Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
200.029.307 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 284 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
"Wybitne umysły są zawsze gwałtownie atakowane przez miernoty, którym trudno pojąć, że ktoś może odmówić ślepego hołdowania panującym przesądom, decydując się w zamian na odważne i uczciwe głoszenie własnych poglądów."
 Kultura » Sztuka » Filmy i filmoznawstwo

Avatar: transhumanizm, wirtualna rzeczywistość i racjonalizm [2]
Autor tekstu:

Jeszcze bardziej sugestywnym odesłaniem do symboliki cyberprzestrzeni jest Tsahaylu, czyli rodzaj neuroportu za pośrednictwem którego istoty świata Na'vi komunikują się między sobą w sposób, który wytwarza między nimi niezwykle mocną więź. Tsahaylu to słowo języka Na'vi, które oznacza „łączący", „jedność", ale i „zgodność" oraz „łączność".

Watykan słusznie więc obawia się religijnej wymowy Avatara, ale błędnie diagnozuje ją jako jakiś staroświecki panteizm. Bliżej tutaj do „Kościoła Google’a" i techgnozy [ 1 ], w duchu jednak unowocześnionej religii einsteinowskiej a nie jakiegoś głupawego newage’yzmu i wschodniego mistycyzmu.

Dla mnie jednak nie jest to żadna religia, tylko metaforyczna symbolika wirtualnej rzeczywistości w której świat pomyślany może się stać światem rzeczywistym, który jest eksploracją i ekspresją marzeń ludzkości, gdzie religia traktowana jest jako zabawa, zgodnie z tym, co swego czasu napisał mi pewien liberalny pastor, broniąc idei religii:

„Czasy się zmieniły. Dziś już ludzi problemy religijne tak nie fascynują jak w minionej epoce. A jednak człowiek ma wbudowany w siebie pierwiastek mistyczny i czasami ...zwyczajnie, jak dziecko, potrzebuje w swoim życiu odrobiny bajkowości. Taką rolę spełnia wspólnota religijna. Pod warunkiem, że jest to wspólnota złożona z ludzi życiowo mądrych, doświadczonych, intelektualnie otwartych i tolerancyjnych. W takiej wspólnocie da się duchowo wzrastać, a rozum i wiara nie walczą ze sobą, ale dopełniają się. Problem w tym, że bardzo łatwo zwichnąć delikatną równowagę i obrócić religijne dogmaty przeciwko ludziom. Zbyt często byłem świadkiem ciężkiego duchowego poranienia ludzi, przez takich, co koniecznie chcieli być cudzym sumieniem."

Od dawna uważam, że rozwój wirtualnej rzeczywistości będzie najdoskonalszym kwasem neutralizującym tradycyjnie rozumianą religijność, w której ludzie na poważnie zajmują się oddawaniem czci jakimś nadnaturalnym istotom i zjawiskom. Pokolenie wirtualnej rzeczywistości w której światy pomyślane mogą się stać światami rzeczywistymi stracą jakiekolwiek zrozumienie dla religii papieży, popów, pastorów i rabinów, sprowadzając religię do kategorii zabawy, która zaspokaja ludzkie pragnienie bajkowości i eskapizmu. Avatar ze swym potężnym oddziaływaniem na masowe wyobrażenia jest tutaj formą „ewangelii" tego rodzaju religijnych tęsknot pokolenia cyberprzestrzeni, których ni w ząb nie są w stanie zrozumieć ani staroświeccy humaniści, ani schematyczni krytycy filmowi.

W swym dosłownym poziomie idea avatara odsyła nas zatem do cudów nowoczesnej techniki, które są w stanie przełamać dawne słabości ludzkie, oraz do retoryki transhumanistycznej, przekraczającej ewolucyjne dziedzictwo „człowieczeństwa". Na poziomie natomiast metaforyczno-symbolicznym Avatar jest odesłaniem do rzeczywistości wirtualnej, w zupełnie innym sensie uwalniającej człowieka od jego naturalnych ograniczeń. Już dziś osoby, które w przyrodniczym świecie są niemal całkowicie upośledzone i niezdolne do społecznego funkcjonowania, dzięki cyberprzestrzeni, która zajmuje coraz więcej naszej przestrzeni społecznej, wracają do życia społecznego — za pośrednictwem swoich coraz doskonalszych emulacyjnie awatarów. To też jest wielka spełniająca się nadzieja ludzkości, którą na pewnym poziomie uchwytuje Avatar.

Państwu krytykom opowiadającym o wtórności treściowej Avatara gratuluję oczywiście spostrzegawczości. Państwa zaś potencjalnych widzów przepraszam, jeśli wyjawiłem za dużo treści filmu, ale bez względu na treść i przesłanie filmu, Avatar to przede wszystkim rzecz do przeżycia a nie do opowiedzenia, gdyż jest to wspaniała uczta estetyczna, której nie da się opowiedzieć. Technologia 3D plus odrobina wyobraźni pozwalają nam doświadczyć urzekającego piękna pandoriańskiego świata. Proponuję potraktować to jako przedsmak tego, co nam w przyszłości przyniesie wirtualna rzeczywistość.

Polecam obejrzenie opowieści o Pandorze dr Grace Augustine, choć jedynie trójwymiarowa wersja filmu mogłaby nam pokazać ten obraz należycie.


1 2 

 Podobna tematyka na: G. Wyborcza: Niegłupie przesłanie z Pandory, Avatar: the real-life science behind the fantasy
 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Casey Luskin znowu się ośmiesza
Ewolucja bez genów – priony potrafią ewoluować a także adaptować się

 Dodaj komentarz do strony..   Zobacz komentarze (69)..   


 Przypisy:
[ 1 ] Zob. Erik Davis: TechGnoza (Poznań 2002) oraz Douglas Rushkoff: Cyberia. Życie w okopach cyberprzestrzeni (Warszawa 2008).

« Filmy i filmoznawstwo   (Publikacja: 11-01-2010 Ostatnia zmiana: 12-01-2010)

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Mariusz Agnosiewicz
Redaktor naczelny Racjonalisty, założyciel PSR, prezes Fundacji Wolnej Myśli. Autor książek Kościół a faszyzm (2009), Heretyckie dziedzictwo Europy (2011), trylogii Kryminalne dzieje papiestwa: Tom I (2011), Tom II (2012), Zapomniane dzieje Polski (2014).
 Strona www autora

 Liczba tekstów na portalu: 952  Pokaż inne teksty autora
 Liczba tłumaczeń: 5  Pokaż tłumaczenia autora
 Najnowszy tekst autora: Oceanix. Koreańczycy chcą zbudować pierwsze pływające miasto
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 7073 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365