|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Kościół i Katolicyzm » Historia Kościoła » Krucjaty i gnębienie » Młot na czarownice
Młot - inkwizytorska przedmowa [2] Autor tekstu: Młot na czarownice
I toć jest co
Dionizjusz pisze: To jest prawo Boże nieodmiennie postanowione, żeby dolne
rzeczy od górnych, przez pośrzednie doskonałość brały, także cokolwiek
dobrego z studnicy wszelkiej dobroci, na czas wypływa, j wszytko się sprawuje
przez posługę Aniołów dobrych, co się przykładamy i przyczynami pokazuje. Abowiem choćże
Poczęcie Syna Bożego, w Pannie najbłogosławieńszej sama moc Boska
skutecznie sprawiła, wszakże Anielską sprawą myśl Panieńska przez
pozdrowienie, i umysłu utwierdzenie do dobrego sposobiona była. Czego i przyczyną wesprzeć może, abowiem namienionego Doktora zdanie jest, iż człowiek
ma w sobie trzy rzeczy, jako baczymy, to jest: wolą, rozum i władzę, jedne
wewnętrzne, drugie zwierzchowne przywiązane członkom i naczyniu cielesnemu.
Pierwszą rzeczą
sam tylko Bóg władnie, [ … ] Drugą Anioł dobry [ … ] ile rozum do
poznania prawdy i dobrego więcej oświeca, tak, że rozumem Bóg i Anioł dobry
władnąć mogą, oświecając go.
Trzecią także
rzeczą, Anioł dobry ku dobremu i zły ku złemu, acz za Bożym dopuszczeniem
sprawą swoją kierować jest mocen. Wszakże w mocy woley ludzkiej jest takowe
sprawy, i natchnienia, abo przypuszczać abo wzywając ratunku Boskiego odrzucać.
O zwierzchownej
zaś straży, która od Boga przez Duchy niebiosa obracające pochodzi, jest
pospolita nauka, i zgadzająca się, tak z pismem świętym jako i z Philosophią,
iż wszystkie okręgi niebieskie obracają się mocą Anielską, które Anioły
Chrystus Pan duchami niebiosa obracającymi (a kościół mocami niebieskimi)
nazywa, za czym idzie że sprawom niebieskim, wszystkie dolne rzeczy cielesne
podlegają.
Stąd możemy
rzec, iż Pan Bóg mając osobliwą opatrzność nad swymi wybranymi, niektórych
jednak przypadkami tego żywota, to jest karaniem dotyka. Drugich zaś tak
ochrania, że w żadnej rzeczy obrażeni być nie mogą. Który dar Boży biorą
ludzie, abo od Aniołów dobrych, onym ku straży od Boga przydanych, abo od
spraw niebieskich, to jest, od duchów niebiosa obracających.
Na ostatek
potrzeba wiedzieć, iż choć są niektórzy, którym żadne czary szkodzić nie
mogą, inszy zaś którzy od niektórych, a nie od wszytkich są bezpieczni,
wszakże najdują się tacy, którzy osobliwie od dobrych Aniołów w władzy
mnożeniu służącej, tak są czystością obdarzeni, że żadnym sposobem od złych
ludzi uczarowani być, w tej władzy nie mogą, o których tu pisać nie jest
rzecz potrzebna, aczkolwiek po części nie zdrożna, dlatego, iż ci którym
czary władzą mnożeniu służącą zarażają, z tej miary straży Anielskiej
nad sobą nie znają, że abo zawsze w grzechu śmiertelnym, abo barzo
wszetecznie tym plugastwem się mażą, jako się i na inszym miejscu dotknęło.
Iż Pan Bóg na te władze czary więcej przypuszcza, nie tylko dla jej sprośności,
ale też dlatego, że grzech ojca naszego pierworodny przez nie, na wszystek
rodzaj ludzki wylewa się. Powiedzmy wszakże cokolwiek, jako pod czas Anioł
dobry ludzi sprawiedliwych, i świętych waruje, a osobliwie we władze] mnożeniu
służącej .
Tak abowiem stało
się ś. Serenowi Opatowi, o którym pisze Kassjanus mówiąc: Iż on dla wewnętrznej
serca swego i duszy czystości, we dnie w nocy na modlitwach trwając, także
posty ustawicznemi, i niespaniem ciało swe trapiąc, wszystek płomień żądzy
cielesnej za łaską Bożą, w sobie ugaszony być poczuł. Potym większą miłością
czystości zapalony, namienionych lekarstw zażywając Pana Boga prosił, żeby
według wewnętrznej czystości ciało jego z łaski swej od pokus wybawił. Do
którego Anioł Pański w widzeniu nocnym przyszedszy, i jego żywot jakoby
otworzywszy, jakąś ognistą ciała sztuczkę z wnętrzności wyjął, a wnętrzności
potem na swe miejsca włożywszy rzekł: oto zapał ciała twego wyrżniony
jest, i wiedz o tym, żeś dnia dzisiejszego, wieczną czystość ciała odzierżał,
według chęci twojej, którąś pragnął żebyś od żądze przyrodzonej, która w małych dziatkach piersi zażywających [ … ] zapala się, wyzwolony był.
