Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
200.027.968 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 284 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
John Brockman (red.) - Nowy Renesans

Znajdź książkę..
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
"Hipokryzja to wstydliwośc łajdaka."
 Kultura » Idee i ideologie

Imperatyw tolerancji w filozofii politycznej Spinozy [2]
Autor tekstu:

Ponieważ Bóg jest wieczny i konieczny, stąd wszystko, co się dzieje, jest również konieczne. Zatem nie ma ani przypadku, ani wolności (rozumianej jako możliwość dowolnego wyboru). Cały świat jest mechanizmem. Człowiek, jego czyny, zachowania społeczeństw, czy decyzje państwa są koniecznymi wytworami deterministycznie rozwijającej się przyrody. Wolność, według Spinozy, istnieje tylko w sensie uświadomienia sobie konieczności. Tego rodzaju samowiedza ma moc uwalniającą od bezsensownego szamotania się człowieka. Ponieważ w miarę jak wiemy coraz więcej uznajemy tym samym, że nasze pragnienia, nienawiść, miłość, przyjemność i cierpienia są rezultatem przypadku oraz przypadkowego kojarzenia i warunkowania. Zdobyć tę wiedzę oznacza zerwać to przypadkowe kojarzenie. Wtedy zrozumiemy, że przyjemność i cierpienie mają przyczynę w „naszej władzy i doskonałości", jako istot samoporuszających się i samozachowujących się. Nie obwiniamy innych i nie obwiniamy siebie samych. Tym samym zazdrość, nienawiść i wina zanikają. Przyczyny zewnętrzne nie są przeszkodą, bowiem jeżeli są one realne, człowiek mądry wie, że są one konieczne i nie traktuje ich jako przeszkody. Dzięki temu nie ulega rozpaczy ani frustracji. Radość człowieka, który uzyskał wolność poprzez znajomość natury i siebie samego jako części natury, jest szczęściem. Prawdziwa cnota polega po prostu na osiągnięciu tego stanu, w którym łączą się w jedno wiedza, wolność i szczęście. [ 8 ] Spinoza twierdził, że wiedza jest zawsze konkluzją dedukcyjnego rozumowania a nie tylko zbiorem nie powiązanych ze sobą idei i twierdzeń.

Podobnie deterministyczna wizja dotyczy całościowego postrzegania świata, którym rządzą stałe prawa. Każde zjawisko jest jednoznacznie i nieuchronnie wyznaczone przez ogół warunków. Panteizm Spinozy nie jest tylko deterministyczny ale jest także wszechobejmujący: „Rozumieć prawdziwie wszechświat w jego doskonałości nieskończonej, w jego samowystarczalności totalnej, to zarazem kochać go takim, jakim jest właśnie. Nie jest to miłość w znaczeniu potocznym afektu, który do osoby drugiej żywimy, spodziewając się wzajemności. Miłość rozumowa — bo tylko ze zrozumienia, tylko z umysłowego wysiłku wyrastać może ów afekt szczególny — nie wymaga odwzajemnienia, wie bowiem, że absolut nie podlega afektom. Jest to wszakże szczęśliwa miłość, bo zawieść nigdy nie może, a pozwala uwolnić się całkiem od próżnych oczekiwań świata, który miałby być inny, niż jest". [ 9 ] Tak, więc przypadkowość nie jest zjawiskiem obiektywnym, jest ona wytworem człowieka. Oznaczało to uwolnienie się od prawd objawionych w tym również autorytetu Biblii.

Spinoza nie interesował się wiarą w życie pozagrobowe i koncentrował się na doczesności. Wiedział, że jest, chce czy nie chce, cząstką społecznego świata, uwikłaną w jego konflikty, odpowiedzialności i niepokoje, pragnął zarazem zaprzeczyć swojej ograniczoności i dotknąć niejako rozumem samego bytu. Wyobrażał sobie nawet, że osiągnął swój cel, ale czasem wprawiały go w zakłopotanie natarczywe pytania wnikliwych przyjaciół. Może dlatego odrzucił kilka z proponowanych mu katedr uniwersyteckich i nie wybrał kariery akademickiej. W swoich życiowych wyborach człowiek ten pragnął nade wszystko wolności nawet za cenę odseparowania się od możliwych zaszczytów w nowopowstających akademiach nauk.

Jednocześnie Spinoza nigdy całkowicie nie odrzucił języka teologii, traktuje go podobnie jak język potoczny, jako zbiór wyrażeń, które wymagają reinterpretacji, aby stały się racjonalne. Jest zatem przodkiem tych wszystkich sceptyków, którzy uznawali religie nie za fałsz, ale za systemy wyrażające znaczące prawdy w mglisty sposób. W swych zapatrywaniach dotyczących istniejących kościołów uważał, że — religii się nie obala ale rozszyfrowuje — w tym sensie jego postawa nie była w prosty sposób anty-religijna, lecz jedynie a-religijna. „Ci, którzy nie umieją oddzielić filozofii od teologii, spierają się, czy Pismo św. winno być sługą rozumu, czy przeciwnie, rozum winien być sługą Pisma św." [ 10 ] Spinoza zarzucał Braciom Polskim swoistą dwoistość polegającą na tym, że w ich doktrynie mają miejsce dwa procesy: przystosowywanie rozumu do Pisma Św. i dostosowania treści Pisma św. do aksjomatów rozumu. Było to, jego zdaniem, wynikiem nie dość wyraźnego oddzielenia filozofii od teologii.

