Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
200.173.644 wizyty
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 306 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
(..) przywódcy uświadomili sobie, że siła instytucji religijnej wcale nie zależy od jednolitości wiary; zależy ona od jednolitości deklaracji.
 Prawo » Prawo wyznaniowe » Polskie konkordaty » Konkordat z 1993 » Prace nad konkordatem » Prace nad ustawą ratyfikacyjną

Przemówienie szefa MSZ Andrzeja Olechowskiego [2]

Wysoka Izbo,
Znakomita większość artykułów konkordatu zawiera postanowienia, które zostały już zapisane w prawie polskim. Ratyfikacja konkordatu, czyli umowy międzynarodowej, nada im wyższą rangę. Poza regulacją konkordatową pozostała też pewna liczba zagadnień, które Kościoła katolickiego dotyczą bezpośrednio lub znajdują się w kręgu jego zainteresowań; do tych zagadnień odnosić się będzie — jako jedyne właściwe — prawo polskie. O prawie polskim jako właściwym zbiorze regulacji poszczególnych zagadnień negocjatorzy pamiętali zresztą bardzo wyraźnie. Świadczy o tym znaczna liczba postanowień, w których pojawia się klauzula prawa krajowego. Dla ścisłości należy powiedzieć, że nie jest to odesłanie, lecz tylko dobitne przypomnienie o generalnej właściwości prawa polskiego w stosunku do zagadnień unormowanych w konkordacie. Warto też dodać, że w umowie tej pojawia się, zwłaszcza w postanowieniach zasadniczo zgodnych z prawem polskim, terminologia — a czasem tylko pisownia — odmienna od stosowanej dotychczas w języku prawnym. Jestem jednak przekonany, że nie spowoduje to żadnych trudności interpretacyjnych ani nie wywoła sporu ze Stolicą Apostolską. Trudno przecież wątpić, że „drugi dzień Wielkanocy", o którym mowa w art. 9 ust. 1 konkordatu, znaczy dokładnie to samo, co „drugi dzień Wielkiej Nocy" z art. 1 ust. 1 ustawy o dniach wolnych od pracy. Również „duchowni" oraz „członkowie zakonów (po profesji wieczystej)" w znaczeniu art. 47 ust. 1 ustawy o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej, to "kapłani i diakoni" oraz „członkowie instytutów życia konsekrowanego i stowarzyszeń życia apostolskiego po złożeniu profesji wieczystej", których dotyczy art. 16 ust. 3 konkordatu. Różnice te są zresztą nieliczne.

Panie Marszałku,
Chciałbym jeszcze poświęcić kilka słów wynikających z ratyfikacji konkordatu wydatkom budżetu Państwa. Jedynym artykułem, który zawiera postanowienie wywołujące bezpośrednie skutki finansowe, jest art. 15 ust. 3 — o dotowaniu przez Państwo Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie. Postanowienie to nie przesądza skali subwencji. Można, na przykład, założyć, że Akademia będzie finansowana na takich samych zasadach, na jakich Państwo pomaga Katolickiemu Uniwersytetowi Lubelskiemu. W takim przypadku w bieżącym roku należało by się liczyć, według prowizorycznych szacunków Ministerstwa Edukacji Narodowej, z wydatkiem 16 mld zł. Ale jest rzeczą Sejmu rozstrzygnąć, czy zasady finansowania PAT będą takie same, jak zasady finansowania KUL-u, i czy dotacje będą miały podstawę prawną w ustawie o finansowaniu PAT czy też w każdorocznej ustawie budżetowej.
Jak wykazała analiza dokonana przez Biuro do Spraw Wyznań, pozostałe postanowienia konkordatu nie rodzą nowych czy zwiększonych zobowiązań finansowych Państwa wobec Kościoła katolickiego.

