|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Społeczeństwo » Socjologia
Manipulacje polityczne a jakość demokracji – na przykładzie Polski po 1989 [2] Autor tekstu: Krystian Daniel
Wszystkie te przykłady manipulacji politycznych,
wpływają w pośredni sposób na uczestnictwo obywateli, nie tylko w życiu
politycznym ale i w podstawowej procedurze demokratycznej jaką są wybory.
Spadająca frekwencja wyborcza, szczególnie w wyborach parlamentarnych, pokazuje
jak nikłym poparciem cieszą się partie polityczne. Obywatele nie chcą brać
udziału w wyborach z wielu powodów, m.in. dlatego że nie wierzą że ich głos coś
zmieni, nie ufają politykom, nie wierzą w obietnice, albo dlatego że partie od
lat wystawiają te same osoby. Kandydatami często są osoby znane, bez żadnych
merytorycznych kompetencji, które dzięki swej popularności mają zachęcić
wyborców do głosowania na daną partię. Za sprawą takich zabiegów, prawo jest
tworzone przez ludzi bez faktycznych kompetencji do tego. Co ciekawe, są
przypadki w których niska frekwencja jest korzystna dla niektórych partii. Z drugiej strony mała frekwencja, może przekładać się na poziom legitymizacji dla
rządzącej partii. A co za tym idzie, wpływać na niską ocenę jakości istniejącego
systemu politycznego.
Patrząc na manipulacje z przyjętej (negatywnej) perspektywy, łatwo zauważyć że
nie wpływają one w pozytywny sposób na jakość systemu demokratycznego. Co
również oddziałuje na negatywną społeczną ocenę jakości demokracji. W Polsce
większość społeczeństwa wyraża niezadowolenie ze sposobu, w jaki funkcjonuje
demokracja. Oceny demokracji działającej w Polsce są znacznie niższe niż
akceptacja demokracji jako najlepszego systemu demokratycznego
[ 7 ].
Na ocenę demokracji będą się składać przede wszystkim oceny wystawiane
poszczególnym organom władzy (Sejmowi, Senatowi, Prezydentowi, sądom, itd.),
jaki uczestnikom życia politycznego (politykom i partiom). A te oceny od lat
pozostawiają wiele do życzenia. Manipulacje, którymi się posługują elity
dodatkowo pogarszają ten stan rzeczy, w naturalny sposób odpychając ludzi od
zaangażowania w politykę.
Manipulacjom politycznym nie można zapobiec i należy sądzić że w systemach
demokratycznych zawsze będą stosowane. Jednak można
podjąć próby ich ograniczenia. Będzie to możliwe wówczas gdy główny podmiot je
stosujący — elity polityczne, same zdecydują się na postępowanie według
przyjętych reguł, zgodnie z prawem, w rzeczywistym imieniu obywateli a nie swoim
własnym. Jest to prosty warunek, ale bardzo trudny do spełnienia,
ponieważ jak pokazuje przeszłość, politycy mają dużą tendencję do realizowania w głównej mierze własnych celów, a nie celów ludzi których reprezentują
[ 8 ].
Wiąże się to z tym, że to elity w głównej mierze korzystają z profitów
manipulacji. W Polsce były to zwykle korzyści krótkofalowe, czego dowodzą zmiany
(opcji rządzącej) rządów które utraciły zaufanie, po kolejnych wyborach. Jednak
patrząc na Polską demokrację z perspektywy ostatnich 20 lat, niektóre
manipulacje przyniosły długookresowe korzyści dla elit (np. zachowanie
immunitetu). W tym sensie elitom opłaca się manipulować. Społeczeństwo Polskie,
pomimo że może dokonywać wyborów, dysponuje ograniczonymi możliwościami wyboru.
