Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
200.338.017 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 321 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
"Naszą bitwę o uczciwość przegrał Kazimierz Wielki, potem Jan Łaski, Frycz-Modrzewski i paru innych, dla Zamoyskiego ważna była już tylko kasa. Potem był syfilis romantyzmu oddzielonego od rzeczywistości zboczeniem chciejstwa... Szczepionka oświecenia była zbyt słaba i syfilis romantyzmu rozlał się jak zaraza, a wreszcie przyjął formę chronicznego i dziedzicznego schorzenia. Oświecenie miało niewielkie..
 Czytelnia i książki » Recenzje i krytyki

Trzeba zrobić nową przeszłość [5]
Autor tekstu: Romana Kolarzowa, Adam Kubiak

Jakkolwiek by się EK nie zarzekała, pracy jej nie można traktować jako naukowej nie dlatego, że jest „niepoprawna politycznie", ale dlatego, że nie spełnia wymogów takim pracom stawianych. Poza manipulacją źródłami i opracowaniami autorka nie czyni nic, aby swoich tez dowieść. Przewód myślowy, mający pokazać ścisły związek pomiędzy postulatem autonomii dla Żydów, zgłaszanym w polskim Sejmie w 1920 r., a zorganizowanymi przez władze nazistowskie gettami (jako realizacją tej upragnionej autonomii terytorialnej) biegnie tym trybem, który — wg Lévinasa — poprzedza wszelką logikę lub też po niej następuje. Nie mnie, nieodwracalnie skażonej logikami (niewyłącznie tą prostą, binarną) takie otchłanie przeniknąć. Wszak nawet logiczna dusza prosta ma prawo zżymać się, gdy napotka passus taki: "Różnica pomiędzy władzami żydowskich gmin wyznaniowych (...) a powołanymi jesienią 1939 roku do życia na mocy niemiecko-żydowskiego porozumienia Judenratami była taka, że przedwojenne żydowskie władze były wybierane przez żydowskie społeczeństwo i zajmowały się gównie sprawami związanymi z kultem i rytuałem religijnym (opieką społeczną, szkolnictwem podstawowym, religijnym sądownictwem itp.) (...)" (s. 150) — bo twierdzenie, że opieka społeczna razem ze szkolnictwem podstawowym były w społeczności żydowskiej sprawami kultowo-rytualnymi, to jednak zbytek ekstrawagancji. Pozwala on przypuszczać, że tym samym może być twierdzenie o niemiecko-żydowskim porozumieniu, dającym Żydom w Polsce upragnioną autonomię w postaci getta.

Na koniec nieco o języku pracy, który też nader specyficznie ma się do postulowanego dla dzieł naukowych dystansu. Wykładając swoje rozumienie polonizacji Żydów, w przypisie autorka zdaje sprawę z reakcji polskiej społeczności na spolonizowanych Żydów: "(...) w przeciwieństwie do osób, którym Polacy długo nie zapominali pochodzenia — nikt z zaakceptowanych przez Polaków Żydów nie obnosił się ze swoim rodowodem (...)". Dalej dowiadujemy się, że owa akceptacja sięgała tak daleko, ze neofitka mogła nawet zgromadzenie zakonne założyć, wszelako nadal clou tej „akceptacji" w tym tkwi, że owa założycielka — mówiąc słowami EK — „(...) nie afiszowała się ze swymi korzeniami". (przyp. 49, s. 34). Być może nie dopatrzyłam, że usus polszczyzny zmienił się tak dalece, iż zwroty obnosić się, afiszować się stały się neutralne. Jeśli tak, to zapewne nie byłoby nic niestosownego w powiedzeniu np. o Zbigniewie Brzezińskim — ze obnosi się ze swoim rodowodem; tudzież — też np. — o niektórych polskich europosłach, że afiszują się i ze swoimi korzeniami, i ze swoimi wierzeniami. Jednakowoż w przyzwoitym (taki też jeszcze się zdarza) dyskursie publicznym takich fraz nie słyszałam; wnoszę więc, że jednak frazy te nadal są pejoratywami i przepraszam za taką przykładową ich demonstrację.

JJeśli jednak mowy obraźliwej (w przeświadczeniu ludzi jako tako z polszczyzną obeznanych) używa się jako mowy opisowej dla scharakteryzowania postaw i zachowań jakiejkolwiek grupy etnicznej czy społecznej, to wykracza się zarówno przeciw dobrym obyczajom oraz wymogowi naukowej bezstronności. Uprawia się albowiem tym sposobem nie co innego, jak zarówno piętnowanie oraz relatywizację. Wolna droga dla swobody, pozwalającej ten sam zespół zachowań raz nazwać „afiszowaniem się ze swymi korzeniami", a innym razem — być może - „wiernością wobec tradycji" lub zgoła „wiernością wobec Narodu"; w zależności od okoliczności, czyli od tego, o jakim narodzie mowa!

Problem winy metafizycznej i wpisana w nią kwestia powszechnej solidarności stawiane przez Jaspersa zawiera konkluzję, że w tej winie uczestniczmy wszyscy — a Instancją jest tylko Bóg. EK cytuje tę sentencję (s. 14), deklaruje, że czyni ją leitmotivem swojej pracy, po czym zabiera się do wyręczania wskazanej w niej Instancji i usiłuje wykreować całkiem nową przeszłość. Co oczywiste, nie pojęła więc z myśli Jaspersa nic. Ale myśl Jaspersa bywa trudna — nie do zrozumienia lecz do zaakceptowania. Wypada zacząć nieco bardziej przyziemnie. Zdaje się, że do kanonu lektur, których tu zdecydowanie zabrakło, trzeba koniecznie dopisać L. Poliakova Histoire d'antisémitisme t. 1 (Paris 1955); t. 2, Suicidal Europe (History of Anti-Semitism), Oxford 1985. Rozpoczęcie od niej znakomicie zapobiegłoby „widzeniu wszystkiego oddzielnie". A wszystkim — i odczuwającym potrzebę pisania o sprawach, o których dysponują taką wiedzą, że ona sama kwalifikuje się jako przedmiot badań np. socjologicznych i antropologicznych; i tym, którym skutki tych potrzeb przychodzi poznawać — oszczędziłoby całkiem sporo czasu.


1 2 3 4 5 

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Kara boska za ateizm i aborcje
Błędne twierdzenia o wyczerpywaniu się zasobów

 Dodaj komentarz do strony..   Zobacz komentarze (5)..   


« Recenzje i krytyki   (Publikacja: 09-05-2011 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Romana Kolarzowa
Profesor Uniwersytetu Rzeszowskiego (zakład aksjologii wydziału filozoficznego). Wcześniej pracowała na Uniwersytecie Jagiellońskim, w Akademii Muzycznej w Poznaniu oraz na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu. Była redaktorką wydawnictwa Rebis. Była związana z organizacjami: Ruch Obrony Praw Kobiet, NEUTRUM, Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami. Autorka książek: "Postmodernizm w muzyce" (Warszawa 1993), "Przekroczyć estetykę" (Kraków 2001), "Wprowadzenie do tradycji i myśli żydowskiej" (Rzeszów 2006), "Kilka ćwiczeń z myślenia praktycznego" (w przygotowaniu).

 Liczba tekstów na portalu: 4  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Krwawe majaki kultury
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 1420 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365