Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
200.191.427 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 308 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
Najsłodsza i najmniej groźna ścieżka ludzkiego życia prowadzi drogą nauki i wykształcenia, i ktokolwiek usunie z tej drogi jakąś przeszkodę lub otworzy nową perspektywę, powinien być uznany za dobroczyńcę ludzkości.
 Tematy różnorodne » Wolnomularstwo (masoneria)

Filozof i filozofia w poszukiwaniu budowniczych lepszego świata [4]
Autor tekstu:

Co zaś do samego modelu proponowanej religijności, nasuwa się — rzecz jasna — diagnoza ateizmu. Można też twierdzić, że Fichte zdradza tu deistyczne pojmowanie Boga, odziedziczone po Oświeceniu, albo też reprezentuje rozpowszechnioną w wolnomularstwie (także dzisiejszym, jak również poza jego kręgami), postawę religijną, jak gdyby — postawę wobec świata taką, jak gdyby Bóg istniał. Jednakże byłyby to, jak się zdaje, diagnozy zbyt ogólnikowe i przechodzące obok istoty sprawy. Stanowi ją, jak się wydaje, coś innego: nie postawa przeczenia ani jakiejkolwiek etycznej kalkulacji, lecz głęboka identyfikacja z wartościami lub mówiąc prościej — żarliwość. Żarliwość moralna i intelektualna zarazem, blisko związana z przeżywaniem ideologii politycznych, ale też z nierzadką wśród filozofów deifikacją dobra.

11. Etyka, ideologia i żarliwość etyczna

Moralność takich ludzi, opisana w Filozofii wolnomularza z werwą i patosem, jest czymś więcej niż respektowaniem reguł etycznych. Czyni raczej wrażenie religijności o charakterze mistycznym, a aluzje do pewnego typu mistycyzmu są dość wyraźne, choć Fichte świadomie unika tego słowa. Nie jest to jednak mistycyzm religijny, skoncentrowany na Bogu jako istocie wszechmocnej, a zarazem bliźniaczo podobnej do człowieka. Nie niesie ze sobą ani stygmatów, ani nadprzyrodzonego daru czytania zamkniętych listów lub możliwości znajdowania się w dwóch miejscach naraz. Raczej zbliża się do mistycyzmu współczesnej nam europejskiej teologii wyzwolenia, na przykład w wersji głoszonej przez niedawna zmarłą Dorotę Sölle, jednakże bez jej namiętnej solidarności z najsłabszymi, której u Fichtego nie wyczuwamy.

Mistycyzm propagowany w rozprawce pod nazwami religii i religijności jest do tego rodzaju teologii także w tym podobny, że żarliwe zaangażowanie etyczne łączy z niemniej żarliwym racjonalizmem i krytycyzmem. Tym, co stanowi w nim główny rys mistyczny jest — poza religijnym nastrojem — identyfikacja z całością — z całym społeczeństwem i z całą ludzkością. Postulat wszechstronnego wykształcenia oraz solidnej i twórczej pracy w każdej dziedzinie wynikają z tej identyfikacji w sposób spójny i nierozłączny. Stąd też idealny wolnomularz w ujęciu Fichtego jest przede wszystkim człowiekiem dojrzałym wszechstronnie, w sensie zarówno moralnym, jak i myślowym. Solidny w wykonywaniu zawodu i wziętych na siebie dobrowolnie rolach społecznych, podlega, by tak rzec, dwojakiej koncentracji uwagi. Z jednej strony skupia ją na wykonywanych w danej chwili pracach, z drugiej na idealnej wizji zhumanizowanego świata. Jednocześnie znajduje się „na ziemi", przy swoich obowiązkach, i „w niebie" w bezpośredniej bliskości wzorczych ideałów. Z obu tych koncentracji czerpie za życia poczucie szczęścia takie, jakie bywa przypisywane duszom zbawionym po śmierci. Nie potrafiąc — mimo to — nie cierpieć z powodu istniejącego w świecie zła, czerpie z tej biegunowości swoich uczuć pobudkę do twórczego myślenia, a także do dojrzałego i mądrego czynu.

