Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
200.193.542 wizyty
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 308 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
"Etyczne spojrzenie na charakter człowieka jest bardzo jednostronne. To prawda, że takie cechy jak prawdomówność, odwaga, uczciwość, sprawiedliwość, życzliwość, skromność, pracowitość, wspaniałomyślność są godne podziwu, ale nie powinny one przesłaniać nam innych – również doniosłych – choć zazwyczaj nie włączanych do moralności cech osobowości ludzkiej takich jak umiłowanie muzyki,..
 STOWARZYSZENIE » Biuletyny

Biuletyn Neutrum, Nr 4(12), Wrzesień 1994 [2]

Rozmawiał: A.W.

*

ODPOWIEDZIALNE RODZICIELSTWO POLEGA NA PODEJMOWANIU DECYZJI WOLNYCH, ŚWIADOMYCH I WSPÓLNYCH
OŚWIADCZENIE PRASOWE DELEGACJI STOLICY APOSTOLSKIEJ NA MIĘDZYNARODOWĄ KONFERENCJĘ W KAIRZE

Kair, 9 września 1994 r.

Odpowiedzialne rodzicielstwo jest celem pozytywnym, a nawet niezbędnym. Stolica Apostolska popiera zapisy projektu planu działania Międzynarodowej Konferencji „Ludność i Rozwój" na rzecz lepszego informowania ludzi i skuteczniejszego wykorzystywania przez nich prawa do decydowania o wielkości rodziny oraz w czasie wydawania na świat dzieci poprzez stosowanie metod moralnie akceptowalnych. Ale idea odpowiedzialnego rodzicielstwa miesza się czasami w projekcie dokumentu z innymi celami, staje się więc konieczne sprecyzowanie terminów „rodzicielstwo" i „odpowiedzialność". Rodzicami powinni być mężczyzna i kobieta połączeni miłością małżeńską i zobowiązani do wspierania siebie wzajemnie oraz swoich dzieci. Widoczne w dokumencie poparcie dla osób samotnie wychowujących dzieci jest właściwe tylko wtedy, gdy jest odpowiedzią na trudne sytuacje, w których ludzie mogą się znaleźć, często nie z własnej winy. Rola małżeństw nie powinna być jednak podkopywana, ponieważ to małżeństwo jest uznanym, prawidłowym i najbardziej pożądanym sposobem realizowania przez ludzi na całym świecie odpowiedzialnego rodzicielstwa.
Prawidłowa działalność informacyjna powinna zachęcać młodzież do panowania nad zachowaniami seksualnymi i przygotowywać ją do roli dorosłych ludzi o zdrowym spojrzeniu na seksualność. Projekt dokumentu zawiera natomiast zapisy, które rozmyślnie zmierzają do zapewnienia młodzieży, od bardzo wczesnego wieku, dyskretnego dostępu do kontrowersyjnych metod, takich jak antykoncepcja, a nawet aborcja, bez wiedzy i akceptacji rodziców. Zachęcanie do odpowiedzialnego rodzicielstwa powinno być podporządkowane prawu rodziców, według sformułowania Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka ONZ „do wyboru sposobu kształcenia, któremu podlegać będą ich dzieci". Projekt zaś dokumentu kairskiego wydaje się marginalizować rolę rodziców ponoszących odpowiedzialność za dzieci po ich urodzeniu.
Odpowiedzialne rodzicielstwo polega na podejmowaniu przez małżeństwa decyzji wolnych, świadomych i wspólnych, na podstawie obiektywnych kryteriów dotyczących najbardziej intymnych spraw w ich małżeńskim życiu. Ale wspólne decyzje wymagają również skutecznego kształcenia w celu podnoszenia statusu kobiet w społeczeństwie, jak również ich pełnego włączenia w odpowiedzialność rodzinną.

