|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Społeczeństwo » Etyka zawodowa i urzędnicza
Wprowadzenie w problematykę korupcji [1] Autor tekstu: Radosław Grala
Korupcja (od łac. corruptiō, ang., fr. corruption — zepsucie,
skażenie, demoralizacja, deprawacja) towarzyszy władzy od początku jej
istnienia. W powszechnym odczuciu korupcja to czerpanie korzyści z zajmowania
publicznej pozycji. Słowniki wyrazów obcych definiują korupcję głównie jako
łapówkarstwo z udziałem funkcjonariuszy publicznych [ 1 ],
ale także jako rozluźnienie zasad moralnych w społeczeństwie [ 2 ].
Jako przykład korupcji wymienia się także defraudację
[ 3 ].
Zakres korupcji jest oczywiście dużo szerszy. Korupcja długo nie była w RP
pojęciem prawnym. Nic dziwnego, ponieważ jest to pojęcie wybitnie nieostre.
„Sercem problemu" są niewątpliwie przestępstwa urzędnicze, związane z legislacyjnym, sądowym bądź administracyjnym procesem decyzyjnym. Jednak wokół
tego rozciąga się „szeroki pas" zjawisk odczuwanych intuicyjnie, które ciężko
penalizować (np. nabycie przez pracownika samorządowego nieruchomości, której
wartość po uchwaleniu planu zagospodarowania przestrzennego wzrosła, dobór
pracowników na zasadzie "mierny [niekompetentny] ale wierny [partii politycznej,
naczelnikowi-przyjacielowi]"; prowokacje polityczne — np. zlecone znieważenie na
sali Sejmowej, zlecone przekroczenie uprawnień służb mundurowych w celu
zastraszenia danej osoby etc. — dop. R.G.)
[ 4 ]. W obecnym stanie prawnym korupcję definiuje art. 1 ust. 3 ustawy o Centralnym
Biurze Antykorupcyjnym z dnia 9 czerwca 2006 r.. W świetle tego przepisu
korupcja to obiecywanie, proponowanie, wręczanie, żądanie, przyjmowanie przez
jakąkolwiek osobę, bezpośrednio lub pośrednio, jakiejkolwiek nienależnej
korzyści majątkowej, osobistej lub innej, dla niej samej lub jakiejkolwiek innej
osoby, lub przyjmowanie propozycji lub obietnicy takich korzyści w zamian za
działanie lub zaniechanie działania w wykonywaniu funkcji publicznej lub w toku
działalności gospodarczej. Ogromny przedmiotowy i podmiotowy zakres korupcji
powoduje, że główny ciężar przeciwdziałania zjawiskom korupcyjnym spoczywa na
lex specialis czyli na przepisach antykorupcyjnych.
Zjawiska korupcyjne odznaczają się pewnymi cechami. K. Tarchalski twierdzi, że
korupcja pojawia się tylko tam, gdzie jest rozróżnienie między dobrem publicznym a dobrem prywatnym. Doktryna do 2006 r. ogólnie podkreślała nierozerwalny
związek korupcji z władzą
[ 5 ]. Z drugiej strony, wg doktryny nie można uznawać władztwa administracyjnego za
czynnik korupcjogenny (władztwo nie jest ani dobre ani złe). Zachowaniem
korupcyjnym jest tylko takie korzystanie z władztwa, które pozostaje w kolizji z jego przeznaczeniem — interesem publicznym (dobrem wspólnym)
[ 6 ].
Niebezpiecznie jednak koncentrować definicję korupcji tylko w obrębie straty
finansowej państwa na rzecz prywatnego podmiotu. Jest szereg deliktów, które
mimo że nie wiążą się ze stratą finansową państwa (przeciwnie — nawet stanowią
dlań częściową korzyść), bez wątpienia są korupcją [vide w/w definicja
ustawowa]. Pewne zachowania korupcyjne jesteśmy w stanie zaakceptować jeżeli
dopuszczają się ich przeciętni obywatele [" — Dobrze, zapłacę stryjowi te 50 zł
więcej ale samochód musi być sprawny na dziś. Zgoda?"]. Od funkcjonariuszy
publicznych społeczeństwo oczekuje oczywiście już pełnej nieskazitelności i przejrzystości zachowań (transparentność). Pamiętajmy jednak, ustawa o CBA
pozostaje niewzruszona na dywagacje doktryny oraz społeczny odbiór korupcji.
Polskie prawo expressis verbis stanowi, iż korupcja to zjawisko
penalizowane także w toku działalności gospodarczej (w sektorze prywatnym), a więc dostrzeżone i obiektywnie udowodnione — winno być bezwzględnie karane
(np. łapówkarstwo urzędnika bankowego, lekarza w prywatnej klinice etc.).
Korupcja jest zjawiskiem niejawnym, musi wszak zataić naruszenia przyjętych norm
prawnych bądź etycznych. K. Tarchalski twierdzi, iż korupcja może być dokonana w interakcji z drugim człowiekiem np. łapówka lub indywidualnie np. poprzez
lekceważenie swoich obowiązków, przemyt, sprzeniewierzenie
[ 7 ].
