Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
217.741.494 wizyty
Ponad 1064 autorów napisało dla nas 7362 tekstów. Zajęłyby one 29015 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy bańka AI zakończy się kryzysem ekonomicznym?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 42 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
"Spychanie oświaty i nauki polskiej na boczny tor oznacza nie tylko zapaść gospodarczą, ale przede wszystkim śmierć intelektualną społeczeństwa"
« Felietony i eseje  
O świętach i Świętach, o starym, o Nowym i nowym roku [2]
Autor tekstu:

Ranek, owszem, przyniósł rozwiązanie, ale całkiem nieoczekiwane. Do wsi wkroczył oddział kościuszkowców i zgarnął całą grupę. Dowódca oddziału uwierzył w historyjkę o chłopskich synach czekających w lesie z bronią w ręku na polskie wojsko i Andrzej S. w mundurze kościuszkowca ruszył na zachód gnać Niemców.

Niestety, do upragnionego gniazda bestii niedane mi było z kościuszkowcami dotrzeć, bo po drodze na Berlin były… Praski. Moja rodzinna wioska i majątek rodziców.

Nie mogłem sobie odmówić tej przyjemności, by nie zboczyć nieco z drogi, i nie zajechać na stare śmiecie (...) i jak tylko zajechaliśmy przed główny ganek dworku, wysłałem dwóch do wsi, by powiadomili chłopów, że wojsko polskie przyjechało.

Nie minęło chyba nawet pół godziny, gdy kilku się pojawiło. Czapki w rękach, jakieś takie fałszywe uśmiechy na gębach. I coś tam mamlać zaczęli, że witają, że „władza ludowa", że „już nigdy reakcji" i jakieś tym podobne nieudolne i pokraczne slogany. Chyba mnie nie rozpoznali, wszak przez te kilka lat zmieniłem się dosyć znacznie, a — poza tym — kto mógłby się spodziewać, że syn pana hrabiego z ruskimi. Niepotrzebnie, tak to teraz widzę i rozumiem, wdałem się z nimi w dyskurs. Spytałem, czy oni też już komuniści — pokiwali w odpowiedzi głowami, a gęby jeszcze bardziej się wykrzywiły fałszywie. Czy tylko oni, czy też może i inni — o, jest nas więcej. W międzyczasie doszło jeszcze kilku — i też się wykrzywiali i też łbami machali. Poczułem narastającą wściekłość, nienawiść do tych kiedyś oddanych i pokornych, a teraz podłych zdrajców. Zawołałem swój pluton, kazałem wiejskim „komunistom" ustawić się w szeregu. Wydałem moim krótki rozkaz:

- do zdrajców ojczyzny! Ognia!

Zaterkotały pepesze, chłopi zwalili się na ziemię. Załadowaliśmy się do sztudebakera i odjechali. Na podjeździe zostawiliśmy tych tam, tak jak poupadali.

W Nowy Rok poszliśmy z żoną do kina na Atlas Chmur braci Wachowskich. Według magazynu „Time" to najgorszy obraz roku 2012. Według innych recenzentów film zachwycający, zajebisty — to cytat. Ekranizacja powieści Davida Mitchella opowiada losy postaci, żyjących w różnych epokach. Splatają się one ze sobą i mają wpływ na całość biegu wydarzeń. W Atlasie Chmur aktorzy musieli zmierzyć się z zadaniem wcielenia się w różne postaci w zależności od historii. Tom Hanks odgrywa tutaj doktora, właściciela hotelu, czy głównego bohatera post apokaliptycznej części filmu. Po apokalipsie, gdzieś w jakimś zakamarku świata żyją ludzie, omal jak jaskiniowcy; w dolinie plemię Zachariasa (Toma Hanksa), a w górskim lesie ich wrogowie. Kiedy Zacharias prowadzi Nieznajomą na Diabelską Górę „chłopcy z lasu" wpadają w dolinę i mordują jej mieszkańców.