*

ZDROWIE W NAWIASACH

Podczas ostatniego spotkania przygotowawczego do konferencji ludnościowej w Kairze zdecydowanymi stronnikami polityki Watykanu było zaledwie sześć delegacji rządowych reprezentujących Benin, Wybrzeże Kości Słoniowej, Maroko, Honduras, Maltę oraz Nikaraguę. Bardzo rzucało się jednak w oczy poparcie ze strony niektórych organizacji pozarządowych. Już po tym spotkaniu do grona zwolenników stanowiska Watykanu dołączył prezydent siódmego kraju: Argentyny.
Konferencje ONZ działają na zasadzie consensusu. Jeśli więc któraś z delegacji nie zgadza się z jakimkolwiek fragmentem dokumentu, może spowodować umieszczenie go w nawiasach w celu dalszego przedyskutowania i ewentualnego usunięcia. W projekcie dokumentu końcowego Watykan i wymienione państwa sprzymierzone spowodowały zamknięcie w nawiasach większości sformułowań dotyczących „praw reprodukcyjnych" (reproductive rights), edukacji seksualnej, aborcji, zaopatrzenia w środki antykoncepcyjne oraz definicji rodziny. I tak „zdrowie reprodukcyjne" (reproductive health) zostało umieszczone w nawiasach 112 razy, „planowanie rodziny" — 41 razy, „aborcja" — 21 razy na 42 wystąpienia, „regulacja płodności" wszędzie, gdzie występowała w tekście. Watykan brał również w nawias wyrażenia „niebezpieczna aborcja" oraz „bezpieczne macierzyństwo", mimo że wszystkie fragmenty, w których występowały te sformułowania, opatrzono zastrzeżeniem: „o ile zezwala na to prawo w poszczególnych krajach". Słowo „aborcja" pozostawało bez nawiasów wtedy, gdy była mowa o zmniejszeniu liczby zabiegów przerywania ciąży.

Gdybym był Watykanem, pomyślałbym dwa razy, zanim bym się zdecydował na udział w następnej konferencji ludnościowej.
Wiceprzewodniczący konferencji kairskiej
Nicolaas Biegman (ICPD Watch, 8 IX)

Przy okazji rozdziału dotyczącego AIDS i chorób przenoszonych drogą płciową Watykan odwoływał się do wyników badań podważających skuteczność prezerwatyw i nawoływał do promowania wstrzemięźliwości jako jedynej formy zapobiegania zakażeniom. W końcowej wersji projektu znalazł się więc zapis „szkolenie w promowaniu bezpiecznego i odpowiedzialnego zachowania, obejmującego dobrowolną wstrzemięźliwość i stosowanie prezerwatyw".
Watykan zaprotestował również przeciwko dodaniu „barier religijnych" do sformułowania nawołującego do zniesienia „barier kulturowych" ograniczających prawa kobiet. Wersja kompromisowa mówi o wyeliminowaniu „wszystkich form dyskryminacji", bez ich wyszczególniania.
Nacisk Watykanu, aby do określenia struktur rodzinnych stosowane było zawsze wyrażenie „rodzina", nie zaś „związki" lub „rodziny" (w liczbie mnogiej), spowodował, że cały tekst projektu odnosi się do rodziny. Końcowa wersja projektu mówi: „Rodzina, różnie pojmowana w różnych systemach społecznych, kulturowych, prawnych i politycznych, jest podstawową komórką społeczną i jako taka ma prawo do wszechstronnej opieki i wsparcie". Projekt dokumentu we wszystkich częściach odnoszących się do aborcji podkreśla prawo poszczególnych państw do ustanawiania własnych praw regulujących tę kwestię. Nie chce tego zauważyć Watykan, który ze swej strony bardzo aktywnie sprzeciwia się każdemu zapisowi nie pokrywającemu się ze sposobem, w jaki to maleńkie, zamieszkałe głównie przez księży i zakonników państewko rozumie sprawy dotyczące płci, seksualności, płodności oraz rodzicielstwa.

*

INNE STANOWISKA

"[Istnieje] nieunikniona potrzeba globalnego ograniczenia liczby urodzeń, wymagająca pełnego zaangażowania wysiłku intelektualnego i ludzkiego, zapewniająca poszanowanie sprawiedliwości społecznej, równości i pomiędzy różnymi obszarami planety oraz pomiędzy obecnymi i przyszłymi pokoleniami".

Papieska Akademia Nauk, 10 czerwca 1994 r.

"Dla mnie jako chrześcijanki, obrona dekryminalizacji i legalizacja aborcji nie oznacza odrzucenia tradycyjnej nauki Ewangelii Jezusa i Kościoła. Jest to raczej droga do jej zgłębienia, a biorąc pod uwagę paradoks naszej ludzkiej historii, droga do faktycznego zmniejszenia gwałtu zadawanego życiu".

Ivone Gebara, Brazylijska teolog i siostra zakonna

"Planowanie rodziny jest obowiązkiem tych, którzy są chrześcijanami. (...) Nasz Kościół uważa, że powinniśmy stosować naukowe metody wspomagające planowanie rodziny".

