Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
200.031.828 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 288 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
John Brockman (red.) - Nowy Renesans

Znajdź książkę..
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
Duma homo sapiens jest określeniem na wyrost, albowiem człowiek - istota namiętna - lubi sięgać po rozum dopiero po wypróbowaniu innych możliwości.
 Biblia » Nowy Testament » Analizy egzegetyczne NT

Matka Jego Braci [2]
Autor tekstu:

7:07 Zerwali się więc i o zmierzchu uciekli, pozostawiwszy swoje namioty, konie i osły, cały w ogóle obóz tak jak był i uciekli, ratując życie.

Ale pójdźmy od początku.

6:25 I nastał w Samarii wielki głód, gdy ją oblężono, aż do czasu, gdy doszła cena łba oślego do osiemdziesięciu srebrników, a ćwierć wiadra gnoju gołębiego do pięciu srebrników.

(Biblia Tysiąclecia — oraz pokrewna jej Warszawsko-Praska — jako jedyne zmieniają gołębi gnój na „dziką cebulę". Aż strach sobie wyobrazić katolickich przedsiębiorców zamawiających w Izraelu 2 tony dzikiej cebuli. Dodajmy, że również Septuaginta pisze o gnoju gołębim — koprou peristerwn)

W momencie, gdy cena łba oślego osiąga cenę 80 srebrników, następuje splot zdarzeń prowadzący do przerwania oblężenia — cena łba powyżej tej granicy już nie sięga, jest to zdarzenie graniczne, punkt kulminacyjny.

Stwierdzenie, że głód w oblężonym mieście wciąż trwał jest cokolwiek eufemistyczne, w kolejnych wersach mamy bowiem do czynienia z opisem ludożerstwa.

6:29 I tak ugotowałyśmy mojego syna i zjadłyśmy go; ale gdy następnego dnia rzekłam do niej: Daj ty twego syna, abyśmy go zjadły, ona ukryła swego syna.

Całość zdarzeń kończy się wyprawą czterech trędowatych do obozu wroga:

7:05 Ruszyli więc o zmierzchu, ażeby przejść do obozu Aramejczyków. I doszli aż do końca obozu Aramejczyków, a oto nie było tam nikogo.

7:06 Pan bowiem sprawił, że w obozie Aramejczyków usłyszano turkot wozów wojennych i tętent koni, i zgiełk wielkiego wojska. Toteż rzekli jeden do drugiego: Oto król izraelski wynajął sobie przeciwko nam królów chetyckich i królów egipskich, aby na nas ruszyli.

7:07 Zerwali się więc i o zmierzchu uciekli, pozostawiwszy swoje namioty, konie i osły, cały w ogóle obóz tak jak był i uciekli, ratując życie.

Jak to zwykle w bajkach bywa czterej trędowaci przegonili całą armię wroga.

Tak więc przykład chybiony, bo co prawda oblężenie nie zostaje przerwane natychmiast, ale przerwane zostaje.

Podobnie ze zdania „i nie współżył z nią, aż porodziła syna" (niekoniecznie w odniesieniu do Marii), nie wynika, że natychmiast jak porodziła, w sekundę później, od razu wzięli się za współżycie, dane zdarzenie przecież mogło nastąpić nawet po kilku latach, ale nastąpiło, chodzi o sam fakt zmiany. Podobnie w zdaniu: 'nie pił alkoholu, dopóki nie spotkał starych znajomych z wojska' mamy do czynienia z argumentacją dotyczącą zmiany stanu bazowego, niekoniecznie natychmiast i od zaraz (bo wpierw mogli zakąszać śledziki i wspominać stare dzieje zanim zabrali się za opróżnianie butelek).

W 2 Krl 17,20 czytamy, że Bóg odrzucił Izraela i wydał go w ręce łupieżców, „aż wreszcie" (heos ou) odrzucił go od swego oblicza. Nie oznacza to oczywiście, że Bóg przestał wydawać Izrael na łup grabieżców od momentu, gdy odrzucił Izrael sprzed swego oblicza wtedy, wręcz przeciwnie.

W sumie pierwszy ciekawszy przykład, pytanie tylko, do jakiego stopnia sensowny. Werset

17:20 Toteż Pan wzgardził całym rodem Izraela i upokorzył ich, i wydał ich w moc grabieżców, dopóki nie [ews ou] odrzucił ich całkiem od siebie.

rozszerzony zostaje w kolejnych, które nadają kontekst całej wypowiedzi:

17:21 Gdy bowiem Izrael oderwał się od domu Dawidowego i obwołali królem Jeroboama, syna Nebata, tenże Jeroboam popchnął Izraela do odstępstwa od Pana i wciągnął go w wielki grzech.