Według teorii Spinozy państwo istnieje po to, aby wspierać pozytywne ludzkie dobra, nie zaś tylko po to, aby służyć jako bariera chroniąca ludzi przed możliwymi niepowodzeniami. Religia jest dla Spinozy w pierwszym rzędzie kwestią wewnętrznej prawdy jednostki, a dopiero wtórnie kwestią poddaną regulacji przez władzę świecką. Głosił pogląd, że należy usunąć aspirację kościołów konkurujących z władzą państwową, odeprzeć roszczenia duchownych, którzy w imię nieomylności dogmatów próbują zamknąć świat w ramach doktrynalnych formuł. Pragnął ustanowić potrzebę tolerancji religijnej i wolność słowa dla wszystkich, zachowując swobodę myśli oraz potrzebę zwalczania fanatyzmu. Dążył do ograniczenia uzurpatorskich aspiracji tych wszystkich, którzy domagali się przyznania monopolu na prawdę.

Jego poglądy na relacje władzy świeckiej i duchownej ulegały oryginalnej ewolucji. Widać to szczególnie wyraźnie rekonstruując poglądy filozofa zapisane w jego dwóch traktatach odwołujących się do idei dotyczących sfery politycznej. W opublikowanym za życia Traktacie polityczno-teologicznym argumentów za ideologią wolności dostarcza przede wszystkim Stary Testament interpretowany po raz pierwszy w duchu całkowicie liberalnym. [ 11 ] Spinoza zauważał istotne różnica pomiędzy doktryną Braci Polskich a katolicyzmem i wyrosłe na tym tle różne zapatrywania na autonomię człowieka, a zarazem wynikającego stąd całkiem odmiennego interpretowania Pisma św. Spinoza, który podobnie jak Bracia Polscy zajmował stanowisko krytyczne wobec dogmatów religijnych, odrzucał powagę i autorytet instytucji religijnych a ufał tylko rozumowi. Dlatego też filozof ten podzielał ich poglądy na katolicyzm i walkę z rzymskim dyktatem, uważał, za jeden z najważniejszych celów, mających utorować drogę tolerancji religijnej a zarazem wolności filozofowania.

Traktat teologiczno-polityczny był jednocześnie krytyką Żydów pretendujących do wybranego miejsca w historii, krytyką chrześcijańskich kościołów z ich roszczeniem do nieomylności, a przede wszystkim obroną tolerancji, demokracji i republikanizmu w życiu państwowym. Z tego punktu widzenia rozpatrywany Traktat teologiczno-polityczny Spinozy przypominał ogromnie rozprawy Braci Polskich pisane w obronie tolerancji, które również, jak ów traktat, są pismami obliczonymi na propagowanie własnych przekonań. [ 12 ]

W drugim swym nie dokończonym dziele Traktacie politycznym, [ 13 ] także liberalnym, ale w niektórych partiach znacznie bardziej umiarkowanym, za budulec i spoiwo całości posłużyła ideologia prawno-naturalna. [ 14 ] Nie wypowiadał się jasno, niejednokrotnie zaprzeczał sam sobie, a to ze względu na szeroko rozpowszechnione istnienie przesądów teologicznych, dla których to właśnie obalenia ów traktat napisał. Rozważania na temat stanu naturalnego, prawa naturalnego, stanu obywatelskiego i państwa są integralną częścią jego dorobku.

Prawo naturalne w ujęciu spinozjańskim oznacza swobodę każdego człowieka do stosowania swojej mocy, a więc wyraża indywidualne prawa. Takie ujęcie pojmujące prawo naturalne jako uprawnienie, a nie jako obowiązek jednostki. Przejście od pierwotnego stanu natury do życia w obrębie państwa nie niweluje prawa natury a jedynie zmienia jego rolę. W życiu państwowym — po wyrzeczeniu się przez jednostki przysługujących im indywidualnych uprawnień — wola całej społeczności decyduje o uprawnieniach obywateli. Na straży tych uprawnień stoi państwo. W efekcie więc prawo naturalne jest wyposażone w sankcje właśnie w obrębie państwowości. Zgodnie z prawem natury należy wybierać mniejsze zło i większe dobro. [ 15 ]