12. Odwieczna tradycja myśli niezależnej

Dowartościowując myśl niezależną, występuje Fichte z przypuszczeniem podobnym do twierdzenia pojawiającego się już u Lessinga w Erneście i Falku, że wolnomularstwo istniało zawsze. Sądzi mianowicie, iż rodzajowi ludzkiemu są właściwe dwie tradycje myślenia, które — być może — dałoby się odnaleźć w dziejach ludów cywilizowanych już w głębokiej starożytności. Jedna z nich wiąże się z publicznym, czyli oficjalnym nurtem kultury i historii, druga nazwana „tajemną" płynie niejako pod powierzchnią tego, co publiczne i szeroko znane. Fichte czyni tu aluzję do Pitagorasa i jego uczniów, a także do innych, nie wymienionych z nazwiska, wielkich postaci historycznych, a także — do niektórych misteriów, również zresztą bliżej nieokreślonych. Istnienie tradycji niepublicznej tłumaczy konieczną reakcją na ograniczenia kapłaństwa i oficjalnego prawodawstwa. Podkreśla przy tym — wszystko w tonacji wystylizowanej na tajemniczość — że wyróżnione tradycje pozostawały i pozostają we wzajemnym na siebie oddziaływaniu.

Zgodnie z duchem poprzednich partii tekstu należy wnosić, iż wolnomularstwo nawiązując do tradycji „tajemnej", kontynuuje z niej tylko to, co było w niej nastawione na myślenie całościowe i abstrahujące od wszelkich partykularyzmów. Można również - udobitniając intencję autora — potraktować cały ów wywód nie tylko jako aluzyjne nawiązanie do znanych, lecz nie nazwanych, spraw przeszłości, lecz także jako zachętę do lepszego jej poznania. Mianowicie jako zachętę do intensywniejszego obcowania z tradycjami myślowymi życzliwymi człowiekowi, egalitarnymi i nie zniewolonymi przez nacisk autorytetu lub niedojrzałej opinii publicznej.

13. Aktualność w nowym stuleciu

Zaznaczający się od kilku lat w wielu krajach renesans myślenia prosocjalnego w kategoriach całości, wedle wszelkiego prawdopodobieństwa dojdzie niebawem do silniejszego głosu również w filozofii. W każdym razie wyraźniejsza znowu artykulacja „opcji ubogich" prowadzi już obecnie do pewnego ożywienia myśli odważnej i projektującej — w gronach osób, które podjęły walkę z ideologią i praktyką „nowego barbarzyństwa".

Życzliwa lektura dawniejszych autorów, mających znaczenie dla rozwoju lewicowych koncepcji społeczeństwa, wydaje się także w tej nieco polepszonej sytuacji ideowej z wielu względów niezbędna. Filozofia wolnomularstwa zasługuje na taką lekturę, jak starano się unaocznić, przynajmniej z kilku względów. Przede wszystkim kieruje uwagę ku Fichtemu, ku jego egalitaryzmowi i filozofii czynu, którą warto rozwijać między innymi pod kątem „nieustającej rewolucji", jako zagadnieniu wagi podstawowej. W aspekcie wolnomularskiej utopii jest jednak, jak się zdaje, szczególnie warta uwagi.

Mimo wszelkich pozytywnych zmian, ociężałość myślowa humanistów wypowiadających się w najżywotniejszych kwestiach ludzkości czyni często wrażenie przygnębiające. Sprzedajność ludzi myślących stanowi odrębną kwestię. Świadome myślenie wedle wartości, a zarazem racjonalne, teoretyzujące i jednocześnie zadaniowe, jak w modelu prezentowanym w Filozofii wolnomularza można uznać za jedno z głównych wyzwań czasu. Dynamiczny rozwój techniki uzmysławia, jako bardzo twórcze i owocne potrafi być ludzkie myślenie, gdy jest premiowane za umiejętność formułowania i rozwiązywania zadań. Jak bardzo ociężałe, wtórne i lękliwe jest na ogół myślenie zawodowego humanisty, rzadko który naukowiec, tkwiący, by tak rzec, wewnątrz systemu, zdaje sobie sprawę.

Sytuację zmienia w istotnej mierze przynależność do samorzutnie powstających kręgów, w których akademickie normy „poprawnego myślenia" schodzą na dalszy plan w porównaniu z prawdziwym intelektualnym pożytkiem myślenia, przekładalnym na pożytek człowieka, społeczeństwa lub biosfery. Przykład stanowią tu ludzie skupieni wokół niektórych czasopism, wydawnictw lub fundacji, nastawionych nie na naukowy lub literacki prestiż, lecz na najszerzej rozumianą moralną użyteczność.

