Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
199.544.214 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 243 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
John Brockman (red.) - Nowy Renesans

Znajdź książkę..
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
"Religia jest jak robaczek świętojański, potrzebuje ciemności, żeby błyszczeć"
 Prawo » Prawa Człowieka

Rozszerzając kulturowe perspektywy jednostek [1]
Autor tekstu:

Tłumaczenie: Maciej Twardowski

2008 – Europejski Rok Dialogu Międzykulturowego 

Przemówienie Specjalnego Sprawozdawcy ONZ ds. Wolności Religii i Przekonań w Parlamencie Europejskim w dniu 18. czerwca 2008 roku.

Pani prezydent, szanowni parlamentarzyści, panie i panowie, drodzy przyjaciele, to dla mnie wielki zaszczyt oraz ogromna radość być tu dziś z wami. Chciałabym bardzo gorąco podziękować pani Prezydent oraz Hansowi-Gertowi Pötteringowi za zaproszenie mnie do wystąpienia na forum parlamentu europejskiego. Muszę ponadto podziękować za ogromne wsparcie, które otrzymałam zarówno jako specjalny sprawozdawca ONZ jak i w czasie mojego zeszłorocznego pobytu w wiezieniu.

Decyzja, by ogłosić rok 2008 rokiem Europejskiego Dialogu Międzykulturowego oraz rozwijać związane z tym inicjatywy, jest decyzją niesamowicie ważną. Historia Europy została ukształtowana przez wiele pozytywnych przykładów dialogu międzykulturowego. Jednakże możemy również zaobserwować momenty w historii których charakter przejawiał się brakiem konstruktywnego dialogu, co doprowadzało do wojen religijnych, czy izolacji określonych wyznań w okresie średniowiecza.

W czasie mojego wystąpienia chciałabym podzielić się z wami moimi przemyśleniami na temat dialogu międzyreligijnego, na podstawie moich doświadczeń, które uzyskałam w ciągu minionych 4 lat jako specjalny sprawozdawca ONZ ds. wolności religii lub przekonań. Chciałabym także postawić cztery pytania w kontekście dialogu międzykulturowego: co? dlaczego? kto? jak?

Zacznijmy więc od pierwszego pytania: co rozumiemy przez dialog międzykulturowy? Chociaż pojecie samo w sobie wydaje się dostatecznie skomplikowane musimy postawić dodatkowe pytanie: czy koncepcja dialogu międzykulturowego, zawiera w sobie również idee dialogu międzyreligijnego?

Oczywiście odpowiedz na to pytanie jest twierdząca, jako że religia jest częścią kultury. Warto podkreślić, że należy także poświęcić uwagę problemowi napięć, które występują wewnątrz określonych grup wyznaniowych, jako że dialog międzykulturowy powinien również brać pod uwagę poglądy poszczególnych odłamów wyznaniowych wywodzących się z różnych religii.

Kolejna kwestia, którą należy poruszyć to idea dialogu pomiędzy teistami, niewierzącymi oraz ateistami. Międzynarodowe prawa człowieka gwarantują nam wolność wyboru w kwestiach religijnych, a co za tym idzie dają nam również wolność w odniesieniu do niewyznawania określonych religii czy przekonań. Tak więc, poglądy te należy koniecznie wziąć pod uwagę mówiąc o dialogu międzykulturowym.

Na poziomie Organizacji Narodów Zjednoczonych istnieją jeszcze inne koncepcje, takie jak Przymierze Cywilizacji (Alliance of Civilization) czy Międzynarodowy Rok Pojednania Kulturowego 2010 (International year for the rapprochement of cultures 2010). Mimo iż nazwy inicjatyw nie zawierają słowa ‘religia’, zostały one niewątpliwie powołane do życia w celu propagowania tolerancji, pokoju i dialogu międzykulturowego i międzyreligijnego.

Tak więc pojęcie dialogu międzykulturowego jest bardzo wszechstronne, ponieważ zawiera w sobie wszystkie wcześniej wymienione idee związane z zarówno dialogiem międzyreligijnym jak i wewnątrz religijnym, oraz kwestiami związanymi z tą częścią społeczeństwa, która kieruje się w życiu poglądami ateistycznymi. Bardzo podoba mi się sposób w jaki Parlament Europejski i Rada Europy określiła cele, które wg decyzji nr 1983/2006/EC przyświecają idei Roku Dialogu Międzykulturowego: „należy zwiększyć poszanowanie dla różnorodności kulturowej, tak, aby umożliwić [ludziom] funkcjonowanie w złożonych realiach naszych społeczeństw, przy współistnieniu różnych tożsamości i przekonań kulturowych. Ponadto ważne jest podkreślanie znaczenia wkładu różnych kultur w dziedzictwo państw członkowskich i sposób życia obywateli oraz uznanie, że kultura i dialog międzykulturowy są kluczowe dla uczenia się harmonijnego współżycia”.