W tak szerokim ujęciu korupcji, zawsze istnieje jednak niebezpieczeństwo
pomylenia zachowania korupcyjnego z np. ambicjonalnym przekroczeniem uprawnień
służbowych, zaniedbaniem, bądź zwykłym bumelanctwem pracowniczym.
Korupcja to problem globalny, państwowy, ale także instytucjonalny i jednostkowy. Korupcji towarzyszy dezintegracja społeczna oraz zerwanie więzi
między instytucjami publicznymi a obywatelami (społeczność odbiera władzę
publiczną jako leniwą, niemoralną i kosztowną, a więc zbędną)
[ 8 ].
Doktryna podkreśla, że nie wolno lekceważyć korupcji na poziomie jednostki,
nawet gdy jakieś zachowanie wydaje się odosobnione czy sporadyczne
[ 9 ].
Taka osoba staje się negatywnym wzorcem postępowania, szczególnie chętnie
powielanym przez osoby równorzędne i podporządkowane tej osobie w strukturze administracyjnej. Kontrowersją jest,
czy w przypadku incydentu korupcyjnego, którego waga jest nieznaczna, należy dać
winnemu szansę na rehabilitację i nie stosować natychmiast surowej sankcji
karnej (np. lekarz wykazujący skruchę). Zdaniem autora niniejszego opracowania,
pobłażliwość względem korupcji nawet najmniejszej wagi, jest niedopuszczalna.
Trzeba utrwalać w społeczeństwie pogląd, iż przestępstwa korupcyjne to
arcypoważne i karygodne delikty, a każdego winnego, niezależnie od wagi
przewinienia i zajmowanej pozycji w społeczeństwie, czeka nieuchronna i sprawiedliwa kara.
W doktrynie podkreśla się, że korupcja jest ściśle zależna od struktury władzy, a także oczekiwań danego społeczeństwa. Pewne zachowania uznawane za ewidentną
korupcję [→przestępstwo] w danym państwie, są wręcz honorowym obowiązkiem w innym (np. nepotyzm karany we Francji ale honorowany w państwach Afryki)
[ 10 ].
Punktem wyjścia w ocenie zachowania korupcyjnego winno być zatem wyłącznie prawo
danego państwa.
Osobną kwestią jest osobiste nastawienie decydenta do zachowań korupcyjnych. Z nauk prawnych ową problematyką zajmuje się głównie kryminologia. Zagadnienie to,
jest w przeważającej części przedmiotem literatury psychologicznej i socjologicznej. Max Weber, wybitny niemiecki socjolog i teoretyk władzy z przełomu XIX i XX w. twierdził, że
albo żyje się „dla" polityki albo też "z" polityki [ 11 ].
Odwieczny podział na idealistów i pragmatyków występuje oczywiście także w środowisku politycznym, a może właśnie na tym gruncie, dzięki mediom, jest
najlepiej widoczny. Nie oszukujmy się w administracji publicznej na stanowiskach
urzędniczych o idealistę jest jeszcze ciężej. Ktoś angażuje się w pracę
społeczną, rozwija wiedzę i dba o dobro wspólne, a ktoś inny zainteresowany jest
wyłącznie indywidualnymi korzyściami jakie może odnieść z tytułu pełnienia
publicznej funkcji. Bez wątpienia drugi typ osobowości to fundament korupcji ale
zjawisko to może dotykać i wypaczać także osoby uczciwe i oddane służbie
społecznej. Korupcja zdaje się być jak wirus, atakuje organizmy z natury słabe
ale także mocne-osłabione (np. przez kryzys osobisty, finansowy, hazard,
alkoholizm lub narkomanię itd.). Ponadto już samo „towarzystwo korupcji" osłabia
organizm generalnie na nią odporny (powielanie negatywnego wzorca zachowań...). Do
pewnego stopnia za eskalację korupcji odpowiedzialne są również media, ośrodki
badań opinii publicznej i opozycja polityczna, które często nagłaśniają
wszechobecność korupcji, bo bez wręczenia łapówki lub powołania się na
„znajomość" nie da się w ogóle „załatwić" sprawy lub przyspieszyć jej biegu.
Dlatego właśnie powinno się utrwalać nie powszechny, a incydentalny obraz
korupcji, piętnować ją i nagłaśniać szczególnie kary nałożone na podmioty
uczestniczące w zjawiskach korupcyjnych, nawet tych od lat społecznie
akceptowalnych jak łapownictwo w policyjnej „drogówce". Należy unaoczniać
skuteczność i surowość walki władz — tak państwowych jak i samorządowych — ze
zjawiskami korupcyjnymi.