17:22 Chodzili tedy synowie izraelscy we wszystkich grzechach Jeroboama, które ten popełniał, nie odstąpili od nich, 17:23 aż do czasu, gdy [ews ou] Pan usunął Izraela sprzed swego oblicza, jak zapowiedział przez wszystkie swoje sługi, proroków.

I został Izrael uprowadzony do niewoli ze swojej ziemi do Asyrii aż po [ews] dzień dzisiejszy,

Kiedy Pan odrzucił Izraela od siebie, nie musiał go już więcej wydawać w moc grabieżców, mamy tu bowiem do czynienia z opisem jednokrotnego wydania w niewolę. Podobnież ze zdania Chodzili tedy synowie izraelscy we wszystkich grzechach Jeroboama, ... aż do czasu, gdy [ews ou] Pan usunął Izraela sprzed swego oblicza, ...wynika jasno, że jak Izrael został wygnany, to już w grzechach Jeroboama nie chodził i chodzić nie mógł.

Pójdźmy dalej.

Pierwszym mitem wytworzonym przez Syktę na potrzeby chwili jest wprowadzanie rzekomego kontrastu znaczeniowego istniejącego pomiędzy heos a heos z ou.

To nie jest mit, tylko fakt dostrzegany empirycznie, ews ou zawsze, czy niemal zawsze, można skrócić do ews'', ale ews' (aż do) nigdy nie można zmienić — w każdym razie nie jest zmieniane — na ews ou, outou lub an.Aby obalić ten pogląd wystarczy przytoczyć werset z NT, który zaprzeczy drugiej tezie, tyle że takiego wersetu po prostu nie ma.

...Jak już widzieliśmy wcześniej, jedno ma zdaniem Sykty znaczyć niby tylko „dopóki nie" (heos ou), drugie zaś ma znaczyć tylko „aż", „aż do" (heos bez ou), jak pisze on teraz. Tymczasem jest to zwyczajnie wyssany z palca i nie istniejący tak naprawdę kontrast stworzony przez Syktę na potrzeby chwili. Aby go obalić wystarczy wskazać, że heos ou tak samo jak heos bez ou również znaczy „aż do", „aż", czy „aż do czasy gdy".

No właśnie, czekam na przykłady z „aż do", bo dwa pozostałe znaczenia są immanentne dla ews ou i dowodzenie czegokolwiek na ich przykładzie jest absurdalne.

...Hebr. 'ad znaczy właśnie „aż do" i w tym momencie najlepszym dowodem, że heos oznacza to samo co heos ou niech będzie fakt, że tłumacze LXX oddawali te same hebrajskie 'ad za pomocą zarówno zwrotu heos, jak i heos ou. Aby się o tym przekonać, wystarczy spojrzeć w takie miejsca LXX, gdzie wspomniane 'ad oddano za pomocą heos ou. Oto te miejsca: 2 Krl 6,25; 17,20; Koh 12,1-2; Ps 72,7; 112,8. Jak widzimy po tych zaledwie kilku przykładach (argumentacje tę pewnie można by rozbudowywać dalej), teza Sykty, że heos z ou powinno być rozumiane jako coś innego niż heos bez ou jest zwyczajnym mitem, stworzonym na potrzeby chwili.

W jednym akapicie trzykrotnie napiętnowany zostałem „tworzeniem mitów i kontrastów na potrzeby chwili". Zbyt mały dobór słów? Pytanie, gdzie dowody, że heos hou występuje w znaczeniu „aż do"? Jakoś nie zauważyłem. W ż a d n y m z podanych cytatów, ews ou nie występuje w znaczeniu „aż do", zawsze jako „aż do czasu gdy, dopóki nie". Tak więc proszę się b a r d z i e j p o s t a r a ć, panie apologeto...

Inne argumenty naszego adwersarza:

UBS Greek Dictionary podaje pod hasłem heos, że heos, czy to z ou, czy bez znaczy to samo — untill, które spokojnie może być przetłumaczone „aż do".

