Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.291.430 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 687 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
"Wszystkie religie są prawdziwe, ponieważ w każdej religii kryje się Prawda, ta sama, którą Natura wyryła w sercu każdego człowieka. Ale w każdej religii teologowie przesłaniają tę Prawdę swoimi dodatkami - dogmatami i obrzędami - które są źródłem niekończących się sporów, kontrowersji i wojen religijnych."
 Nauka » Biologia » Biologia molekularna

Myszy założycielki
Autor tekstu:

Jak mówi stare przysłowie: pies jest najlepszym przyjacielem człowieka — wiernym, ufnym, w pełni oddanym. Zastanówmy się jednak chwilę, czy nie jest to opinia zbyt pochopna. Istnieje bowiem jeszcze jedna grupa zwierząt, która choć wzgardzona, to przez całe wieki cierpliwie podążała tropem nieprzyjaznych jej ludzi. Duże odległości i niewygody nie miały podczas tych wędrówek żadnego znaczenia.

Mowa tu oczywiście o myszach domowych (M. m. domesticus), czyli małych gryzoniach z rodziny myszowatych. Swój prawdziwy renesans przeżywały one podczas tak zwanej epoki wikingów trwającej od VII do XI wieku. Wyruszając na łupieżcze i handlowe wyprawy, groźni skandynawscy wojownicy zawsze zabierali ze sobą wiele zwierząt gospodarskich, umożliwiających im sprawne zasiedlanie obcych krain — Szkocji, Irlandii, Wyspy Man. Wraz z całym inwentarzem przemycano również, choć nieświadomie, pasażerów na gapę, czyli właśnie myszy domowe. W ten sposób sprytne gryzonie osiedliły się na Wyspach Owczych i w Islandii, a także jeszcze przed Kolumbem odwiedziły Amerykę, zdobyły Nową Funlandię i Grenlandię.

Całkiem niedawno naukowcy wpadli na pomysł, aby tą niezwykłą wierność myszy wykorzystać do zrekonstruowania szlaku podróży wikingów. Ustalając genetyczne podobieństwo między gryzoniami zamieszkującymi różne krainy, można by było w przybliżeniu ustalić czas, w którym doszło do inwazji i zasiedlenia obcych terytoriów. Daty te powinny się pokrywać z danymi historycznymi pochodzącymi z wykopalisk.

Badaniami zajął się międzynarodowy zespół naukowców z Wielkiej Brytanii, USA, Islandii, Danii i Szwecji, którego członkowie porównali współczesne mysie DNA z próbkami pochodzącymi z X i XII w.. Materiał genetyczny myszy domowej został zebrany z Islandii, grenlandzkiego miasta Nasaq oraz z odkrytej w XX w. i bardzo dobrze zachowanej osady Wikingów w L'Anse aux Meadows (Nowa Funlandia). Antyczne próbki DNA pochodziły ze wschodniej i zachodniej Grenlandii oraz z tych obszarów Islandii, w których znaleziono dowody bytności najeźdźców ze Skandynawii.

Śladów przeszłości naukowcy szukali jednak nie w „zwykłym" jądrowym DNA, lecz w jego mitochondrialnym odpowiedniku. Ten rodzaj materiału genetycznego znajduje się we wszystkich żywych komórkach, a konkretnie w ich małych centrach energetycznych zwanych mitochondriami. Obecnie uważa się, że twory te lub inaczej organelle są potomkami wolno żyjących bakterii, które wiele milionów lat temu zdecydowały się zamieszkać wewnątrz innych organizmów. Czy była to forma współpracy, czy pasożytnictwa, nie wiadomo. Pewne jest jednak, że mitochondria nie uzależniły się całkowicie od swoich gospodarzy i częściowo zachowały własny materiał genetyczny. Zawarta w nim informacja, w odróżnieniu od DNA jądrowego, jest dziedziczona jedynie po matce, której komórka jajowa zawiera większą ilość mitochondriów niż plemniki. Analizy sekwencji DNA mitochondrialnego pozwalają zatem prześledzić pokrewieństwo nie w męskiej, lecz w żeńskiej linii, co w przypadku człowieka idealnie uzupełnia dane z zapisów historycznych.

Nie jest to jednak jedyny powód dla którego mitochondria stanowią tak ważne narzędzie do badania ewolucji. Ich DNA, z punktu widzenia komórki, nie jest aż tak istotny jak informacja zgromadzona w jądrze. Organelle te posiadają zatem o wiele mniej dokładny system naprawczy i podczas kopiowania przepuszczają aż 20 razy więcej drobnych, spontanicznych błędów zwanych mutacjami. Zmiany nawarstwiają się z pokolenia na pokolenie, a powstała w ten sposób różnorodność sekwencji tworzy obraz pokrewieństwa o wiele bardziej dokładny niż dane zawarte w DNA jądrowym.

Analizy mitochondrialnego DNA różnych gryzoni wykazały, że mysz domowa rzeczywiście skorzystała z wypraw wikingów i na początku X w. wyruszyła z nimi w podróż do Islandii, Norwegii i północnej części wysp Brytyjskich. Z Islandii myszy kontynuowały swoją wyprawę i w ten sposób dotarły aż do Grenlandii. Tutaj jednak ich potomkowie nie zdołali utrzymać swojej pozycji i zostali wyparci przez osobników z gatunku myszy duńskiej (M. m. musculus) przywiezionych w to miejsce wraz z drugą falą europejskich ludzkich imigrantów.

Co ciekawe, mysi pasażerowie na gapę, tak samo jak wikingowie, nie zostawili żadnych genetycznych śladów swojego pobytu w Nowej Funlandii. Historia ludzkiego osadnictwa z ostatniego 1000 lat znajduje zatem swoje wyraźne odzwierciedlenie w mitochondrialnym DNA myszy domowej, którą w świetle nowych faktów wypadałoby przestać traktować po macoszemu.

Źródło:

http://www.sciencedaily.com/releases/2012/03/120319094801.htm

http://www.biomedcentral.com/1471-2148/12/35/abstract

Bryan Sykes Siedem matek Europy Warszawa. Amber. 2002.

 Dodaj komentarz do strony..   Zobacz komentarze (6)..   


« Biologia molekularna   (Publikacja: 22-03-2012 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Anna Kurcek
Biotechnolog, autorka bloga Szkiełko i kłopot. Mieszka w Gorzowie Wielkopolskim, współpracuje z portalem e-biotechnologia.pl.
 Strona www autora

 Liczba tekstów na portalu: 12  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Przyszłość w naszych rękach
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 7877 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365