Co się przejawia w tym że partie od lat wystawiają na listy tych samych
kandydatów, a obywatele mogą wybierać tylko te osoby. W konsekwencji wybór jest
naprawdę ograniczony, co przejawia się w niskiej frekwencji. Obywatele uznając
że nie mają na kogo głosować lub nie chcą oddawać głosów na wystawionych
kandydatów, po prostu nie idą na wybory. W ten sposób z podstawowej
demokratycznej procedury, korzysta mała liczba obywateli, na
czym traci jakość demokracji. Bez udziału
obywateli w polityce, nie uda się stworzyć społeczeństwa obywatelskiego, a co za
tym idzie trudno będzie osiągnąć wspólne dobro.
Aby to zmienić trzeba położyć większy nacisk na długofalowe kształcenie
społeczeństwa pod kątem znajomości procesów demokratycznych, funkcjonowania
instytucji państwowych, oraz praw i obowiązków obywateli. Przy wykształconym
społeczeństwie będzie trudniej manipulować. Choć rozwój cnót obywatelskich
wymaga czasu, to korzyści jakie za sobą niesie, wydają się mieć duże znaczenie
dla poprawy jakości demokracji. Oznacza to, że im starsza demokracja, tym
mniejsze możliwości manipulowania, bowiem doświadczenia polityczne sprzyjają
ustalaniu się pewnego kanonu zachowań politycznych, katalogu działań dozwolonych i potępianych
[ 9 ].
Dlatego ważne jest podniesienie kultury politycznej społeczeństwa
[ 10 ],
które w konsekwencji wymoże na elitach politycznych, podniesienie standardów
sprawowania władzy. A dzięki temu ograniczy stosowanie manipulacji i poprawi
jakość systemu demokratycznego.
W tym kontekście polityka Polskich elit nie wygląda obiecująco. W gimnazjach
oraz szkołach średnich, ilość godzin: Historii i Wiedzy o społeczeństwie -
systematycznie jest zmniejszana. Przedmioty te, zwłaszcza ten drugi powinny być
realnym środkiem rozwoju wiedzy i cnót obywatelskich wśród młodych ludzi.
Tymczasem, jest zgoła inaczej. Na historii, nauczyciele zajmują się realizacją
wytyczonego programu, przy czym druga połowa XX wieku, jest przerabiana w małym
stopniu, a okres po 1989r. prawie w ogóle. Młodzi wyborcy, w niewielkim stopniu
znają najnowszą historię swojego kraju i osoby które ją tworzyły. Podobnie
wygląda sytuacja z WOS-em, nauczyciele wymagają bardziej znajomości definicji,
niż tego co się z nimi wiąże. Również sam program WOS, ma wiele niedoskonałości
jeśli chodzi o kształcenie cnót, praw i obowiązków obywatelskich. Skutkiem
zaniedbań władz w tej materii, są rzesze młodych wyborców którzy nie mają na
kogo głosować, nie utożsamiają się z żadnymi liniami ani poglądami politycznymi,
więc często wybierają absencje wyborczą. Dosadniej mówiąc, władze tworzą coraz
to nowsze społeczeństwo mas, których poglądy są urabiane wedle bieżącej
koniunktury politycznej. Reformy w systemie edukacji są konieczne, gdyż ta
polityka, nie sprzyja poprawie Polskiej demokracji.
Wydaje się że w Polsce rozwój cnót obywatelskich natrafia również na pewne
bariery związane z dużym rozwarstwieniem społecznym
[ 11 ],
które w ostatnich latach jeszcze się zwiększa. Z danych Organizacji Współpracy
Gospodarczej i Rozwoju (OECD) wynika że, w Polsce jest największe rozwarstwienie
społeczne w całej UE. Oznacza to, że najbogatsi w naszym kraju zarabiają
niemal 14 razy więcej niż najbiedniejsi
[ 12 ].
