Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.038.674 wizyty
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 654 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
Większość ludzi używa głowy nie do myślenia, lecz do potakiwania.
 Społeczeństwo » Socjologia

Manipulacje polityczne a jakość demokracji – na przykładzie Polski po 1989 [2]
Autor tekstu:

Wszystkie te przykłady manipulacji politycznych, wpływają w pośredni sposób na uczestnictwo obywateli, nie tylko w życiu politycznym ale i w podstawowej procedurze demokratycznej jaką są wybory. Spadająca frekwencja wyborcza, szczególnie w wyborach parlamentarnych, pokazuje jak nikłym poparciem cieszą się partie polityczne. Obywatele nie chcą brać udziału w wyborach z wielu powodów, m.in. dlatego że nie wierzą że ich głos coś zmieni, nie ufają politykom, nie wierzą w obietnice, albo dlatego że partie od lat wystawiają te same osoby. Kandydatami często są osoby znane, bez żadnych merytorycznych kompetencji, które dzięki swej popularności mają zachęcić wyborców do głosowania na daną partię. Za sprawą takich zabiegów, prawo jest tworzone przez ludzi bez faktycznych kompetencji do tego. Co ciekawe, są przypadki w których niska frekwencja jest korzystna dla niektórych partii. Z drugiej strony mała frekwencja, może przekładać się na poziom legitymizacji dla rządzącej partii. A co za tym idzie, wpływać na niską ocenę jakości istniejącego systemu politycznego.

Patrząc na manipulacje z przyjętej (negatywnej) perspektywy, łatwo zauważyć że nie wpływają one w pozytywny sposób na jakość systemu demokratycznego. Co również oddziałuje na negatywną społeczną ocenę jakości demokracji. W Polsce większość społeczeństwa wyraża niezadowolenie ze sposobu, w jaki funkcjonuje demokracja. Oceny demokracji działającej w Polsce są znacznie niższe niż akceptacja demokracji jako najlepszego systemu demokratycznego [ 7 ]. Na ocenę demokracji będą się składać przede wszystkim oceny wystawiane poszczególnym organom władzy (Sejmowi, Senatowi, Prezydentowi, sądom, itd.), jaki uczestnikom życia politycznego (politykom i partiom). A te oceny od lat pozostawiają wiele do życzenia. Manipulacje, którymi się posługują elity dodatkowo pogarszają ten stan rzeczy, w naturalny sposób odpychając ludzi od zaangażowania w politykę.

Manipulacjom politycznym nie można zapobiec i należy sądzić że w systemach demokratycznych zawsze będą stosowane. Jednak można podjąć próby ich ograniczenia. Będzie to możliwe wówczas gdy główny podmiot je stosujący — elity polityczne, same zdecydują się na postępowanie według przyjętych reguł, zgodnie z prawem, w rzeczywistym imieniu obywateli a nie swoim własnym. Jest to prosty warunek, ale bardzo trudny do spełnienia, ponieważ jak pokazuje przeszłość, politycy mają dużą tendencję do realizowania w głównej mierze własnych celów, a nie celów ludzi których reprezentują [ 8 ]. Wiąże się to z tym, że to elity w głównej mierze korzystają z profitów manipulacji. W Polsce były to zwykle korzyści krótkofalowe, czego dowodzą zmiany (opcji rządzącej) rządów które utraciły zaufanie, po kolejnych wyborach. Jednak patrząc na Polską demokrację z perspektywy ostatnich 20 lat, niektóre manipulacje przyniosły długookresowe korzyści dla elit (np. zachowanie immunitetu). W tym sensie elitom opłaca się manipulować. Społeczeństwo Polskie, pomimo że może dokonywać wyborów, dysponuje ograniczonymi możliwościami wyboru. Co się przejawia w tym że partie od lat wystawiają na listy tych samych kandydatów, a obywatele mogą wybierać tylko te osoby. W konsekwencji wybór jest naprawdę ograniczony, co przejawia się w niskiej frekwencji. Obywatele uznając że nie mają na kogo głosować lub nie chcą oddawać głosów na wystawionych kandydatów, po prostu nie idą na wybory. W ten sposób z podstawowej demokratycznej procedury, korzysta mała liczba obywateli, na czym traci jakość demokracji. Bez udziału obywateli w polityce, nie uda się stworzyć społeczeństwa obywatelskiego, a co za tym idzie trudno będzie osiągnąć wspólne dobro.

