macedonii zrobiono Disneyland za pół miliarda euro z pieniędzy podatników).

Naturalnie, janczarzy Sorosa nie dlatego walczą z ideami tożsamościowymi i narodowymi, bo wierzą, że grożą one światowemu pokojowi, wszak sami nie mają nic przeciwko wojnie, jeśli jest święta, czyli w imieniu Praw Człowieka. Walczą dlatego, że jedynie beztożsamościowa masa jest podatna na centralną inżynierię społeczną. Beztożsamościowe społeczeństwo łatwo można wymienić tańszymi ludźmi z innej kultury. Idea narodowa to jest dziś walka o podmiotowość, czyli o humanizm.

Dlatego właśnie nawet Gruewski, który w wymiarze gospodarczym promuje idee aż nader liberalne, stał się dyktatorem, którego trzeba bezwzględnie obalić.

Można by stwierdzić, że fakt zaangażowania mediów i ngosów liberalno-lewicowych nie dowodzi tego, że za próbę przewrotu należy obarczać akurat Sorosa. Wszak Macedonia jest tak skonfliktowanym z sąsiadami krajem, że są znacznie prostsze wyjaśnienia, jeśli już wierzyć, że była to robota z zewnątrz. Pierwszym beneficjentem skonfliktowania Macedonii z UE i NATO, według konwencjonalnego myślenia, jest Rosja. A całkiem niedawno serbskie media informowały jakoby Rosjanie mieli być zaangażowani w próbę zamachu stanu w pobliskiej Czarnogórze. Z drugiej strony beneficjentem obalenia Gruewskiego byliby sąsiedzi, UE oraz NATO, wszak swoim uporem co do nazwy Gruewski blokuje integrację euro-atlantycką Macedonii. I z trzeciej wreszcie strony: Gruewski nie może uchodzić za nieprzyjaciela koncernów, skoro tworzy zagranicznym inwestorom cieplarniane wręcz warunki w skali globalnej...

W istocie jednak wszystkie te narracje są błędne. Zacznijmy od końca. Gruewski tworzy konkurencję podatkową przyciągającą inwestorów z całego świata, ale to niekoniecznie dobra wiadomość dla Sorosa. Zachodnie koncerny poobsadzały już Europę, w tym Bałkany, i takie coś to raczej groźba wejścia nowej konkurencji, np. tej z Jedwabnego Szlaku. Nie wiadomo kto poobsadza macedońskie strefy ekonomiczne. Miesiąc temu Gruewski ogłosił, że w strefie Negotino, chorzowska spółka Lubrinaft zainwestuje 43 mln zł i da pracę 100 osobom.

Dalej: faktycznie obalenie Gruewskiego byłoby dla Brukseli i sąsiadów nader pozytywne, gdyż jego polityczny wróg wyraźnie sugeruje ustępstwo w sprawie nazwy kraju, tyle że jest to mało prawdopodobne podłoże próby przewrotu. Żaden rząd nie jest dziś już w stanie zagwarantować zmiany nazwy kraju, która służy już tak długo. Większość państw świata oraz czterech z pięciu stałych członków Rady Bezpieczeństwa ONZ (Chiny, Rosja, USA, Wielka Brytania) uznają nazwę Republika Macedonii. Dodatkowo w sytuacji bankructwa Grecji, rząd ma znacznie poważniejsze problemy na arenie międzynarodowej, niż blokowanie Macedonii. Poza tym relacje Macedonii z sąsiadami są dziś generalnie dobre: polityka realna wzięła górę nad historycznymi sporami. Kryzys imigracyjny w UE dodatkowo skonsolidował region, w ramach Inicjatywy Środkowoeuropejskiej. Te państwa unijne, które twardo bronią się przed uznaniem nazwy Macedonii (m.in. Francja i Niemcy) wykorzystały raczej kryzys w Macedonii do osłabienia Gruewskiego, lecz wątpliwe, by były one inicjatorami wydarzeń.



Na zielono państwa, które uznają nazwę Republika Macedonii, na czerwono te, które nie uznają

Dla Rosji z kolei Macedonia nie stanowi żadnego problemu czy wyzwania. Gruewski wprawdzie niewzruszenie deklaruje opcję euro-atlantycką, ale wobec Rosji jest zupełnie neutralny. Macedonia nie jest zainteresowana rosyjskim gazem, lecz w razie potrzeby nie chce blokować ewentualnych gazociągów. Ekonomicznie Macedonia i Rosja są dla siebie mało istotni. Macedonia jest zorientowana całkowicie na Europę Zachodnią i Środkową, zaś Rosja stanowi jedynie 1,5% wymiany handlowej.