Desmond Tutu, arcybiskup Kościoła anglikańskiego
w Kapsztadzie, Afryka Południowa

"Biorąc pod uwagę krytyczną sytuację w niektórych krajach Trzeciego Świata, szczególnie w Afryce (...) uważam, że programy planowania rodziny obejmujące antykoncepcję powinny być popierane".

Ajatollah Mehdi Rouhani, duchowy przywódca szyickiego
odłamu europejskich muzułmanów (Europe's Shiite Moslems),
w odpowiedzi na watykańską krytykę konferencji ludnościowej ONZ.

"Dziewięćdziesiąt procent [teologów z papieskiej komisji ds. kontroli urodzeń] stwierdziło, że kontrola urodzeń nie jest złem wewnętrznym, a nauczanie sprzeciwiające się antykoncepcji mogłoby zostać zmienione".

Patty Crowley, świecki członek Papieskiej Komisji do spraw Kontroli Urodzeń, 1966
(większościowy raport tej komisji został odrzucony przez papieża Pawła VI w Humanae Vitae)

ŚWIATOWY IMPERIALIZM  
(...) Przyjęcie tego dokumentu byłoby poważnym krokiem narzucającym programy antyludnościowe państwom całego świata. Te popierane przez międzynarodowe grupy nacisku programy zmierzają do zniszczenia rodziny z jej podstawowymi prawami oraz godzą zasadniczo w prawa człowieka. Postrzegamy ten dokument również jako próbę mieszania się w życie i przyszłość naszej suwerennej Polski. (...) Jako że wskaźnik urodzeń w Polsce stale spada (1,28% w 1993), musimy odrzucić każdy projekt, który zmierza do ograniczenia naszej populacji. Żaden nacisk, polityczny czy też ekonomiczny, nie skłoni nas do zaakceptowania programów kontroli urodzeń, których skutkiem będzie wymieranie naszego i innych narodów.
 
Stanowisko Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia wobec projektu dokumentu końcowego Konferencji „Ludność i rozwój" w Kairze

"(...) Kościół popiera naturalne metody planowania rodziny. Mimo to rozumiemy, że wielu katolickim parom trudno zaakceptować tę opcję. W ostatecznym rachunku, ludzkie sumienie jest najwyższą instancją, jeśli chodzi o moralność człowieka.
(...) Należy zwrócić uwagę na dużą liczbę samotnych matek i rozprzestrzenianie się AIDS. Jest moralnym obowiązkiem zapobieganie takim cierpieniom, nawet jeśli u ich podłoża tkwią zachowania, których często nie można usprawiedliwić.
(...) Kościół musi również pomagać tym ludziom, zwłaszcza kobietom, którym warunki życiowe nie pozwalają na praktykowanie okresowej abstynencji. Kościół … musi uszanować prawo partnerów do odpowiedzialnego podejmowania decyzji".

Konferencja Biskupów Niemieckich "Bevolkerungswachstum und
Entwicklungsforderung" (Polityka ludnościowa i rozwój), grudzień 1993

"Jako hinduistka czuję się głęboko obrażona faktem, że wypowiadający się na politycznym forum przedstawiciel innej religii, który nie uznaje mojego prawa do nieba, chce orzekać o warunkach mojego życia na Ziemi. Absolutnie nie wierzę, by miał on do tego prawo".

Gita Sen, III Komitet Przygotowawczy do konferencji
ludnościowej w Kairze, przedstawicielka Indii

"Jako wierzący katolicy (...) jesteśmy głęboko przygnębieni uporczywym sprzeciwem Watykanu wobec antykoncepcji. (...) Jesteśmy tym szczególnie zaniepokojeni, ponieważ Watykan miał i ma potężny wpływ na dyskusje dotyczące polityki ludnościowej. (...) Wiarygodność nauczania wymaga, aby było ono przyjmowane przez wiernych. [Papieskie] nauczanie nie ma tej wiarygodności. Reprezentuje ono pogląd marginalnej mniejszości w naszym Kościele broniony przede wszystkim przez hierarchię, którą stanowią żyjący w celibacie mężczyźni".


1 2 3 4 5 Dalej..

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
O chrześcijaństwie w Indiach
Piramidy na poważnie?


« Biuletyny   (Publikacja: 25-11-2002 Ostatnia zmiana: 14-04-2004)

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 2060 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365