|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Państwo i polityka » Ekonomia, gospodarka, biznes
Pendolino story [3] Autor tekstu: Mariusz Agnosiewicz
Mimo zmasowanego naporu Grabarczyk się nie poddaje i w
miesiącu nowych wyborów rozpoczyna przebudowę dworca Łódź Fabryczna w wyniku
której zostanie on dostosowany do obsługi KDP. 14 października 2011 otwiera
jeszcze kolejny odcinek autostrady, ale już wie, że wypada z gry: „To ostatni
odcinek autostrady, który otwieram" mówi. Na odchodne dostaje jeszcze kopa:
na 11 dni przed końcem kadencji premier odwołuje ministra transportu i sam staje
na czele resortu... Tak zgnojono posła, który wszedł na czyjeś biznesy i się nie skorumpował, który w 2004-2005 wyróżniany był przez "Politykę w rankingu najlepszych posłów IV i V kadencji. Wystarczyło pare trików personalnych plus matrix medialny i już lud odmawia łaski, pokornie dając się prowadzić swoim pasterzom...
Jaką strefę naruszył, że napadnięto go aż tak zgodnie przez dziennikarzy i polityków?… Nagle jakby prysły sztuczne linie demarkacyjne między weteranami władzy i szarpią Grabarczyka. Jak bezwzględna to była napaść świadczy m.in. ksywa jaką wszystkie media i politycy mu przylepili: „spółdzielca". Obelgę wprowadziło zdaje się SLD, które na konferencji tak określiło mityczną sieć powiązań. Implicite: mafii Grabarczyka. Nawet kreowany na świętego, Gowin wyżywa się na „Spółdzielni". Odtąd stale w różnych deklinacjach przywołują „Spółdzielnię Grabarczyka", tak by odpowiednio mocno przylepiło się skojarzenie spółdzielni do „niegodziwej działalności". Kiedyś z tego kapitału się przecież świetnie skorzysta, gdy przyjdzie czas na niszczenie resztek spółdzielczości...
Tymczasem przyszedł chłopak z Trójmiasta i rozpoczął
swoje...
Pendolino story
W grudniu 2011 jak grom spada wiadomość, że Nowak zamraża Y
do 2030. Nie liczy się dla niego, że prace trwają, że poszły miliony i te
miliony będą stracone. Protestują europosłowie PO, że Nowak kompromituje ich na
unijnych salonach i że łamie porozumienia z Niemcami i Czechami… Przy okazji
okazuje się, że wcześniejsze deale z Niemcami były zwykłymi blefami, by storpedować projekt.
Wywołało to gniew i samoobronę Grabarczyka, który
dogadał się o wsparcie z prezydentami Łodzi, Poznania i Wrocławia. Zjednoczone
samorządy zagroziły, że jak będzie zamrożenie, to wykupią wokół ministerstwa
billboardy przedstawiające Nowaka w kufajce i jadącego zaprzęgiem.
Tak czy inaczej osiągnęli to, że minister co jakiś czas
ogłasza, że KDP zamrożona, a Grabarczyk ogłasza, że KDP idzie do przodu (np. 2
maja 2013 Nowak ogłasza, że nie będzie wznowienia projektu KDP, bo nas nie
stać, ale mamy Pendolino; 6 maja konferencja Grabarczyka, z posłem Biernatem i marszałkiem łódzkiego: KDP idzie do przodu!) Dogadano się jednak z opozycją [ 3 ] i ludzie Grabarczyka w Łodzi zostali pousuwani. Przegrał bitwę, ale nie wojnę.
Wciąż jest wicemarszałkiem Sejmu.
Póki co minister Nowak może jednak nieco swobodniej
„reformować" kolej.
Jak wspomniałem, planowany na 1,6 mld euro kontrakt,
okazał się być kontraktem na 2,6 mld.
Na co
jednak ten dodatkowy milion? Otóż okazało się, że rząd zapisał się na extra
pakiet: naprawianie pociągów płatne ryczałtem z góry na 17 lat. To na wypadek
gdybyśmy utracili wiarę w Pendolino, które nawet sprawne będą generowały zapewne
straty, więc komuś mogło by wpaść do głowy, że już lepiej odstawić je na
bocznicę. Ale i tak full serwis już mają opłacony do 2030. IC dostało postronek
wraz z krzesełkiem. Pewnie obie polskie
firmy startujące do przetargu wraz z zagranicznymi partnerami — nie
oferowały takich bonusów, bo obie poleciały.
Kto wie zresztą, czy to nie była inicjatywa z naszej
strony na ten pakiet, może z czeskich doświadczeń wynikały jeszcze wyższe kwoty
owego serwisowania… PKP Intercity zakupiło bowiem poufny raport od Czechów o ich doświadczeniach z Pendolino. W 2000 Czeske Drahy zakupiły również 20 sztuk
(pełnowartościowego Pendolino, z wychylnym pudłem). I okazało się, że
problemów
było multum. Pendolino zaczął u nich regularnie kursować dopiero w 2005, lecz
nie na długo, bo w styczniu 2006 wycofano z kursów wszystkie składy i miesiącami
negocjowano liczne poprawki.
