Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
199.967.355 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 280 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
"Paweł zdawał sobie sprawę z tego, że próba przełamania tej kultury uniżoności nie ma sensu, że jej złamanie wymagałoby pogwałcenia tabu, że ten język to świat, z którego nie daje się uciec, świat czapki miętoszonej w ręku w obliczu proboszcza, policjanta, urzędnika, świat niewiary w partnerstwo, w którym idea społeczeństwa obywatelskiego jest groteską."
 Państwo i polityka » Doktryny polityczne i prawne

Chińskie źródła libertarianizmu
Autor tekstu:

Tłumaczenie: Piotr Rosik

Pierwszym myślicielem libertariańskim był Lao-Tsy (VI w. p.n.e.), twórca taoizmu. Niewiele o nim wiadomo; na pewno był bliskim znajomym Konfucjusza, i tak jak on pochodził z państwa Sung, korzenie zaś jego tkwiły w arystokratycznej dynastii Yin.

W odróżnieniu od nobliwych apologetów rządów biurokratów-filozofów, Lao-Tsy rozwinął radykalną myśl libertariańską. Dla tego chińskiego filozofa jednostka była podstawową komórką społeczną, a jej szczęście celem społeczeństwa. Uważał, że instytucje, które hamują rozwój jednostki i nie sprzyjają jej szczęściu, powinny zostać ograniczone lub wręcz całkowicie zlikwidowane. Dla indywidualisty Lao-Tsy rząd, z jego prawami i przepisami, „których jest więcej, niż osioł ma włosów", był złośliwym ciemiężycielem jednostki, „groźniejszym nawet od dzikich tygrysów".

Twierdził, iż rząd musi zostać zredukowany do niezbędnego minimum; „bezczynność" miała być główną czynnością rządu, gdyż tylko ona zapewniała jednostkom możliwość rozwoju i budowania szczęścia. Każda interwencja rządu, jak przekonywał mędrzec, będzie swoistym hamulcem, zwiększającym tylko chaos i zamieszanie. Po odwołaniu się do powszechnie znanych doświadczeń ludzi z rządem, doszedł do takiej oto ostrej konkluzji: Im więcej sztucznych tematów tabu i restrykcji istnieje na świecie, tym bardziej zubożeni są ludzie… Im ważniejsze są prawa i regulacje, tym więcej złodziei i bandytów będzie.

Najmądrzejszą rzeczą więc jest skromny rząd, który się do niczego nie wtrąca; wtedy świat „stabilizuje się sam". Jak to ujął Lao-Tsy: Dlatego Mędrzec rzecze: nie robię nic, póki ludzie się nie zmienią; faworyzuję stabilność, a ludzie rządzą się sami; nie robię nic, a ludzie się bogacą...

Lao-Tsy krzewił swe odważne i radykalne idee w świecie opanowanym przez siły orientalnego despotyzmu. Prowadzenie jakiejś strategii w celu osiągnięcia zmiany społecznej, to z pewnością było dla niego nie do pomyślenia. Nie było bowiem ani żadnych historycznych, ani współczesnych mu dowodów na możliwość zmian w duchu libertariańskim; by ustalić jakąś optymistyczną strategię czy też by uformować ruch masowy, zdolny pokonać państwo. Lao-Tsy wybrał więc jedyną znaną mu wtedy drogę, polegającą na, charakterystycznym dla taoizmu, wycofaniu się z życia społecznego i ze świata, wycofaniu się i kontemplacji.

Podejrzewam, iż Lao-Tsy nawoływał do ucieczki od świata nie z powodów religijnych bądź ideologicznych, lecz dlatego, że wydawała mu się jedyną strategią, jaka mu w jego rozpaczliwej sytuacji pozostała. W sytuacji, gdy uznał za beznadziejne wszelkie próby uwolnienia społeczeństwa z kajdan państwa, być może za właściwe uważał wycofanie się ze świata, co tak naprawdę było ucieczką od tyranii państwowej.

