Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
200.048.793 wizyty
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 291 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
Obcując z potworami, uważaj abyś nie stał się jednym z nich. Bo kiedy patrzysz w otchłań, otchłań może zacząć patrzeć w ciebie.
 Społeczeństwo » Socjologia

Status społeczno-ekonomiczny jako faktor postaw politycznych [2]
Autor tekstu:

Dalsze relacje zachodzące między położeniem społeczno-ekonomicznym a postawami politycznymi i zachowaniami wyborczymi w drugiej połowie lat 90. i na początku XXI wieku przedstawiają badania prowadzone przez PGSW oraz zespół w składzie: Stanisław Gebethner, Krzysztof Jasiewicz, Radosław Markowski, Anna Banaszkiewicz, Kinga Hałasińska, Paweł Grzelak, a przedstawione przez Krzysztofa Jasiewicza w artykule „Portfel czy różaniec?".

Pierwsze badanie z 1995 r., realizowane przez wyżej wymieniony zespół badawczy, dotyczyło wyborów prezydenckich. Uzyskane wyniki dowodzą, że zdecydowanie najsilniej oddziałującym czynnikiem poparcia dla Aleksandra Kwaśniewskiego bądź Lecha Wałęsę było samookreślenie się badanych na osi „prawica-lewica", przy czym należy pamiętać, że w tym przypadku podział ten nie został bliżej zdefiniowany i stanowił subiektywną ocenę badanych. Znaczący i przewidywalny wpływ na postawy polityczne w 1995 r. wywierała natomiast religijność badanych, a nieco słabszy takie czynniki jak: przynależność do „Solidarności" w 1981 r., czy do PZPR. Co zaskakujące i ważne zarazem „oddziaływanie zmiennych związanych z bieżącą sytuacją badanych i, przynajmniej pośrednio, z procesami przemian społeczno-ustrojowych (dochód, bezrobocie), okazuje się bardzo słabe lub wręcz statystycznie nieistotne" [ 14 ]. Oznacza to, że o preferencjach politycznych i zachowaniach wyborczych Polaków w połowie lat 90. decydowały przede wszystkim podziały sięgające korzeniami okresu sprzed 1989 r., oraz poziom deklarowanej religijności.

Kolejne badanie przeprowadzone przez PGSW 1997 pod kierownictwem Radosława Markowskiego, przyniosło zasadniczo bardzo zbliżone wyniki jak badanie sprzed dwóch lat. Skupiając się na wynikach dotyczących dwóch najważniejszych partii, a zatem SLD i AWS (podział na obie partie w znacznej mierze odpowiadał podziałowi na zwolenników Aleksandra Kwaśniewskiego i Lecha Wałęsę w 1995 r., co umożliwia porównanie wyników wyżej przedstawionymi.). Okazuje się, że rozkład znaczenia poszczególnych czynników w znacznej mierze pokrywa się z wynikami sprzed dwóch lat. Nie uwzględniono, swoją drogą dość płynnej, autodeklaracji na skali „lewica-prawica", jednak znaczenie: religijności, przynależności do Solidarności w 1981 r. i do PZPR, było niemal identyczne jak w wyborach prezydenckich. Również i co ważne z punktu widzenia omawianych czynników ekonomicznych, znaczenie dochodów, a także bycia bezrobotnym, nie miało większego znaczenia dla głosowania na tą czy inną partię polityczną. Zaznaczył się natomiast silniejszy wpływ wykształcenia, ale tylko w przypadku mniejszych partii: UW (wyraźnie pozytywny), PSL (wyraźnie negatywny) oraz ROP (raczej negatywny). Tadeusz Szawiel odwołując się do tych samych badań doszedł do podobnych wniosków, „okazało się, iż stosunek do tak fundamentalnych kwestii ideologicznych jak podatek dochodowy (...), skala świadczeń socjalnych państwa, stosunek do prywatyzacji majątku państwowego, nie różnicował w 1997 r. elektoratów głównych partii" [ 15 ].

„Dane te potwierdzają tezę, że główny podział polityczny w Polsce w latach dziewięćdziesiątych przebiegał wzdłuż linii o aksjologicznej, a nie ekonomicznej proweniencji" [ 16 ]. Niemniej jednak można mówić już o występowaniu pewnych symptomów zmiany sytuacji. Dostrzega je m.in. Inka Słodkowska, od kilkunastu lat gruntownie analizująca kolejne kampanie wyborcze, która zauważyła, że w przypadku wyborów 1997 r. można mówić o pewnym novum, jakim stała się realna międzypartyjna konkurencja programowa. We wcześniejszych wyborach „Przy podejmowaniu decyzji wyborczych Polacy raczej nie porównywali kwestii programowych, ale bardziej kierowali się czynnikami natury emocjonalnej bądź «estetycznej»" [ 17 ].

