Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
200.035.198 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 289 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Ralph Waldo Emerson - Szkice 1.
Prentice Mulford - Źródło twojej siły

Znajdź książkę..
Sklepik "Racjonalisty"
Agnieszka Zakrzewicz - Papież i kobieta
Anatol France - Bogowie pragną krwi

Złota myśl Racjonalisty:
"Rozum ludzki nie da się powstrzymać, żeby wciąż nie dociekać prawdy"
 Światopogląd » Dotyk rzeczywistości

Ewolucja à la Polonia Christiana [2]
Autor tekstu:

Część „Skamieliny zadają kłam Darwinowi"

„Empirycznie bowiem obserwujemy — zawsze i wyłącznie — gatunki już uformowane, zróżnicowane i "ukończone" miliony lat temu, i dlatego równe dzisiejszym." Niech Pan Respinti pokaże mi szczątki królika (bądź jakiegokolwiek ssaka) z Kambru to może mu uwierzę. Dzisiaj znamy całą ciągłość zmieniających się, kopalnych organizmów prowadzących od dzisiejszego królika do Pikaiaw Kambrze.

Kolejne zdanie też wywołało mój niebywały podziw — jak można być tak ograniczonym na poznane organizmy: „Brakuje jakiegokolwiek obserwowalnego śladu ogniw łączących jeden gatunek z innym, a więc pozostałość gatunków pośrednich. Przede wszystkim nie ma żadnego dowodu empirycznego na przejście od małpy do człowieka, czyli na tezę o wspólnym przodku ludzi i naczelnych." Mogę podać całą gamę gatunków pośrednich dla Pana Respinti:

Od małpy do człowieka: Darwinius, Apidium, Aegyptopithecus, Proconsul, Pierolapithecus, Ardipithecus, Australopithecus, Homo habilis, Homo erectus, 'Archaic' sapiens, Homo sapiens.

Od bezkręgowców do ryb:

Pikaia, Conodonta, Haikouichthys, Arandaspis, Birkenia

Od ryb do płazów:

Gogonasus,Osteolepis, Eusthenopteron, Panderichthys, Tiktaalik, Elginerpeton, Obruchevichthys, Hynerpeton, Tulerpeton, Acanthostega, Ichthyostega, Pederpes.

I tak dalej i dalej.

I kolejne twierdzenie Pana Respinti też jest błędne: „Kwestia bardzo długiego czasu przemian, których postulat jest logicznie konieczny dla hipotezy darwinowskiej, powoduje ukrycie obiektu badań właśnie przed obserwacją i analizą. Nikt bowiem nie może sprawdzać eksperymentalnie zdarzeń odległych o miliony lat ani śledzić bezpośrednio procesów, które potrzebują tyle samo milionów lat."

Pan Respinti czegoś nie rozumie — do widocznych zmian ewolucyjnych potrzebne są tysiące, miliony pokoleń, co w przypadku np. kręgowców rzeczywiście pokrywa się z milionami lat, ale są też organizmy, które rozmnażają się o wiele szybciej - bakterie. Banalny przykład odporności bakterii na antybiotyki, czy innego powstania nowego gatunku : „ Nylon jest polimerem z grupy poliamidów, nie mający swojego odpowiednika w przyrodzie. Po kilkudziesięciu latach od rozpoczęcia przemysłowej syntezy nylonu, w ściekach fabryk odkryto szczepy bakterii z rodzajów Flavobacter i Pseudomonas zdolne do wzrostu na oligomerach nylonu, jako jedynym źródle węgla i azotu. Susumu Ohno zidentyfikował, że przyczyną zdolności do wykorzystania nylonu jako źródła pokarmu, był zupełnie nowy gen, który powstał w wyniki mutacji zmiany ramki odczytu w genie uprzednio kodującym repetytywny peptyd zasadowy" bądź tutaj:

„ Biolodzy zaobserwowali powstanie bariery reprodukcyjnej u kroplika żółtego pod wpływem naturalnej selekcji na obecność stężenia toksyn w glebie. Na skutek zmian w organizmach żywotność hybryd pomiędzy rasą odporną, a organizmami dzikimi została znacznie ograniczona. Inne badania ujawniły powstanie bariery reprodukcyjnej u nasionnicy jabłoniowej, pierwotnie pasożyta głogu. Na skutek wprowadzenia nowych upraw drzew przez człowieka, powstała nowa populacja nasionnicy zdolna do ich atakowania, która utraciła w znacznym stopniu zdolność do rozmnażania się z dzikimi przedstawicielami swojego gatunku."

To nie są informacje chowane w piwnicach Fortu Knox, można sobie poczytać (po angielsku) bardzo rzetelne prace na temat obserwacji powstawania nowych gatunków.

