Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.038.631 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 654 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
"Grecy dokonali odkrycia największego z dokonanych przez ludzkość: odkryli potęgę rozumu."
 Kościół i Katolicyzm » Historia Kościoła » Historia powszechna » Święta Inkwizycja » Podręcznik Inkwizytora

Zarys historii inkwizycji [2]
Autor tekstu:

Księgi ten niczym kodeks karny nakładały rozmaite pokuty, de facto kary, za określone grzechy. Nierzadko pokuta była wykonywana publicznie. Owa penalizacja sakramentu pokuty oraz kryminalizacja sumienia były czynnikiem sprzyjającym wprowadzeniu inkwizycji, ponieważ penitencjały przenosiły niejako na płaszczyznę prawną i fizyczną to, co z rzeczy samej należy do sfery duchowej oraz związane jest z życiem wewnętrznym.

Roku 1231 papież Grzegorz IX konstytucją "Excommunicamus" powołał do życia instytucję inkwizycji. Była to tak zwana inkwizycja papieska. Z tym też etapem rozwoju inkwizycji związane jest dzieło brata Dawida z Augsburga.

Ustanawiając instytucję inkwizycji papież Grzegorz IX chciał równocześnie ułatwić biskupom dzieło obrony wiary oraz zapobiec zakusom cesarza Fryderyka II, który zamierzał przejąć w swoje ręce zwalczanie herezji, a następnie wykorzystać wypływające z tego uprawnienia dla swoich politycznych celów.

Urząd inkwizytora był powierzany niemalże wyłącznie franciszkanom i dominikanom, ponieważ wysoko ceniono ich teologiczną erudycję oraz uważano, iż wolni są oni od świeckiej ambicji i żądzy zaszczytów. [ 20 ]

Dla każdej prowincji papież dokonywał nominacji dwóch inkwizytorów, którzy mieli takie same uprawnienia. Przewodzili oni trybunałowi inkwizycji właściwemu dla danego obszaru oraz mieli do swojej dyspozycji asystentów, notariuszy, strażników oraz doradców.

Wielu inkwizytorów cieszyło się u współczesnych dobrą opinią i było cenionych za swoją obiektywność oraz „wyrozumiałość" w stosunku do „błądzących owieczek". Należy jednak tutaj nadmienić, iż była to opinia ludzi akceptujących inkwizytorską mentalność oraz nie widzących niczego złego w prawnym i fizycznym wymuszaniu religijnej prawomyślności.

Niektórzy jednak inkwizytorzy byli oskarżani o przesadne okrucieństwo oraz inne nadużycia. Nierzadko więc z tego też powodu (zwłaszcza w XIII wieku) dochodziło do zamieszek oraz protestów przeciwko ograniczaniu wolności religijnej oraz terrorowi ze strony inkwizycji. W czasie tego rodzaju zamieszek wielekroć dochodziło do zabójstwa inkwizytorów. Przykładem tego rodzaju „męczenników" za sprawę inkwizycji mogą być Konrad z Marburga (zamordowany 1233 roku) oraz wspomniany w tekście traktatu Piotr z Werony (Pietro da Verona, zamordowany w 1252 roku). Ten ostatni został kanonizowany i pod imieniem św. Piotra Męczennika (San Pietro Martire) uchodził za patrona inkwizycji. [ 21 ]

W ramach swoich obowiązków inkwizytor w otoczeniu własnej asysty przybywał do określonej miejscowości i urzędował tam przez określony czas. Po przybyciu wygłaszał on w jednym z miejscowych kościołów kazanie na temat zgubnych skutków herezji, a następnie wzywał on wiernych do ujawnienia przestępstw przeciwko jedności Kościoła. Ogłaszał on przy tym „czas łaski", czyli okres, w przeciągu którego heretycy mogli dobrowolnie się zgłosić do inkwizytora oraz wyznać mu swoje winy. W zamian za to mogli oni liczyć na „miłosierdzie" Kościoła oraz łagodne potraktowanie [ 22 ].

Po zakończeniu „czasu łaski" rozpoczynały się intensywne przesłuchania oraz procesy. Wiele zeznań i donosów zostało już wcześniej uzyskanych w „czasie łaski", obecnie zaś na ich podstawie inkwizytor podejmował działania.

Podejrzani o herezję byli wzywani do stawienia się przed inkwizytorem. W przypadku osób opornych lub ukrywających się stosowano doprowadzenie siłą. Oskarżonemu przedstawiano zarzuty, od których mógł się on uwolnić poprzez złożenie przysięgi. Gdyby mu potem udowodniono, iż skłamał, zostałby on wtedy ukarany za krzywoprzysięstwo. Ogólnie uważano, iż zeznanie dwóch świadków wystarczało do skazania. W przypadku jednak, kiedy chodziło o znaczniejsze osoby, wymagano zeznania większej ilości świadków. Oczywiście przyznanie się oskarżonego uważano za koronny dowód w myśl zasady: "Confessio est regina probationum.".