U progu XXI wieku — stabilizacja znaczenia czynników ekonomicznych

Ostatnie badanie zaprezentowane przez Krzysztofa Jasiewicza zostało zrealizowane przez PGSW 2000 i PGSW 2001 i dotyczyło wyborów prezydenckich i wyborów parlamentarnych. W przypadku pierwszych ponownie najważniejszą i symetryczną rolę odgrywała religijność (zdecydowanie pozytywnie w przypadku Mariana Krzaklewskiego, zdecydowanie negatywnie w przypadku Aleksandra Kwaśniewskiego). Dochód w przypadku podziału na zwolenników Kwaśniewskiego i Krzaklewskiego nie odgrywał statystycznie istotnej roli, natomiast był już nieznacznie istotny w przypadku głosowania na Olechowskiego (pozytywnie). Odnotowano dalszy wzrost znaczenia poziomu wykształcenia i w tym kontekście można zaobserwować utworzenie się symetrycznego rozkładu pomiędzy wyborcami Olechowskiego (wyraźnie pozytywny związek) i Kwaśniewskiego (wyraźnie negatywny związek).

W przypadku wyborów do parlamentu z 2001 r. należy zaobserwować generalną depolaryzację sceny politycznej (bipolarny podział na AWS oraz SLD stracił znaczenie, wobec gwałtownego spadku poparcia dla pierwszej oraz wyraźnego wzrostu poparcia dla drugiej partii) jak również wzrost znaczenia takich czynników jak: dochód oraz wykształcenie. Dochód okazał się wyraźnie pozytywnie związany z głosowaniem na PO, a także raczej negatywnie związany z głosowaniem na „Samoobronę" oraz LPR. W przypadku SLD, AWS oraz PiS poziom dochodu nie odgrywał istotnej roli. Poziom wykształcenia był zdecydowanie negatywnie związany z głosowaniem na „Samoobronę", wyraźnie negatywnie związany z głosowaniem na LPR i nieco negatywnie związany z głosowaniem na PiS i PSL. Był natomiast wyraźnie pozytywnie związany z głosowaniem na UW oraz nieco pozytywnie związany z głosowaniem na PO. Statystycznie najstarszy elektorat miało PSL, następnie PO i „Samoobrona" (w przypadku pozostałych partii związek z wiekiem był nieistotny). Kobiety stanowiły nieznaczną większość w przypadku elektoratu LPR, natomiast mężczyźni w przypadku elektoratu „Samoobrony".

Jak dowodzą wyniki prowadzonych badań „podział według kryteriów społeczno-ekonomicznych jest wyraźniejszy niż w przypadku wyborów prezydenckich czy wyborów parlamentarnych z 1997 roku (...). Być może przemiany te oznaczają początek końca dominacji kulturowo określonych wzorów zachowań wyborczych i wzmocnienie roli czynników ekonomicznych i interesów grupowych w wyznaczaniu preferencji i lojalności politycznych" [ 18 ].

Również Paweł Grzelak analizując wyniki badań PGSW 1997 i PGSW 2001 dochodzi do wniosku, że rola czynników ekonomicznych na progu XXI wieku jest znacząca i wykazuje tendencje rozwojowe. „Głosowanie ekonomiczne w polskich warunkach okazało się istotnym wieloaspektowym fragmentem mechanizmu wypracowywania decyzji wyborczej (...). Różnice obserwowane między 1997 i 2001 rokiem wskazują, że zjawisko to wciąż podlega zmianom, wciąż daleko mu do ostatecznego ukształtowania. Warto mu się przyglądać, zwłaszcza że jest względnie przewidywalnym aspektem głosowania racjonalnego" [ 19 ].

Podobnie Henryk Domański komentując wyniki badań realizowanych w latach 90. przez Ivana Szelenyi’ego w Polsce i na Węgrzech, wskazuje na kształtowanie się ogólnej tendencji odchodzenia w krajach postkomunistycznych od „polityki symboli" do „polityki interesu" [ 20 ]. Odwołując się również do wyników własnych badań dotyczących wyborów parlamentarnych w 1991, 1993, 1997 i 2001 r. stwierdza, iż „kilkunastoletnia historia związku podziałów klasowych z polityką w tych krajach [postkomunistycznych — D.K.] raczej wzmacnia — niż osłabia — tezę o utrzymywaniu się podziałów klasowych" [ 21 ]. Oznaczać to będzie, iż takie elementy jak: religijność, moralność, naród itp. będą wywierały coraz mniejszy wpływ na kształtowanie się preferencji politycznych i zachowań wyborczych, natomiast wpływ takich czynników jak identyfikacja interesów, przede wszystkim interesów ekonomicznych będzie coraz silniejszy.