5. „Termodynamika podważa ewolucję" Thomas Seiler

Pan Seiler uważa, że „Każde zjawisko przyrodnicze podlega prawom fizyki. Najlepiej potwierdzonym prawem fizycznym, od którego nie znaleziono wyjątków, jest zasada równowagi energii zwana zasadą entropii. Bez najmniejszego cienia wątpliwości pokazuje ona, że samorzutne powstanie istot żywych z prostych elementów istniejących wcześniej jest niemożliwe, ponieważ wymaga każdorazowo zwiększenia porządku i informacji, tzn. zmniejszenia entropii. Inaczej mówiąc, druga zasada termodynamiki podważa hipotezę ewolucjonistyczną."

A o to mój kontrargument: w ramach nagrody pocieszenia dla Barta Bez Skutera, spełnię inne jego marzenie - wyjaśnię, dlaczego ewolucja nie jest sprzeczna z drugą zasadą termodynamiki.
W potocznym sformułowaniu zasada ta sprowadzana jest do prawa o nieuchronnym wzroście nieuporządkowania. Człowiek to struktura bardziej uporządkowana od ameby, zatem — dowodzą kreacjoniści — nie mogliśmy w naturalny sposób wyewoluować z prymitywnych organizmów.
Dziewiętnastowieczni fizycy odkryli to prawo badając działalne silnika cieplnego. Fizyka określa maksymalną sprawność takiego silnika: zależy ona od różnicy temperatur między kotłem (cylindrem) a chłodnicą, czyli temperaturą otoczenia. Część energii zawartej w paliwie po prostu musi się zmarnować. Pojęcie „entropii" wprowadzono próbując wyjaśnić, dlaczego.
Zmiana entropii w silniku cieplnym jest jednak odwracalna i każdy kierowca robi to raz na jakiś czas, po prostu tankując paliwo na stacji benzynowej. Układ „węglowodory i O2" ma mniejszą entropie od układu "CO2 + H2O", który wylatuje z rury wydechowej.
Skąd się w ogóle wziął taki układ o mniejszej entropii? Przez cały czas Ziemia dostaje gigantyczny energetyczny zastrzyk ze Słońca. Ten zastrzyk napędza nasze prądy morskie i huragany, roślinom zaś pozwala pracowicie utrzymywać wysoce nierównowagowy układ w całej biosferze — na martwej planecie nie ma czystego tlenu w atmosferze, bo czysty tlen jest zbyt reaktywny i tylko szuka okazji, żeby coś utlenić.
Ziemski tlen zresztą też ciągle coś utlenia i jak się rozejrzymy dookoła siebie, zauważymy a to papier pożółkły ze starości, a to zardzewiałą rurę. Na szczęście rośliny ciągle dostarczają go na nowo, przy okazji produkując wysokoenergetyczne związki węgla, które potem pożerają zwierzęta, żeby z kolei w ciągu milionów lat przekształcić się w ciecz, którą — po nieznacznej modyfikacji — inne zwierzęta będą wlewać sobie do baku.
Błąd kreacjonistów polega na usunięciu Słońca poza energetyczny bilans biosfery. To tak, jakby dowodzić bezużyteczności samochodu poprzez usunięcie stacji benzynowych.
Jeśli jednak spojrzeć na cały Układ Słoneczny, to w nim entropia oczywiście wzrasta. Słońce swoją energię czerpie z przekształcania wodoru w hel. W tym ogólnym bilansie chwilowy zanik entropii na jednej malutkiej planetce nie ma znaczenia — to jakby huragan porwał krowę z pastwiska, by ta z pełnym zdumienia „muuuuu?" poszybowała na chwilę ku gwiazdom; by w końcu zmienić się w krwisty krowi placek paręset metrów dalej.
Termodynamika wyrówna to sobie z nawiązką mniej więcej za pięć miliardów lat, kiedy wodór się skończy i Słońce zmieni się w tzw. czerwonego olbrzyma. Zniknie wtedy nie tylko życie na Ziemi, ale prawdopodobnie nawet sama Ziemia. W termodynamice jak w kasynie: the house always wins, nawet jeśli ktoś chwilowo ma tzw. „dobrą passę".

6. „Fikcja wielu milionów lat" Guy Berthaultem

Jeżeli chodzi o ten artykuł to jedyne co mogę mu zarzucić, to to, że nie opisuję się w nim w ogóle metod datowania izotopowego, na datowaniu sedymencyjnym się nie znam — nie będę więc zabierał głosu.


1 2 3 Dalej..

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Krytykanci islamu na kolana
Helena Eilstein. Ateistka od Biblii

 Zobacz komentarze (15)..   


« Dotyk rzeczywistości   (Publikacja: 26-11-2009 Ostatnia zmiana: 27-11-2009)

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Michał Grzesiowski
Absolwent Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 6965 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365