Aby to zmienić trzeba położyć większy nacisk na długofalowe kształcenie społeczeństwa pod kątem znajomości procesów demokratycznych, funkcjonowania instytucji państwowych, oraz praw i obowiązków obywateli. Przy wykształconym społeczeństwie będzie trudniej manipulować. Choć rozwój cnót obywatelskich wymaga czasu, to korzyści jakie za sobą niesie, wydają się mieć duże znaczenie dla poprawy jakości demokracji. Oznacza to, że im starsza demokracja, tym mniejsze możliwości manipulowania, bowiem doświadczenia polityczne sprzyjają ustalaniu się pewnego kanonu zachowań politycznych, katalogu działań dozwolonych i potępianych [ 9 ]. Dlatego ważne jest podniesienie kultury politycznej społeczeństwa [ 10 ], które w konsekwencji wymoże na elitach politycznych, podniesienie standardów sprawowania władzy. A dzięki temu ograniczy stosowanie manipulacji i poprawi jakość systemu demokratycznego.

W tym kontekście polityka Polskich elit nie wygląda obiecująco. W gimnazjach oraz szkołach średnich, ilość godzin: Historii i Wiedzy o społeczeństwie - systematycznie jest zmniejszana. Przedmioty te, zwłaszcza ten drugi powinny być realnym środkiem rozwoju wiedzy i cnót obywatelskich wśród młodych ludzi. Tymczasem, jest zgoła inaczej. Na historii, nauczyciele zajmują się realizacją wytyczonego programu, przy czym druga połowa XX wieku, jest przerabiana w małym stopniu, a okres po 1989r. prawie w ogóle. Młodzi wyborcy, w niewielkim stopniu znają najnowszą historię swojego kraju i osoby które ją tworzyły. Podobnie wygląda sytuacja z WOS-em, nauczyciele wymagają bardziej znajomości definicji, niż tego co się z nimi wiąże. Również sam program WOS, ma wiele niedoskonałości jeśli chodzi o kształcenie cnót, praw i obowiązków obywatelskich. Skutkiem zaniedbań władz w tej materii, są rzesze młodych wyborców którzy nie mają na kogo głosować, nie utożsamiają się z żadnymi liniami ani poglądami politycznymi, więc często wybierają absencje wyborczą. Dosadniej mówiąc, władze tworzą coraz to nowsze społeczeństwo mas, których poglądy są urabiane wedle bieżącej koniunktury politycznej. Reformy w systemie edukacji są konieczne, gdyż ta polityka, nie sprzyja poprawie Polskiej demokracji.

Wydaje się że w Polsce rozwój cnót obywatelskich natrafia również na pewne bariery związane z dużym rozwarstwieniem społecznym [ 11 ], które w ostatnich latach jeszcze się zwiększa. Z danych Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) wynika że, w Polsce jest największe rozwarstwienie społeczne w całej UE. Oznacza to, że najbogatsi w naszym kraju zarabiają niemal 14 razy więcej niż najbiedniejsi [ 12 ]. Różne położenie społeczne i materialne wpływa na zwiększenie się odmiennych potrzeb i celów, a w konsekwencji z powstaniem różnych grup interesów które je wyrażają. Im więcej różnych interesów, tym trudniej dojść do konsensusu i działać na rzecz dobra wspólnego. Zaradzić by temu mogło wspomniane porozumienie elit [ 13 ], co do celu działania — którym będzie działanie w imieniu i dla obywateli (dobra wspólnego). Taka odgórna inicjatywa, prawdopodobnie zwiększyłaby poparcie dla elit (np. większa frekwencja wyborcza) oraz stopień legitymizacji organów władzy. Skutkiem takich działań zwiększyłby się udział obywateli w demokratycznych procesach, co wpłynęłoby na poprawę jakości polityki.