Również w ostatnich latach trudno nie zauważyć coraz silniejszego akcentowania przez partie polityczne kwestii ekonomicznych w kształtowaniu podziałów politycznych. Piotr Borowiec komentując kampanię wyborczą 2005 r., wskazuje jednoznacznie: „Problemy społeczne były jednymi z głównych, które zdefiniowały dyskurs polityczny przed wyborami w 2005 r. oraz po ich zakończeniu. Przeciwstawienie dwóch symbolicznych koncepcji Polski: solidarnej i liberalnej w dużej mierze wiązało się z zamysłem podkreślenia znaczenia kwestii socjalnych i społecznych" [ 22 ].

Podsumowanie

Kończąc to krótkie opracowanie chciałbym wrócić do początkowej myśli, że publikowane w mediach sondaże opinii społecznej na temat deklarowanych preferencji politycznych stanowią jedynie pewne tło dla rozległych badań socjologicznych i politologicznych. O ile te pierwsze mogą jedynie pomóc w opisie istniejącej rzeczywistości, o tyle drugie pozwalają wniknąć pod płaszczyznę bezpośrednio obserwowalnych nastrojów i dotknąć żywej tkanki społecznej, wniknąć w to w jaki sposób na nastroje są kształtowane, jakie występują tendencje rozwojowe.

Jak wspomniałem, można rozpatrywać kwestie kształtowania się postaw politycznych w różnych wymiarach, uwzględniając znaczenie takich faktorów jak: religijności, etniczności, stosunku do dziedzictwa socjalistycznego, do Unii Europejskiej, ale również statusu społeczno-ekonomicznego. Poszczególne wymiary można z kolei analizować w sposób statyczny, skupiając się na konkretnym momencie czasowym. Takie podejście pozwala poświęcić więcej uwagi na badanie zależności zachodzących między poszczególnymi faktorami, Można również zastosować analizę dynamiczną, co pozwala na zaobserwowanie zachodzących procesów społeczno-politycznych. Z uwagi jednak na ilość informacji wykorzystywanych przy tego typu badaniach, często autorzy koncentrują się na wybranym czynniku, starając się prześledzić zmiany jego wpływu na kształtowanie się postaw politycznych elektoratu.

Powyższe opracowanie stanowi próbę dynamicznej analizy znaczenia statusu społeczno-ekonomicznego, zaczynając od uwzględnienia teoretycznych koncepcji zagranicznych zespołów badawczych, a kończąc na przedstawieniu wyników badań prowadzonych przez krajowe zespoły badawcze. Prezentowane wyniki pochodzą z badań realizowanych w okresie pierwszej dekady istnienia polskiej demokracji po 1989 r., a zatem w okresie gwałtownych przemian systemowych, stanowiących niepowtarzalną płaszczyznę badań dla obserwatorów rzeczywistości społecznej.


1 2 3 Dalej..

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Hedonizm polski. Ujęcie z przymrużonym okiem.
Tajna narada Ewangelistów


 Przypisy:
[ 14 ] K. Jasiewicz, Portfel..., dz. cyt., s. 82.
[ 15 ] J. Raciborski, Wybory i wyborcy, Polska demokracja 1989-2003, Wiatr J. red., Warszawa 2003, s. 231.
[ 16 ] K. Jasiewicz, Portfel..., dz. cyt., s. 88.
[ 17 ] [1] Red. I. Słodkowska, M. Dołbakowska, Wybory 1997: Partie i ich programy, Warszawa 2004, s. 9.
[ 18 ] K. Jasiewicz, Portfel..., dz. cyt., s. 98.
[ 19 ] P. Grzelak, Głosowanie ekonomiczne w Polsce w wyborach parlamentarnych w 1997 i 2001 roku, System partyjny i zachowania wyborcze. Dekada polskich doświadczeń, R. Markowski red., Warszawa 2002, s. 239.
[ 20 ] Por. H. Domański, Struktura..., dz. cyt., s. 97.
[ 21 ] Tamże.
[ 22 ] P. Borowiec, Uwarunkowania, przebieg i wynik wyborów parlamentarnych w 2007 roku, Wybory parlamentarne 2007. Media w kampanii wyborczej, K. Pokorna-Ignatowicz red., Kraków 2008, s. 16.

« Socjologia   (Publikacja: 03-08-2009 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Dominik Kuciński
Absolwent socjologii Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Aktualnie rozpoczął studia doktoranckie.

 Liczba tekstów na portalu: 3  Pokaż inne teksty autora
 Poprzedni tekst autora: Postawy religijne jako korelaty zachowań wyborczych obywateli
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 6714 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365