W historii filozofii nikt dobitniej, niż Spinoza nie zdawał sobie sprawy, że na gruncie myśli politycznej żadna idea i służące jej reguły nie mogą być wdrażane w sposób absolutny i zawsze wymagają poddania każdej z nich rozlicznym ograniczeniom. Zupełna swoboda wierzeń religijnych nie może być pojęta tak, by rozciągała się na wszystko, cokolwiek ktoś zechce uznać za część religijnego przekazu. Dowolność bowiem nie zna granic, a moralność, obyczaje i prawo wymaga oparcia na trwałych zasadach. Stąd też formułowana była potrzeba stworzenia państwowego kultu religijnego. To, że poglądowi temu sprzyjał także Spinoza, było wynikiem powszechnych spustoszeń i rozczarowaniem trwających prawie sto pięćdziesiąt lat wojen religijnych. Wyobrażano sobie, że powszechny kult wewnątrz-państwowy, o ile zostałby poddany jurysdykcji władzy cywilnej, byłby niezdolny do przeobrażenia się w despotyzm doktrynalny. Z konieczności byłby to kult oszczędny w treści, obejmujący tylko te prawdy wiary, na które byłaby zgoda większości. Każdy uczestnik takiej wspólnoty religijnej zachowywałby prawo, by te podstawowe treści mogły być interpretowane na sposób indywidualistyczny. Spinoza w istocie przychylał się do tego, by istnienie Boga, w sposób znaczący uznać i uczynić fundamentem swojej filozofii. Uważał za pożyteczne przekonanie, by ludzie wierzyli, iż Bóg nagradza lub karze ludzkie uczynki. Mimo że sam nie wierzył w tak rozumianą moc Stwórcy, to tego rodzaju przekonanie uważał za wskazane w każdym społeczeństwie.


1 2 3 4 Dalej..

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Deklaracja kopenhaska w sprawie miejsca religii w życiu publicznym
Wolność, sztuka, państwo w myśli Friedricha Schillera

 Zobacz komentarze (2)..   


 Przypisy:
[ 8 ] Dopiero filozofia F. Nietschego położyła kres stawianiu znaku równości pomiędzy wiedzą a szczęściem jednostki ludzkiej.
[ 9 ] L. Kołakowski, Dwoje oczu Spinozy, wyd. cyt., s. 223-224.
[ 10 ] B. Spinoza, Traktat teologiczno-polityczny, rozdz. 15, § 1 [w:] B. Spinoza, Traktaty, wyd. cyt. , s. 255 Teksty traktatów Spinozy podzielone są na rozdziały a te na paragrafy oznaczone w tzw. „żywej paginacji".
[ 11 ] Środowiska arminian i unitarian liczyły na pozyskanie Spinozy jako swego wyznawcę i herolda. Miało to miejsce ze względu na szczególną konstatację zamieszczoną na początku Traktatu polityczno-teologicznego, gdzie zauważał: „jeżeli Mojżesz rozmawiał z Bogiem twarzą w twarz, jak to czyni człowiek z człowiekiem, to Chrystus obcował z Bogiem, jak duch z duchem". Traktat polityczno-teologiczny, rozdz. I, par 24, [w:] B. Spinoza, Traktaty, wyd. cyt., s. 90.
[ 12 ] L. Chmaj, Spinoza a Bracia Polscy, wyd. cyt., s..233.
[ 13 ] Został wydany przez przyjaciół już po śmieci filozofa.
[ 14 ] W propagowaniu idei prawa natury Spinoza pozostaje wielkim dłużnikiem Grotiusa, którego odczytuje w konfrontacji z Hobbesem.
[ 15 ] Por. G. Jura, Wstęp [w:] B. Spinoza, Traktaty, wyd. cyt. s. 56 passim.

« Idee i ideologie   (Publikacja: 01-07-2010 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Jerzy Kolarzowski
Doktor habilitowany, adiunkt w Instytucie Historyczno-Prawnym Uniwersytetu Warszawskiego (Wydział Prawa i Administracji). Współzałożyciel i rzecznik prasowy PPS (1987 - luty 1988), zwolniony z pracy w IPiP PAN (styczeń 1987), współredagował Biuletyn Informacyjny Ruchu Wolność i Pokój (1986–1987), sygnatariusz platformy Wolność i Pokój (1985), przekazywał i organizował przesyłanie m.in. do Poznania, Krakowa, Gdańska, Lublina i Puław wielu wydawnictw podziemnych. Posiada certyfikat „pokrzywdzonego” wystawiony przez IPN w 2003 r. Master of Art of NLP. Pisze rozprawę habilitacyjną "U podstaw europejskiej filozofii praw człowieka. Narodziny jednostki w sferze publicznej i prywatnej w pismach Braci Polskich". Zainteresowania: historia instytucji życia publicznego i prywatnego, myśl etyczna i religijna Europy (zwłaszcza okresu reformacji). Bada nieoficjalne nurty i idee inspirujące kulturę europejską. Hobby: muzyka poważna, fotografia krajobrazowa. Autor książki Filozofowie i mistycy

 Liczba tekstów na portalu: 51  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Polski i brytyjski samorząd terytorialny - zasadnicze różnice
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 7378 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365