Wysoka Izbo!
Przed podjęciem uchwały o przedłożeniu Wysokiej Izbie projektu ustawy Rząd zapoznał się uważnie z wypowiedziami, które padły w dyskusji o tym, czy konkordat należy ratyfikować.
Większości ich autorów przyświecała troska o sprawy najważniejsze: wolność sumienia i wyznania, równouprawnienie bez względu na wyznanie i stosunek do religii. Są to w Polsce — i można być pewnym, że pozostaną — zasady konstytucyjne. W polskim porządku prawnym nie ma miejsca dla norm, które byłyby z nimi sprzeczne.
Uczestnicy dyskusji, której rozstrzygającym forum staje się Wysoka Izba, dochodzą do wniosków rozbieżnych.
Jeśli chodzi o Rząd, to przeważył w nim pogląd, że ratyfikacji konkordatu towarzyszyć winna taka zmiana obowiązującego ustawodawstwa, która rozciągnęłaby prawa i zobowiązania ujęte w konkordacie na inne kościoły i związki wyznaniowe. Wyrazem tego przekonania jest fakt, iż przygotowany rządowy projekt nowelizacji ustaw związanych z art. 10 konkordatu dotyczy w równej mierze małżeństw kanonicznych zawartych w Kościele katolickim, jak i małżeństw wyznaniowych zgodnie z zasadami innych religii. Działając w trosce o poszanowanie zasady równouprawnienia kościołów Rząd przygotował projekt ustawy o zmianie ustawy o gwarancjach wolności sumienia i wyznania. Zakres proponowanych zmian wynika z opinii przedłożonej Rządowi przez Polską Radę Ekumeniczną. Rząd gotów jest także podjąć inicjatywę ustawodawczą zmierzającą do zmiany ustawy o stosunku Państwa do Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego — jeśli jego władze wystąpią z takim postulatem. Rozwiązania przyjęte w konkordacie zostaną także uwzględnione w prowadzonych przez Rząd pracach nad projektami ustaw o stosunku Państwa do kolejnych kościołów. Jest bowiem jego wolą, a także obowiązkiem, wynikającym z konstytucyjnej zasady równouprawnienia, objąć tą klauzulą także inne wyznania. Stanowisko takie popiera również strona kościelna.
Zasada równouprawnienia odnosi się do wszystkich obywateli. Wśród nich są również niewierzący. Ich prawa nie mogą zostać uszczuplone. Trzeba o tym pamiętać tak podczas przygotowywania i uchwalania nowych ustaw, jak i podczas ich stosowania. W praworządnym państwie światopogląd nie daje przywilejów. Odpowiedzią na żądania równych praw dla wszystkich były — zwłaszcza w ostatnich dziesięcioleciach — formalne gwarancje, które prawdziwej równości nie zapewniały. Ale jest to w dziejach Polski rozdział zamknięty. Oddzielone od kościołów Państwo chce i będzie współdziałać dla dobra wspólnego ze wszystkimi wyznaniami i grupami światopoglądowymi. Trzeba, żeby to współdziałanie było oparte na zasadzie równości. Konkordat odstępstw od tej zasady nie wprowadza.
Jest sprawą zasadniczą, by ustawodawstwo nie stwarzało w sferze sumienia i wyznania żadnych pozornych nawet przywilejów. Stanowisko takie — jak powiedziałem — popiera również strona kościelna. Dlatego też jest życzeniem Rządu, żeby ustawy, które złożą się na nowe, godne wolnej Polski prawo, regulujące stosunek Państwa do wyznań i światopoglądów, zaczęły obowiązywać jednocześnie. Oznacza to, że wejście w życie konkordatu powinno odbyć się równocześnie z uzyskaniem mocy obowiązującej przez ustawy, które wzbogacą i udoskonalą prawo polskie. Takie zapewnienie składam Wysokiej Izbie. W dziedzinie spraw sumienia i wyznania Sejm staje więc przed zadaniem przygotowania, w harmonijnej współpracy ze wszystkimi, praw równych dla wszystkich. Ratyfikacja konkordatu jest pierwszym krokiem w tym kierunku.

Panie Marszałku,
Aby usunąć do końca możliwe trudności wynikające ze stosunku norm konkordatowych do prawa polskiego, Sejm, przyjmując ustawę, mógłby dołączyć do niej uchwałę, w której wskazałby na zakres i kolejność zmian w ustawodawstwie krajowym w związku z wejściem w życie konkordatu. W szczególności Sejm mógłby zapowiedzieć zmiany legislacyjne konieczne dla wprowadzenia w życie art. 10 konkordatu zrównującego, pod określonymi warunkami, małżeństwa prawa kanonicznego z małżeństwami cywilnymi. Zmiany w tym zakresie miałyby dotyczyć kodeksu rodzinnego i opiekuńczego oraz ustawy — prawo o aktach stanu cywilnego. Ponadto Sejm mógłby wskazać na normy, które powinny być wprowadzone do ustaw z uwagi na ułatwienie przy stosowaniu przepisów konkordatu. Te ostatnie zmiany miałyby na celu doprowadzenie do pełnej zgodności norm konkordatowych i ustawodawstwa krajowego we wspomnianych przeze mnie wcześniej czterech sytuacjach, w których konkordat może być stosowany bezpośrednio.
Jestem przekonany, że przyjęcie takiej uchwały mogłoby dobrze przysłużyć się przyszłemu stosowaniu konkordatu. Dodam, iż jestem upoważniony do stwierdzenia, że strona kościelna przyjęłaby uchwalenie jej ze zrozumieniem.

Wysoka Izbo,
W dniu dzisiejszym Wysoki Sejm zadecyduje o dalszej procedurze dotyczącej projektu ustawy o ratyfikacji konkordatu. Nie jest to ostateczna decyzja o losie tego traktatu. Taka decyzja powinna być poprzedzona spokojną i merytoryczną dyskusją w komisjach o szczegółach i sposobach interpretacji konkordatu. Dyskusją życzliwą i konstruktywną, odnoszącą się do współczesnych zasad w dziedzinie praw człowieka i współpracy instytucji społecznych, a nie emocji, stereotypów i uprzedzeń. Jestem przekonany, że taka dyskusja ujawni, iż konkordat wzbogaci, a nie zuboży prawa obywateli, zrównoważy, a nie zniekształci prawa najważniejszych instytucji społecznych, rozjaśni, a nie zaciemni podział ich kompetencji. Słowem, wzmocni, a nie osłabi poczucie ładu i komfortu obywateli. Deklaruję gotowość aktywnego udziału w tej dyskusji, moją oraz ekspertów kierowanego przeze mnie Ministerstwa.
Wnoszę by Wysoka Izba skierowała projekt ustawy o ratyfikacji konkordatu do komisji.

_____________________

Sprawozdanie Stenograficzne z 24 Posiedzenia Sejmu, 30 czerwca — 2 lipca 1994 r. Tekst publikowany w: „Konkordat Polski 1993. Wybór materiałów źródłowych z lat 1993-1996". Wybór tekstów: Czesław Janik, Uniwersytet Warszawski, Instytut Nauk Politycznych, Warszawa 1997.
1 2 

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Odpowiedź Olechowskiego na list Siemiątkowskiego
Posiedzenie Komisji Ustawodawczej - 1 VI 1994

 Dodaj komentarz do strony..   


« Prace nad ustawą ratyfikacyjną   (Publikacja: 17-11-2003 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 2953 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365