Zjawisko korupcji stymulują ponadto ułomności prawa: nadmierność regulacji
prawnych (np. zadań publicznych przewidzianych dla jednego podmiotu),
wyposażenie administracji w zbyt dużą swobodę (uznanie), wielorakość
interpretacji sformułowań prawnych oraz luki w prawie.
Korupcję lapidarnie ale trafnie definiuje włoski ekonomista Andioni: KORUPCJA =
ZADANIA + UZNANIE — ODPOWIEDZIALNOŚĆ
[ 12 ]
Korupcja jest wyzwaniem dla teoretyków i praktyków prawa, którzy aby jej
przeciwdziałać tworzą — oprócz żelaznych regulacji prawnych — tzw. standardy
etyczne. Są one tworzone zarówno w sferze publicznej jak i prywatnej. Przyjmują
one postać tzw. kodeksów etycznych (np. Kodeks Etyki Służby Cywilnej, Brytyjski
Kodeks Radnego, Kodeks Etyczny Amerykańskiego Związku Administracji Publicznej,
kodeksy firm Bayerische Motoren Werke A.G., The Coca-Cola Company, zasady
biznesu IBM itd.). Kodeksy powstają na bazie pewnego moralnego kanonu
obowiązującego w danym społeczeństwie ale w konsekwencji także same ten kanon
tworzą. Kodeksy odnoszą się do pewnych pożądanych wartości takich jak:
bezinteresowność, prawość, bezstronność, odpowiedzialność, otwartość, uczciwość,
jawność, kierowanie się interesem ogółu/interesem publicznym (a nie interesem
indywidualnym czy grupowym), dobry własny przykład (chodzi o wypracowanie i pielęgnowanie pozytywnych wzorców zachowań np. Brytyjski Kodeks Radnego, kodeks
firmy BMW), odwaga w podejmowaniu decyzji, konstruktywna krytyka itd.
[ 13 ]
W/w wartości odnajdujemy także m.in. w regulaminach pracowniczych wielu polskich
banków kapitałowych. Biorąc pod uwagę rozszerzenie pojęcia korupcji także o podmioty prywatne (ustawa o CBA), kodeksy etyczne przedsiębiorstw nabierają w Polsce dużo większego znaczenia niż przed 2006 r. Tworzy się zatem w RP nowy
etyczny standard.
1 2 Dalej..
Przypisy: [ 1 ] M. Tytuła, J. Okarmus, Słownik wyrazów obcych,
Park Bielsko-Biała 2006, s. 131; zobacz też: Słownik wyrazów obcych pod
red, A. Latuska i I. Puchalskiej, Zielona Sowa Kraków 2006, s. 315 [ 2 ] Słownik wyrazów obcych pod red. Z. Rysiewicza,
Państwowy Instytut Wydawniczy 1964 r., s. 370. Zdaniem autora niniejszej pracy
słownik ten zawiera właściwszą definicję korupcji od słowników w/w [...] [ 4 ] E. Łętowska, Dobro wspólne — władza — korupcja,
Kontrola Państwowa, 1999 r., nr 6, s. 15 [ 5 ] B.
Kudrycka, Przeciwdziałanie korupcji, Kontrola Państwowa, 1997, nr 1, s.
79; E. Łętowska, op. cit., s. 15 [ 6 ] R.
Gałeski, Zjawiska korupcyjne w administracji samorządowej i ograniczanie tych
zjawisk [w:] A. Błaś (red.), Studia nad samorządem terytorialnym,
2002 r., s. 310-311 [ 7 ] K. Tarchalski, Korupcja i przywilej, Semper 2000, s. 9-10 [ 8 ] K.
Nowakowski, Korupcja jako problem teoretyczny i społeczno-ekonomiczny,
RPEiS 1996, nr 2, s. 77; R. Gałęski, Zjawiska korupcyjne..., op.cit.,
[w:] A. Błaś (red.), Studia..., op.cit., s. 309 [ 9 ] M. Dębicki, Zwalczanie korupcji — koncepcje i strategie [w:] B. Kudrycka, M. Dębicki, Etyczne administrowanie. Wyzwanie
dla samorządu terytorialnego, Municipium Warszawa 2000, s. 23 [ 10 ] K. Tarchalski, Korupcja i przywilej, Semper 2000, s. 11 [ 11 ] M. Weber, Polityka jako zawód i powołanie, Niezależna Oficyna Wydawnicza 1989, s. 6 [ 12 ] Podaje za: M. Dębicki, Zwalczanie korupcji -
koncepcje i strategie [w:] B. Kudrycka, M. Dębicki, Etyczne
administrowanie. Wyzwanie dla samorządu terytorialnego, Municipium Warszawa
2000, s. 23 [ 13 ] Podaję za: E. Komorowska, Kodeks etyczny
funkcjonariuszy publicznych w samorządzie terytorialnym, Samorząd
Terytorialny nr 3/2001, s. 20 i nast. « Etyka zawodowa i urzędnicza (Publikacja: 22-08-2009 Ostatnia zmiana: 23-08-2009)
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 6748 |
|