Ponadto, władza musi przestrzegać ustaleń, oraz rozwijać własne umiejętności tak, by obejmowały one różnorodne potrzeby kulturowe. Zarówno rząd jak i społeczeństwo odgrywają ważną rolę w tworzeniu środowiska w którym ludzie o zróżnicowanych wyznaniach lub poglądach mogą swobodnie współżyć. W ten właśnie sposób należy poszerzyć koncepcję dialogu międzykulturowego.

W tym momencie dochodzimy do drugiego ważnego pytania: dlaczego dialog międzykulturowy jest tak ważny? Jestem przekonana, że prowadzenie dialogu międzykulturowego jest istotne ze względu na potrzebę ograniczenia ksenofobicznych i nieprzejednanych poglądów, oraz by rozwijać tolerancję religijną na całym świecie. Poza edukacją dialog międzyreligijny zapobiega nieporozumieniom, konfliktom oraz wszelkim naruszeniom na polu wolności wyznania lub poglądów. Jeżeli uda się poprawnie wprowadzić w życie idee dialogu międzykulturowego, w istocie będzie on promował zasady tolerancji, szacunku i wzajemnego zrozumienia.

Pomimo znaczących różnic w poszczególnych aspektach danej religii czy kultury, nie ma żadnego uzasadnienia w poglądach, że w związku z owymi różnicami poszczególne idee nie powinny mieć równego statusu. Faktem jest, że ogromna większość ludzi niezależnie od własnych wierzeń czy poglądów przestrzega uniwersalnych wartości, jednakże zawsze znajda się jednostki które będą próbowały udowadniać, że ich kultura, religia, język czy historia jest lepsza i ważniejsza niż inne. Profesor Adbelfattah Amor z Tunezji będący moim poprzednikiem na stanowisku specjalnego sprawozdawcy ONZ, zadał kiedyś pytanie: czy istnieje jeszcze coś, czego ludzie nie zrobili „w imię religii”? Należy mimo wszystko podkreślić, że religie podzielają wiele wartości moralnych, które powinny i mogą umożliwić dialog w atmosferze obustronnego zrozumienia i szacunku.

Podczas moich podróży widziałam jak wiele korzyści płynie ze starań nawiązania dialogu międzyreligijnego. Z drugiej strony, brak takiego dialogu może być zwiastunem przyszłych napięć czy nawet konfliktów na tle religijnym. Pozostaje jednak oczywiste, iż dialog sam w sobie nie rozwiązuje wszystkich problemów, może jednak z pewnością być pierwszym krokiem w słusznym kierunku. Dialog międzyreligijny powinien być nie tylko ćwiczeniem intelektualnym czy teologicznym, ale również sposobem, który ukazuje zwykłym ludziom sposoby dzięki którym można znaleźć płaszczyznę porozumienia, harmonię oraz pokój we własnym otoczeniu. Istnieją liczne sukcesy wynikające z dialogu pomiędzy religiami, niestety sukcesy na tym polu rzadko trafiają na pierwsze strony gazet, w przeciwieństwie do aktów przemocy na tle religijnym.

Przedstawię w tym momencie wnioski, które wynikają z moich ostatnich podróży, które pokazują, że nawiązanie sensownego dialogu wcale nie jest tak trudne jak może się wydawać. Podczas mojej wizyty w Izraelu oraz na okupowanych terenach Palestyny, dowiedziałam się, że pomimo trudnej sytuacji politycznej często odbywają się lokalne spotkania członków obydwu społeczności w celu nawiązania dialogu. Jedna z organizacji pozarządowych podała do wiadomości publicznej informację, że „zarówno mieszkańcy Izraela jak i Palestyny mówią o frustracji i rozpaczy w związku radykalnymi postawami w obydwu społecznościach, oraz o niechęci większości ludzi do szukania pokojowych rozwiązań. Obydwa narody zwracają głównie uwagę na potrzebę przeprosin z drugiej strony".

