Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
200.189.332 wizyty
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 308 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Friedrich Nietzsche - Antychryst

Znajdź książkę..
Sklepik "Racjonalisty"
Mariusz Agnosiewicz - Zapomniane dzieje Polski
Agnieszka Zakrzewicz - Papież i kobieta

Złota myśl Racjonalisty:
"Wielka jest obojętność nieba."
 Kościół i Katolicyzm » Historia Kościoła » Mroczne karty historii KK

Przerażająca cena zbawienia [3]
Autor tekstu:

„Ciągnąca się aż po wiek XX kronika potworności Kościoła katolickiego jest tym ohydniejsza, że działy się one — co niech zabrzmi jak krwawe szyderstwo! — w imię pokoju, miłości, dobrej nowiny. Żadna religia /../ nie stała się tak reakcyjna jak ta, żadna nie odbiegała w swej praktyce od głoszonych nakazów i żadna nie wypierała się tak bardzo, bądź też nie bagatelizowała tak bardzo, przepaści między praktyką a doktryną. Czy był jakikolwiek inny Kościół, który musiał przez całe stulecia zakazywać lektury świętej księgi, bo rzeczywistość przeczyła jej w tak przerażającym stopniu?!".

(Wszystkie cytaty z: Opus diaboli, K. Deschner, Oblicza religii chrześcijańskiej, E. Lewandowski, Zbrodnie w imieniu Chrystusa, R. A. Haasler).

Czas na podsumowanie: czy z zacytowanych fragmentów (a przytoczyłem ich znikomy procent i te najbardziej drastyczne pominąłem) może wynikać chociaż cień możliwości, iż „biskupom i księżom naprawdę nie zależy na władzy, tylko na zbawieniu jak największej liczby dusz" i że wobec tego „błędem jest myślenie, że tu chodzi o jakąś władzę"? Pozwolę więc sobie spytać: jakąż to metodą oni „zbawiali" tych ludzi, skoro nie uwzględnia jej Pismo święte? Czy w ogóle to, co przez wiele wieków czynił ludzkości Kościół katolicki ma cokolwiek wspólnego z chrześcijańską ideą zbawienia człowieka? Czy raczej z jej perfidnie pomyślaną karykaturą, a wręcz zaprzeczeniem, które w rezultacie jest czymś o wiele bardziej niemoralnym, niż demonizowany przez kapłanów ateizm?

Wnioski po tej lekturze narzucają się same: każda władza o zapędach totalitarnych (a religie mają takowe, gdyż uzurpując sobie władzę w imieniu Boga, czyli najwyższej Prawdy), charakteryzuje się tym, iż potrafi narzucić innym swój punkt widzenia (światopogląd), wymusić jego respektowanie, a także jest bezkarna w popełnianiu zbrodni (czyli nie ponosi za nie żadnej odpowiedzialności), które się wiążą z powyższym. Jest jeszcze jeden aspekt tak pojmowanej władzy: chciwość, przejawiająca się w nieustannej i nigdy nie zaspokojonej żądzy posiadania dóbr materialnych. Jednakże tę ostatnią przypadłość owych „sług bożych" zostawiam do przedstawienia w odrębnym tekście, z racji na zbytnią obszerność tematu.

Myślę, że z przykładów tu podanych można ponad wszelką wątpliwość wysnuć taką oto konkluzję: "Błędem jest myślenie, że papieżom, biskupom i księżom chodzi wyłącznie o zbawienie jak największej liczby dusz, a nie o władzę. Natomiast jest prawdą (historycznie potwierdzoną, zatem nie do podważenia), że od samego początku istnienia ich organizacji (Kościoła katolickiego) chodziło im wyłącznie o zdobywanie władzy, podporządkowanie jej jak największej ilości ludzi, a potem ciągnięcie z tego haniebnego procederu, jak największych korzyści materialnych".

--------///--------

„Można skonstatować ciekawy fakt, że im intensywniejsza była religijność danego okresu, im głębsza wiara w dogmat, tym większe było okrucieństwo i tym gorszy ogólny stan rzeczy. W tak zwanych wiekach wiary, gdy ludzie rzeczywiście wierzyli we wszystkie twierdzenia religii chrześcijańskiej, mieliśmy tortury inkwizycji, miliony nieszczęśliwych kobiet spalono jako czarownice i nie było okrucieństwa, którego by się nie dopuszczono na wszelkiego rodzaju ludziach w imię religii. /../ Oświadczam po dojrzałym namyśle, że religia chrześcijańska w postaci, jaką jej nadały Kościoły, była i jest jeszcze głównym nieprzyjacielem moralnego postępu świata".

— Bertrand Russell


1 2 3 
 Dodaj komentarz do strony..   Zobacz komentarze (18)..   


« Mroczne karty historii KK   (Publikacja: 24-02-2013 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Lucjan Ferus
Autor opowiadań fantastyczno-teologicznych. Na stałe mieszka w małej podłódzkiej miejscowości. Zawód: artysta rękodzielnik w zakresie rzeźbiarstwa w drewnie (snycerstwo).

 Liczba tekstów na portalu: 130  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Słabość ateizmu
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 8773 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365