Powołanie się na angielski słownik koine jest cokolwiek nie na miejscu, z tego prostego powodu, że język angielski w pewnych warstwach jest uboższy i dysponuje mniejszym zasobem słów. To, że różne greckie frazy tłumaczone są jako untill świadczy jedynie o ubogości tegoż ostatniego i nie przekłada się na ich znaczenie w języku polskim, a tym bardziej na ich znaczenie pierwotne. Untill nie zawsze „spokojnie" możemy przekładach na „aż do". Wyciąganie wniosków w oparciu o strony anglojęzyczne jest więc lekko mówiąc zastosowaniem nieodpowiedniej metodologii.

To, że „Lord", „Sir" czy „Mister" tłumaczone są jako „pan" nie oznacza, że wszystkie te zwroty mają to samo znaczenie! (Podobna sytuacja ma miejsce w przypadku tłumaczeń z hebrajskiego na koine — kyrios, pan, występuje zarówno w znaczeniu grzecznościowym jak i boskim (adonai) czy władczym)

Słownik Popowskiego, również podaje, że heos, czy to z ou czy bez może znaczyć „aż do czasu gdy"

Rzecz to oczywista, ale proszę podać przykład, w którym heos hou występuje w znaczeniu „[aż] do".

Widać zatem, że są to zwykłe synonimy.

Synonimy jedynie w tej jednej warstwie znaczeniowej, nic poza tym.

Weźmy kolejny kwiatek:

Na czym jednak polega owa „inna struktura", i jak ma się to do heos i heos ou, już Sykta nie wyjaśnia. No bo po co. Wystarczy przecież parę rzekomo uczonych zwrotów i niejasno brzmiących (zwłaszcza dla laików) sloganów typu "inna struktura", „inny typ spójnika", itp. bełkot, i w zamierzeniu autora już wszyscy mają być pod wrażeniem. Nikt nie wie co się kryje za tymi niby mądrościami, bo Sykta tego nie wyjaśnia, ale mało obeznani z zaawansowaną biblistyką przeciętni czytelnicy Racjonalisty mają być pod wrażeniem. O to głównie przecież chodzi. Tymczasem błyskanie przed czytelnikami takimi nic nikomu nie wyjaśniającymi sloganami nic nie wnosi, to zwykłe pustosłowie, i tak trzeba to nazwać. Prawda jest taka, że każde zdanie w NT jest inne i tym samym posiada trochę inną strukturę. Gdyby tylko sama inna struktura była powodem do nie robienia porównań egzegetycznych, nie mogłaby w ogóle istnieć egzegeza, sam Sykta nie mógłby też robić porównań, jak to robi niżej.

Odnoszę wrażenie, że autor katolickich polemik sam zaczyna popadać w pustosłowie prezentując styl powszechnie nazywany w mojej pracy "szkołą zawodową". Po raz kolejny ujawnia pan swą twarz uczonego biblisty pisząc tak sensowne zdania jak "Prawda jest taka, że każde zdanie w NT jest inne i tym samym posiada trochę inną strukturę". Inność polegająca na używaniu zwrotów synonimicznych nie zmienia struktury zdania. Czy pan wie w ogóle co to jest „struktura", nie mówiąc już o tym, że szereg zdań, a nawet całych form w ewangeliach jest identycznych (nie wspominając o dubletach), przeważnie w warstwie Quelle, co podejrzewać każe dosłowne kopiowanie z jednego tekstu do drugiego.

Idźmy dalej:

Reasumując, katolickie twierdzenia, że ews nie ma charakteru imperatywnego są prawdziwe... ale nie w przypadku, gdy ews łączy się z ou w konstrukcji wynikowej, a taki casus ma miejsce w Mt 1.25.


1 2 3 4 5 Dalej..

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Mit Marka Rzymianina – latynizmy w ewangeliach kanonicznych
Modlitwa Pańska pod kontrolą

 Zobacz komentarze (4)..   


« Analizy egzegetyczne NT   (Publikacja: 31-01-2004 Ostatnia zmiana: 16-08-2006)

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Krzysztof Sykta
Zajmuje się głównie biblistyką i religioznawstwem. Prowadzi stronę synopsa.pl. Skończył ekonomię, jest dyrektorem w izbie gospodarczej i redaktorem w Magazynie Przedsiębiorczości i Integracji Lokalnej IMPULS. Był redaktorem naczelnym ezinu Playback.pl
 Strona www autora

 Liczba tekstów na portalu: 102  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Niezmienność Pisma
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 3231 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365