W Irlandii Północnej uświadomiłam sobie jak bardzo potrzebny jest dialog międzyreligijny wśród sąsiadów. W Belfaście na poziomie lokalnym istnieje bardzo wiele inicjatyw, których celem jest zbliżenie do siebie ludzi o przeciwstawnych poglądach politycznych czy religijnych, które działają skutecznie pomimo tego, że zaangażowane w te projekty osoby żyją od siebie odseparowane przez tzw. linie pokoju [ 1 ]

Dochodzimy w tym momencie do trzeciego pytania: kto powinien być zaangażowany w dialog międzykulturowy? W sierpniu 2000 roku w Nowym Jorku odbył się Milenijny Światowy Szczyt Pokoju, na który przyjechało ponad 1000 przywódców religijnych i duchowych z całego świata. W końcowym oświadczeniu szczególny nacisk położono na fakt, że na Ziemi nie zapanuje pokój dopóki wszystkie społeczności nie zaczną traktować różnic kulturowych czy religijnych z należytym szacunkiem i zrozumieniem.

Chociaż takie spotkania liderów religijnych są bardzo ważne, należy również pamiętać o rozwoju dialogu międzyreligijnego na poziomie lokalnym. Moim zdaniem, wymiana opinii powinna również dotyczyć osób, które mają obiektywny punkt widzenia na temat wyznawanej przez siebie religii, oraz ateistów, niewierzących czy przedstawicieli mniejszości religijnych. Każda forma dialogu zyskałaby bardzo wiele, gdy weźmiemy również pod uwagę głos kobiet, które z reguły są marginalizowane w większości ważnych wydarzeń związanych z dialogiem międzyreligijnym. Kobiety bardzo często są największymi ofiarami braku tolerancji religijnej, z drugiej zaś strony doświadczenie pokazuje, że są bardzo skutecznymi obrońcami praw człowieka w sytuacjach napięcia w danej społeczności.

Należy również zauważyć jak ważne jest prowadzenie dyskusji pomiędzy członkami tych samych grup wyznaniowych, którzy na określone tematy mają przeciwstawne opinie. Bardzo dobrym przykładem będzie moja ostatnia wizyta w Wielkiej Brytanii, gdzie brałam udział w dyskusji ‘okrągłego stołu’, która dotyczyła uchwalenia ustawy, która zabraniałaby organizacjom religijnym dyskryminacji ze względu na płeć czy orientację seksualną. Muszę przyznać, że dyskusja na pewno potoczyłaby się zupełnie inaczej, gdyby nie udział członków Lesbian and Gay Christian Movement (Katolicki ruch homoseksualny w Wielkiej Brytanii).

Również artyści mogą odgrywać ważną rolę w budowie porozumień między społecznościami, oraz w propagowaniu tolerancji religijnej. Dobrym przykładem będzie tu West-Eastern Divan Orchestra, której członkowie to młodzi mieszkańcy Izraela, Libanu, Syrii, Jordanii oraz Egiptu. Założyciel i dyrygent Daniel Barenboim określił główną ideę, która przyświeca zespołowi, następująco: „Nie określamy samych siebie jako zaangażowanych politycznie, raczej istniejemy jako swego rodzaju forum na którym młodzi ludzie z Izraela czy z krajów arabskich mogą wyrażać samych siebie, słuchając jednocześnie opowieści innych ludzi. Nie koniecznie chodzi tutaj o zgadzanie się z poglądami innych, ale raczej o niezbędną potrzebę ich prawnej akceptacji.”


1 2 Dalej..

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Cztery przegrane bitwy o Monte Cassino
Widmo 20 lat piekła dla studenta

 Zobacz komentarze (4)..   


 Przypisy:
[ 1 ] Linie podziału w Irlandii Północnej mające za zadanie oddzielić od siebie społeczności katolików i protestantów. – przyp. tłum.

« Prawa Człowieka   (Publikacja: 25-08-2008 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Asma Jahangir
Ur. 1952. Pakistańska prawniczka i działaczka praw człowieka. Była Specjalnym Sprawozdawcą ONZ ds. Wolności Religii i Przekonań od 2004 r. Pochodzi z rodziny zaangażowanej w sprawy społeczne. W młodości zaangażowana w ruch protestu przeciwko reżimowi wojskowemu w Pakistanie. Była założycielką Komisji Praw Człowieka Pakistanu. W 1980 r. wraz z siostrą, Hiną Jiliani, i kilkoma innymi działaczami i prawnikami założyła pierwszą firmę prawniczą tworzoną przez kobiety. Zaczęła też w tym samym czasie wspierać pakistańską organizację Women's Action Forum (WAF). W 1995 r.otrzymała Nagrodę Martina Ennalsa dla Obrońcy Praw Człowieka.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 6034 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365