Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
200.019.135 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 284 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
"Nie mam żadnych talentów - prócz namiętnej ciekawości."
 Czytelnia i książki » Recenzje i krytyki

Brunatna rzeczywistość
Autor tekstu:

Kiedy Anders Behring Breivik z zimna krwią zamordował 69 młodych ludzi z norweskiej młodzieżówki lewicowej Partii Pracy i wysadzając w powietrze 8 innych, którzy przebywali w siedzibie premiera Norwegii, jak wielu zastanawiałem się nad pytaniem, czy podobna tragedia mogłaby zapukać do naszych drzwi? Odpowiedź brzmi — oczywiście i mogłaby być motywowana podobnym typem nienawiści. Mury naszych miast usiane są white powerowymi sloganami w stylu „Juden Raus', "Żydzi do gazu", itp. Na naszych stadionach wrzask „Śmierć krzywym nosom" jest wyrazem osobliwego patriotyzmu. A na naszych ulicach codziennie dochodzi do fizycznych ataków na ludzi wyglądających inaczej. Wciąż działa strona internetowa Red Watch Polska, w której podawane są adresy i numery telefonów osób uznanych za „zdrajców rasy", z którymi nasi rodzimi faszyści chcieliby rozliczyć się fizycznie. Z takimi i innymi przypadkami rasistowskich zachowań walczy od lat Stowarzyszenie Nigdy Więcej. Opublikowana przez tę organizację kolejna już edycja Brunatnej Księgi 2009-2010 (po Brunatnej Księdze 1987-2009) Marcina Kornaka stanowi doskonały oręż w dyskusjach z ludźmi negującym i umniejszającym obecność rasizmu w naszym społeczeństwie.

Kiedy tylko w jakimkolwiek środowisku zaczyna się dyskusja na temat rasizmu, jak mantra słyszę, iż dramatyzuję, że to przesada, że to niewielki margines i że w innych krajach jest gorzej. I tu właśnie czai się groźba ignorowania rosnącego zła, które pewnego dnia może nas zaskoczyć tak, jak Breivik zaskoczył swoich rodaków.

Chciałoby się wierzyć, że z roku na rok jest coraz lepiej. Jesteśmy członkiem Unii Europejskiej, instytucji dla której prawa człowieka mają fundamentalne znaczenie i której państwa członkowskie, jak chcielibyśmy wierzyć, potrafią poszanowanie tych praw wymusić w swoich społeczeństwach. Lektura Brunatnej Księgi 2009-2010 ukazuje inny obraz. Suche fakty, nieopatrzone redakcyjnym komentarzem pozwalają na trzeźwo spojrzeć na otaczającą nas rzeczywistość. Przecież nikt nie jest w stanie wmówić normalnie myślącemu człowiekowi, że pobicia, napaści i w końcu morderstwa w imię nazistowskiej ideologii biorą się z powietrza, że te zachowania nie płyną z przekazywanej przez społeczeństwo narodowej tradycji.

Ubiegłoroczny marsz niepodległości z 11 listopada, zorganizowany przez prawdziwych Polaków spod znaku Obozu Narodowo Radykalnego i Młodzieży Wszechpolskiej przy dziwnej aprobacie niezastąpionych patriotów- Janusza Korwina- Mikkego, Rafała Ziemkiewicza, Jana Żaryna, Jana Pospieszalskiego i Pawła Kukiza, którzy składali hołd wielkiemu polskiemu antysemicie, Romanowi Dmowskiemu — potwierdził tezę, że do reaktywacji narodowej prawicy potrzeba niewiele. Tezy Ziemkiewicza czy Pospieszalskiego trafiają na podatny grunt. Salonowiec Ziemkiewicz przeprasza publicznie ONR, organizację, której przed wojną największym osiągnięciem były getta ławkowe, a która dziś swój antysemityzm ma ciągle na sztandarach, że ten wzięty publicysta wychwala publicznie reżim faszystowski Benito Mussoliniego i watykańskiego pupila gen. Franco, i dla którego antysemityzm w Polsce to mit, a Adolf Hitler był lewicowcem. Brednie powtarzane tysiąc razy zmieniają się w prawdę. Nie dajmy się jednak zmanipulować. Świeckiej pamięci Marek Edelman powiedział: „ Jak ktoś jest z prawicy i jest radykalny, to on jest z charakteru zły". I chyba coś w tym jest. Czas, żeby to sobie w końcu to uzmysłowić i rozpocząć na nowo dyskusję o priorytetach europejskiej demokracji. Inaczej marzenie faszystów- brunatna Europa- się ziści.

Po przeczytaniu tych 130 stron Brunatnej Księgi zdumiewa to, jak polskie prawo delikatnie odnosi się do przestępstw na tle rasistowskim. Ilość umorzonych spraw i niemożność znalezienia „nieznanych sprawców" skłania do pytań o priorytety naszego wymiaru sprawiedliwości. Przypomnę tylko, że Art. 256. stanowi jasno — „ Kto publicznie propaguje faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa lub nawołuje do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. oraz Art. 257. "Kto publicznie znieważa grupę ludności albo poszczególną osobę z powodu jej przynależności narodowościowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej albo z powodu jej bezwyznaniowości lub z takich powodów narusza nietykalność cielesną innej osoby, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3".

Chciałoby się powiedzieć i co z tego?! Mamy zapis o świeckiej charakterze państwa, a kościelne instytucje są finansowane z budżetu państwa, mamy kosztowną religijną indoktrynację w polskich szkołach. Mamy zapis o społecznej gospodarce rynkowej, a z ostatnio opublikowanych badań przez GUS wynika, że w Polsce aż 2 miliony ludzi żyje w nędzy. Suche konstytucyjne zapisy muszą być w końcu przestrzegane i respektowane. Jednak dopóki problem rasizmu nie będzie potraktowany z należytą powagą, akty rasizmu pozostaną bezkarne, a ich atrakcyjność w pewnych kręgach będzie rosła.

Lektura Brunatnej Księgi Marcina Kornaka jest wstrząsająca i konieczna, ta książka powinna trafić do szkół, być przedmiotem dyskusji wśród młodych ludzi. Jeśli codzienne brutalne ataki na ludzi o innym kolorze skóry, o innej orientacji, innym wyznaniu, światopoglądzie  czy poglądach politycznych są faktem, to niezależnie jak szeroki jest to margines, trzeba o nim głośno mówić.


 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Dehumanizacja -postmodernizm-technopol
Ograniczenia doboru płciowego

 Dodaj komentarz do strony..   Zobacz komentarze (19)..   


« Recenzje i krytyki   (Publikacja: 15-08-2011 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Przemysław Prekiel
Publicysta Przeglądu Socjalistycznego, autor wywiadu-rzeki z prof. Krzysztofem Dunin-Wąsowiczem, "Krzysztof Dunin-Wąsowicz – Historyk, socjalista, pamiętnikarz. Rozmawia Przemysław Prekiel. Instytut Wydawniczy „Książka i Prasa”. Warszawa 2012.

 Liczba tekstów na portalu: 15  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Leokadia Oręziak: 25 lat panowania ideologii neoliberalnej w Polsce
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 2130 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365