Różne położenie społeczne i materialne wpływa na zwiększenie się odmiennych
potrzeb i celów, a w konsekwencji z powstaniem różnych grup interesów które je
wyrażają. Im więcej różnych interesów, tym trudniej dojść do konsensusu i działać
na rzecz dobra wspólnego. Zaradzić by temu mogło wspomniane porozumienie elit
[ 13 ],
co do celu działania — którym będzie działanie w imieniu i dla obywateli (dobra
wspólnego). Taka odgórna inicjatywa, prawdopodobnie zwiększyłaby poparcie dla
elit (np. większa frekwencja wyborcza) oraz stopień legitymizacji organów
władzy. Skutkiem takich działań zwiększyłby się udział obywateli w demokratycznych procesach, co wpłynęłoby na poprawę jakości polityki.
Literatura:
-
Cichosz M.,
(Auto)kreacja wizerunku polityka na przykładzie wyborów prezydenckich w III
RP, Wydawnictwo Adam Marszałek, Toruń 2003.
-
Dobek-Ostrowska B., J.Fras,
B.Ociepka, Teoria i praktyka propagandy,
Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego, Wrocław 1997.
-
Karwat M., Sztuka manipulacji politycznej, Wydawnictwo Adam Marszałek, Toruń 2001.
-
Pabijańska
M., Psychomanipulacja w polityce, Wydawnictwo Astrum, Wrocław 2006.
-
Piasecki A.K., Wybory
1989-2002, Wydawnictwo AKAPIT, Zielona Góra 2003.
-
Tokarz M., Argumentacja, Perswazja, Manipulacja, Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne,
Gdańsk 2006.
-
Wiatr J., J.Raciborski,
J.Bartkowski, B.Fratczak-Rudnicka, J.Kilias, Demokracja Polska 1989-2003,
Wydawnictwo Astrum, Warszawa 2003.
-
Co warto, co należy
zmienić? Poprawa jakości demokracji w Polsce,
red. nauk. L.Kolarska-Bobińska, Fundacja Instytutu Spraw Publicznych, Warszawa
2008.
-
Demokracja w Polsce.
Doświadczanie zmian, red. nauk. U.Jakubowska i K.Skarżyńska, Wydawnictwo
SWPS, Warszawa 2005.
-
Leksykon politologii,
red. nauk. A.Antoszewski i R.Herbut, Wydawnictwo ATLA 2, Wrocław 2003.
-
Władcy marionetek,
film dokumentalny autorstwa T.Sekielskiego, produkcja TVN 2010.
1 2
Przypisy: [ 7 ] B.Frątczak-Rudnicka,
Demokracja w świadomości zbiorowej, [w]: Demokracja Polska 1989-2003,
J.Wiatr, J.Raciborski, J.Bartkowski, B.Fratczak-Rudnicka, J.Kilias, Warszawa
2003, s.279. [ 8 ] Jest
to jedna z największych słabości demokracji przedstawicielskiej. Przy zachowaniu
demokratycznych procedur elity są wybierane, ale równocześnie to elity tworzą
procedury (warunki) na jakich są wybierane. Elity polityczne są wybierane
zgodnie z demokratycznymi procedurami, ale jak te elity sprawują władzę, czy są
skuteczne, czy realizują cele społeczne, to problemy które ciążą nad Polską
demokracją. [ 9 ] M.Pabijańska,
Psychomanipulacja w polityce, Wrocław 2007, s.150. [ 10 ] Mam
tu na myśli całe społeczeństwo, łącznie z elitami politycznymi. Jeżeli zarówno
elity jak i społeczeństwo będą posiadały wysoką kulturę polityczną to będzie
istniała presja na jej zachowanie. Skrajne przypadki (np. manipulacje elit) będą
skazane na izolację, eliminację lubprzystosowanie się do przyjętych norm. [ 11 ] Manipulacje stosowane
przez elity, wpływają na jeszcze większe rozwarstwienie społeczeństwa, co w konsekwencji hamuje rozwój cnót obywatelskich. [ 13 ] Takim
porozumieniem elit mogłaby się stać postulowana przez PO i PiS w 2005r. koalicja
rządowa, która gdyby powstała miałaby odpowiednią większość parlamentarną,
mogącą wprowadzać istotne nowe reformy. « Socjologia (Publikacja: 09-07-2010 )
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 7394 |
|