U nas zaś im bliżej do premiery tych zabawek, tym
reklamowane dotąd czasy przejazdów na poszczególnych kluczowych transach ulegają
wydłużeniu. A biorąc pod uwagę czeskie doświadczenia, trzeba mieć świadomość, że
to dopiero początek przykrych niespodzianek.
Jedną Nowak przerzucił na Unię: zła Unia nie dała
"spodziewanych 800 mln EUR", dostaniemy połowę. Czyli kredyt Intercity (854 mln
zł) będzie musiał wzrosnąć.
W świetle tego, nie zaskakuje, że prezes IC woli już nie
podawać jakie będą ceny biletów. Czeka nas bowiem twarde lądowanie. Zwłaszcza,
że Unia odrzuciła koncepcję polskiego rządu, aby objąć kursy Pendolino z północy
napołudnie linią E65 umową „służby
publicznej". Jeśli rządowi konceptualiści chcieli iść tą drogą, to znaczy, że
sami nie wierzą w perspektywy rentowności Pendolino. W listopadzie 2012 na
posiedzeniu połączonych komisji sejmowych, wiceminister transportu mówił, że
ministerstwo nawiązało „dialog z Dyrekcją Generalną ds. Konkurencji", w konsekwencji czego po stronie unijnej
„rysuje się możliwość przyjęcia
logicznego rozwiązania", tylko muszą wydzielić na E65 usługi dochodowe i niedochodowe, po czym będzie można wprowadzić dopłaty do kursów wyłącznie
niedochodowych do roku 2021, po którym to IC traci Pendolina, które przechodzą
na rzecz państwa lub jakiejś jego specjalnej spółki.
Dziś już wiemy, że ostatecznie Unia koncepcję Pendolino na „służbie publicznej"
odrzuciła wraz z całą resztą tych nonsensów, może dlatego, że nie udało się
rządowi przedłożyć „logicznego rozwiązania" albo może okazało się, że niemal
wszystko będzieniedochodowe. A pomysł minister miał porażający: W 2021 chcieli zabrać Pendolino od IC, a ten
jeszcze kilka lat miałby spłacać kredyt za to.
W 2010 Ministerstwo ogłosiło, że na trasie E65
Pendolino
ma mieć monopol, a jego przejazdy będą dotowane.
Dotuje się jednak dojazdy do pracy lub do szkoły a nie wyprawy turystyczne przez
całą Polskę. Niemniej ministerstwo miało „mocne argumenty" za dotowaniem:
„Mieliśmy do wyboru: luksusowa usługa za wygórowaną cenę dla klasy biznes albo
wysoką jakość dla większości podróżnych. Wybieramy ten drugi wariant" -
tłumaczył trzy lata temu Juliusz Engelhardt.
Po tym, jak odrzucono umowę służby publicznej dla
Pendolino, już wiemy zatem z czym zostaliśmy:
luksusowa usługa za wygórowaną cenę dla
klasy biznes. Będą mieli czym
dojeżdżać biznesmeni sejmowi z Krakowa i Trójmiasta.
Po co natomiast monopol, czyżby po to, aby chronić przed
zachodnią konkurencją? Ależ skąd! ministerstwo nie chciało, by ich niedochodowym
Pendolinom zaczęły „bruździć" nasze Przewozy Regionalne! które oddane samorządom
bez dodatkowych środków do rychłego upadku, nie chciały bankrutować po dobroci.
Ledwie już utrzymujące się na powierzchni Przewozy, Minister postanowił dociążyć
kilkoma cegłówkami: won z trasy północ południe!
Przypomnijmy, że dziś po Centralnej Magistrali Kolejowej Intercity kursuje razem z Przewozami (choć de facto to trasa właściwa dla Cargo, bo zasadniczo
towarowa). PR dokonały rekordowej inwestycji na zakup 70 nowoczesnych składów
poruszających się z prędkością 160 km/h, co staje się „śmiertelnym" zagrożeniem
dla Pendolino. Czyli Przewozy Regionalne z o wiele tańszymi InterRegio
poruszającymi się 160 km/h łatwo mogą zdmuchnąć z rynku ministerialne Pendolina.
Niestety, wraz z IC...
A po wszystkim Fakt i Gazeta napiszą: A
nie mówiliśmy, że PKP jest niewydolne!?
1 2 3
Przypisy: [ 3 ] Informację o rozgrywaniu Grabarczyka w Łodzi podała Sylwia Ługowska, zwana Miss Pis. W ostatnim czasie zauważyłem zjawisko w którym na PiS przerzuca się odstrzelanie wartościowych niepokornych w PO czy PSL; w ten sposób opozycja zamiast piętnować niezliczone patologie wtłaczana jest w absurdalną rolę niszczenia własnego programu: oto Jan Dziedziczak, rozgrywa Janusza Ciska, który ledwo co wprowadził „politykę historyczną" do rządu; obecnie równie młoda Ługowska obwieszcza, że akurat ten minister, który kontynuował realizację programu PiS jest dzielnie przy pomocy łódzkiego PiS rozgrywany. Albo problemy z polityką kadrową albo „młodzież" nie zadaje sobie trudu analizowania, czy ktoś z PO ma coś ciekawego do powiedzenia... « Ekonomia, gospodarka, biznes (Publikacja: 05-07-2013 Ostatnia zmiana: 16-12-2014)
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 9083 |
|