Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
200.063.944 wizyty
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 292 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
"Człowiek mądry więcej pożytku wyciągnie z posiadania wrogów, niż głupiec z posiadania przyjaciół."
 Nauka » Nierzetelność naukowa

O plagiatorach [3]
Autor tekstu:

Etyka o plagiatorach

Już starożytni Grecy zauważyli, że czynienie dobra i tworzenie wymaga wysiłku. Natomiast czynienie zła i żerowanie na innych na ogół nie. Zdecydowanie łatwiej jest popaść w kolizję z prawem niż być prawym, analogicznie jak bycie niesprawiedliwym nie wymaga żadnych działań. Tylko czynienie zadość sprawiedliwości wymaga wielkiej pracy. Św. Augustyn obrazowo przyrównał sytuację człowieka podążającego ku dobru i doskonałości do wspinania się po drabinie. Każda wspinaczka męczy, ale smak sukcesu wejścia na szczyty nie ma równych sobie. Upadek zaś nie wymaga żadnej siły ani starań — wystarczy tylko puścić się szczebli, aby upaść na samo dno. Zarzut plagiatu jest dziś jednak także często nadużywany, stąd zapewne bierze się ostrożność sądów w ferowaniu wyroków. Bywa bowiem, że w ferworze polemik pochopnie zarzuca się oponentom nieoryginalność poglądów, czyli mówiąc wprost — plagiat. Środowisko naukowe jest przeczulone automatycznie reaguje ostracyzmem na osoby, którym postawiono taki zarzut nie czekając nawet na sprawdzenie jego zasadności.

To właśnie Tadeusz Czeżowski jednoznacznie stwierdzał: „Kto pragnie oddać się nauce, istotnie (...) nie może mieć innych celów jak dążenie do prawdy". Jakąż zaś prawdę przekazuje plagiator? Niewątpliwie oszukuje sam siebie, jak też i innych. Siebie, gdyż osiąga jakiś szczebel kariery życiowej bez własnego wkładu pracy, a potem życie i tak zweryfikuje jego możliwości, co wydaje się niemal pewne. Można także przypuszczać, iż stanie się to także źródłem głębokich frustracji życiowych spowodowanych nieumiejętnością dochodzenia na własną rękę do prawdy. Innych, gdyż ci kierowani dobrymi racjami ufają sprawcom plagiatów sądząc, że doszli ono do celu własną pracą. Zaliczyć do nich należy obok promotora także kolegów, rodziców, jak i przyszłych pracodawców. Jednak ich zaufanie może być zawiedzione tylko raz. Potem będą już na zawsze nieufni wobec sprawcy. „Ucieczka w plagiat" jest wiec także ucieczką od prawdy naukowej.

Czymś karygodnym jest także chlubienie się swoim lenistwem, niekompetencją oraz nieudolnością i ignorancją, co ma miejsce, gdy plagiator chwali się w swoim środowisku swym czynem. Przecież to żaden powód do chluby, że się nie potrafi napisać samemu nawet prostej pracy pisemnej. Zapomina się wówczas, że ci, którzy są świadkami takich popisów ignorancji, mogą kiedyś zająć eksponowane stanowiska i szukając współpracowników z grona kandydatów w pierwszym rzędzie wyeliminują znanych sobie plagiatorów.

Nie czuję się kompetentny do decydowania na ile jest dopuszczalne w literaturze pięknej sięganie do cudzych pomysłów lub ich streszczanie. Interesują mnie bardziej motywy, które skłoniły autorów do takiego działania, które im sławy zapewne nie przysporzy. W zasadzie można powiedzieć, że motyw jest tylko jeden i ma bardzo materialny wydźwięk. Można więc zauważyć, że w obliczu możliwości zarobienia pieniędzy często skrupuły moralne nikną. Należałoby się więc zastanowić dlaczego tak się dzieje. W etyce często mawia się, że skrupuły moralne charakteryzują tylko tych, co mają czyste sumienie. Tych, co już raz naruszyli takie zasady, wyrzuty własnego sumienia już nie sięgają. Dlatego tak ważna jest dbałość o to, aby już na wstępie do ewentualnej kariery naukowej nie dochodziło do naruszenia zasad moralnych, na których opiera się uprawianie nauki. Normy moralne raz naruszone wsparte złudzeniem korzyści osiągniętych na tej drodze powodują przeniesienie niemoralnych zasad także na inne sfery życia. W przypadku studentów dopuszczających się plagiatów można przypuszczać, że będą także aprobowali zjawisko protekcjonizmu, nepotyzmu, karierowiczostwa i wiele innych patologii życia społecznego. Zatem walka z plagiatami jest, jak się wydaje, jednym z ważnych narzędzi dążenia do ogólnej poprawy relacji społecznych w najszerszym kontekście i dlatego nie wolno takich działań zaniedbywać, a tym bardziej bagatelizować istniejących przypadków.

Wykorzystana literatura:

  1. Dobre obyczaje w nauce, Warszawa 2001.
  2. Opisany przypadek plagiatu dokonanego przez polityka przedstawiono korzystając z zacytowanych treści zawartych w artykule: W. Markiewicz, Plagiat polityczny, "Polityka" 1999, nr 11.
  3. Przedstawiając problem stosunku etyki do zjawiska plagiatu skorzystałem z fragmentów własnych publikacji:
  • Odkryć sens życia w swej pracy. Wokół problemów etyki zawodowej, Słupsk 2000;
  • Tadeusz Czeżowski o sensie pracy naukowej. W: Tadeusz Czeżowski (1889-1981). Dziedzictwo idei: logika — filozofia — etyka, pod red. W. Tyburskiego i R. Wiśniewskiego, Toruń 2002.


1 2 3 

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Nieuczciwość naukowa: nasi też potrafią!
O kupowaniu prac magisterskich i doktorskich

 Dodaj komentarz do strony..   Zobacz komentarze (6)..   


« Nierzetelność naukowa   (Publikacja: 13-03-2006 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Stefan Konstańczak
Adiunkt w Katedrze Filozofii Pomorskiej Akademii Pedagogicznej w Słupsku. Autor ponad 100 publikacji naukowych i popularno-naukowych, publikowanych m.in. w takich czasopismach jak: „Etyka”, „Ruch Filozoficzny”, „Edukacja Filozoficzna”, Zeszyty Naukowe Komitetu „Człowiek i Środowisko” PAN, „Toruński Przegląd Filozoficzny”. Członek Polskiego Towarzystwa Filozoficznego, European Association for Security, Pomorskiego Towarzystwa Filozoficzno-Teologicznego. Ważniejsze publikacje: "Wybrane zagadnienia ekofilozofii" (Słupsk 2005), "Etyka środowiskowa wobec biotechnologii" (Słupsk 2003), "Internalizacja wartości moralnych" (Słupsk 2001).

 Liczba tekstów na portalu: 2  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Wiwisekcja
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 4642 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365