Tak też o błogosławionym
Equiciuszu Opacie Grzegorz ś. powiada: iż gdy w młodości swojej żądze
cielesne nazbyt go trapiły, ona ciężkość pokusy do modlitwy gorętszym go
czyniła. Gdy tedy w tej rzeczy do Pana Boga lekarstwa w ustawicznych modłach
prosił, nocy jednej od Anioła Pańskiego trzebionym się być widział, w którym
widzeniu czuł, iż mu Anioł wszystkę moc z członku wstydliwego wyrżnął, i tak od onego czasu był wolnym od pokusy, jakoby płci w ciele nie miał [...]
W tenże sposób w żywotach ojców ś. ś. które ś. Heraclides [ … ] wspomina niektórego świętego
Zakonnika, na imię Heliasza. Ten miłosierdziem poruszony trzy sta białychgłów
do zakonu zebrał, i rządził nimi. Po dwu tedy leciech, mając już lat
trzydzieści wieku swego czującw sobie pokusę cielesną, na puszczę
uciekł, gdzie dwa dni w poście modląc się mówił: Panie Boże mój, abo mię
zabij, abo mię wybaw od tej pokusy. Wieczór tedy trochęzasnąwszy,
trzech Aniołów do siebie przychodzących widział, którzy go pytali, czemu by z Klasztoru Panieńskiego uciekł? on dla wstydu opowiedzieć nie śmiał.
rzekli mu Aniołowie: Jeśli będziesz wybawiony, czy się wrócisz opiekać białymigłowami?
Odpowiedział on: Iż chętnie rad. tedy oni wysłuchawszy przysięgi, otrzebili
go, trzymając jeden z nich ręce, drugi nogi, a trzeci brzytwą wstyd jego zdał
się wyrzynać: Nie żeby tak od prawdy było, ale że mu się tak widziało, i gdy go pytali, jeśli by
czuł lekarstwo,
odpowiedział się być barzo ratowanym. Stamtąd dnia piątego do płaczących
panien wrócił się, i przez czterdzieści lat, które potem przeżył,
cielesnej żądzy w sobie nie czuł.
Nie mniejszym
darem uczczonego czytamy być błogosławionego Tomasza z Aquinu (naszego
zakonu), który od powinnych [ 4 ]
swoich dla wstąpienia do zakonu, wrzucony do więzienia, żeby przez białogłowę
wszeteczną, do świata był oderwany, tę bardzo kosztownie i ozdobnie ubraną,
gdy powinni do niego wpuścili, Doktor ś. obaczywszy ją, skoczył do ognia, i porwawszy głownią gorejącą, ową wszetecznicę z więzienia wygnał, i padszy na modlitwę dla daru czystości zasnął, gdzie dwaj Aniołowie pokazali
mu się, mówiąc: Oto od Boga opasujemy cię pasem czystości, który żadną
pokusą przerwany być nie może [ … ] A napotym taki dar czystości w sobie
miał, i od onego czasu wszelkim wszeteczeństwem się brzydził, że bez
potrzeby z białymigłowami mówić nie chciał, w doskonałej czystości kochając
się.
Ten trojaki
poczet ludzi wyjąwszy, żaden nie jest od czarownic bezpieczeni żeby z szesnastu niżej opisanych sposobów nie mógł być uczarowany, abo do
czarowania pobudzony, o których sposobach wprzód porządnie powiemy: żeby po
tym jaśniej się pokazało, któremi lekarstwy uczarowani mogą być ratowani.
Rozdzielim tedy
tę część pierwszą na szesnaście rozdziałów, dla snadniejszego tych
sposobów zrozumienia: [ … ]
W czym niech
nikt nie rozumie, żeby się stąd czarować miał nauczyć, dlatego iż tu
rozmaite sposoby w sprawowania czarów wspominają się. Byłaby to abowiem
rzecz nie tylko mało pożyteczna, ale i barzo szkodliwa. Ani się tu też z zakazanych od kościoła ksiąg czarowniczych żadna rzecz kładzie: ponieważ
czary i wszystkie omamienia nie z czytania, ani od uczonych bywają nabywane,
ale się nimi zgoła ludzie prości parają, mając jeden grunt, którego gdy
nie wyrażają, abo gdy go opuszczają, niepodobna rzecz żeby się kto mógł
około czarów, jako czarownik bawić. Lecz się tu kładą sposoby w sprawowaniu czar, zwierzchownie tylko, żeby sprawy czarowników nie zdały się
bydź u ludzi, jako się do tego czasu ku wielkiej zelżywości wiary Chrześcijańskiej, a ku rozmnożeniu czarowników działo, i dzieje.
1 2
Przypisy: [ 4 ] Powinny — krewny, powinowaty, podległy, podwładny « Młot na czarownice (Publikacja: 06-07-2002 Ostatnia zmiana: 25-01-2004)
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 972 |
|