Również wszelkie inne nieformalne powiązania przyjaciół, znajomych, a także ludzi nieznających się osobiście, a połączonych troską o świat zagrożony barbarzyńską degradacją, motywują do myślenia możliwie niezależnego i twórczego. Myśląc całościowo, w kategoriach wartości powszechnych, rozwijają się i działają ponad granicami krajów i środowisk zawodowych. Stanowią model i przykład do naśladowania na całym świecie — jako nowoczesna i korzystająca z najnowszych środków komunikacji res publica litteraria, ponadnarodowa — przynajmniej w sposobie percepcji świata — społeczność ludzi zaangażowanych w potrzebę zmian. Model i przykład utopii, w zakresie myślenia wolnego realizowalnej całkowicie i realizującej spontanicznie koncepcje naszkicowane przez Lessinga i Fichtego.

14. Lektura dla każdego

Filozofia wolnomularza może być czytana nie tylko w tej szerokiej perspektywie odpowiedzialności ludzi społecznie wrażliwych za prawdziwie wolny i bardziej ludzki świat. Nie trzeba tu powtarzać, iż wolnomularstwa dotyczy w istotnej mierze w sensie przenośnym, choć odzwierciedla także pokładane w nim swego czasu wielkie nadzieje. Zasługuje na uwagę także z innych względów niż jej główne tematy, wyżej przedstawione. Może stanowić ciekawą i miłą lekturę także dla swych wątków pobocznych, których sporo, choć ważne, z braku miejsca pominięto. Warto na przykład zwrócić uwagę na niebanalne ujęcie kwestii autorytetu, z perspektywy osoby szanującej tradycję, lecz zarazem wewnętrznie wolnej. Historyka filozofii może zainteresować w rozprawce między innymi ujęcie państwa, wzbogacone o nowe akcenty w stosunku do wcześniejszych pism Fichtego. Dodatkową atrakcję może stanowić — niezależnie od profesjonalnego albo nieprofesjonalnego podejścia — rozszyfrowywanie niektórych aluzyjnych i niejednoznacznych sformułowań, w tekście skądinąd przystępnym i klarownym.

Filozofia wolnomularza


1 2 3 4 

 Zobacz także te strony:
Czym jest, a czym nie jest wolnomularstwo?
Wolnomularskie rozumienie wolności
Wolnomyślicielstwo a wolnomularstwo
Spinozjańsko-wolnomularskie korzenie holenderskich wolnomyślicieli
Co to jest masoneria?
 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Filozofia masonerii
Gdzie szukać masona?

 Dodaj komentarz do strony..   


« Wolnomularstwo (masoneria)   (Publikacja: 11-08-2006 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Jerzy Drewnowski
Ur.1941, historyk nauki i filozof, były pracownik PAN, Akademii Lessinga i Uniwersytetu Technicznego w Cottbus, kilkakrotny stypendysta Deutsche Forschungsgemeinschaft i Biblioteki Księcia Augusta w Wolfenbüttel. Współzałożyciel Uniwersytetu Europejskiego Viadrina we Frankfurcie nad Odrą. Pracował przez wiele lat, w Polsce i w Niemczech, nad edycją „Dzieł Wszystkich” Mikołaja Kopernika. Kopernikowi, jako uczonemu czynnemu politycznie, poświęcił pracę doktorską. W pracy habilitacyjnej zajął się moralną i społeczną samoświadomością uczonych polskich XIV i XV wieku. Od 1989 r. mieszka w Niemczech, wiele czasu spędzając w Polsce - w Jedlni Letnisku koło Radomia, gdzie wraz ze Stanisławem Matułą stworzył nieformalne miejsce spotkań ludzi duchowo niezależnych z kraju i zagranicy. Swoją obecną refleksję filozoficzną zalicza do „europejskiej filozofii wyzwolenia”. Nadaje jej formę esejów, wierszy i powiastek filozoficznych.
 Strona www autora

 Liczba tekstów na portalu: 24  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Niezapomniane oko Polifema. Opowiadanie dla licealistów
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 4992 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365