Literatura:

  • Cichosz M., (Auto)kreacja wizerunku polityka na przykładzie wyborów prezydenckich w III RP, Wydawnictwo Adam Marszałek, Toruń 2003.
  • Dobek-Ostrowska B., J.Fras, B.Ociepka, Teoria i praktyka propagandy, Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego, Wrocław 1997.
  • Karwat M., Sztuka manipulacji politycznej, Wydawnictwo Adam Marszałek, Toruń 2001.
  • Pabijańska M., Psychomanipulacja w polityce, Wydawnictwo Astrum, Wrocław 2006.
  • Piasecki A.K., Wybory 1989-2002, Wydawnictwo AKAPIT, Zielona Góra 2003.
  • Tokarz M., Argumentacja, Perswazja, Manipulacja, Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne, Gdańsk 2006.
  • Wiatr J., J.Raciborski, J.Bartkowski, B.Fratczak-Rudnicka, J.Kilias, Demokracja Polska 1989-2003, Wydawnictwo Astrum, Warszawa 2003.
  • Co warto, co należy zmienić? Poprawa jakości demokracji w Polsce, red. nauk. L.Kolarska-Bobińska, Fundacja Instytutu Spraw Publicznych, Warszawa 2008.
  • Demokracja w Polsce. Doświadczanie zmian, red. nauk. U.Jakubowska i K.Skarżyńska, Wydawnictwo SWPS, Warszawa 2005.
  • Leksykon politologii, red. nauk. A.Antoszewski i R.Herbut, Wydawnictwo ATLA 2, Wrocław 2003.
  • Władcy marionetek, film dokumentalny autorstwa T.Sekielskiego, produkcja TVN 2010.

 


1 2 

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Manipulacja w polityce i informacji
Demaskowanie sztuczek indyjskich “guru” oszustów

 Dodaj komentarz do strony..   Zobacz komentarze (11)..   


 Przypisy:
[ 7 ] B.Frątczak-Rudnicka, Demokracja w świadomości zbiorowej, [w]: Demokracja Polska 1989-2003, J.Wiatr, J.Raciborski, J.Bartkowski, B.Fratczak-Rudnicka, J.Kilias, Warszawa 2003, s.279.
[ 8 ] Jest to jedna z największych słabości demokracji przedstawicielskiej. Przy zachowaniu demokratycznych procedur elity są wybierane, ale równocześnie to elity tworzą procedury (warunki) na jakich są wybierane. Elity polityczne są wybierane zgodnie z demokratycznymi procedurami, ale jak te elity sprawują władzę, czy są skuteczne, czy realizują cele społeczne, to problemy które ciążą nad Polską demokracją.
[ 9 ] M.Pabijańska, Psychomanipulacja w polityce, Wrocław 2007, s.150.
[ 10 ] Mam tu na myśli całe społeczeństwo, łącznie z elitami politycznymi. Jeżeli zarówno elity jak i społeczeństwo będą posiadały wysoką kulturę polityczną to będzie istniała presja na jej zachowanie. Skrajne przypadki (np. manipulacje elit) będą skazane na izolację, eliminację lubprzystosowanie się do przyjętych norm.
[ 11 ] Manipulacje stosowane przez elity, wpływają na jeszcze większe rozwarstwienie społeczeństwa, co w konsekwencji hamuje rozwój cnót obywatelskich.
[ 13 ] Takim porozumieniem elit mogłaby się stać postulowana przez PO i PiS w 2005r. koalicja rządowa, która gdyby powstała miałaby odpowiednią większość parlamentarną, mogącą wprowadzać istotne nowe reformy.

« Socjologia   (Publikacja: 09-07-2010 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Krystian Daniel
Absolwent politologii i historii, obecnie doktoryzuje się na Uniwersytecie Pedagogicznym w Krakowie.

 Liczba tekstów na portalu: 2  Pokaż inne teksty autora
 Poprzedni tekst autora: Wybory 1989 roku – przełom na drodze ku demokracji
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 7394 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365