Może zatem nie było tutaj żadnej zewnętrznej ingerencji, zaś kolorowa rewolucja to zdrowa reakcja społeczna na ujawnioną nielegalną inwigilację władzy? Jest to narracja dobra dla dużych dzieci. Afera podsłuchowa Gruewskiego jawi się jako dziecinna igraszka wobec tego co ujawnił Snowden. Gruewski miał rzekomo inwigilować 20 tys. osób, zaś Obama — miliony, a jakoś nie wywołało to żadnej kolorowej rewolucji w społeczeństwie słynącym z większych swobód obywatelskich aniżeli mały bałkański kraj. W ostatnich latach ujawniono całą masę szokujących informacji na temat polityki państw zachodnich, lecz kolorowe rewolucje wybuchały akurat tam, gdzie władze kontestowały politykę Sorosa. W Polsce polega to na kwestionowaniu dorobku Okrągłego Stołu i transformacji politycznej.

To nie Gruewski jako pierwszy wskazał Sorosa jako tego, który stoi za kolorową rewolucją w Macedonii, lecz czołowy włoski polityk, Luca Volontè, były przewodniczący chadecji w Radzie Europy. 27 kwietnia 2016 na łamach „Illusidario" opublikował on obszerną analizę dotyczącą próby zamachu stanu w Macedonii. Według Volonte kryzys imigracyjny pokazał, że Bałkany pełnią krytyczną rolę dla Europy. W interesie Zachodu jest, by te kraje były stabilne i współpracujące. Podgrzewanie ze strony zachodu kolorowej rewolucji w trakcie kryzysu imigracyjnego jest skrajnie nieodpowiedzialne. Za wybuch rewolucji odpowiadają środowiska finansowane związane bezpośrednio lub pośrednio z Sorosem i jego Open Society. Wskazywał, że główni aktywiści oraz media kolorowej rewolucji związani są z kapitałami Sorosa. Opozycja nie jest zainteresowana rządami prawa czy uczciwymi wyborami, gdyż od długiego czasu nie jest w stanie ich wygrać. Dekada rządów Gruewskiego przyniosła jeden z największych wzrostów gospodarczych w Europie. Według danych Banku Światowego wszystkie wskaźniki dotyczące spraw społecznych, zdrowia i edukacji znacząco wzrosły. Dlatego opozycja gra jedynie na permanentny protest i możliwie długie odsuwanie wyborów, które najpewniej oddadzą władzę Gruewskiemu. Opozycja urządza protesty pod flagami UE, choć to Gruewski jest prozachodnim politykiem. Hipokryci zarzucają Gruewskiemu korupcję i brak przejrzystości, choć według Transparency International Macedonia dobrze się w tych kwestiach prezentuje na tle Bałkanów, lepiej niż Bułgaria, która jest UE, i lepiej niż Albania, która jest w NATO. Głównym postulatem Volonte było zachowanie czerwcowego terminu wyborów. Niemcy wymogły jego przesunięcie na grudzień.

Soros: spiskowa praktyka dziejów w świetle Wikileaks

Wszelkie tego rodzaju opowieści o zakulisowych demonicznych siłach knujących przeciwko społeczeństwom są jak wiadomo domeną zwariowanych oszołomów… Ja jednak nie oskarżam Sorosa o chęć szkodzenia czy rozbijania spójności społeczeństw, lecz o najzwyczajniejszą strategię biznesową, która jednak ze względu na skalę kapitałów przybiera kształt wielkoformatowy. Dziedziną w której Soros się wyspecjalizował, jego niszą, stało się zarabianie poprzez wywieranie wpływu na instytucje państwowe. Człowiek, który „złamał Bank Anglii" nie jest już w stanie zrezygnować z niekonwencjonalnych gier na państwa. To, że jego działalność przybiera destruktywne efekty wynika głównie z tego, że znacznie łatwiej jest osiągnąć jakiś efekt (na który stawia się pieniądze) poprzez wywoływanie kryzysów, upadków, wykolejeń, aniżeli poprzez wywieranie wpływu na zbudowanie czegoś. W Sorosowych strategiach biznesowych byłoby czymś zupełnie naturalnym, gdyby np. stwierdził, że istnieje prawdopodobieństwo rozpadu UE, by zacząć grać na taki rozpad.


1 2 3 4 5 6 7 Dalej..
 Zobacz komentarze (23)..   


« Stosunki międzynarodowe   (Publikacja: 26-01-2017 Ostatnia zmiana: 27-01-2017)

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Mariusz Agnosiewicz
Redaktor naczelny Racjonalisty, założyciel PSR, prezes Fundacji Wolnej Myśli. Autor książek Kościół a faszyzm (2009), Heretyckie dziedzictwo Europy (2011), trylogii Kryminalne dzieje papiestwa: Tom I (2011), Tom II (2012), Zapomniane dzieje Polski (2014).
 Strona www autora

 Liczba tekstów na portalu: 952  Pokaż inne teksty autora
 Liczba tłumaczeń: 5  Pokaż tłumaczenia autora
 Najnowszy tekst autora: Oceanix. Koreańczycy chcą zbudować pierwsze pływające miasto
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 10083 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365