To wycofanie się z państwa było naczelną zasadą taoizmu widoczną w myślach wielkiego taoisty Chuang-tzu (396-286 p.n.e.), który w dwa wieki po śmierci Lao-Tsy doprowadził leseferystyczne idee swego mistrza do ich logicznego zwieńczenia: indywidualistycznego anarchizmu.

Wpływowy arystokrata Chuang-tzu, który pisał w sposób barwny, posługując się alegoriami i parabolami, był świetnie wykształconym człowiekiem z państwa Meng. W swym kraju był tylko mało znanym urzędnikiem, lecz jego sława pisarska rozprzestrzeniła się na całe Chiny. Była tak wielka, iż król Wei z królestwa Ch'u posłał do Chuang-tzu wysłannika z darami i propozycją objęcia stanowiska najwyższego ministra na dworze. Pełna pogardy odpowiedź Chuang-tzu jest jedną z najwspanialszych w historii wypowiedzi na temat zła, jakie niesie ze sobą kusząco połyskujące berło władzy państwowej; była to odpowiedź godna człowieka, który być może był pierwszym na świecie anarchistą:

Tysiące uncji złota to w istocie wielka nagroda, a stanowisko pierwszego ministra to niezwykle wysokie stanowisko. Lecz czy nie dostrzegasz Panie ofiarnego wołu, który ma zostać złożony w ofierze na ołtarzu monarchii? Dba się o niego i karmi się go przez wiele lat, posypuje brokatem, by był gotów, gdy przyjdzie czas wprowadzić go do Wielkiej Świątyni. Jednakże w pewnym momencie zastąpiony może być przez pierwszą lepszą świnię, czyż nie? Tak więc nie kalaj mnie, Panie! Prędzej wytarzam się w rowie pełnym błota, dla własnej rozrywki, niż poddam się ograniczeniom zaprowadzanym przez rządzącego. Nigdy nie przyjmę żadnego publicznego stanowiska, w ten sposób osiągając szczęście.

Chuang-tzu wielokrotnie powtarzał, rozwijał i upiększał leseferystyczną myśl swego mistrza, Lao-Tsy: Zostawiano już ludzkość samej sobie; nigdy nie rządzono jednak ludźmi z sukcesem. W rzeczywistości świat nie potrzebuje rządów; tak naprawdę nie potrzebuje władzy. Chuang-tzu był pierwszym, który wprowadził do filozofii pojęcie „spontanicznego ładu", rozwinięte później przez Proudhona w wieku dziewiętnastym i Hayeka ze Szkoły Austriackiej w wieku dwudziestym: Optymalny ład powstaje wtedy, gdy nikt go nie tworzy.

Co więcej, Chuang-tzu był prawdopodobnie pierwszym teoretykiem, który postrzegał państwo jako doskonałego złodzieja: Kiepski złodziej trafia do więzienia. Wielki złodziej zostaje przywódcą państwa. Uważał, iż jedyną różnicą pomiędzy ulicznymi złodziejami a władzą jest wielkość łupów. Motyw rządzących jako złodziei powtarzany był przez Cycerona, a w Wiekach Średnich przez św. Augustyna i innych chrześcijańskich filozofów.

*

Tekst ukazał się w 4. numerze „Salesmana"


 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Oblicza liberalizmu
Ideologia konserwatyzmu w Europie

 Dodaj komentarz do strony..   Zobacz komentarze (3)..   


« Doktryny polityczne i prawne   (Publikacja: 29-06-2006 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Murray Rothbard
Zm. 1995. Amerykański ekonomista i teoretyk polityczny należący do tzw. Szkoły Austriackiej. Przyczynił się do zdefiniowania współczesnego libertarianizmu i anarcho-kapitalizmu. Był wiceprezesem Instytutu Ludwika von Misesa oraz Centrum Studiów Libertariańskich. Był także profesorem Universytetu w Nevadzie, Las Vegas, oraz współtwórcą Raportu Rothbarda-Rockwella wraz z Lwem Rockwellem.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 4883 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365