Pod koniec roku Fundacja na Rzecz Różnorodności, Polistrefa, opublikowała raport Pomiędzy tolerancją a dyskryminacją. Kilka fragmentów z interesującej mnie najbardziej tematyki: szkolna katecheza v. etyka:

Po zakończeniu lekcji religii, na przerwie, kiedy do klasy przyszła uczennica, która nie uczestniczyła w tej lekcji i spędzała ją w świetlicy ksiądz przy całej klasie zaczął z nią dyskutować. Zadał jej pytanie: „A ty masz Pana Jezusa w sercu?", [...] zaczął mówić wyśmiewająco „a gdzie się ochrzciłaś?", „a jaka komunia?" i zaczął ją tak wyśmiewać przy całej klasie. I to był proboszcz, który wtedy objął tę parafię.

Generalnie muszę powiedzieć, że nikt nie ułatwiał mojemu dziecku życia, wręcz przeciwnie.

Na czym polegało to utrudnienie?

Koledzy i koleżanki ją szykanowali. Wyzywali ją od Żydówek, od muzułmanek.

Ile ona wtedy miała lat?

Była w 4-tej klasie, więc 11 lat.

Gorzej było tak w okresie komunii z rodzicami innych dzieci, bo to trochę zrobiła się taka nagonka — „dlaczego nie?", „dlaczego nie komunia"?

Z czyjej strony wychodziła ta nagonka?

Ze strony innych rodziców. [...] W głowie im się nie chciało pomieścić, że jak to dziecko do komunii nie przystępuje… było wprost do mnie mówione, że krzywdę dziecku robię, nie wychowując go w religii rzymskokatolickiej.

Z córką był taki motyw z jasełkami, ona ma takie zdolności aktorskie, jak jeszcze była w podstawówce — mówimy o szkole podstawowej na osiedlu, gdzie ja mieszkam od lat, wszyscy się znają — tam właśnie te jasełka były. Pani postanowiła, że ona będzie grała Matkę Boską. Problem właśnie wyniknął nie od szkoły, dyrekcji, a od rodziców: „jak ona może grać Matkę Boską, jak ona w Boga nie wierzy". [...] Kobieta, rodzic jednego dziecka, powiedziała to do nauczycielki, przy dzieciach. Nie znając nas zupełnie, po prostu nie chodzimy do kościoła, uznała, że w Boga nie wierzymy.

Natomiast problem pojawił się, całkiem przypadkowo się dowiedziałam, w jaki sposób moje dziecko jest wyprowadzane z klasy [chodzi o przedszkole] do klasy obok, drzwi dalej, ponieważ dzieci mają zajęcia, ksiądz przychodzi w jakimś momencie w ciągu dnia, i dowiedziałam się, przez przypadek, że moje dziecko jest trzymane cały czas do momentu, gdy przyjdzie ksiądz, gdy zrobią kółeczko i wszystkie dzieci są w kółeczku — wtedy moje dziecko jest ostentacyjnie wyprowadzane z klasy drzwi obok.

Pytałam się pani, czy nie można tego zrobić na przerwie, gdy księdza jeszcze nie ma? „Nie, proszę panią".

Chłopcy z lasu nie jedną mają postać; a to chłopskiego, a to hrabiowskiego syna, a to pana w czarnej sukience, a to konnych z górskiego lasu .....

Życzę Państwu mnóstwa sukcesów w całkiem jeszcze nowym roku. Dlaczego nie w Nowym Roku? Bo słyszałem jak językoznawca mówił, że Nowy Rok to tylko jeden dzień, 1. stycznia, a nowy rok, to cały 2013.


1 2 
 Dodaj komentarz do strony..   Zobacz komentarze (3)..   


« Felietony i eseje   (Publikacja: 05-01-2013 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Andrzej Wendrychowicz
Były wiceprezes Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów. Jest założycielem i koordynatorem portalu edukacyjnego etykawszkole.pl oraz tłumaczem literatury naukowo-technicznej.

 Liczba tekstów na portalu: 35  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: KOD - lewicowy dwugłos
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 8621 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365