Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
200.140.296 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 304 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
Dobrze, gdy serce jest naiwne, a rozum nie.
 Światopogląd » Humanizm

Humanista na rozstaju dróg [3]
Autor tekstu:

Formuła homo sum była tedy często znakiem uprzywilejowania, nie zawsze — znakiem braterstwa, wspólnotowej przynależności ludzi różnych ras, nacji i religii do jednej rodziny. Humanista przeszłości podkreślał bezwiednie „to ja jestem prawdziwym człowiekiem", a nie „ty, chociaż tak różny ode mnie, jesteś człowiekiem tak samo jak ja". Ludzkość aborygena australijskiego czy tubylców amerykańskich mierzono więc cudzą miarą. Słowem, ideały humanistyczne nierzadko uniformizowały pozytywny „wzór człowieka". Sprowadzały różnorodność do niwelującej jedności.

Piętno europocentryzmu zaciążyło zatem nad humanizmem i wpłynęło na jego jednostronność. Trudno w humanizmie renesansowym i porenesansowym odnaleźć punkty widzenia i wątki innych cywilizacji niż europejska, jak chińska, arabska, murzyńska, staro-amerykańska, hinduistyczna czy buddyjska. Śmiałe, jednostkowe próby czynione w rym kierunku nie zmieniły ogólnego zastoju w tej dziedzinie.

Tymczasem sytuacja taka zupełnie już nie odpowiada warunkom współczesnym. Wiele lawinowo narastających zjawisk — upadek systemu kolonialnego w XX wieku, zmiany demograficzne, powstanie tzw. wolnego rynku światowego, masowe migracje, demokratyzacja, powszechna oświata, urbanizacja, kolejne rewolucje przemysłowe, system globalnej komunikacji itd. — sprawiło, że tradycyjne, dziedziczone od tysiącleci idee człowieka i kojarzone z nimi kodeksy wartości utraciły lub tracą żywotność. Praktykowane w przeszłości hegemoniczne przenoszenie wzorów jednej cywilizacji na pozostałe stało się praktycznie zawodne i poznawczo wątpliwe. Otwarty komunikacyjnie i kulturowo policentryczny świat wymaga z natury rzeczy humanizmu otwartego na różne stanowiska i na dialog. Ten dojrzewający w ostatnich dwóch stuleciach rodzaj humanizmu można by nazwać policentrycznym.

Stwarza on możliwości rozwoju myśli humanistycznej, ale nakłada także pewne zobowiązania i wymaga poszukiwania dróg innych niż dotąd przetarte. Wychowany na ideałach włoskiego, niemieckiego czy francuskiego renesansu, humanista europejski musi krytycznie odnieść się do myśli, że reprezentuje „najlepszy ze światów" i jedynie słuszny uniwersalizm w spojrzeniu na człowieka i na ludzkość. W geście dialogu i skromności, jak się wydaje, powinien także u siebie odkryć tę ekscentryczną inność, jaką często stwierdzał tylko na zewnątrz siebie, u innych niż on sam.

Współczesny humanista znalazł się na skrzyżowaniu różnych szlaków cywilizacyjnych, na styku odmiennych systemów wartości, języków, kultur, obyczajów, religii, w kontakcie z ludźmi i społeczeństwami patrzącymi na człowieka i na życie często zupełnie inaczej niż Europejczycy. W tych sytuacjach brzegowych i granicznych — na rozstaju dróg — zderzają się rozmaite, niekiedy sprzeczne poglądy na humanum, na „to, co ludzkie". Punkt widzenia humanisty stał się z tej przyczyny wieloperspektywiczny, a widnokrąg humanizmu rozszerzył się. Wiążą się z tym usytuowaniem ożywcze impulsy, ale także zagrożenia. Nie można jednak powiedzieć, by wśród zagrożeń humanizmu był zastój.

5. Jak(im) być humanistą?

Humanistą, jak pokazują te uwagi, można być tedy na wiele sposobów. Można być humanistą wojującym i pokojowym, spolegliwym i indywidualistą, pozytywnym i krytycznym, wiernym tradycji i otwartym. Można być także humanistą poszukującym i wyznawczym, praktykującym i deklaratywnym, rezonującym i przekornym. Między tymi skrajnościami jest zresztą wiele stopni pośrednich oraz postaw mieszanych, łączących częstokroć pierwiastki różnorodne, a nawet sprzeczne. Nie ma zatem sztywnej, obowiązującej recepty na bycie humanistą.

I nie jest to bynajmniej rezultat zamętu w tej dziedzinie, ani też kapitulacja przed tymi, którzy gustują w kryształowych deklaracjach. Stan ten, jak się wydaje, wynika z cechy, która wewnętrznie tkwi w humanizmie, należy do niego „z przyrodzenia". Jeśli bowiem humanizm ma być żywą i prawdziwą filozofią człowieka, to musi w pewnej mierze odzwierciedlać różnorodność świata ludzkiego, jego nieskończoną kreatywność i niespokojny dynamizm. Nie może być czymś ujednolicającym, stałym, nużącym. Humaniści nie powinni zatem przypominać orszaku ministrantów udających się na pacierz do Świątyni Człowieka. Tchnienie wolności, odwagi i inwencji było dotąd w dziejach humanizmu jego ożywczą silą.

Humanizm nakłania, by odkryć w sobie kogoś, kim się w istocie jest, tj. człowieka w człowieku. Nie można jednak tego uczynić na podstawie ściągawki. Trzeba tego dokonać samemu.

*

„Res Humana" nr 4/1998.


1 2 3 

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Humanizm w XXI wieku
Humanistyczny sens życia

 Dodaj komentarz do strony..   Zobacz komentarze (4)..   


« Humanizm   (Publikacja: 13-01-2007 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Edward Kasperski
Profesor zwyczajny nauk filologicznych specjalizujący się w komparatystyce, literaturoznawstwie, teorii, poetyce i historii literatury XIX i XX w. Pracownik naukowy Zakładu Literatury Romantyzmu Instytutu Literatury Polskiej Uniwersytetu Warszawskiego

 Liczba tekstów na portalu: 2  Pokaż inne teksty autora
 Poprzedni tekst autora: Czy postmodernizm jest humanizmem? Rozważanie o R. Rortym i kulturze liberalnej
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 5197 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365