W czasie procesu inkwizytor korzystał z pomocy ławy przysięgłych, w skład której wchodzili zarówno duchowni jak i osoby świeckie. Decydujący głos należał jednak do samego inkwizytora.

Papież Innocenty IV bullą "Ad extirpanda" (1252) dozwolił na używanie tortur. Chociaż teoretycznie praktyka ta podlegała pewnym ograniczeniom, inkwizytor właściwie miał pełną swobodę w stosowaniu tego środka „perswazji".

Pokuty i wyroki ogłaszane były w czasie specjalnej ceremonii, która nazywała się po łacinie sermo generalis (ogólne przemówienie) [ 23 ]. Pokuty i kary mogły być bardzo łagodne (pielgrzymka, publiczna nagana, noszenie krzyża, noszenie specjalnego ubioru). Do cięższych kar należało więzienie. Najsurowszą karą jako mógł wymierzyć inkwizytor było dożywotnie więzienie. Kiedy inkwizytor przekazywał obwinionego władzom świeckim, oznaczało to żądanie stracenia takiej osoby. Tym niemniej inkwizycja jako taka wyroków śmierci nie wydawała. W każdym jednak przypadku oskarżony musiał się liczyć z uszczerbkiem na majątku, a nawet jego przepadkiem.

Inkwizycja przewidywała również kary dla osób, które w sposób złośliwy składały nieprawdziwe donosy. Osoba taka mogła zapłacić grzywnę oraz nosić dwie czerwone wstęgi przyszyte do odzieży. Oskarżający mogli jednak liczyć na całkowitą bezkarność. Ponieważ surowe karanie tego rodzaju donosicieli mogłoby również odstraszyć innych „gorliwców" od informowania inkwizytorów o przypadkach herezji, występek ten był zatem rzadko represjonowany.

Tak mniej więcej funkcjonowała średniowieczna inkwizycja papieska. Pod koniec XIV wieku straciła ona swoją siłę rozpędu i istniała potem już tylko formalnie popadając w niemalże całkowitą inercję. Tak było aż do okresu reformacji i kontrreformacji (w Hiszpanii do końca XV wieku).

W XVI wieku inkwizycja papieska została zreformowana i otrzymała nową formę organizacyjną zwaną Sanctum Officium. Była ona również nazywana Opus Romanum, czyli inkwizycją rzymską.

Innymi odmianami późnej inkwizycji na bazie lokalnej były inkwizycja hiszpańska, inkwizycja portugalska oraz inkwizycje działające w hiszpańskich koloniach (n.p. w Meksyku i Peru).

Owe późniejsze odmiany inkwizycji nie są jednak bezpośrednio związane z traktatem brata Dawida z Augsburga, toteż problematyka ta nie będzie obszerniej tutaj omawiana.


1 2 

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Ruch waldensów. Założyciel i jego duchowi synowie
Podręcznik inkwizytorów. Krótka historia gatunku

 Dodaj komentarz do strony..   


 Przypisy:
[ 20 ] W zreformowanej inkwizycji papieskiej (od XVI wieku) oraz inkwizycji hiszpańskiej i portugalskiej funkcje te stopniowo zaczęto powierzać duchownym świeckim. Z czasem oni też zaczęli stanowić większość inkwizytorów.
[ 21 ] Na jego cześć w Hiszpanii policja pomocnicza inkwizycji, tak zwani familiares, była zorganizowana w formie Bractwa św. Piotra męczennika. Członkowie tego bractwa cieszyli się rozmaitymi przywilejami, między innymi byli oni wyłączeni z jurysdykcji sądów powszechnych oraz przyporządkowani orzecznictwu sądów inkwizycji. Na czele tego bractwa stał sam król Hiszpanii. Wiele wybitnych osobistości było członkami honorowymi tej organizacji.
[ 22 ] Jest to wyraźne pogwałcenie reguły: „Nemo se accusare tenetur" — „Nikogo nie zmusza się do oskarżania samego siebie".
[ 23 ] auto de fe po hiszpańsku, auto da fé po portugalsku; w obydwu tych językach oznacza to akt wiary. Terminy te jednak odnoszą się do lokalnych odmian inkwizycji, tym niemniej używane są również przenośnie do opisywania innych rodzajów inkwizycji, szczególną popularnością cieszy się w tym względzie termin auto da fé.

« Podręcznik Inkwizytora   (Publikacja: 07-01-2004 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Adam Marek Bryszkowski
Wybitny lingwista; zajmuje się historią inkwizycji.   Więcej informacji o autorze
 Strona www autora

 Liczba tekstów na portalu: 17  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Nowy koszmar
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 3168 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365